Skocz do zawartości

luccass

użytkownik
  • Liczba zawartości

    10 087
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez luccass

  1. Źle czytasz. Bez wymiany źródła ciepła jest mniejsze dofinansowanie.
    Jeśli masz FB, tam jest kilka grup czyste powietrze razem z wykonawcami, którzy to ogarniają.
    Musisz tylko pamiętać, że przez wszelkie dotacje cena za te usługi jest max napompowana. 
    Ja chciałem skorzystać tylko na wymianę okien dachowych i drzwi i jak policzyłem, to mi się to kompletnie nie opłaca.
    Bardziej to już tego skomplikować nie mogli. Wymiana stolarki, to rozpierdziel w całym domu i elewacji. Dzięki za chęci. Skupimy się na tym strychu, tym bardziej, że przyszłość tego domu nie jest do końca oczywista.

    Sent from my KB2003 using Tapatalk

  2. Jak sufit nie odpadnie po odkrywc czyli będą dechh to piana i tyle. Szwagierka ma pianę na podłodze zamiast styro i nic się z tym nie dzieje.
    Jak się okaże że sufit trzyma się na słomie to niestety karton gipsy i piana/wełna w zależności co taniej wyjdzie.
    Piana napewno szybciej.
    Jest lepiej niż myślałem. Patrząc od spodu, to mamy deski, kilka cm izolacji (jakieś sprasowane wióry), przerwa powietrzna ponad 20cm, znów deski z przerwami, izolacja(podobna) i na to wylewka dociskowa kilka cm.
    Wstępny plan jest taki żeby zdjąć od góry wylewkę i izolacje, wypełnić pustkę jakimś materiałem (tutaj będę się zastanawiał, może jakaś celulozą), i deski przykryć OSB też zostawiając trochę przerw na ewentualną wentylację.

    Ma to sens?

    Sent from my KB2003 using Tapatalk

    • Lubię to 1
  3. Wszystkiego, to nie wyrzucę, bo sufit stracę nad pomieszczeniami ale motodą odkrywkową da się pewnie cześć usunąć

    Właśnie o taki natrysk mi chodzi. Plus taki, że to jest twarde i można po tym chodzić. Tylko....czy ktoś miał z tym do czynienia?

    Sent from my KB2003 using Tapatalk

  4. Do ocieplenia jest dom z lat '70 - parter i dość niskie nieużytkowe poddasze. Zgodnie z obowiązującymi trendami 50lat temu, przegroda między parterem a poddaszem to jakaś mieszanka słomy, wiórów i gipsu na drewnianym stelażu. Sam dach powyżej nie jest zupełnie ocieplony - żywe krokwie.

     

    W jaki sposób to najrozsądniej ocieplić, tak żeby ze strychu dało się jeszcze korzystać i nie narobić sobie problemów z wilgocią? 

    Na tę chwilę odpada dołożenie jakiejś folii paroizolacyjnej nad pomieszczeniami, więc całość powinna być w stanie odprowadzić parę.

     

    Plan wstępny to w miarę możliwości wydłubanie od góry obecnej mieszanki izolującej i zastąpienie jej grubszą warstwą...no właśnie czego..? Piany PUR? Celulozy? Przykryć to wszystko deskami z odpowiednimi przerwami? 

     

    Macie jakieś sugestie?

  5. Ten zbiornik wstawili przedwczoraj. Jeszcze rynny nie są podłączone.
    A jak się napełni, to włożę pompę i będę "olewał".
    Pytam dlatego, że mam dwóch sąsiadów, którzy mieli szamba przez kilka lat. W momencie kiedy podłączyli się do kanalizacji wyczyścili zbiorniki i podłączyli do nich rynny. Po tym, jak podczas deszczu kilka razy stali i wężem i podlewali ogródki woda pompowaną z przelewającego się zbiornika, odłączyli rury spustowe od systemu i dali sobie spokój z łapaniem deszczówki. Pomysł czy taki 'przelew' możesz jakoś zautomatyzować.

    Sent from my KB2003 using Tapatalk

  6. skończyłem podłogówkę, kanalizacje, ZW, CW i teraz czas na spięcie tego z siecią wodociągową w kotłowni i co teraz potrzebuje:
    1. zawór redukcyjny
    2. jakieś filtr/filtry 
    3. osobny uchwyt pod licznik bezpowrotnie zużytej wody (jak pojawi się już kanalizacja)
     
    Coś wpada Wam jeszcze do głowy ?
    Stacja uzdatniania, czytaj zmiękczacz wody jeśli ta z wodociągu jest twarda.

    tapatalked

  7. Czym się różni praca rekuperatora w trybie zimowym i letnim (poza bypassem zależnym od temperatury)? 
    Zimą reku działa u mnie wolniej, bo powietrze(?) śmierdzi gdybym miał teraz wybierać, to też bym szedł w wymiennik entalpiczny - obecnie muszę się wspomagać nawilżaczami powietrza, bo podczas mrozów słabo z wilgotnością w domu.

    tapatalked

  8.  
    Patrzę na Allegro i widzę, że za małe pieniądze są do kupienia akumulatorowe - warte to coś ? :hmm:
    Nie wiem, nigdy nie używałem. Ten co mam ma wyprowadzone ramię do pompowania pod pachą, więc jedną ręką trzymam lancę, a drugą pompuję. Nie jest to uciążliwe i nie wymaga przerw w oprysku na dopompowanie. Chyba, że ten z aku ma dodatkowe zalety.

    tapatalked

  9. Kiedyś zalałem chyba aronię mocnym alko i właśnie zrobiła się taka galaretka.
    Szukałem na alkoforach co z tym zrobić. Do gustu przypadła mi jednak z odpowiedzi w znalezionym wątku:
    "Wpier***j łyżeczką" ;l
    Ja tak kiedyś 'zwarzyłem' jeżyny

    tapatalked

  10. Derenia sadź, najlepsza z nalewek .
    Ja sobie obiecałem, że nie będę się w to bawił, roboty sporo a potem dwie lepsze imprezy i wszystko znika. 
    Robiłem jeszcze z pl brzoskwiń, średnia wyszła bo mało soku maja. U mnie wszyscy znajomi, rodzina cukier sypia po zlaniu ekstraktu.
    Dereń faktycznie smaczny, ale wiśnia dla mnie pozostaje królową
    Ja już się nauczyłem, że nie ma sensu robić nalewek w 3l słojach, bo robota podobna, a te kilka butelek znika w mgnieniu oka. Dlatego w 3l to eksperymenty (w tamtym roku kwiat bzu, w tym pędy sosny), a wiśnia, malina, dereń to już większe słoje

    tapatalked

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.