coenmz Napisano 9 Maja 2005 Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 z racji tego ze mysle o zamontowaniu dolotu opartego na stozku (glownie chodzi mi o jego dlugowiecznosc i mozliwosc mycia), aby bylo to zrobione dobrze chce to zlecic komus kto ma o tym pojecie. konaktowalem sie z lechem Weglarskim gdyz do niego mam najblizej. Wstepnie wycenil wsio na okolo 450 zl (dolot, stozek, strumienica). teraz pytanie, jest sens sie w to pchac? czy dlugowiecznoc stozka jest prawdziwa czy to tylko marketing? gdyby juz sie w to pakowac to montowac rowniez strumienice (niezbyt wierze w cudowne dzialanie tego urzadzenia-jesli sie myle to mnie z bledu wyprowadzcie)? ewentualnie jakies opinie o tej firmie lub namiar na kogos lepszego kto sie tym zajmuje w malopolsce. co powiecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.-=ONETHU=-. Napisano 9 Maja 2005 Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 > z racji tego ze mysle o zamontowaniu dolotu opartego na stozku > (glownie chodzi mi o jego dlugowiecznosc i mozliwosc mycia), aby > bylo to zrobione dobrze chce to zlecic komus kto ma o tym > pojecie. konaktowalem sie z lechem Weglarskim gdyz do niego mam > najblizej. Wstepnie wycenil wsio na okolo 450 zl (dolot, stozek, > strumienica). > teraz pytanie, jest sens sie w to pchac? czy dlugowiecznoc stozka > jest prawdziwa czy to tylko marketing? gdyby juz sie w to > pakowac to montowac rowniez strumienice (niezbyt wierze w > cudowne dzialanie tego urzadzenia-jesli sie myle to mnie z bledu > wyprowadzcie)? ewentualnie jakies opinie o tej firmie lub namiar > na kogos lepszego kto sie tym zajmuje w malopolsce. > co powiecie? Dlugowiecznosc stozka to fakt, tylko ze jak policzysz sobie ile wkladek bys mial za ten dolot... 10000000km bys na nich zrobil. Poza tym jego mycie jest bardziej upierdliwe niz wymiana wkladki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 9 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 > Dlugowiecznosc stozka to fakt, tylko ze jak policzysz sobie ile > wkladek bys mial za ten dolot... 10000000km bys na nich zrobil. > Poza tym jego mycie jest bardziej upierdliwe niz wymiana > wkladki. upierdliwosc jestem w stanie przezyc. normalna wkladka kosztuje mnie 12 euro wiec raczej caly dolot dosc szybko by mi sie zwrocil pozatm ladnie to pod maska wyglada a jak z tymi calymi przyrostami mocy? jest sens oczekiwac czegokolwiek kiedy montowalby to fachowiec? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.-=ONETHU=-. Napisano 9 Maja 2005 Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 > upierdliwosc jestem w stanie przezyc. normalna wkladka kosztuje mnie > 12 euro wiec raczej caly dolot dosc szybko by mi sie zwrocil > pozatm ladnie to pod maska wyglada Ale do Uno ?? ?? ?? > a jak z tymi calymi przyrostami mocy? jest sens oczekiwac > czegokolwiek kiedy montowalby to fachowiec? Raczej niezbyt... Predzej np poprawi reakcje na pedal gazu. Dobry dolot moze dac pare koni, ale czy poczujesz 2KM ? Za to dzwiek powoduje ze masz wrazenie jazdy potworem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PEKO Napisano 10 Maja 2005 Udostępnij Napisano 10 Maja 2005 > Raczej niezbyt... Predzej np poprawi reakcje na pedal gazu. Dobry > dolot moze dac pare koni, ale czy poczujesz 2KM ? Za to dzwiek > powoduje ze masz wrazenie jazdy potworem W samochodach posiadających raczej mało mocy, takie modyfikacje z reguły są odczuwalne. No, a sam dźwięk potwora sprawia naprawdę wiele frajdy. Węglarski to jegomość zajmujący się zawodowo tym tematem, więc można domniemywać, że to co zrobi, będzie zrobione dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 10 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2005 > W samochodach posiadających raczej mało mocy, takie modyfikacje z > reguły są odczuwalne. bez obaw, mocy jest dosc No, a sam dźwięk potwora sprawia naprawdę > wiele frajdy. miedzy innymi o to mi chodzi tym bardziej, ze slink dosc chetnie pracuje na wysokich obrotach > Węglarski to jegomość zajmujący się zawodowo tym tematem, więc można > domniemywać, że to co zrobi, będzie zrobione dobrze. jesli sie zdecyduje to postaram sie opisac rezultaty. jak pojdzie bardzo dobrze i znajde jakas bardzo tania hamowanier to moze sprawdze efekt naukowo swoja droga, mozecie polecic cos taniego w malopolsce? jakie sa orientacyjne schamowania pojazdu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mad_Mac Napisano 13 Maja 2005 Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Panowie a jak to sie ma do nowych silnikow. Slyszalem wiele opinii ze w nowych silnikach gdzie duzo elektroniki itp w 90% stozek moze auto zmulic. Mysle o stozku do siebie ale sie wacham. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 13 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 > Panowie a jak to sie ma do nowych silnikow. nie mam pojecia. moj silnik do nowych nie nalezy > Slyszalem wiele opinii ze w nowych silnikach gdzie duzo elektroniki > itp w 90% stozek moze auto zmulic. w sumie jkaby sie dobrze zastanowic to u mnie z racji rocznika i przebiegu polowa konikow pewnie biega po przydroznych lakach wiec wydaje mi sie, ze gorzej raczej nie bedzie > Mysle o stozku do siebie ale sie wacham. ja wlasnie tez sie wacham. szkoda, ze nie mozna zalozyc na probe, skoczyc na hamownie a potem sie zdecydowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.