KOZODOJ Napisano 20 Września 2020 Udostępnij Napisano 20 Września 2020 (edytowane) Odnawiam właśnie w wolnym czasie stary kredens i zastanawiam się czym go pomalować. Starą półkę pomalowałem emalią akrylową (wodorozcieńczalną) i wygląda nieźle, choć farba tworzy bardzo cienką warstwę, więc przygotowanie drewna przed malowaniem jest potwornie czasochłonne. Widziałem jednak na blogach różnych "dziubdzi", że używają mocno kryjących farb dedykowanych do renowacji mebli. Wstępne wczytanie się sugeruje, że to farby kredowe. Ma to jakąś rację bytu w normalnym domu, czy będzie odpadać płatami przy byle stuknięciu? Widziałem zestawy np. farba + lakier, więc może można to jakoś utwardzić. Ewentualnie może ktoś coś poleci do mebli, żeby było nieco bardziej wybaczające i kryło pomniejsze niedoskonałości. Edytowane 20 Września 2020 przez ArcybiskupCanterbury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 20 Września 2020 Udostępnij Napisano 20 Września 2020 A olejowanie wchodzi w grę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 20 Września 2020 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2020 9 hours ago, Cinek said: A olejowanie wchodzi w grę? Nie, ma być biały i tyle. Drewno jest za bardzo zniszczone miejscami, żeby wystawiać je na wierzch. Swoją drogą to 6 godzin się dziś z nim mordowałem i wygląda, że jako nówka albo został pomalowany farbą kredową, albo prawie cały zaszpachlowany, a dopiero potem pomalowany. Po kolorze jak się ta powierzchnia przypala mam wrażenie, że to jakiś olej (pokost?) z kredą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 22 Września 2020 Udostępnij Napisano 22 Września 2020 Dawniej to się wszystko olejna ( ftalowa) malowalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 28 Września 2020 Autor Udostępnij Napisano 28 Września 2020 (edytowane) On 9/22/2020 at 2:42 AM, Fili_P said: Dawniej to się wszystko olejna ( ftalowa) malowalo No i przez ten etap kredens też przeszedł. Ogólnie 3 dni się mordowałem z czyszczeniem. Szczęśliwie muzyka i podcasty mnie od szaleństwa uratowały. Kredens niestety z tych tańszych raczej był, bo na spodzie szpachla z pokostu zmieszanego chyba z kredą ukrywająca wady drewna (dziury, sęki, pęknięcia), a później kilka warstw farby, większość olejnych. Środek niemalowany, więc drewno w niektórych miejscach ucierpiało, miejscami jest też żarte przez "robaki". Generalnie opaliłem i wyskrobałem co się dało mechanicznie. Ponoć do pokostu najlepiej zabierać się z terpentyną (tak zrobiłem ze starymi drzwiami i rzeczywiście udało się wyczyścić większość pokostu), ale to ma stać w jadalni i żona włoży tam jakieś talerze "po babci", więc unikam przesadnej kombinacji z rozpuszczalnikami etc. Co do malowania to jeszcze nie zdecydowałem - w hurtowni dali mi próbki farb i testuję. Edytowane 28 Września 2020 przez ArcybiskupCanterbury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.