Skocz do zawartości

FrugOs

moderator
  • Liczba zawartości

    10 429
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez FrugOs

  1. > Naciąga, ale ma trochę racji. W skutek jazdy ze zbyt małym ciśnieniem opona na brzegach zużyła się

    > szybciej niż na środku. Ale jeszcze jeden sezon to bym na nich pojeździł, tyle, że w deszczu

    > ostrożniej.

    Akurat chcę sprzedać te opony. Dostałem je z autem, felgi (17') wziąłem do zimówek, na lato chcę kupić 18'. Dlatego mam dylemat, bo nie wiem czy jeśli opiszę je jako opony z 4/5 mm bieżnika ktoś nie przeklnie mnie jako oszusta...

  2. > a ciśnienie w oponie miałeś odpowiednie?

    > bo to co opisujesz to przykład zużycia niedopompowanej opony, wtedy bieżnik ulega zużyciu na

    > skrajnych powierzchniach....sprawdź jeszcze czy na jednym i drugim boku masz zbliżoną

    > głębokość bieżnika, to wykluczyłoby problemy z geometrią zawieszenia

    Nie jest to odpowiedź na pytanie...

  3. Nie sądziłem, że będę miał kłopot z tak podstawową rzeczą jak pomiar bieżnika w używanej oponie, ale do rzeczy. Podczas zmiany opon na zimowe gumiarz stwierdził, że moje letnie nadają się do kosza. Przyglądnąłem się i stwierdziłem, że do "cycka" w rowku bieżnika są jeszcze ze 2-3 mm, czyli łącznie opona ma jeszcze z 4/5 mm, czyli można jej używać zgodnie z prawem oraz zdrowym rozsądkiem. Gumiarz wyciągnął suwmiarkę i zmierzył głębokość w bocznym rowku - wyszło 2 mm.

    Materiał poglądowy:

    286455822-P1040300smalla.jpg

    Kto ma rację? Ja tkwiłem w błędzie wiele lat czy on próbuje mnie orżnąć?

    post-10672-14352517992581_thumb.jpg

  4. > tak, ubezpieczyć i żądać zaświadczenia o niekaralności.

    > pokryje tylko będzie miało regres do sprawcy o zwrot tych pieniędzy.

    > Gdyby pomysł przeszedł, wątpliwe ale wykonalne. Nic wielkiego by się nie stało. Jeśli komuś

    > udostępnisz samochód i mu go "przepadną" bo był na bani to masz regres do sprawcy o

    > naprawienie szkody.

    hehe.gif

    Nie wiem w jakiej rzeczywistości żyjesz, ale w naszym kraju regres w stosunku do osoby prywatnej to droga przez mękę - niestety dla dochodzącego...

  5. > Napewno wypozyczalnie bylyby w stanie sie jakos zabezpieczyc przed taka ewentualnoscia.

    Ale jak? Konfiskata to konfiskata.

    Ja na ten przykład, sprzedałbym swoje auto mojej babci. W razie wpadki z policial.gif pokazuję DR i co? Moja babcia traci swoją własność ze względu na moje przewinienie? Pierwszy lepszy prawnik z łapanki skutecznie wykaże absurdalność tego rozwiązania przed sądem.

  6. > V8 z odpowiednim wydechem jest cichsze bez porównania niż R4. Przede wszystkim dlatego że bardzo

    > rzadko wychodzisz powyżej 2000 RPM - w normalnej, miejskiej jeździe obroty oscylują w

    > okolicach 1500-1700.

    Twinsen chyba rzeczywiście pomylił dźwięk silnika z wydechem wink.gifzlosnik.gif

  7. > Wiesz to jest kwestia gustu, nie chciałbym za bardzo zbaczać

    > z tematu, ale to gulgotanie brzmi dla mnie okropnie, dla mnie auto

    > ma mieć silnik jak najcichszy. Stąd benzyna 4-cylindrowa jest chyba

    > najlepsza

    Coś Ci się chyba pomyliło, żadna 4cylindrowa benzyna nie jest cichsza od mojego benzynowego v6 w mondeo...

  8. > Witam,

    Witaj

    > na początku chciałbym się z Wami przywitać - to mój pierwszy Ford, a dokładnie to Ford Mondeo mk3 z

    > końca 2001 r., 1.8 16V (125KM) z sekwencyjną instalacją gazową Stag, wersja wyposażenia

    > Ambiente, czyli podstawowa.

    Bardzo go schrupało? zlosnik.gif

    > Auto kupiłem około miesiąc temu, więc mniej więcej już wiem co je gryzie:

    > 1) Zapalanie silnika: czasem, głównie rano ( i mam wrażenie, że wpływ może mieć też to, że auto nie

    > stoi na płaskiej powierzchni) samochód nie chce zapalić, tj. przy pierwszej próbie trochę

    > zaskakuje (na ok. 0,5 sek) po czym gaśnie i kolejne próby odpalenia nie przynoszą skutku. Da

    > się go wtedy zapalić awaryjnie na gazie i z tym nie ma większego kłopotu. Za pierwszym razem

    > pomogło włączenie i wyłączenie niefabrycznego alarmu (może zbieg okoliczności ?), w kolejnych

    > przypadkach już nie.

    Może pompa paliwa? Może filtr paliwa?

    > 2) Klimatyzacja manualna: nie działa, byłem ją nabić (było około 400g czynnika, została nabita do

    > pełna, czyli z tego co pamiętam to 820g czynnika) i dalej nic. Po włączeniu przycisku AC

    > zapala się lampka kontrolna i zaczyna się kręcić wiatrak chłodnicy. Tyle jestem w stanie sam

    > stwierdzić. Patrzyłem na bezpieczniki, ale wydają się być ok (z jednym małym wyjątkiem w

    > komorze silnika, ale żeby to pokazać to muszę zrobić zdjęcie a obecnie nie mam jak)

    Tylko serwis (klimatyzacji oczywiście), trzeba sprawdzić szczelność układu i poprawność działania jego elementów (np. sprężarka).

    > 3) Centralny zamek/otwieranie tylnej klapy: nie działa centralny zamek jakbym chciał zaryglować się

    > od środka, nie działa też mikrostyk tylnej klapy. Ale co ciekawe działa guzik w kabinie do

    > otwierania tylnej klapy ale tylko przez kilka sekund po wyłączeniu silnika. Światło w kabinie

    > nie gaśnie od raz po zamknięciu drzwi. Dodatkowo u mnie po wyłączeniu silnika i wyjęciu

    > kluczyka coś jakby "przeskakuje" w drzwiach kierowcy. Odnośnie tego problemu myślę, że muszę

    > zacząć od rozebrania drzwi kierowcy i oglądnięcia głównego zamka.

    Trzeba rozebrać i pooglądać. Może być sporo dłubania.

    Światło w kabinie nie powinno gasnąć od razu, ale łagodnie się ściemnić.

    > 4) Złamana jest regulacja lędźwiowa fotela kierowcy - czy jest gdzieś jakiś manual jak tam się

    > dostać ?

    Złamany jest element zewnętrzny? Myślę, że tego się nie wymienia, ale mogę się mylić.

    > 5) Czy ktoś wpadł na pomysł jak ładnie zregenerować pokrętła od regulacji siły nawiewu,

    > temperatury, kierunku nawiewu ? Jakie tam siedzą żarówki ?

    Zregenerować czyli co? Starte są czy chodzi tylko o podświetlenie?

    Bo jeśli chodzi o żarówki to najlepiej uzbroić się w manual jak rozebrać konsolę (kupa roboty), wyjąć wszystkie żarówki, wziąć je do sklepu na wzór i wsadzić nowe.

    > Pozdrawiam serdecznie

    szerokości

  9. Stanisław Szywała, Niepołomice, ul. Wiśniowa 5

    tel. 501 473 559

    Szpec od fordów wszelkiej maści, dysponuje oczywiście komputerem etc.

    Robi też mechanikę w innych markach.

    Duży profesjonalizm waytogo.gif

  10. > Ford chyba ogólnie stosuje dość długie skrzynie - takie mam

    > spostrzeżenie porównując moje DU do służbowego Focusa (oba 1,6

    > benz).

    może w drugą stronę - części do DU są tanie, w wielu przypadkach chyba najtańsze na rynku ok.gif

  11. > Wersja 2,5 V6 trochę mnie przeraża - obecnie posiadam Lanosa 1,6 i

    > używam go do dojazdów do pracy ok 4-5 km w jedną stronę w

    > godzinach mocno porannych - wiecznie niedogrzany silnik, jazda

    > na "ssaniu" = wynik ok 13 l /100km w zimie. Gdybym w ten sposób

    > użytkował V6 pewnie bez problemu byłoby 17-18 litrów na setkę, a

    > to już bez sensu.

    Miałem lanoska 1,5 16v, obecnie kulam sie mondkiem v6 i nie narzekam waytogo.gif Na mieście - korki, krótsze odcinki (do pracy 6 km) bierze ~18 litrów. Wystarczy wyjechać na trasę i od razu spada, nawet do 12/13 litrów/100. Czy 18 litrów na 100 km to za dużo? Może, ale przy tym komforcie i całkiem przyzwoitej mocy to naprawdę niewiele.

    O niedogrzanie silnika się nie martw - silnik v6 jest wykonany z aluminium i bardzo szybko się nagrzewa. W porównaniu z lanosem wręcz błyskawicznie - sam jestem w szoku. Dziś rano wskazówka osiągnęła optymalną temperaturę chyba po 2 kilometrach, a było -3 stopnie.

    PS. Ostatnio jechałem z taksiarzem, który twierdził, że jego v6 z 2002 bierze na mieście max 12, a jeździ do odcinki zlosnik.gif Nie chciałem z nim dyskutować, przytaknąłem hehe.gif

  12. Ciechwoj UNO 1.4 i.e.S 5D '97

    Ja bym z checia cos napisal, ale oprocz dolewania i regularnej wymiany plynow ustrojowych tongue.gif uniacza nie mialem po co zagladac pod maske..nic sie nie psuje 001.gif ..a usterki typu wahacz czy przegub, to od rocznika juz chyba nie zaleza, ale od kierowcy drive.gif ..

    Pomyslmy..

    niech bedzie moze tak...

    UNO 1.4 i.e.S 5D '97

    Wyposazenie ponadstandardowe verS (chyba 270751858-jezyk.gif)..

    Centralny zamek,szyby przednie elektryczne,

    zamykany schowek na desce,

    obudowany tunel srodkowy z dodatkowa "kieszenia", zegarek..

    dotychczasowe awarie/naprawy/wymiany..

    -wymienione wahacze przednie (ok 120kkm)

    -amortyzatory (+poduszki..tak sie to chyba nazywa 270751858-jezyk.gif ) ok 80kkm( prawy tylny zmieniany czesciej (2-3 razy) na gwarancji..czemu akurat ten pierwszy sie konczyl nie wiem smile.gif zmienione na gazowe, kolejna zmiana 180kkm

    -kopułka (183kkm)

    -wydech (po ok 140kkm)

    -naprawiany alternator ( 90kkm)

    -silowniki centralnego zamka (pojedynczo, drzwi tylne)

    -czesto padaja zarowki przednie

    ...

    Osiagi

    0-100 - 12sek

    Vmax - 165

    spalanie trasa 5,8

    miasto - nie mierzone

    Co trzeba sprawdzic...nie wiem, czy tylko ten model, czy odnosi sie to wiekszosci uniakow, ale gumowe oslony polosi(lubia sie uszkodzic..rozwiazaniem moga byc plastykowe ze sieny..podobno pasuja, ale nie sprawdzone), uszczelka pod pokrywa zaworów, wahacze, luz ukladu kierowniczego( przy moim przebiegu juz dosc odczuwalny), "majtajaca sie" dzwignia zmiany biegow...

    Uwagi:

    -model w tym roczniku posiada 12letnia gwarancje na nawozie, stad wnioskuje, ze blachy sa ocynkowane (jak na razie sladow rudej brak)..

    -kolor czerwony kod 113(chyba) bardzo slaby i miekki, szybko plowieje i nieduzo trzeba by powstaly male odpryski, zwrocic uwage na progi..moje sie wycieraja na krawedzi, wiec lepiej to zabezpieczyc,

    -dosc czesto zapiekajace sie hamulce

    -silnik wrazliwy na wilgoc(dosc brawurowe pokonywanie duzych kaluz jest co prawda efektowne(czlowiekowi sie wydaje, ze jedzie w jakims rally rotfl.gif ), ale okupione moze to byc zalaniem aparatu zapolonowego/swiec, co powoduje pozniejsze problemy z rozruchem)

    Na razie tyle..jakby cos sie przypomnialo zaktualizuje zlosnik.gif

    Pozdro

    =================================================================

    dejv667 Uno 1.5.i.e.

    Model: Uno 1.5.i.e. (146A)

    Silnik: 1.5i.e. (149 C.000)

    nadwozie: 3d

    rok produkcji: 1988

    przebieg: ~167tys km

    paliwo: Pb

    zuzycie: 7,1-9l/100km (tryb "podmiejski" i niezbyt lekka noga)

    wyposazenie: kompeltnie nic

    osiagi: 0-100km/h: nie mierzylem. fabryka twierdzi, ze 11,2s.

    v-max: 175km/h (wedlug licznika)

    Wizyty w warsztatach i wymienione podzespoly (na podstawie rachunkow od poprzedniego wlasciela):

    11.12.2003 (nie znam przebiegu w moemncie naprawy) - Rozrusznik, akumlator

    12.02.2005 163 tys km - kable WN, kopulka aparatu zaplonowego, palec (mocne zuzycie kopulki i palca, kable wymienione w komplecie)

    usterki:

    1. silnik pracujacy na 3 cylindry a w koncu nie pracujacy wcale (wiazka kabli wypiela sie z zaczepow i opadla na kolektor wydechowy) - koszt naprawy: 0zl + nerwy

    2. korozja na dole drzwi po stronie kierowcy (srednio zaawansowana)

    wady:

    fabryczne lusterka (male)

    swiatla (moglby byc silniejsze)

    halas powyzej 120km/h

    zalety:

    ilosc miejsca w srodku

    osiagi

    zawieszenie (dosc dobrze trzyma sie w drodze)

    umiarkownie spalanie

    duzy bagaznik z mozliwoscia powiekszenia przez zlozenie foteli (jak na samochod tej wielkosci to jest niemaly)

    przy przebiegu okolo 175 tys km (niestety dokladnego nie podam bo linke szybkosciomierza szlak trafil) wymienione zostaly:

    -uszczelka pod glowica. pusciala ale samochod dojechal az do domu (ponad 30km z walnieta uszczelka).

    -piercienie tlokowe (silnik byl juz rozebrany wiec jakos tak przy okazji).

    -wszystkie uszczelki silnika (tez przy okazji)

    -uszczelnienie walka rozrzadu od strony kola pasowego (zaczynalo slimaczyc).

    -sworznie i tuleje zawieszenia przedniego.

    -lewy przegub (od stycznia mial calkiem rozpruta gumowa oslone przegubu).

    z usterek nie naprawionych:

    -silnik krokowy padl w tym samym czasie co cala reszta. silnik zostal wymontowany i umieszczony w smietniku-obecnie zrobilem juz okolo 3 tys km bez niego.

    i to chyba narazie tyle. jesli wyjda kolejne usterki i naprawy to dam znac.

    pogladowe foto pojazdu http://forum.autokacik.pl/files/274495304-david003.jpg

    =================================================================

    klon75 Uno 1,4 rocznik `95

    To może i ja się dopiszę:

    Uno 1,4 rocznik `95 wer z katalizatorem.

    Kupiłem go przy przebiegu realnym 62 kkm. Zaraz po zakupie założyłem instalację gazową f-my BRC.

    Silnik:

    do momentu założenia gazu - ło jezuuu!!! Strach dotykać gazu bo może kark złamać to przyspieszenie. Po założeniu gazu (oczywiście i zwęzki miksera) osiągi na benzynie spadły ale nie aż tak tragicznie by się załamać. Instalacja mimo, że droga - sprawuje się doskonale - żadnych kłopotów. Polecam ten zabieg gdyż 1,4 to bardzo paliwożerne silniki. Usterki: cieknące uszczelki pod deklem zaworów i misą. Pomogła wymiana uszczelek i dodatkowo osadzenie ich na silikonie. Ja wymieniłem świece na iskrę gaz - sprawują się doskonale. Wymina pasków po przebiegu 65kkm - to tez normalka i nie ma co się nad tym rozwodzić. Wymieniona pompa wody - nie lała ale zaczynała "zgrzypieć" (hałasować) wymieniłem zawczasu zanim zaczęła lać. Ogólne wrażenia co do silnika: 4+ (ponad dobrze) - to miłe zaskoczenie, silnik bardzo mało awaryjny. PS przy wymianie pompy wodnej uwaga - w moim typie silnika pompa jest od fiata tempry!!!

    Skrzynia: Brak negatywnych uwag oprócz tego, ze trzeba smarować wszystkie dzwignie bo rdzeiweją i ciężko chodzi lewarek (ciekaw jestem dlaczego nazywa się go lewarkiem skoro obsługuje się go prawą ręką??? Odpowiedzi nadsyłać na mojego maila). Po przebiegu 70kkm wymieniłem mieszki półosi przy kołach i przy skrzyni zaczynały pękać ze starości. Ogólne wrażenia: 4(dobry)

    Zawieszenie: niestety nie na nasze drogi, delikatne, miękkie i każda dziura zaliczona niestety "boli". Jazda w 4 osoby powoduje, że nasz Uno zachowuje się tak jakby był z gumytroszkę pływa po drodze ale nie aż tak jak duży fiat, wybijające się poduszki gumowe pod tylnymi amorkami trochę denerwują ale poduchy są tanie i można je szybko samemu wymienić. przy przebiegu około 75kkm amory przednie się "spociły" niedługo pożyją już. Ogólne wrażenia:3+(dość dobrze ale mogłoby być lepiej)

    Hamulce:

    Przód trzeba często czyścić bo zaciski sie przypiekają i klocki popiskują - tył spoko, trochę słaby ręczny. Ocena 4- ( nawet nieźle)

    Nadwozie:

    Ja mam 5 drzwi więc trochę mało sztywne, przy pełnym obciązeniu trzeszczą uszczelki w drzwiach. Lakier - trzyma się ale rdza jest nieubłagana - trzeba ją gonić z każdego kąta. Przydatny jest super specyfik o nazwie KORTANIN F. jest niezły. Troszkę za nisko zawieszony przedni zderzak - trzeba omijać krawężniki. Miska olejowa też czasem ucierpi.

    Ocena: 3+( da się wytrzymać)

    Ogólne wrażenia:

    Autko jak na nasze kieszne całkiem fajne - niedrogie w eksploatacji, wygodne z dość pojemnym bagaznikiem, nie za dużo elektroniki, tanie częsci, prosta budowa. Godny polecenia.

    To ja chyba tyle...

    Pozdrawiam wszystkich Uporczywie Nakręconych Odlotowców!!!

    =================================================================

  13. Na co zwrócić uwagę podczas kupna?

    Ponizej przedstawamy najbardziej typowe usterki w uzywanych uniakach.

    Silnik:

    Cieknące uszczelki pod pokrywą zaworów, kable WN, kopułka aparatu zapłonowego, palec, pasek rozrządu, silniki FIRE (1.0, 1.1) sa bezkolizyjne, lubi padac podcisnieniowy regulator zaplonu

    Zawieszenie:

    wahacze przednie, poduszki gumowe, poduszki tylnych amortyzatorów

    Skrzynia:

    Cieknące osłony półosi, luźna dźwignia zmiany biegów (tani zestaw naprawczy)

    Hamulce:

    Zapieczone zaciski hamulców przednich, słaby hamulec ręczny (rozpieraki)

    Nadwozie:

    Młodsze rocznikowo modele, często atakowane przez rdzę (brak ocynkowanych blach), w szczególności sprawdzić doły drzwi

    Zalety: Dobre osiągi, tania eksploatacja (części), niewygórowany apetyt na paliwo podczas normalnej

    jazdy, przestronny, w sumie mało awaryjny, bardzo dobrze znosi instalacje gazowa...

    Wady: Słabej jakości lakier, dosyć "miękka" karoseria, słabe światła (przekaźniki rozwiązują problem), hałas

    przy większych prędkościach

  14. Bardzo czesto na forum pojawiaja sie pytania w stylu "na co zwrocic uwage podczas kupna uno". Wychodzac naprzeciw oczekiwaniom zainteresowanych, w tym watku przedstawiamy informacje na temat uzywanych fiatow uno, a takze inne, najpopularniejsze pytania na temat naszych samochodow.

    Jezeli nie znajdziesz tutaj tego, czego szukasz, polecamy przegladniecie archiwum oraz naszego klubowego wortalu www.fiatuno.pl.

    Ponizszy watek NIE SLUZY do dyskusji. Mozna w nim dodawac jedynie swoje uwagi oraz uzupelnieniac tresc. (Posty po akceptacji beda integrowane z watkiem)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.