Skocz do zawartości

Harnas80

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 051
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Harnas80

  1. Moja żona wprawdzie już po osiemnastce ale gust typowo kobieco - paniusiowaty. Na naukę jazy zakupiłem jej tigrę 1. Teraz marzy jej się VW New Beetle i to czerwony smile.gif. Wiem że jeszcze podoba jej się np. audi tt, bmw compact, PT CRUISER czy tigra 2.

    Ludzie ku....ka nie proponujcie takiego miejskiego gniota jak getz czy inne pospolite autka. Przecież dziewczyna jest młodziutka niech ma trochu radości z i tak pokręconego i niełatwego życia a nie od razu serwujecie jaj takie coś. Kup jej autko wesołe z jajem niech się śmieje i cię tuli z radości smile.gif

  2. Żona ma tigre. 1,4 psuć to się nie chce fajna bo z elektryczną dziurą w dachu w lecie ładnie to wygląda. Ale gnije i chyba trudno kupić zdrową. Czasami tym jeżdżę ale troszku wstyd, jednak dla mnie to bardziej kobiece autko. Co do miejsca to idzie się przyzwyczaić. Ja mam lekko ponad 180 cm i sto kilo i daje radę smile.gif Kiedyś baby wiozły mnie i kumpla po dużej wódce może dlatego przeżyliśmy tylko z lekkimi guzami. Tył jest ciasny nawet dla psa. Za to bagażnik potęga. Na wiosnę będziemy ją sprzedawać myślę że warta jest z 1500. Puma też fajna ale i też gnije. Szukaj tigry ze względu na tanie utrzymanie. Generalnie polecam.

  3. Ostatnio tak sobie liczyłem średnio że gdybym miał autko o mniejszej pojemności które spali mi zakładałem 2 litry lpg mniej to przy mojej jeździe w ciągu roku miał bym "gratis" ubezpieczenie + przegląd z lpg. A na co dzień właśnie to spalanie jest ważnym czynnikiem w wyborze autka. Spowodowane jest to niestety wbrew propagandzie ciągłym zubożeniem społeczeństwa, ale to inny temat.

  4. > Witajcie.

    > Jakie macie średnie spalanie LPG przy tym silniku ?

    > Liczę czy opłaca się inwestować w kuchenkę

    Serwus, powiedzcie mi panowie a ile palą wasze 1,4. Tak z własnego doświadczenia i znajomych to jeżeli chodzi o lpg to jakoś wielkich różnic nie ma. Przynajmniej między 1,4 a 1,6 albo 1,6 a 2,0.

    A co do tego czy się opłaca czy nie to myślę że się opłaca. Założysz i cieszysz się tańszym tankowaniem. Jest różnica jak zatankujesz sobie za 70 zł i przejedziesz 350 czy więcej kilosów no nie smile.gif

  5. > W tej cenie kupisz Alfę 147 1,6 120HP ideał z niemieckiego ASO z pełną historią serwisową i jeszcze

    > zostanie sporo kasy a gazu nie montuj bo na 15k km rocznie nie ma sensu.

    To zależy od punktu widzenia. Ja np. mam gdzieś czy opłaca się zakładać i za ile się ta instalacja wróci. Ważne dla mnie jest to że tu i teraz jeżdżę tanio kiedy chce i gdzie che.

    A do głównego tematu to tak nie śmiało audi a3? Sam mam podobnie i pewnie jak przyjdzie mi zmienić autko to będę się własnie zastanawiał nad takmi rozwiązaniem, wygodne, 2d co by za dużo powietrza z tyłu nie wozić. Na pewno benzyna i gaz. Właśnie najlepiej pokroju 147 czy a3 2d. Coś jak Koledzy piszą.

  6. Kumpel ma takiego ale 1,6 zagazowany. Przed zakupem drążył temat i wybrał specjalnie ten silnik bo podobno lepszy od 1,4 i pali tyle samo. Ogólnie jest dość zadowolony z autka. Śmieje się tylko że psuje się w nim tylko to co francuskie. A i ma fajną rzecz w nim mianowicie płynną regulację czasu pracy wycieraczek. Coś takiego było chyba w starych fiatach czy syrenkach. Fajna sprawa.

  7. > A to dziwne rodziców Scenic ma ponad 300 tys km, ja mam w Megance 206 tys km zagazowanej i sam

    > zrobiłem nią 45 tys km i nawet nie wiecie po jakich wertepach i następnym autem też będzie

    > renault lub fiat...

    Chodzi mi o lagune II coś jest na rzeczy i te opinie nie biorą się z niczego. Mam znajomych którzy jeżdżą scenikami i są zadowoleni szczególnie pierwszą wersją.

  8. > powiećta mnie dlaczego laguny II nawet z lpg sa w cenie 5-6 tysiecy zł?

    > coz jest takiego nieszczesnego w tym aucie?

    Wujek mojej żony miał i kumpel z pracy ma. To nie plotki psuło się to samo jakiś ręczny jeszcze mieli jakieś problemy. Wujek się pozbył teraz jeździ starszym volvo kumpel tłucze to dalej. Na przykładowo 10 samochodów widzianych na lawecie lub na poboczu to z 7 będzie lagun. Ja bym nie ryzykował.

    Do autora wątku ja bym brał jednak jakiegoś szwaba. Popularne, tanie w utrzymaniu, części kupisz w "kiosku ruchu".

  9. > To też kluczyk? Raczej nie a o takowym toczy się rozmowa

    > To ja bym jeszcze musiał i bramę od płotu, alarm w chałupie czy elektromagnes w furtce zestroić

    > Za duży pilot choć ten niby 4 kanałowy

    Wiadomo dużo wygodniejszy jest kluczyk ale mi już druga płytka się zepsuła. A nowej nie kupi raczej. Takie rozwiązanie mniej wygodne ale może by był spokój smile.gif

  10. > jeśli przełożysz pastylkę immo ze starego klucza to nic nie trzeba dopisywać, jedynie zaprogramować

    > CZ

    Tu kolega ma rację w 100% wystarczy przełożyć pastylkę i z tego co pamiętam przy odpaleniu przytrzymać przycisk pilota i już działa.

    Z samą płytką to jest problem z zakupem. A sama regeneracja na dłuższą metę nic nie daje.

  11. Takie pytanko jest dokupienia od znajomego mechanika auto jego siostry. Autko z 2000 czy 2001 roku z silnikiem 1,4 zagazowany z rok temu. Ładne wydaje się zadbane, po znajomości 5 tysiaków do wzięcia. Bez klimy ale to nie wadzi, z oryginalnym przebiegiem coś z tego co pamiętam nie całe 150 tyś. Jak tam jest z rudą bo żony tigra jest zjadana i tak bym może jej wymienił na takie coupe i jak ogólnie sprawują się te autka. Czy warto się w to ładować czy lepiej odpuścić. Co myślicie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.