maka777 Napisano 15 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Witam wszystkich Wczoraj zabrałem sie za wymianę żaróweczki w przełączniku świateł postojowe/mijania. Niby wszystko poszło łatwo i pięknie (nawet kuleczki mi nie wypadły ). Po wszystkim założyłem; podświetlenie wyłącznika działa, światła się włączają (postojówki i mijania) ale tylko niby. Dziaiaj rano chcę jechać do pracy a tu zonk . A sprawa wygląda tak: Przekręcam kluczyk w stacyjce podświetlenie przełącznika działa, podświetlenie TID-a działa, podświetlenie zegarów brak, radyjko, środkowa konsola podświetlone. Włączam światła mijania i: podświetlenie przełącznika jest a podświetlenia zegarów i TID-a brak. Podejrzewam, że coś musiałem pokręcić przy wczorajszym grzebaniu przy wyłączniku. Zauważyłem, że pokrętło od zmiany natężenia podświetlenia tak jakby luźno się kręci. Sprawdzałem czy blaszka od natężenia podświetlenia się suwa i na tyle co mogłem zauważyć znajduje się nad tą ścieżką ale nie wiem czy do niej przylega. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale w podświetleniu przełącznika i TID-a mam żarówki a zegary są podświetlane przez diody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maka777 Napisano 15 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Naprawdę nikt nie wie co się mogło stać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vaz2110 Napisano 15 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 > Naprawdę nikt nie wie co się mogło stać? wydaje mi się , że źle złożyłeś sam włącznik Prawdopodobnie źle "spasowałeś" styki od regulacji natężenia oświetlenia . Z tego co pamiętam styków jest 3 , 2 przylegają do płytki z jednej strony a 1 z drugiej . Na płytce widać ślady jak te styki się poruszają i wg tego ułóż te styki odpowiednio na płytce i złóż włącznik . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maka777 Napisano 15 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 > wydaje mi się , że źle złożyłeś sam włącznik Prawdopodobnie źle > "spasowałeś" styki od regulacji natężenia oświetlenia . Z tego > co pamiętam styków jest 3 , 2 przylegają do płytki z jednej > strony a 1 z drugiej . Na płytce widać ślady jak te styki się > poruszają i wg tego ułóż te styki odpowiednio na płytce i złóż > włącznik . No cóż też mam taką nadzieję, bo jeżeli spowodowałem gdzieś zwarcie to... Chyba niedługo będę rozbierał i składał ten włącznik na czas Dzięki za sugestie i pomoc Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vaz2110 Napisano 15 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 > No cóż też mam taką nadzieję, bo jeżeli spowodowałem gdzieś zwarcie > to... > Chyba niedługo będę rozbierał i składał ten włącznik na czas > Dzięki za sugestie i pomoc > Pozdrawiam proszę , napisz czy to było przyczyną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Guardian Napisano 15 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 > proszę , napisz czy to było przyczyną Mialem ten sam problem, wg mnie typowy objaw zle zlozonego przelacznika swiatel. Troche zabawy jest z tymi 2 blaszkami. Ja mialem na to swoj patent, te blaszki podklejalem do tych 2 teleskopow za pomoca kropelki superglue i cierpliwie spasowowywalem wszystko do kupy. Uwazaj, zeby nie "rozebrac/zdemontowac" samego pokretla bo sa tam takie wie male kuleczki ktore potem ciezko zlozyc do kupy. Jak wszystko zlozysz to problem powinien zniknac. P.S. Sprawdz, czy nie uszkodziles bezpiecznika, pamietam ze u kuzyna padl ktorys przy zle zmontowanym przelaczniku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maka777 Napisano 18 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > proszę , napisz czy to było przyczyną Jestem już po i okazało się - tak jak mówiłeś nie było styku pomiędzy blaszkami a ścieżką. Rozebrałem, blaszki trochę odgiąłem w odpowiednie strony i złożyłem. Całość zajęło mi ok. 5 minut Aż byłem w szoku, że tak szybko mi to poszło. No ale ćwiczenie czyni mistrza. A tak przy okazji dam radę osobom które będą zmieniać podświetlenie w tymże wyłączniku. Trzeba dokładnie dobrać wysokość lampki lub diody do oryginalnej żarówki, ponieważ jak będzie za wysoka to za jakiś czas się ułamie lub oderwie od ścieżki na skutek kręcenia wyłącznikiem. Ostatecznie wróciłem do podświetlenia żaróweczką taką jaka była na początku. A reszta jest nadal podświetlona diodami Dziękuję za pomoc Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.