Skocz do zawartości

zabrany dowod a sprzedaz autka


Josyp

Rekomendowane odpowiedzi

> Co zrobic w takiej sytuacji, kuzyn mial wypadek, Policja zabrala

> dowod rejestracyjny a chce sprzedac samochod jako uszkodzony.

> Jak nalezy w takiej sytuacji postepowac? i czy moze sprzedac

> auto bez dowodu?

sytuacja najbardziej komfortowa to wycieczka do wydziały komunikacji i pobranie "zaświadczenia że samochód jest zarejstrowany itp. " oraz kopii dowodu rejestracyjnego potwierdzonej WK ...

teoretycznie wystarczy taka kopia ale dzięki zaświadczeniu kupujący załóżmy z drugiego końca kraju moze odrazu u siebie rejestrować samochód po zrobieniu badania technicznego a tak trzeba wysyłać dokumenty do Waszego WK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niech idzie do WK i przedstawi sprawe co i jak

> ja otrzymalem DR bez problemu

znaczy poszedłem i oddali Ci dowód rejestracyjny zatrzymany po kolizji ...

coś pitolicie Hipolicie smile.gif

moze kopie dowodu dostałes wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co zrobic w takiej sytuacji, kuzyn mial wypadek, Policja zabrala

> dowod rejestracyjny a chce sprzedac samochod jako uszkodzony.

> Jak nalezy w takiej sytuacji postepowac? i czy moze sprzedac

> auto bez dowodu?

po kolizji funkcjonariusz wydał mi kwitek o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego. I z takim oto świstkiem auto zostało sprzedane, kupujący, zapewne handlarz, nie widział w tym problemu. Więc u ciebie tez nie widze problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co zrobic w takiej sytuacji, kuzyn mial wypadek, Policja zabrala

> dowod rejestracyjny a chce sprzedac samochod jako uszkodzony.

> Jak nalezy w takiej sytuacji postepowac? i czy moze sprzedac

> auto bez dowodu?

Kupilem kiedys takie autko z zabranym dowodem. Bylo tylko zaswiadczenie z policji.

Naprawilem, pojechalem na przeglad i oddali po przegladzie dowod.

Nie bylo zadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dostalem dowod bo to byl jedyny dokument od auta i nie wiem co w tym

> dziwnego

ano to w tym dziwne jest że po coś ten dowód Ci został zabrany i z jakiegoś powodu ... i miał zostać zwrócony po przedstawieniu badania technicznego pokolizyjnego ... taka była idea tego działania ... i dalej nie wierze aby to co piszesz było prawdą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupilem kiedys takie autko z zabranym dowodem. Bylo tylko

> zaswiadczenie z policji.

> Naprawilem, pojechalem na przeglad i oddali po przegladzie dowod.

> Nie bylo zadnego problemu.

bo sie nie okazało na ten przykład że w dowodzie rej. jest wbity zastan bankowy .. i wtey byłby kłopocik wink.gif

dlatego bezpieczniej jest brać również kopie dowodu rejestracyjnego od sprzedającego (pomija juz to że teraz niektóre banki nie adnotują zastawu w dowodzie ani karcie pojazdu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po kolizji funkcjonariusz wydał mi kwitek o zatrzymaniu dowodu

> rejestracyjnego. I z takim oto świstkiem auto zostało sprzedane,

> kupujący, zapewne handlarz, nie widział w tym problemu. Więc u

> ciebie tez nie widze problemu.

ja tak samo sprzedałem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ano to w tym dziwne jest że po coś ten dowód Ci został zabrany i z

> jakiegoś powodu ... i miał zostać zwrócony po przedstawieniu

> badania technicznego pokolizyjnego ... taka była idea tego

> działania ... i dalej nie wierze aby to co piszesz było prawdą

hahaha wiesz to nie jest moj problem ze nie wierzysz a odzyskiwane dowody nie sa niczym nadzwyczajnym no ale skoro Ty wiesz lepiej co i z czym ja sprzedalem to faktycznie szkoda rozmowy wink.gif

moze mam wiekszy dar przekonywania niz Ty.....

EDIT choc jest rano zadalem soboie trud i odszukalem umowe-listopad 98r(czas leci jak cholera oslabiony.gif ) czyli jak wiesz zloty okres "szczepow" wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hahaha wiesz to nie jest moj problem ze nie wierzysz a odzyskiwane

> dowody nie sa niczym nadzwyczajnym no ale skoro Ty wiesz lepiej

> co i z czym ja sprzedalem to faktycznie szkoda rozmowy

> moze mam wiekszy dar przekonywania niz Ty.....

> EDIT choc jest rano zadalem soboie trud i odszukalem umowe-listopad

> 98r(czas leci jak cholera ) czyli jak wiesz zloty okres

> "szczepow"

biorąc pod uwage przejscia z moim WK żeby odzyskac taki dowód to rzeczywiście jest mi ciężko uwierzyc

a co do okresu "szczepów" to wiem wiem wtedy byłem napalonym młodym kierowcom i se własnie takiego sprawiłem ... oink.gif

tzn. zakupiłem niczegom nie świadom ... angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.