Skocz do zawartości

Randar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Randar

  1. 33 minuty temu, Artur_W_wa napisał:

    Legalizacja jest liczona jako 5 lat od stycznia następnego roku w którym została wystawiona. Czyli jak masz cechę 2020, to jest ważna do 31.12.2025

    Generalnie tak było kiedyś, teraz jest trochę inaczej.

  2. W dniu 9.04.2021 o 22:20, Artur_W_wa napisał:

     

    Ważne by miał legalizację, i nie starszą niż 2020.

    A to ciekawostka. Może założyć dziś nawet 2016 i będzie zgodnie z prawem. Co prawda zaraz będzie musiał znowu wymienić ale na teraz będzie ok.

  3. W dniu 8.04.2021 o 21:18, technix napisał:

    Po pierwsze przepływ nominalny Q=2,5dm3/h, po drugie z aktualną legalizacją.

    Po trzecie, odcinki proste, zgodnie z normą (5,10 średnic).

    Dalej, na śrubunkach, no i PRZED przeczytaj OWU polisy.

    Jak już zalejesz sąsiadów jako laik, polisa NIE obowiązuje.

    Po ostatnie , zleć spółdzielni 👍

    Od dawna nie trzeba odcinków prostych. Dlaczego 2,5 a nie 1,6 lub 4,0 przepływ dobiera się do zapotrzebowania a nie na oko. 

    I jak najbardziej potwierdzę że tym powinien zająć się zarządca.

  4. W dniu 28.03.2021 o 14:28, Chalek napisał:

    Wejdzie do 500tki fotelik z tylu? Jak w ogole z miejsce dla osoby 1,8m?

    Mam forda KA mk2 a to chyba to samo, poprzedni użytkownik woził dziecko w foteliku z tyłu. Za fotelem pasażera. 

    Raz jechała z tyłu pasażerka 175 cm i dało radę 2 x 80 km.

    Co do spalania to moje ka pali od lekko ponad 5 w trasie do 10 w mieście na krótkich odcinkach. Silnik 1.2 69 KM

  5. 3 minuty temu, technix napisał:

    Jeżeli przyłącze elektrycze pozwala Ci na indukcję, to tematu nie ma.

    Jeśli nie , to uważam to za bardzo dobre rozwiązanie, przede wszystkim dużo bezpieczniejsze od tradycyjnej kuchni

    Gotowanie na prądzie niestety odpada. O jakim wzroście bezpieczeństwa piszesz? 

    Dzieci małych nie ma, dużych zresztą też. Na czy polega wyższość tej pod szkłem? 

  6. Godzinę temu, sherif napisał:

     

    Mam od 5 lat, póki co mieszane uczucia. Wygląda super, zużywa mniej gazu, nie opala garnków, nie ma żadnych oparów.  Z minusów strasznie wolno się nagrzewa, żona narzeka że się żle czyści bo wysoka temp sprzyja krystalizacji i przypalaniu na jej powierzchni, ale to samo jest w kuchenkach ceramicznych. Dość szybko zeszła farba i po roku musiał serwis przyjechać.

    Po 3 latach pękła z boku więc musiałem wymienić całą górę (ok 500zł), podobno ma bardzo delikatne boki, wystarczy lekko zaczepić i pęka. Mało kto ją sprzedaje, bo jest kiepska współpraca z producentem (tak słyszałem od sprzedawców).  Kupiłęm jeszcze okap tej firmy, bo mi się podobał i pasował z inteligentnego to ma tylko nazwę, chciałem go nawet zwrócić ale producent (i sprzedawca) zlał mnie. Drugi raz raczej bym nie kupił ani kuchenki ani okapu.

    No właśnie w internecie dużo negatywnych opinii ... chyba odpuszczę temat :panic:

  7. 3 godziny temu, technix napisał:

    A może być opinia serwisanta? 😎

     

    Bardzo usterkowa jak źle ją zamontujesz. W meblach muszą od frontu pod blatem otwory wentylacyjne, wtedy działa bez problemu.

    Po ok. 2-3 latach może paść cewka zapłonowa, koszt ok. 80 zł, ale to zależy od sposobu eksploatacji.

    Generalnie jak dla mnie mega rozwiązanie, bo przede wszystkim nie masz otwartego płomienia 👍

    Drugi plus jest taki, że żona Ci nie zaklei mleczkiem dysz gazowych, moja bynajmniej tak robi jak myje gazówkę ☹️

    Montażu się nie boję, sporo kuchenek podłączyłem w życiu. Swego czasu pracowałem przy gazie ;). 

    Rozważam remont kuchni za jakiś czas i pojawił się pomysł na taką kuchenkę ale mam sporo obaw. Kosztuje to chore pieniądze i i nie chciałbym umoczyć tej kasy a potem żona mnie udusi.

    Zwykła płyta gazowa jest od lat, drobnych usterek się nie boje bo sam ogarnę serwis. Ten Solgaz budzi obawy o funkcjonalność i codzienne użytkowanie. Ludzie piszą, że awaryjna i ze straszeni długo gotuje. No i do tego duża bezwładność termiczna.     

  8. Płyta gazowa pod szklem.

    Czy jest jakiś użytkownik tego wynalazku?

    Internet i opinie są raczej na nie. Kosztuje sporo i nie wiem czy warto iść w taki sprzęt?

    Chętnie bym wysłuchał opinii użytkownika.

  9. Wracam do tematu. Czy pojazd mający 40 lat staje się automatycznie historycznym?

    Nie mam dostępu do kompa a na telefonie nie lubię szukać takich rzeczy, pojawiło się podejrzenie że trzeba przejść jakąś procedurę weryfikacji żeby uzyskać status pojazdu historycznego. Co kosztuje i w przypadku przyczepy o wartości czapki śliwek traci sens.

  10. 9 minut temu, Koonrad napisał:

     

    wielu ludzi ma odwrotny problem, bo właśnie mają przyczepę ale bez prawa rejestracji ;)

    te przyczepy jak nie są w agonalnym stanie to utrzymują całkiem niezłe ceny, więc może te 40-50zł rocznie za OC warto zainwestować 

    bez papierów już nie sprzedasz 

     

     

     

    To jest skorupa po oszczędnym remoncie parę lat temu. Oryginał to to nie jest.

    Wiem że to kilkadziesiąt zł rocznie to nie majątek ale ostatnio na drodze była jakieś 10 lat temu, ma raczej dożywocie na tej posesji gdzie stoi. Płacić jeszcze x lat ?  

  11. 4 minuty temu, volf6 napisał:

    Po co delegalizować? Jaką masz wpisaną w DR datę pierwszej rejestracji? Jeśli poniżej 1980 to po prostu przestajesz płacić OC i wszystko, bo pojazdy powyżej 40 lat nie muszą posiadać ciągłości ubezpieczenia OC:)

    Niestety 1984 r, nie wiedzieć czemu między 1979 a 1984 nie byłą zarejestrowana.

     

    W pierwszym poście się pomyliłem z datą (wpisałem 1976), jest z 1979 r.

  12. Takie pytanie mam - jest przyczepa kampingowa Niewiadów N126 z rocznika 1979, na dziś zarejestrowana i teoretycznie jeżdżąca ale od ładnych kilku lat stoi pod dachem stodoły i jest traktowana jako awaryjne miejsce noclegowe jak pojawi się więcej gości na terenie :).   

    Jest pewne na 99,99 % że już nigdy nie wyjedzie na drogi, ale trzeba płacić co rok ubezpieczenie za nią (badanie techniczne jest bezterminowe).

    Pojawił się pomysł, żeby już nie płacić tego ubezpieczenia i szukamy rozwiązania. Podobno można zrobić taki myk, że jak ktoś ją kupi i nie zarejestruje to sprawa z głowy. Jak wartość transakcji jest poniżej 1000 pln to nie ma PCC oraz informowania US i wtedy podobno nikt się przyczepi, że przyczepa zniknęła systemowo :). sprzedamy po rodzinie i po temacie ;)

     

    Taki scenariusz jest realny ? Stoi trochę takich budek bez prawa rejestracji i wyjazdu na drogi po budowach i jakiś nikt się nie czepia.

     

    Jak zdelegalizować tą przyczepę, żeby nie płacić?         

  13. 21 minut temu, camel00 napisał:

     

    Nie wiem na ile to prawda, ale jak kupowałem ostatnio akumulator to chłopak który mi go montował powiedział, że akumulator zaczyna się ładować po 40 min jazdy. Trochę nie chce mi się wierzyć, ale może znał się lepiej ;)

    To chyba żadnej z moich akumulatorów tego nie wie. Jeden jeździ codziennie 2x7 km i żyje, aku ma 4 lata. Drugi jeździ 2x12 km i też żyje, aku ma 3 lata. W weekendy oba raczej stoją, czasem jeden pojedzie do sklepu max 2 km w jedną stronę.

  14. 38 minut temu, samhain napisał:

    Witajcie. 

    Czy macie jakieś doświadczenia z firmą pośredniczącą w zakupie samochodu np. z DE? 

    Przeglądam ogłoszenia od jakiegoś czasu jednak sytuacja społeczna nie sprzyja wyjazdom po samochody więc chciałbym by ktoś w moim imieniu zobaczył 2-3 samochody, wskazał najlepszy i przywiózł mi gdzieś do PL - tutaj już go sobie odbiorę, ważne bym nie musiał za granicę po niego jechać. 

    Firm świadczących takie usługi jest mnóstwo więc chciałbym kogoś sprawdzonego. 

    Jakieś rekomendacje?

    Dziękuję. 

    Możesz tych ludków popytać. Mają długa historie na YouTube. 

    https://youtube.com/c/autazniemieccom

  15. 23 godziny temu, Mr_Hyde napisał:

    ja z miesiąc temu skorzystałem z tej promocji na shellu i zalałem tego lepszego paliwa do 1150cm i spalanie wyszło mi na nim najwyższe odkąd mam auto;l

    Czwarty zbiornik zalewam na shellu 95 VPower. We wtorki mają w cenie zwykłej  95. I w sumie nie wiem ale mam średnie spalanie o ok. 0,5 l/100 km mniejsze na tym paliwie. Sposób, trasa i tryb jazdy taki sam. Czas próby trzeci miesiąc. 

  16. 21 godzin temu, shapyr napisał:

    Stawiam na wilgoć lub wykwity od wilgoci powodujące zwieranie obwodów. Zacząłbym od wyjęcia licznika na stół i przemycia elektroniki spirytusem.

    Chyba faktycznie to kwestia jakiegoś "lewego" prądu.  Po otwarciu z pilota drzwi zawsze zapalał się wyświetlacz między zegarami i tylko on. Teraz jest tak, że po naciśnięciu guzika na pilocie zapala się wyświetlacz i zaczynają żarzyć te dwie kontrolki. W drugą stronę tak samo, po wyłączeniu silnika i wyjęciu kluczyka ze stacyjki zostaje wyświetlacz i te dwie kontrolki, po kilku sekundach wszystko gaśnie. 

    Wniosek jest taki, że to chyba nie sygnalizuje awarii mechanizmów samochodu tylko tego nieszczęsnego licznika. Demontaż i próba czyszczenia trochę mnie przerasta w zakresie prac mając na uwadze pogodę i mieszkanie w bloku. Może jak się ociepli ... ewentualnie poszukam jakiegoś magika samochodowego, który by się podjął pełnej diagnostyki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.