Skocz do zawartości

LeoLepsi

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 511
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez LeoLepsi

  1. Słuchajcie taki problem - czy w Ducato 97 rok jest vin gdzieś poza prawym nadkolem oraz tabliczką znamionową na pasie? Jest to bardzo ważne dla mnie, czy ktoś może wie lub może u producenta się dowiedzieć?

  2. polecam 3.0 tdi w tym modelu. Po czipie na 300 KM pali 10 diesla średnio.

    Generalnie - bezawaryjne z STronikiem , na który to jednak trzeba uważać i pilnować okresów przeglądu i wymiany oleju.

  3. Małżonce się ulotniła woda z układu. Nie wiem , jak długo jechała tak, bo nie patrzyła na zegary.

    Okazało się, że pękł wąż łączący chłodnicę z silnikiem, ten górny.

    Wąż nabyłem, wymieniłem. Zalałem płynem, normalnie przez korek. I coś się dzieje, że nie daje się układ odpowietrzyć. Temperaturę na zegarach łapie szybko, węże nieco twardnieją, ale jak tylko przekroczy nominalną temperaturę momentalnie wędruje na H. Korka otworzyć się nie da bo zaraz całą wodę wypluwa. Co dziwnego, po wyłączeniu silnika, nawet w czasie jazdy, po 5 sekundach wyłączonego zapłonu temperatura spada do połowy wskaźnika, w pole nominalnych temperatur, po przejechaniu 500 metrów, znów momentalnie wędruje na H.

    Wentylatory chodzą non stop, wąż górny chłodnicy - nawet jak temperatura jest na H - nie jest na tyle gorący, żeby go nie można było chwycić, czyli przepływu wody brak. Naciskając go kilkukrotnie - robi się gorący aż parzy. Ciśnienei w zbiorniczku jest, jak już wspominałem.

    Powiedzcie mi - czy to jest objaw - walniętej pompy wody, zapowietrzonego układu czy HGW co bo ja powoli nie mam pomysłu. Teraz czekam aż ostygnie, może wtedy woda zejdzie ze zbiorniczka wyrównawczego i można będzie coś jej dolać? Nie wiem...

     

    ps. oczywiście ogrzewanie na Hi. ale z kratek leci zimne....

  4. > Jak wejdę do kanału to sobie posprawdzam. Szczotki powinny być jeszcze ok bo jakiś czas temu

    > wymieniałem a jakoś w zimie wymieniałem łożyska więc możliwe że coś się poluzowało

    Szczoty albo mostek prostowniczy ci się przepalił, w ostateczności, tak jak mi, uzwojenie popękało od obrotów. Ale to dlatego że ja jeździłem w górnych rejestrach obrotomierza wink.gif

  5. dziękuję za opinię. Trampek, jeśli nic się nie wydarzy nieplanowanego, będzie mój za jakieś 2 tyg.... Jest to 600tka. 90ty rok. Niestety jeszcze bębny z tyłu. Za tak naprawdę psie pieniądze,.ale po dużym serwisie, z nowymi oponami dunlo, grzanymi manetkami... I innymi pierdolami wymienionymi, wg właściciela. Podobno bierze setkę oleju na tysiąc...

    Jedyne co trochę martwi to przebieg, bo jest 80 tysięcy... Ale za piątkę czego się spodziewać...

  6. > W moim pięknym szeregowym garaży zaczęła pękać podłoga... dopiero potem skumałem, że tuż obok

    > rośnie wiekie drzewo, które zapewne przez dziesiątki lat pięknie, powoli szukało ujścia dla

    > swoich cholernych korzeni.

    > Jest jakiś sposób coby ów korzeń przestał to robić? Rozmowa z drzewem pewnie nie przyniesie efektu.

    > Ściąć drzwewa też raczej nie dam rady... skuć beton i potraktować korzeń siekierą czy jak?

    Ty lepiej ten korzeń zostaw w spokoju. Ja za młodu tak zrobiłem z takim fajnym drzewkiem, też korzeń przeszkadzał w kanalizie, no to co... siekiera i heja. Na drugi dzień drzewo pokłoniło się do samej ziemi...

  7. > Bawilem sie jakims Boschem przy okazji prezentacji przez hostesse w ktoryms markecie. Zanim

    > pomalowalem 1/4 plyty OSB, to bym zdazyl opierdzielic caly pokoj walkiem. IMHO taki "pistolet"

    > przydaje sie przy naroznikach i innych trudnodostepnych miejscach, gdzie jedynie pedzlem da

    > sie pomalowac, ale ten zostawia nieladne slady po wlosiu.

    > No chyba, ze masz dostep do profesjonalnego agregatu, albo chociaz porzadnego kompresora (mowia, ze

    > 200l wystarczy).

    Końpresor się załatwi smile.gif

  8. > tylko profi sprzęt innym szkoda roboty ...

    > P.S. nie wiem czy dulux do pistoleta podejdzie .

    > edit:

    > co do zabezpieczania to podejrzałem u ekipy która robiła u kolegi takie coś

    > http://www.putzsystem.pl/folia-okrywajaca-z-tasma-klejaca-270cm-x-16m-produkt-882-88.html

    > Malowali ściany w kolor potem na górze sciany przy suficie kleili na ścianę to co podlinkowałem i

    > malowali sufity. Malowanie mieszkania 80m2 zajeło ekipie ze 3 godziny

    Jakaś konkretna marka sprzętu ? Kompresor mam, bojler też wink.gif

  9. > teściu kupił jakiś czas temu wagnera W 660 HVLP, Generalnie jest zadowolony, pomalował tym już

    > kilka pokoi farbami lateksowymi.

    > Samo malowanie jest ekspresowe, przy odrobinie wprawy naprawdę szybko się maluje i równo, wystarcza

    > 1 warstwa na zagruntowaną powierzchnię. Ale.... jak widziałem ile czasu zabiera zabezpieczenie

    > wszystkiego do malowania to się zastanawiam czy to ma rzeczywiście sens.

    > Poza tym podstawą dla takiego pistoletu jest bardzo dokładne mycie po każdym malowaniu, jak

    > zostanie jakiś paproszek, choćby malutki z resztki starej farby, to pluje tak, że masakra.

    > Trzeba spowrotem rozbierać myć i składać.

    o to istotna informacja. co do czyszczenia mycia - to chyba mniejsze zło niż tydzień chata na brudno...

  10. Chata jest jaka jest, malowanie ścian pędzlem mi już zbrzydło, wałek z różnych powodów, nie wchodzi w grę, więc wymyśliłem sobie malowanie ścian wewnątrz - natryskowo jakimś pistoletem.

    Szukam rady - co, jakie, na co uważać przy zakupie takiego zestawu ? Czeka mnie malowanie 8 pokoi... drugi raz na to się nie dam nabrać.

    Korzystacie z czegoś takiego? Farba typu Dulux ...

    Malarze wystąp grinser006.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.