mar70marek Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Witam wszystkich, Jestem dziś po raz pierwszy na tym forum - przepraszam jeśli ten wątek już był. Mam Mareę Wekend 1,8 ELX z 1998r. - przejechane prawie 190 tys km (w tym moje 70 tys). Do tej pory sprawowała się całkiem poprawnie - z większych napraw - wymiana sprzęgła (ale po 150 tys to podobno normalne). Kilka dni temu niestety padło wspomaganie kierownicy... Przy parkowaniu coś strzeliło, poczułem zapach oleju, za chwilkę pojawił dym pod maską. Pusty zbiorniczek z płynem wspomagania kierownicy i mały "staw" pod autem. Jako że było to w Wielki Piątek więc zostawiłem autko bo sam i tak nic bym nie zrobił mając za warsztat kilka kluczy. Wczoraj odholowałem wóz do warsztatu. Mechanik orzekł, że podobno nie jest to przewód tylko maglownica. Mechanik twierdzi, że w zależności od tego czy maglownica jest cała czy pęknięta to można ją regenerować (800 zł i 6 miesiecy gwarancji) albo wstawić nową za 1200 (rok gwarancji). Co radzicie? Czy może facet mnie "wkręca" - niestety w sprawach mechaniki samochodowej nie mam bladego pojęcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 > czesc a co to jest maglownica czyzby przekladnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar70marek Napisano 31 Marca 2005 Autor Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 > > czesc a co to jest maglownica czyzby przekladnia podobno tak - ale się ładniej nazywa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof48 Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 na allegro ktoś sobie winszował coś koło 360pln więc po co regenerować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin_77 Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 > Witam wszystkich, hej > Wczoraj odholowałem wóz do warsztatu. Mechanik orzekł, że podobno nie > jest to przewód tylko maglownica. > Mechanik twierdzi, że w zależności od tego czy maglownica jest cała > czy pęknięta to można ją regenerować (800 zł i 6 miesiecy > gwarancji) albo wstawić nową za 1200 (rok gwarancji). Co > radzicie? Czy może facet mnie "wkręca" - niestety w sprawach > mechaniki samochodowej nie mam bladego pojęcia. tak bez obejrzenia auta to nikt ci nie powie co padło jak nie masz zaufania do tego mechanika to zaholuj auto do chryss_66 (telefon masz w podwieszonym wątku) nie wiem czy będzie taniej, ale na pewno cię nikt nie orżnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiwo Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 witaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patre Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 podwieszony wątek jest a w nim podane namiary na sprawdzonych mechaników Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 > Witam wszystkich, > Jestem dziś po raz pierwszy na tym forum - przepraszam jeśli ten > wątek już był. > Mam Mareę Wekend 1,8 ELX z 1998r. - przejechane prawie 190 tys km (w > tym moje 70 tys). Do tej pory sprawowała się całkiem poprawnie - > z większych napraw - wymiana sprzęgła (ale po 150 tys to podobno > normalne). > Kilka dni temu niestety padło wspomaganie kierownicy... > Przy parkowaniu coś strzeliło, poczułem zapach oleju, za chwilkę > pojawił dym pod maską. Pusty zbiorniczek z płynem wspomagania > kierownicy i mały "staw" pod autem. Jako że było to w Wielki > Piątek więc zostawiłem autko bo sam i tak nic bym nie zrobił > mając za warsztat kilka kluczy. > Wczoraj odholowałem wóz do warsztatu. Mechanik orzekł, że podobno nie > jest to przewód tylko maglownica. > Mechanik twierdzi, że w zależności od tego czy maglownica jest cała > czy pęknięta to można ją regenerować (800 zł i 6 miesiecy > gwarancji) albo wstawić nową za 1200 (rok gwarancji). Co > radzicie? Czy może facet mnie "wkręca" - niestety w sprawach > mechaniki samochodowej nie mam bladego pojęcia. nie lepiej jakas uzywke? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accupro Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 > Witam wszystkich, > Jestem dziś po raz pierwszy na tym forum - przepraszam jeśli ten > wątek już był. > Mam Mareę Wekend 1,8 ELX z 1998r. - przejechane prawie 190 tys km (w > tym moje 70 tys). Do tej pory sprawowała się całkiem poprawnie - > z większych napraw - wymiana sprzęgła (ale po 150 tys to podobno > normalne). > Kilka dni temu niestety padło wspomaganie kierownicy... > Przy parkowaniu coś strzeliło, poczułem zapach oleju, za chwilkę > pojawił dym pod maską. Pusty zbiorniczek z płynem wspomagania > kierownicy i mały "staw" pod autem. Jako że było to w Wielki > Piątek więc zostawiłem autko bo sam i tak nic bym nie zrobił > mając za warsztat kilka kluczy. > Wczoraj odholowałem wóz do warsztatu. Mechanik orzekł, że podobno nie > jest to przewód tylko maglownica. > Mechanik twierdzi, że w zależności od tego czy maglownica jest cała > czy pęknięta to można ją regenerować (800 zł i 6 miesiecy > gwarancji) albo wstawić nową za 1200 (rok gwarancji). Co > radzicie? Czy może facet mnie "wkręca" - niestety w sprawach > mechaniki samochodowej nie mam bladego pojęcia. pare dni temu też mi wyciekał olej ze wspomagania i okazało się że uszkodzony jest przewód Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek t Napisano 31 Marca 2005 Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 > Witam wszystkich, Siema Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 1 Kwietnia 2005 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 > Witam wszystkich, > Jestem dziś po raz pierwszy na tym forum - Witaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar70marek Napisano 1 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 Dostałem właśnie wiadomość od mechanika - maglownica pęknięta wzdłuż i trzeba nową. Nie miałem wypadku, przy parkowaniu bardzo wolno wjechałem na krawężnik - chyba, że to jakieś wcześniejsze historie - ale nie było zanego sygnału żeby coś się działo - ma ktoś jakiś pamysł co do przyczyny .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.