Co Wy się tak podniecacie tym prostownikiem? Jakby taki prostownik był nawet za 20zl to i tak bym nie kupił. Nigdy nie bawiłem się w doładowywanie aku. Jak autko zawsze odpala bez najmniejszych problemów od kilku lat, a cały czas stoi pod chmurką to po co mi ten wynalazek?