Skocz do zawartości

Citric

użytkownik
  • Liczba zawartości

    614
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Citric

  1. 7 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    To moze sie przejedz wspolczesna klasa B, a nie 15 letnim sztruclem...

    2x50km dziennie w takim aucie to zaden problem,

     

     

     

    Kto szuka problemów ten znajdzie. U mnie klasa B w wersji oszczędnościowej ogarnia nawet trasy 1 400 km bez problemu. Przez 4 miesiące dojeżdżałem do pracy 150 km w dwie strony używając autostrad i też sam samochód nie był problemem, a raczej czas, który się traci.

  2. 6 minut temu, ochkarol napisał(a):

    Pochlastałbym się chyba, jakbym 100 km dziennie miał jeździć autem klasy B. Różnica w komforcie jazdy jednak zbyt duża. 

    A julkę masz w kwiecie wieku a nie wiekową. W życiu bym się tak nie zamienił. 

     

    Zamieniłbyś z ulgą po n-tym odstawieniu do mechanika przy dużej dawce szczęścia bez użycia lawety. Dodatkowo przy takich przebiegach koszty paliwa biją po kieszeni więc LPG koi trochę portfel.

    • Lubię to 1
  3. 8 minut temu, marivs napisał(a):

    ...
    2. A4 B5 od 4 sezonów Dębica Navigator 3 wg mnie bez zastrzeżeń. Przewidywalna w każdych warunkach, niewyhamuje chyba tylko na lodzie. Dla mnie super. Lepiej latem jeździło mi się na Hankook Ventus Prime 3.

    Jak w C4GP skończą się zimowe Dębice na pewno wrzucę Navigator 3.
     

     

     Ile kilometrów przejechałeś na Navigatorach 3?  Na tą chwilę to mój faworyt, ale jeszcze się zastanawiam. 

  4. Godzinę temu, iwik napisał(a):

    Nexenów używam, są bardzo ok w warunkach jesień zima (latem nie używałem, bo dojeżdżam letni komplet kół). Teraz są już jakieś nowsze nexeny (ver 2). 

    Kormorany słabo w testach na mokrym wypadały swego czasu, chińczyki raczej nie. Jeśli nie Nexen to chyba brałbym Dębice, Laufenn lub Apollo z budżetówek.

     

     

    Ile już przejechałeś na tych Nexenach?

  5. 5 godzin temu, TWENTIS napisał(a):


    Ja miałem Imperiala i Matadora.

    Wzialbym Imperiala.

    Bardzo fajne sa tez Apollo.

    Generalnie jak masz glosne auto i nie jezdzisz dużo to wez cokolwiek.

    Jak nie zapierdzielasz po torze i nie bijesz rekordów to oròcz głośności nie znajdziesz różnicy.


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

     

    Właśnie Imperial mnie mocno kusi ceną. Mam tylko jakieś obawy związane z chińską produkcją (widzę, że mają relatywnie więcej negatywnych komentarzy na stronie jednego ze sklepów niż inne). Ile przejechałeś na nich kilometrów i jak długo Ci to zajęło?

     

    Ostatnio przebiegi roczne to 15-20 tys. km więc fajnie byłoby kupić opony, które nie będą huczeć po jakimś czasie jak Navigatory 2 przy zachowaniu lub polepszeniu ich innych cech. Styl jazdy mam raczej spokojny.

     

     

     

  6. 6 godzin temu, TWENTIS napisał(a):

    Kup najcichsze mozliwe. Celuj w 68 db
    Kleber, Falken


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

     

    Te kryterium nie ma znaczenia w moim przypadku bo C-Elysée jest słabo wyciszony więc świst wiatru jest najbardziej słyszany, a nie opony.

     

    2 godziny temu, ZUBERTO napisał(a):

    O kormoranach all season jest wątek. Poszukaj

     

    Dziękuję. Widziałem, ale nie ukrywam, że liczę na opinie dodatkowych osób albo jakieś nowe spostrzeżenia.

     

     

    Godzinę temu, deszczowyRoman napisał(a):

    KLeber

     

    Ile kilometrów na nich przejechałeś? Nie masz do nich żadnych zastrzeżeń?

  7. Witam,

     

    właśnie skończyły się Dębice Navigator 2 z których byłem w miarę zadowolony (jakby nie huczały to byłyby bez zarzutu) więc szukam kolejnych opon. Interesują mnie szczególnie opinie użytkowników Imperial ALL SEASON DRIVER, Nexen N'Blue 4 Season, Kormoran All Season, DĘBICA Navigator 3, Barum Quartaris 5, Matador MP62 All Weather Evo.

  8. 1 minutę temu, Koonrad napisał(a):

     

    Pierwsze stacje w CRO, potrafi być nawet kilkanaście aut w sezonie, a do noPB pusto

    Nie raz już ją omijałem, niestety wiąże się to z jazdą na noPB 50-70km 

    Bo z przyczepą robię 250-280km, co pozwala przeskoczyć Węgry, ale zaraz po wjeździe do Cro kończy się LPG 

     

    Czasem warto zjechać z autostrady zatankować taniej i bez kolejki 

     

     

    Czy to na benzynie czy na LPG staram się nie tankować na autostradach dla zasady. Zdzierstwo nigdy nie może być nagradzane.

    • Lubię to 5
  9. 4 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Jest pewna grupa ludzi, ktora wbrew fundamentalnej logice zrobi wszystko, zeby koniecznie "zaoszczedzic" pare groszy.

    To sie raczej nadaje do leczenia, ale beda stali w kolejce bo nie po to maja LPG, zeby przeplacac ;]

     

    Do leczenia nadają się Ci którzy stoją w kolejkach do zatankowania LPG nie mając LPG;]. Jeszcze mi się nie zdarzyło stać w dłuższej kolejce po LPG niż po PB. Na gazie przejeździłem 9 lat, a na benzynie 4 lata. Obie wersje przetestowane zagranicą. Zazwyczaj to właśnie do LPG jest mniejsza kolejka, o ile jakaś jest bo jest mniej popularny gdzieś dalej od PL granicy.

  10. 19 godzin temu, CiniO napisał(a):

     

    No niestety z tym Tipo to było tak, że w sumie opłacało się jedynie brać wersję "totalna bieda".

    Bo tylko taka była w takiej cenie, że nie było absolutnie żadnej konkurencji za auto podobnej wielkości.

    Jak chciałeś mieć ładnie wyposażone Tipo, to już zdecydowany sens miało dołożyć minimalnie, do czegoś znacznie lepszego.

    Ale jeśli ktoś potrzebował w miarę wygodny dupowóz z klimą, nie przeszkadzało mu, że to sedan, że ma wyposażenie jak auto z 1 połowy lat 90tych, to za te ciut ponad 40k pln można było mieć naprawde niezły kawał samochodu.

     

     

     

    Nie zgodzę się z tym. Mimo, że obsługa salonów  Citroen robiła wszystko, żeby nie kupić C-Elysee, a obsługa Fiata była wzorcowa to i tak nie przełamałem się, żeby kupić golasa Tipo zamiast całkiem fajnie wyposażonego C-Elysee z mocniejszym silnikiem.

  11. 9 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Tam był stosowany silnik 1,2 VTI na mokrym pasku ;)

    A 1,6noPB to konstrukcja z lat 80-ych.

     

    1,2 PureTech, a nie VTi. Jak kupowałem to nawet nie było go w salonach w Białymstoku. Wszystkie egzemplarze na placu to były 1,6 VTi.

    Zapomniałeś dodać zmodernizowana konstrukcja z lat 80. To był ogromny atut. Rapid wtedy odpadł za brak silnika, który przeszedł beta testy.

  12. 31 minut temu, Raku napisał(a):

    Może ma prostatę oki nie musi sikać co 2 godziny.
    Czy to jest ta cała przyjemność z jazdy, czy masz jeszcze coś ?


    Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka
     

     

    Nie każdy lubi trzaskać trasy wynoszące tysiące kilometrów na jeden raz. Kilka lat temu najdłuższe podróże samochodem jakie robiłem to było 200 km. W sam raz, żeby dojechać na lotnisko i ogarnąć trasy regionalne. Chętnie bym wrócił do tych czasów.

  13. Mam teraz rozsądne auto z LPG i aż mnie świerzbi, żeby zmienić na elektryka. Nie z powodu oszczędności bo ich nie będzie, ale z powodu właśnie przyjemności z jazdy. Jak dotąd wąż w kieszeni zwycięża, ale jak długo tak będzie to nie wiem. Mam nadzieję, że technologia będzie szybko ulepszana i ceny spadać.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.