Skocz do zawartości

otis_bb

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 146
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez otis_bb

  1. 8 godzin temu, przemty napisał:

    Połowę dnia człowiek spędza poza domem w pracy, na zakupach i jakoś tutaj nie zwraca uwagę na powietrze a z domu to niektórzy chcą zrobić sterylne laboratorium. Robiłem wentylację grawitacyjna. Co prawda mieszkam w czystym regionie.

    Czyli My którzy mieszkamy w brudnym regionie ma kisić się cały czas w smogu?

    • Lubię to 1
  2. 10 godzin temu, blue_ napisał:

    wszystko ładnie, pięknie. ale żeby to miało sens, to trzeba by nie wychodzić z domu. a idziesz do pracy, na zakupy, itd... i nadal wciągasz to zasyfione powietrze w płuca.

    życia to napewno nie wydłuży, a traci sie czas i pieniądze. no ale to moje zdanie. każdy robi jak uważa...

    Wybacz ale nie zgodze sie  że nie na znaczenia czy spędzasz w złych warunkach 12 czy 24h

  3. 29 minut temu, blue_ napisał:

    @otis_bb 

    pozostaje Ci przenieść się w czystsze miejsce.

    na pocieszenie dodam, ze mieszkam w ''czystszym'' mieście a i tak panuje astma

    zadne rekuperacje nie pomogą w naszym klimacie

    Dąbrowa.... no własnie wróciłem z gołonogu 😄

    Ja mam w nosie rekuperacje... mi chodzi o filtrowanie powietrza!!! 

     

    Kup miernik, oczyszczacz i zobacz jak można poprawić jakość powietrza w domu - miejsca w którym spędzasz (lub przynajmniej twoje dzieci) większość doby. 

    Jak mi uwążasz że to bzdury to podjedź na Legionów i zapytaj teściową jak sie jej funkcjonuje  z oczyszczaczem powietrza.... tylko nie badziewiem z odpustu z 200pln. 


    Jak podjedziesz do BB to pożyczę Ci miernik PM2.5 i PM10 i zrobisz sobie pomiar... stawiam dobrego burbona że zmienisz zdanie :piwo:

  4. 57 minut temu, blue_ napisał:

    mieszkasz w Bielsku i zależy Ci na czystszym powietrzu?

    no to ja nie mam słów........

    Do czego?

     

    Do tego ze jesteśmy na 15 miejscu najbardziej zanieczyszczonych miast w EUROPIE?

     

    Do tego ze w okresie grzewczym próżno szukać dni z nieprzekroczenom dwukrotnie norma?

     

    nasze miasto otaczają góry, di tego wiatry wieją od Żywca, najbardziej zanieczyszczonego miasta w Polsce (3mce w Europie)

    wsrod dzieciaków jest epidemia astmy, to nie piękne góry na obrazku tylko syf i malaria

  5. 3 minuty temu, blue_ napisał:

    Mam kolege, który ma firmę, i na codzień zajmuje się wentylacją i klimatyzacją.

    Dokładnie wczoraj z nim rozmawiałem, pytając czy opłaca się to montować. Odpowiedział, że to czysty marketing. To jest dla ludzi, którzy nie mają co z pieniędzmi robić.

    On sam ma nowy dom, ma kupe kasy, a mimo to, ma wentylacje grawitacyjną, która działa bez zarzutu, więc po co kombinować?

    W mojej sytuacji mam niepowtarzalna okazje zamontować wentylacje. 

     

    Mi zależy na czystszym powietrzu bo mnie szlag trafia. Na chwile obecna na zimę mam na każdym pietrze oczyszczacz powietrza i chodzą na okrągło - ale wiadomo ze jest to system zdecydowanie mniej Wydajny.

     

    Dlatego kombinuje jak to zrobić żeby uzyskać czyste powietrze

  6. Godzinę temu, wujekcybul napisał:

    Jestem na nie bo mi w bloku ciagnie jak glupia. Czasem lepiej jak ciagnie mniej :swinka: grawitacja to jest to.

    W bloku to chyba trochę inna bajka... 

    Tak jak pisałem, w Bielsku sku**** palą takimi rzeczami że nie da się funkcjonować, normy PM powyżej 400%. To główny powód rozważania wentylacji mechanicznej. W obecnym domu mam 2 filtry i mają co robić.

  7. Zastanawiam się nad zainstalowaniem wentylacji mechanicznej z rekuperatorem (plus ewentualnie gruntowym wymiennikiem). Dom to "kostka" z lat 70-tych w stanie do kapitalnego remontu. Wylewki już skute i pojawiła sie opcja żeby rozprowadzić wentylacje w styropianie pod nowa wylewką.

    O samej wentylacji już sporo czytałem, ale chętnie zasięgnę opinii użytkowników (nawet z drugiej ręki). 

    Pomysł instalacji zrodził się ponieważ mieszkamy w mieście  gdzie powietrze zimą jest tragiczne. Ciekawi mnie ile kosztuje użytkowanie wentylacji - miesięczny koszt. Czy rachunki za ogrzewanie rzeczywiście są zauważalnie niższe dzięki rekuperacji?

     

    Dzięki za pomoc, bo generalny remont daje już w kość.

  8. > Auto z Francji - czyli duze prawdopodobienstwo ze to wajha albo z przebiegiem albo z czym innym....

    > dwa to 1.5 dci czesto bywaja problemy z tymi silnikami....

    Pomijając odpowiedzi nie na temat... to akurat z Francji masz sporo większe prawdopodobieństwo że licznik będzie nie kręcony. Dodatkowo zapewne ten samochód jest już w europejskiej bazie danych, więc łatwo sprawdzić historię grinser006.gif

  9. > mylisz rządową i widlastą jednostkę

    > rzędowa nie stała sie złomem

    > v-ka od początku była - problem ze smarowaniem wałków i za szybko sie wycierały, chociaż wiedząc

    Rozumiem że można je rozróżnić po mocach (chodzi mi o ogłoszenia)

  10. > Co można powiedzieć o tym konkretnym samochodzie? Jak sprawuje się ten silnik w megankach?

    Miałem Grandtoura z 1.5dci

    Sprzedałem przy przebiegu 146.000. Auto odkupił ode mnie kolega i do dziś jest zadowolony. Auto pomimo 85KM bardzo ładnie jeździ i jest naprawdę oszczędne.

    Co do awaryjności i wymądrzania się co po niektórych. NIE MA SILNIKA BEZ WAD. Zawsze jak wejdziesz na forum poczytasz o typowych bolączkach.

    Znawcy jak słyszą dci to już wiedzą wszystko, a guzik prawda. Istotne jaki silniki z którego roku. polecam modele po liftowe.

  11. > Firma chce zakupić nowe Mastery które będą jeździły jako kontenery-chłodnie.

    > Pytanie brzmi jak się sprawują, jakie są ich bolączki i które silniki są godne polecenia a których

    > należy unikać, żeby nie było takiej qoopy jak jest w przypadku Fiata z silnikiem Forda

    > Wszystkie opinie mile widziane

    Zdecydowanie polecam Mastera. Silniki to sobie wybierz, 125 i 150 to "praktycznie" to samo. Samochody bardzo mało awaryjne i trwałe. Najstarsze auto ma 3 lata i 360.000 - wymiana zacisku (choć jest to wina kierowcy, non stop jeżdżą na napompowanych poduszkach i zacierają się prowadnice). Uważam że mają naprawdę mało usterek. Kilka sztuk nowszych z przebiegami po 100.000 i zero 9dosłownie) usterek.

    Dobre auta. W pamięci mam jeszcze Craftera... nawet jak stoi to się psuje grinser006.gif

  12. > a ile kosztuje navi? skoro zwykly kowalski moze miec navi za 400 PLN to ile daje koncern? 40 PLN?

    > kamera cofania z wyswietlaczem? na dx.com 500 PLN w gore w detalu. czyli znowu jak taki VAG zamowi,

    > to pewnie placi 10-15% tej ceny. elektronika obecnie jest kupowana na wagę. technologie LCD,

    > kamery, wifi, bluetooth, to kosztuje po kilka baksów detalu. oprogramowanie tego? - hindus

    > machnie za miske curry.

    > w tym wypadku "chromowanie" jest bardzo kosztownym procesem, zawsze było.

    Super, tyle że pisaliśmy o awaryjności, badziewiu i stopniu skomplikowaniu a nie kosztach produkcji. grinser006.gif

    Także zgodzisz się chyba ze mną że zderzak jest mniej skomplikowanie mechanicznie i elektronicznie?

    > jest już wyliczone wyżej.

  13. > napiszesz coś mądrzejszego czy pozostaniesz na "poziomie politycznym" wypowiedzi?

    Piszesz o badziewiu i amortyzacji...

    Masz styczność z projektowania systemów w branży atomotive? Wiesz ile trzeba nakładów na badania i wdrożenie systemów?

    Poważnie pytam, 8 lat pracowałem w ośrodku badawczym, i mam na bieżąco styczność. I ręczę, choć jak się łatwo domyślić nie można udzielać szczegółowych informacji, że branża stale się rozwija i to sporo kosztuje.

    Dlatego pozwoliłem sobie na odpowiedź w temacie "zamortyzowanego badziewia". Gdybyś po obcował z branżą automotive myślę że nie pisałbyś takich rzeczy ok.gif

    > jest kilka postów wyżej

    Przeoczyłem ok.gif

  14. > naprawdę uważasz że te kilka kabelków robi róznicę?

    > jeśli coś może robić różnicę to koszt projektu jeśli już ale nie produkcji. Ale tu znów nasuwa się

    > pytanie czy taniej opłacić bandę komputerowych indyjskich "murzynów" pracujących za paczkę

    > fajek czy może kilku Niemieckich fachowców-projektantów którzy daniej odpowiadali za produkcję

    > tego typu samochodów praktycznie w całości?

    > Poza tym koszt opracowania akurat układów które wymieniłeś już dawno się zamortyzował, bo to

    > rozwiązania z lat 60-80. te nowe, które teraz się amortyzują to są w większości bzdety i

    > badziewia

    rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

    Oj chyba trochę za szeroko pojechałeś. Widzę że temat R&D w obecnej motoryzacji jest Ci kompletnie obcy i nie masz absolutnie żadnego pojęcia w tym temacie. Przykro mi ale twoje zacietrzewienie czasami powoduje że za daleko się zapędzasz grinser006.gif

    > Dochodzi do tego jeszcze kwestia jakosci tych elektronicznych systemów i to że producentowi na ich

    > pogwarancyjnej awarii wyjątkowo łatwo zarobić. Ile pogwarancyjnei zarobisz na porządnie

    > wykonanym chromie, drewnie i fotelach?

    > I znó marketingowcy są na +

    Stopień skomplikowania układów jest również na znacznie wyższym poziomie. Ale skoro porównujesz Navi, czy kamerę cofania z wyświetlaczem do chromowanego zderzaka... no cóż grinser006.gif

    PS

    Szanuje twoje poglądy ale czasami jak przysolisz aż w Bielsku słychać.

    PS 2

    Jaa temat z porównaniem ceny samochodu w '61 i obecnie?

  15. > Poważnie?

    > Jakiś czas temu uznałem, że jeśli będę zmieniał auto na coś z przedziału 1 -3 lata, to chyba

    > ograniczę się wyłącznie do komisów przysalonowych - na Allegro wybór aut krajowych i z rąk

    > prywatnych był niemal zerowy. Myślalem, że w przysalonowym zapłacę więcej, ale zminimalizuję

    > szansę zakupu odpicowanego bubla.

    Życzę Ci powodzenia. 3 samochody z przy salonowych komisów i 3 szroty - powiedziałem sobie nigdy więcej ok.gif

    Od kilku lat kupuję tylko auta z import i uszkodzone. Przynajmniej wiem co mam.

  16. > wybrałem E90, posortowałem po cenie i wyszło mi że to drugi pod względem najniższej ceny. Odważnie

    > aaaaleeee przecież to Twoje pieniądze

    > http://www.tdiracing.pl/viewtopic.php?t=2248

    > nie znam, ale skoro masz sentyment do SAABa to wrzucam

    To konkretne E90 jest jeszcze puknięte, ale to mi nie przeszkadza. Do tej pory nie umoczyłem na samochodzie, a trochę ich miałem. Szkoda tylko że zaczynam przeglądać allegro 3 miesiące po kupnie samochodu tongue.gif

  17. > To "zapakować z rodziną" to chodzi o zmieszczenie się w 4 osoby, czy 4 osoby jadą na wywczas?

    > Nie bardzo rozumiem, dlaczego dużym wygodnym coupe nie mogą podróżować 4 dorosłe osoby tylko

    > dlatego, że nie ma tylnej pary drzwi. Przymierzałeś się kiedyś do takiego dużego coupe? To nie

    > Tigra czy inna Puma, tylko dupowóz szykowany na Amerykę.

    > Ale jak tam sobie chcesz..... pisałeś, że szukasz czegoś fajnego.

    > Pzdr

    > Bartek

    Bo miałem 3d auto i strasznie mnie wkurzało wkładanie/wyjmowania dziecka/fotelika grinser006.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.