Skocz do zawartości

misiu

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 532
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez misiu

  1. Godzinę temu, czachabrava napisał(a):

    Nie gwizda teraz powietrze przez uszczelki przy wyższych prędkościach ?

    Nie zauważyłem, a wracałem autostradą więc pewnie by coś było słychać przy 140km/h.

  2. 22 godziny temu, Pito napisał(a):

    Jak odbierałem Vitarę, znalazłem zmatowienie na zderzaku chyba, spolerowali. Po chwili euforii, na pierwszym serwisie po 1000 km zgłosiłem krzywe spasowanie drzwi i problemy z ich domykaniem, naprawili.

     

    Za to u mamy w Clio znalazłem kilka niewielkich wad lakieru na dachu. Dali za to gratis pakiet serwisowy wartości coś około 5 tysięcy, wiec bardzo fajnie. Te odpryski to ledwo widoczna pierdoła, a parę serwisów będzie za darmo.

     

    Warto obejść i popatrzyć czy wszystko ok. Dzisiaj odbierając auto, takie drzwi na pewno bym zauważył, ale człowiek nieświadomy, spodziewał się, że z fabryki jest tip top.

     

    IMG_20240312_221313.jpg.53459aa7a280e8c876726f7868e4184b.jpg

     

    Z tymi drzwiami to podobna historia jak z moją Corollą.

    • Lubię to 1
  3. 1 minutę temu, Ryb napisał(a):

     

    Buduje na tym np. kampanie reklamowe. Inna rzecz, że kampanie reklamowe Toyoty w wielu wypadkach obrażają inteligencję słuchaczy (vide bzdury wygadywane przez Zientarskiego lub "lekarzy" polecających Lexusy) ale widocznie statystyka jest nieubłagana i większość tychże słuchaczy do zbyt inteligentnych nie należy.

    :ok:

     

     

    No nie wiem czy mam się czuć obrażony ;]. Na kampanie z Zientarskim nie patrzyłem jak wybierałem auto, tylko na swoje doświadczenia z marką. I myśłę, że  ten "stereotyp" oparty jest właśnie na doświadczeniach i wynikikajacych z tego historiach mniej lub bardziej prawdziwych typu "a mój szwagier miał Toyotę i tylko lał paliwo.."

    • Lubię to 2
  4. 6 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    Bo Toyota rozumie, że na tym rynku równie ważny co jakość samochodów jest stereotyp. Dlatego Alfa może robić najładniejsze auta świata a i tak wszyscy powiedzą "się zepsuje", VW może być w awangardzie rozwiązań technicznych a i tak powiedzą "oszukuje", Subaru może zrobić badziewnego diesla a i tak im wybaczą, Mercedes dawno już zapomnieć o swojej legendarnej jakości a i tak wszyscy uważają auto "z gwiazdą" za coś lepszego od konkurencji itd. Toyota pielęgnuje z takim trudem zbudowany stereotyp aut niezawodnych i każdy były właściciel Fiata idzie po Toyotę a każdy były właściciel Alfy po Lexusa, niezależnie od ich jakości (no, tej pierwszej bo do Lexusa trudno - poza multimediami z poprzedniej epoki - się przyczepić) bo mają już dość awarii i bezradnego serwisu. 

     

     

     

    W jaki sposób Toyota pielęgnuje stereotyp niezawodnego auta? Mają farmę troli, a może jednak nadal produkują niezawodne auta?

    • Lubię to 1
  5. Godzinę temu, goldixll napisał(a):

     

    Aż z ciekawości poszedłem zobaczyć jak to wygląda u mnie... i jest kurka równo 

     

     

    IMG_20240308_185538.jpg

    IMG_20240308_185552.jpg

    U mnie z drugiej strony również :skromny: 

  6. Godzinę temu, Artur_W_wa napisał(a):

    Kilkoro znajomych kupowało ostatnio Toyoty, i każdy zamawiał fotele w jakimś pakiecie, żaden nie zostawił standardowych. Jeden jeździ na taxi i jest   nich zadowolony. Podobnie kiedyś było w Oplach, że zamawiało się jakieś wygodniejsze.

    Nie wiem jakie modele kupowali ale w Corolli fotele IMHO są bardzo OK, a dostępne fotele wyglądają tak:

    Screenshot_2024-03-10-15-52-46-883_com.google.android_apps.docs-edit.jpg.9113938e2d65aced64ae164f8fa5aa7c.jpg

    Screenshot_2024-03-10-15-45-21-779_com.google.android_apps.docs-edit.jpg.105c69a83d622c31abc9216320d3e490.jpg

    Generalnie fotele różnią się tapicerką i dostępnością regulacji odcinka lędźwiowego i podgrzewania. ja brałem wersję Comfort z pakietem Tech, więc mam te dodatki.

    • Lubię to 1
  7. Przypominam, że wyścig dzisiaj już za niecałą godzinę.

     

    Mam nadzieję, że wyścig będzie bardziej emocjonujący. Bo już nie mam umilacza czasu, którego używałem ostatnio ;]

    Tzn. mam ale musiałbym go zacząć rozbierać.

    received_1330966547602958.jpeg.b9abdf8ad3aac8e54b8eff67d3420109.jpeg

    • Lubię to 1
  8. 59 minut temu, Lynda napisał(a):

    Czy tak bez problemu? ZTCP to chyba musimy do centrali wystosować zapytanie czy możemy wykonywać kampanie. 
    Z EU tego typu problemów nie ma

    Może i sprawdzali w centrali, tego nie pamiętam. Dałem informację jakie akcje dotyczyły mojego auta i po jakimś czasie zaprosili mnie do serwisu.

  9. 2 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

    PS. Auta z USA sie czesto nie lapia, bo maja inny VIN niz z EU, wiec nie podpadaja pod EU kampanie mimo, ze usterka moze byc taka sama.

    No to kolejny przykład. Miałem Toyotę Siennę - auto z USA, silniki V6 miały akcję serwisową na pękające węże olejowe. Bez problemu wymienili.

    • Lubię to 2
  10. 4 godziny temu, kadu napisał(a):

     

    Przez stereotyp samochodu bezawaryjnego. Kiedyś te samochody były wykonane lepiej. Tak dramatyczne cięcia kosztów produkcji są od stosunkowo niedawna, w najnowszych modelach. To się za jakiś czas zemści. Poczekaj jeszcze parę lat, jak te samochody zaczną się ludziom rozsypywać na podwórkach. Powstanie nowy stereotyp.

     

    Moja pierwsza Toyota to była Previa z 2000 roku. Przesiadając się w owym czasie z Opla Zafiry byłem zszokowany np. jak tandetne materiały były w tym aucie. Plastiki twarde i nieprzyjemne w porównaniu z miękką deską rozdzielczą Opla. Ze względu na swoją pracę miałem możliwość jeżdżenia różnymi Toyotami i np. jakość materiałów we wnętrzu z każdą generacją jest coraz lepsza.

     

    3 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

    To nie jest stereotyp. Te auta nigdy nie były bezawaryjne. Tyle że jak zrobili fackup to starali się go poprawić. Często nawet na przeglądach bez wiedzy klienta. A nie jak Francuzi czekali do końca gwarancji i radzili kupować nowe.

    Zresztą popytaj taksówkarzy :)

     

    Apropos wyboru silników:

    Chyba nie jest tak źle...

     

    Już tu kiedyś pisałem dwie historie, które przekonały mnie do Toyoty. Pierwsza dotyczyła ww. Previi, auto miało już 10 lat a ja dostałem zaproszenie na akcję serwisową pomimo, że auto od kiedy je użytkowałem nie było serwisowane w ASD.

    Druga, związana z moją pracą. Kiedy Toyota zaczęła wycofywać się z silników diesla, które były produkowane w "mojej" fabryce, weszła w układ z BMW i zaczęła montować do Avensisa diesla od nich. No i jako, że u mnie w firmie nie było za dużo roboty, to wysyłaliśmy ludzi do hubów na akcję serwisowe. Jedna z nich była związana właśnie z silnikami BMW, w których zamontowano partię wadliwych termostatów. Dla BMW temat był prosty, jak klient zauważy albo przy okazji będzie w serwisie to mu wymienią ten termostat. Natomiast Toyota jak stwierdziła, że może uniknąć dostarczenia bubla klientowi to zrobiła wszystko żeby uniknąć fakapu.

     

    3 godziny temu, kadu napisał(a):

     

    Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Nawiązuję do tego, że teraz Toyota wykonana jest jak totalna tandeta. Sama blacha i plastik, łączenia blach nie są w żaden sposób zabezpieczone. Zobacz filmy, które zamieściłem wyżej. Teraz ludzie to kupują, ale to wyjdzie dopiero masowo za parę lat. Czegoś takiego jeszcze przemysł motoryzacyjny raczej nie widział, więc sam jestem ciekaw czy na dłuższą metę ten eksperyment się Toyocie opłaci.

     

    Jakby co to wciąż mają markę, pod którą robią normalne samochody - Lexus. Tam wciąż stosują zabezpieczenie antykorozyjne i wygłuszenie. Łączenia blach są pokryte mastyką, itd.

     

    Jak już wyżej napisałem, IMHO nie do końca jest tak, że kiedyś dobrze robili a teraz tandetę klepią. O tym słabym zabezpieczeniu antykorozyjnym Toyot słuchać od kilkunastu lat i jakoś te kilkunastoletnie auta nie są jeżdżącym próchnem.

    • Lubię to 4
  11. 6 godzin temu, rwIcIk napisał(a):

    No i dzisiaj znów treningi.

    Grand Prix Arabii Saudyjskiej.

    Zapewne nic nie zmieni zwycięstwo ALO w drugim treningu i niestety VER znowu odjedzie wszystkim w sobotę.

  12. Godzinę temu, Ryb napisał(a):

     

    Musisz sam zdecydować. Pracowałeś tam, to sam wiesz jacy z nich fachowcy.

    ;]

     

    Ale ja pracowałem w Manufacturing a nie w ASD.

  13. Aktualizacja

    Dzwonili z ASO i będą poprawiać, na pytanie co będą robić to z konkretów dowiedziałem się, że zamówili jakiś nowy zestaw śrub. Ale co i jak to nic mi sympatyczny pan nie był w stanie powiedzieć. Bać się czy iść na całość i oddać auto w ręce fachowców? ;]

  14. 2 godziny temu, wujek napisał(a):

    Świszczy podczas jazdy? Jak nie to olać i jeździ

     

    3 godziny temu, Ryb napisał(a):

     

    Odzwyczaić się od nazywania Toyoty "renomowaną marką", jeździć i się nie przejmować. Zamykają się? Zamykają. Otwierają się? Otwierają. Nie naprawia się czegoś co działa bo będzie tylko gorzej.

     

     

    Nie no, za coś zapłaciłem teoretycznie, brałem pod uwagę SsangYong Torresa, a wybrałem Toyotę żeby mieć spokój...

     

    2 godziny temu, maro_t napisał(a):

     

    tylko że w tym przypadku, takie słabsze przyleganie uszczelki może powodować większy hałas podczas jazdy

     

    2 godziny temu, wujek napisał(a):

    Świszczy podczas jazdy? Jak nie to olać i jeździć. 

     

    Nie zauważyłem, ale generalnie słabo oceniają wygłuszenie w Corolli więc może nie zwróciłem uwagi.

  15. 3 godziny temu, misiu napisał(a):

    przednich drzwi pasażera,

     

    1 godzinę temu, blackfun napisał(a):

    chodzi o prawe drzwi. 

     

    Tak, auto jest w Polsce kupione, więc przednie drzwi pasażera są po prawej stronie ;]

     

    1 godzinę temu, maro_t napisał(a):

    koła może nie ale obecnie mam dwa auta wyprodukowane w UK. W Astrze jeszcze w salonie przed odbiorem jak pierwszy raz zobaczyłem auto to pierwsze co zobaczyłem to odstająca uszczelka przedniej szyby, odstająca listwa pod szybą kierowcy. Poprawili przed odbiorem, ale ta boczna za jakiś czas znowu odstawała i tak jest do dziś. Czasem ją docisnę a za jakiś czas znowu odstaje. Nawet kropelka nie pomogła :hehe:. Poza tym auto ogólnie kiepsko zmontowane, zwłaszcza jeśli chodzi o środek. Świerszcze, szmery itd. Z jednymi sobie poradziłem, inne olałem. Drugie auto to qashqai kupiony w zeszłym roku. Musiałem tylko spasować klapę bagażnika, żeby nie trzeba było trzaskać, maskę żeby z jednej strony nie było szpary że palec wchodzi, docisnąć jakieś plastiki we wnętrznu, poprawić kabelki pod fotelem kierowcy i dokręcić plastikową osłonę pod silnikiem. Także jak w tej corolli jedyne niedociągnięcie to te drzwi to jest i tak dobrze jak na ich standardy.

     

    Uff, nie tylko mnie to spotkało ;]

     

    Tak wygląda dolna krawędź drzwi, te z prawej to przednie, są ewidentnie wyżej.IMG_20240304_171800.jpg.7254bb86c1964eaa858ee42d69b6207a.jpg

  16. Jak zapewne nie wiecie, pracowałem w fabryce Toyoty ponad 15 lat, 3 lata temu się zwolniłem ale miłość i zaufanie do marki pozostało. Tak więc zakupiłem ostatnio nowa Toyotę Corollę, którą odebrałem na początku lutego. No i widać efekty mojego odejścia :skromny:

    Kupując nowe auto i do tego Toyotę niespecjalnie przyglądałem się samochodowi podczas odbioru. No i ostatnio zwróciłem uwagę na górną uszczelkę przednich drzwi pasażera, że jakoś tak mocniej jest ściśnięta prze krawędzi od strony słupka środkowego. Po dokładniejszym przyjrzeniu się, stwierdziłem że drzwi są nierówno spasowane.

    IMG_20240304_171747.jpg.0170b28730c09560794e76c6d7a599b2.jpg

     

    Zgłosiłem to w ASO, zrobili zdjęcia i wysłali do centrali, stwierdzili, że pierwszy raz coś takiego widzą i że nie ma możliwości regulacji drzwi na zawiasach czy zamkach. Teraz czekam na odpowiedź co z tym dalej. Aczkolwiek obawiam się, że mogą mnie spuścić na drzewo, również jakieś naprawy blacharskie nie za bardzo mi się podobają, w końcu kupiłem nowe auto renomowanej marki.

    Ciekawy jestem jak sprawa się rozwinie, ale może macie jakieś bezcenne wskazówki dla mnie? ;]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.