Skocz do zawartości

rzel

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 093
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez rzel

  1. U nie skończyło się to tak, że w WK wpisali mi w dowód właściwą normę po napisaniu wniosku (choć wcześniej twierdzili, ze tego nie robią). Na drugi dzień w cepiku już widniał właściwy wpis z normą. Nie oddali mi tylko tej homologacji (świadectwa zgodności WE), którą przedłożyłem, aby dokonać korekty. Twierdzą, że to musi zostać w dokumentacji u nich.

  2. 8 minut temu, dobromir napisał(a):

    Chyba że chodzi o samochód sprowadzony do Polski, gdzie diagnosta wtedy ustala parametry pojazdu i czy posiada katalizator oraz wpisuje normę spalin na zaświadczeniu na podstawie którego wk wpisują dane do cepiku

     

    Mam zdjęcie z tego pierwszego przeglądu w PL i nie ma tam wzmianki ani o katalizatorze ani o emisji spalin; w dowodzie rejestracyjnym też nie ma tych informacji.

  3. 3 godziny temu, KotLarry napisał(a):

     

    Pamiętaj jednak, że tylko 30 dni Cię dzieli od niezałatwienia sprawy

     

     

    Te 30 dni to dotyczy czasu przez jaki system przypisywał automatycznie normy spalin w CEP i zakończył się podobno 22 września. Nigdzie w mediach nie spotkałem się z podanym terminem, aby to sprostować.

    • Lubię to 2
  4. Godzinę temu, KotLarry napisał(a):


    Na YT gdzieś o tym gadali. 
    może w Google będzie podpowiedź. 
    ponoć jest tylko 30 dni na poprawę i koszt 600 zł czy jakoś tak. 

     

    Koszt jest wtedy gdy trzeba wyrobić dokument potwierdzający homologację z normą Euro. Ja taki dokument otrzymałem razem z autem kupionym w DE.

  5. 3 godziny temu, dobromir napisał(a):

    A czemu twierdzisz że masz zła wpisana? WK ustala normę na podstawie homologacji producenta, ewentualnie zaświadczenia od diagnosty.

     

    W papierach, w homologacji norma Euro4, a w cepiku widnieje Euro5 wpisana przez podobno jakiś algorytm. Niby dla spraw podatkowych to lepiej dla mnie, ale na jakimś przeglądzie zadymienia może być odwrotnie.

  6. Będziesz miał jedno koło napędzane w górze i tylko ono będzie się kręcić. Auto nie odjedzie, pomimo, że drugie koło będzie na ziemi. Nie gazuj za bardzo bo mechanizm różnicowy się zużywa.

    Ja dalej nie wiem co jest przyczyną. Skrzynia została rozebrana, wymienione łożyska, założyłem nowe sprzęgło, nowe przeguby wewnętrzne i zewnętrzne i dalej są wibracje szczególnie odczuwalne przy 65km/h. Mierzyłem bicie kola zamachowego przy wymienie sprzęgła i chiński zegar pokazał 2 setki bicia na polu po którym ślizga się tarcza, ale jak wcześniej pisałem wibracje są przy wciśniętym sprzęgle, a nawet na luzie i przy wyłączonym w czasie jazdy silniku.

    • Lubię to 1
  7.  

    Pokazana tarcza Luk została wyjęta z auta. Pokazałem ten luz bo w poprzednim sprzęgle Sachs o tej samej konstrukcji kilka km po montażu ten zabierak został zerwany przez wałek skrzyni i trzeba było wsadzić nową tarczę - tę którą teraz zdemontowałem. Teraz włożyłem tarczę, która nie ma w tym miejscu luzu.

    Chciałem się tylko upewnić, czy to czasem nie wina tarczy. Wsadziłem inną skrzynię z 96r. oraz inne sprzęgło i wibracje prawie ustały. Piszę prawie, bo przy wspominanej wcześniej prędkości 65km/h delikatnie je czuć. Wygląda na to, że coś nie tak jest z tą moją zdemontowaną aktualnie skrzynią. Skrzynia była cichutka więc nic nie wskazywałoby na łożyska, chyba że wałek główny ma jakieś bicie, ale to trzeba by go zdemontować i sprawdzić na maszynie.

  8. Czy taki luz na wieloklinie tarczy sprzęgła w który wchodzi wałek skrzyni jest dopuszczalny? Mam tarcze z innych aut i tam ten element jest sztywny. Dzisiaj podmieniam skrzynię na inną używkę i sprawdziłem też sprzęgło. Wałek w skrzyni ma minimalny luz góra-dół.

    Link do krótkiego filmiku pokazującego luz o który pytam.

     

    https://drive.google.com/file/d/15sffo5qfLgR_rZWPJ-wjpsYZnSjXzN4A/view?usp=sharing

  9. Skrzynia już założona, łożyska mechanizmu różnicowego bez luzów, tryby jak nowe bez widocznych śladów zużycia. Założyłem jeszcze nową, oryginalną przednią poduszkę skrzyni, ale wibracje są nadal takie same. Może rzeczywiście trzeba poszukać takiej stacji z rolkami do rozpędzania.

  10. Co do tłumika to jest złącze elastyczne i też jest nowe. Podmieniłem dziś obydwie półosie na inne używki i wibracje są nadal. Nawet jak się rozpędzę i wyłączę silnik w trasie, co powinno wyeliminować poduszkę to wibracje są nadal, głównie przy prędkości 65km/h odczuwalne. Czy to czasem nie będzie wina mechanizmu różnicowego, np. tych kół koronowych czy satelit?

  11. tak raz jedno raz drugie, zawsze jedno stoi na ziemi, a wibracje takie same; raz pewnie miałem oba koła w powietrzu i wibracje były

    co do poduszki silnika to chyba wibracje na nadwoziu byłyby odczuwalne także na postoju jak działa silnik, ale wtedy ich nie ma

  12. Auto strasznie drga i wibruje, szczególnie w okolicach 55km/h i 85km/h ale przy innych prędkościach także. Przy podniesionym i napędzanym silnikiem jednym a potem drugim przednim kole wibracje są takie same, aż drży cała buda i kierownica także.

    Wymieniono łożyska kół, przeguby zewnętrze i wewnętrze wraz z krzyżakami, opony są nowe i wyważone ale bez kół też wibracje są. Amortyzatory 75% na stacji pokazują. Poduszka pod skrzynią nowa. Co może być powodem - skrzynia? Fiat Punto 1, skrzynia z przegubami zewnętrzymi

  13. miałem obydwa typy i ani ta ręczna, ani podłączana pod kompresor 50l nie działały tzn. płyn szedł jak krew z nosa, nie możan było go zassać, więc zostałem przy tradycyjnej metodzie pompowania pedałem hamulca; nawet kupiłem te pod kompresor 2 różne rodzaje i ten sam efekt, chociaż na wszystkich filmikach internetowych działają jak ta lala

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.