Skocz do zawartości

Po rozgrzaniu - szarpie jakby brak paliwa lub braki zapłonu


AKuba

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ew. padnięta uszczelka pod głowica może powodować takie coś? Płynu ubywa, ale b. wolno, choć poziom w zbiorniczku dziwnie sie zachowuje. Szarpie tak ,że ledwo potrafie szybkość utrzymać na 5 biegu. Czasami mam wrażenie,że gdy jadę z V=const. (bo jeszcze nie szarpie) i przejeżdżam jakąś poprzeczn a wyrwę w jezdni to na moment występuje szarnięcie silnikowe. Proszę o komentarze tych którzy mieli coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej Nie.

> wyjasnij dokładniej.

Bywało, że po wystygnięciu i odkręceniu korka płyn pochodził do korka co nie jest normalne (po wystygnięciu). Czyli czasem chyba pojawia się ciśnienie w przewodach. Ja obstawiam jednak UPG. Nie zaglądałem do świec (najwyższa pora) bo jeśli cylindry ssą płyn, który jakby gasi (lub moczy świece po prostu) zapłon to byłoby może widać rdzawke na świecy (kiedyś w jednym cyl. w Nexii tak miałem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posprawdzaj łączenia przewodów pod maską.

W szczególności przewody i kostki czujnika położenia wału, map sensora ewentualnie czujnik temp.

Nie specjalnie widzę związek awarii UPG i przerywania silnika w czasie przejazdów przez nierówności.

Z profilu wynika, że masz Palio 75 czy o tą furkę chodzi?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie specjalnie widzę związek awarii UPG i przerywania silnika w

> czasie przejazdów przez nierówności.

> Z profilu wynika, że masz Palio 75 czy o tą furkę chodzi?

> pozdrawiam

Tak, Palio 75. Zgadzam sie, że te przejazdy przez nierówności to nie z powodu UPG (może tu być inna przyczyna ( nie mogę się zdecydować czy to silnik przerywa czy taka galopka z powodu zawieszenia- musze wyłączyć silnik i porównać)) , ale te inne szarpania to wg mnie UPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gorącym silniku ! powoli ! (ale to powoli) odkręć korek zbiorniczka wyrównawczewo chłodnicy i zobacz czy nie ma kompresji w zbiorniczku tzn. czy nie wygania płynu. Po początkowym spuszczeniu ciśnienia w układzie chłodzenia płyn powinien stać w miejscu; nie powinien ani się podnosić ani opadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na gorącym silniku ! powoli ! (ale to powoli) odkręć korek

> zbiorniczka wyrównawczewo chłodnicy i zobacz czy nie ma

> kompresji w zbiorniczku tzn. czy nie wygania płynu. Po

> początkowym spuszczeniu ciśnienia w układzie chłodzenia płyn

> powinien stać w miejscu; nie powinien ani się podnosić ani

> opadać.

No właśnie na gorącym po odkręceniu poziom podnośi się solidnie o parę centymetrów (nierzadko pod sam korek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, Palio 75. Zgadzam sie, że te przejazdy przez nierówności to nie

> z powodu UPG (może tu być inna przyczyna ( nie mogę się

> zdecydować czy to silnik przerywa czy taka galopka z powodu

> zawieszenia- musze wyłączyć silnik i porównać)) , ale te inne

> szarpania to wg mnie UPG.

Podlączałeś samochód pod kompa diagnostycznego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie na gorącym po odkręceniu poziom podnośi się solidnie o

> parę centymetrów (nierzadko pod sam korek).

U mnie przy sprawnej UPG różnica poziomu płynu między zimnym a ciepłym silnikiem przy zakręconym korku sięga kilku cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A stabilizuje się później czy płyn wygania na zewnątrz?

Podniesiony poziom zostaje. Początkowe ciśnienie powoduje bomblowanie tylko. Chyba warto by korek odkręcić przy pracującym silniku (zimnym i busted.gifgorącym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego?

No bo i tak zrobię UPG (mam już kupioną). Trochę mi olej leci spod chyba kapy zaworów i być może (ew. mieszanka z płynem) z okolic uszczelki. Świece muszę obejrzeć. Dzięki za pomoc claps.gif. Auto ma 140 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No bo i tak zrobię UPG (mam już kupioną).

Skuteczność naprawy jest wprost proporcjonalnie zależna od skuteczności diagnozy.

> Dzięki za pomoc

20.GIF

> . Auto ma 140 kkm.

Znam kolegów co mają 300 kkm i jeżdżą na tej samej UPG.

Pozdrawiam i udanej zabawy sylwestrowej życzę. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No bo i tak zrobię UPG (mam już kupioną). Trochę mi olej leci spod

> chyba kapy zaworów i być może (ew. mieszanka z płynem) z okolic

> uszczelki. Świece muszę obejrzeć. Dzięki za pomoc . Auto ma 140

> kkm.

Napisz czy wymiana UPG pomogła w wyleczeniu palio z objawów chorobowych.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skuteczność naprawy jest wprost proporcjonalnie zależna od

> skuteczności diagnozy.

> Znam kolegów co mają 300 kkm i jeżdżą na tej samej UPG.

> Pozdrawiam i udanej zabawy sylwestrowej życzę.

W Nexii musiałem wymienić po 70 kkm (z LPG ). Objawem było ubywanie płynu (ale nie jakieś szybkie) i wypadanie zapłonów na jałowym , ale jeździł normalnie bez szarpań.Uszczelka była uszkodzona przy jednym cylindrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Napisz czy wymiana UPG pomogła w wyleczeniu palio z objawów

> chorobowych.

> Pozdrawiam

No jestem po wymianie UPG i ponieważ auto teraz jeździ normalnie to raczej przedmuchy (i ew. przelewy płynu do cylindrów) były przyczyną szarpań po rozgrzaniu silnika. Teraz na zimnym silniku po odkręceniu korka płynu chłodzącego poziom podnosi sie o ok. 0,5- 1 cm, a poprzezdnio potrafiło pod sam korek. Na gorącym silniku podnosi się więcej (wiadomo), ale nie wylewa. Po rozebraniu i obejrzeniu uszczelki nawet zwątpiłem bo nie wyglądała źle -jedynie wygląd dookoła cylindrów na bloku i uszczelce był w większości metaliczny ale w niektórych miejscach było widać zabrązowienie/zardzewienie więc może w tych miejscach przepuszczło wodę /ciśnienie. Poza tym wszystkie świece miały skierowany w dół biały nalot wielkości 1x2 mm na porcelance przy elektrodzie środkowej. Pierwszy raz coś takiego widziałem (może to po wodzie). Przez nieuwagę musiałem 2 razy rozbierać głowicę, bo po dociągnieciu głowicy zauważyłem,że zostały mi dwie tulejki ustalające położenie UPG ,przez które przechodza śruby głowicy. Więc musiałem kupić druhgą UPG i parę godzin w plecy. Sruby dość łatwo dały się odkręcić (nie uruchamiałem silnika). Głowicę dałem do planowania (50zł) podobno zdjęli 0,02 mm, w każdym razie cała powierzchnia była srebrna. Także docierałem zaworki pastą i potem bez pasty wiertarką przez wężyk igielitowy - efektem jest zmniejszenie luzów zawor. o ok 0,05 mm, choć trochę wpływ może niewiem.gifmieć też inne dociągnięcie pokryw łożyskowań wałka rorządu (ale to chyba b. nikłe). w ogóle to chyba niepotrzebnie te zawory docierałem bo sprawdzałem szczelność po wymontowaniu olejem napędowym (a podobno to należy robić benzyną z mlekiem) i niby przez 15 minut (może zbyt krótko) nic nie poleciało (mimo, że przylgnie zaworów i gniazd miało takie plamki wżerowe). No i jeszcze - na ściankach cylindrów było widać ślady honowania (przebieg 140 kkm). i jeszcze poprawiłem pilnikiem przejscia kolektory/głowica/dwururka. Teraz czuje się troszkę ,że chyba ciszej i lepiej (jakby lepiej przyspiesza- tak prawie niezauważalnie,ale jednak) pracuje silnik.

Ja sruby głowicy lekutko zwilżyłem smarem miedzianym, pomimo, że podobno powinno się wkręcać suche, bo momenty są podane podobno dla suchych gwintów, ale uważam,że nasmarowanie gwintów je oszczędza (lepiej nie mieć zerwanego gwintu w bloku silnika), a w rożnych danych te momenty się różnią i tak . Ważne jest aby w otworze gwintu w bloku silnika nie było wody (ma byś suchutko) bo to grozi zbyt wysokim ciśnieniem w zamkniętej przestrzeni na gorącym silniku i może rozerwać okolice gwintu.

Przy dokręcaniu głowicy miałem dylemat- czy w końcowej fazie dokręcić wszystkie śruby o stały zalecany kąt (90+90), czy te śruby na których moment był mniejszy dokręcić bardziej. Ostatecznie wybrałem kompromis. Teraz myślę czy dokręcić śruby po jakimś przebiegu (chyba dokręcę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dokręcaniem głowicy- to ja bym się ze trzy razy zastanowił. Onegdaj w bisie również dokręcałem głowice już zamontowaną- i skończyło się to kolejną wymianą upg i planowaniem głowcy. Ale może silnik 1.2 75 lubi/znosi takie dodatkowe czynności obsługowe hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z dokręcaniem głowicy- to ja bym się ze trzy razy zastanowił. Onegdaj

> w bisie również dokręcałem głowice już zamontowaną- i skończyło

> się to kolejną wymianą upg i planowaniem głowcy. Ale może silnik

> 1.2 75 lubi/znosi takie dodatkowe czynności obsługowe

A co sie stało? Sruby stawiały duży opór?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co sie stało? Sruby stawiały duży opór?

Pociągnąłem kluczem i śruby się co nieco dokręciły- ale minimalnie. Potem to ledwo samochód odpaliłem, a mocy to miał może z 5 KM. W serwisie (było to ładnych parę lat temu) gość ochrzanił mnie, że nie potrzebnie ruszałem, bo tych śrub się nie dociąga, gdyż ta uszczelka się wulkanizuje samoczynnie czy tam coś. I że w ogóle jak było dobrze, to co chciałem jeszcze poprawić i po co ruszałem. Potem było oczywiście planowanie głowicy, bo podobno nie zniosła tego najlepiej no i nowa uszczelka- założona już bez dociągania. Wniosek końcowy- jak jest dobrze, to należy się zastanowić czy w ogóle jest sens coś ruszać. A z tego co wiem, to w silnikach fiata (może poza maluchem) nigdy mechanik nie dokręcał głowicy po jej prawidłowym montażu. Ale może wypowie się jeszcze jakiś forumowicz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pociągnąłem kluczem i śruby się co nieco dokręciły- ale minimalnie.

> Potem to ledwo samochód odpaliłem, a mocy to miał może z 5 KM.

Dziwnie się stało , ale chyba nastąpiła utrata szczelności tylko czemu tak sie stało? confused.gif Zakładam, że gwintów nie uszkodziłeś bo to by wiele wyjaśniało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.