Skocz do zawartości

goden

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 312
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez goden

  1. 8 minut temu, OPAL napisał(a):

    Miałem to samo w zastępczej Corolli. Myślałem, że będę pchał na stację, a pod dystrybutorem weszło chyba 36 litrów. Aż sprawdzałem ile to ma pojemności.

     

    Da się z tym żyć jak już wiesz jak działa wskaźnik poziomu paliwa i zasięgu, ale mogliby lepiej skalibrować wskaźniki, żeby móc robić większe przebiegi na baku ze spokojną głową - bo jednak lecąc autostradą/ekspresową dobrze jest widzieć, że zasięgu jeszcze zostało trochę i można spokojnie lecieć do celu, a nie jak w przypadku Toyoty - zasięg zero, a wskaźnik poziomu paliwa zamienia się na słowo "zatankuj" 😀

  2. 2 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

     

    To chyba specjalnosc japonskich producentow ;]

    BTW, Przesiadles z CX60 na Corolle? ;)

     

    XC60 miałem prywatnie, a corolla to służbowe auto. Volvo stało i się kurzyło, więc oddałem mamie w użytkowanie

     

    Ale tak, żałuję, że firma nie chciała się zgodzić na użytkowanie prywatnego auta...

    • Lubię to 1
  3. Kiedyś robiłem próbę z mulczowaniem w zwykłej kosiarce, kosiłem x2 na tydz i była masakra, ale mam gęstą szybko rosnącą trawę.
    Poza rabatkami np kostkę też trzeba odcinać ?
    Jak kostka jest na równi z trawą to można po niej puścić robota np żeby wjechał na drugą stronę trawnika. Kwestia ułożenia przewodu.

    Też mam gęsta trawę, ale jest różnica pomiędzy jazda codziennie i w tym czasie kilkukrotnie jeździ po tych samych miejscach, niż koszenie 3 razy w tygodniu.

    Jak 2 dni pada i kosiarka nie jeździ to widać że już jest trawnik zapuszczony

    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

    • Lubię to 2
  4. Codziennie to kosi ? Jak jest z resztami mulczowanej trawy - nie nosi się przez ludzi, zwierzęta ?
    Codziennie 8h jeździ (chyba że pada), nic się nie nosi, to kosi takie milimetry trawy że nic nie widać

    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

    • Lubię to 1
  5. Rozumiem, że one wszystkie nadal jeżdżą po pętli indukcyjnej? każdy krzaczek, klomb, słupek też trzeba "otaczać" drutem. Jak w praktyce wygląda przygotowanie działki pod robota?
    Te tanie jeżdżą w obszarze wyznaczonym pętlą. Ja mam co większe rabaty i drzewa okrążone przewodem, a rzeczy pozostawione na trawniku po prostu są przeszkodą i robot się od nich się odbija.
    Niewiem czy trawnik trzeba jakoś specjalnie przygotować pod robota - moim zdaniem robót sprawdzi się na większości trawników, fakt że z kopcami może być kłopot, ja akurat mam siatkę na krety więc nie mam tego problemu.
    Generalnie zasada jest taka że im więcej udziwnień w ogrodzie tym trzeba robota kupić na większy obszar niż deklaruje producent.

    Jeżeli chciałbyś robota bez kabli to też się da, ale to już trzeba od 10 tysi w górę wydać

    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

  6. Ja polecam rozważenie robota, u mnie kosi dokładnie 600m2 trawnika

     

    Akurat cały poprzedni sezon miałem robota z lidla, tego na 1000m2 i dawał radę, ale się na koniec sezonu zepsuł i zwrócili kasę.

     

    Teraz kupiłem Cedrusa M1000 i jak na razie wygląda to jeszcze lepiej niż w robocie z lidla. Tzn, jeszcze ani razu nie wymagał mojej ingerencji.

    Ten z lidla, czasmi stanął cholera wie dlaczego, często nie trafiał do bazy na ładowanie itp.

    Aktualnie Cedrus jeździ i wszystko robi tak jak powinien.

     

    Dla mnie taki robot to bajka, montujesz raz i zapominasz o koszeniu.  

    • Lubię to 1
  7. 4 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

     

    To jest ten "poprawiony" PureTech na lancuszku, ciezko powiedziec na tym etapie, jak sie bedzie sprawowal ;)

     

     

    Może i poprawili, ale legenda zostanie jeszcze na długo 😀

     

    9 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    Raczej nie o kobietach myśli Stellantis przy projektowaniu Alfy Romeo :hehe:

     

    https://www.autoevolution.com/news/gay-car-of-the-year-2011-is-27660.html

     

     

     

    Może to i większy rynek zbytu niż kobiety 😉

    • Haha 2
  8. W minionym tygodniu dostałem 65E za 24km/h ponad limit w strefie IG-L.

     

    Bez zdjęcia, za to z dokładnym opisem. Zapłaciłem bo pamiętam jak mi błysnęło

     

    Zdjęcie zrobiło mi 6 stycznia, więc dokładnie 2 miesiące trwało aż leasing wskaże kierowcę.

  9. Ja potrzebuję tylko klimę, automat, tempomat i android auto.

     

    Moja, żona musi mieć wszystko grzane, łącznie z podsufitką, a np android auto w ogóle nie korzysta, tempomatu nie korzysta, a do automatu przekonała się dopiero niedawno

     

    Krótko mówiąc - sam sobie odpowiedz co byś chciał mieć i za co jesteś gotowy dopłacić.

    • Lubię to 2
  10. W dniu 29.01.2024 o 16:13, OPAL napisał(a):

    W toyotowej hybrydzie robotę robi to poczucie jeżdżenia "prawie elektrykiem" po mieście - automat, błyskawiczna reakcja silnika elektrycznego na wdepnięcie pedału i cisza.

    Z drugiej strony płynna jazda w trasie z dozwolonymi prędkościami jest znośna. Mi jadąc na trasie Warszawa - Kraków - Warszawa Corolla 1.8 2021 spaliła 5,6 l/100 km, a na tempomacie było ustawione 120 km/h. Ruch był mały. Auto skutecznie zniechęca do ciśnięcia go i dla mnie jedynie nie nadaje się na jazdę po górzystym terenie - silnik wyje wtedy za każdym podjazdem pod górę i na to nie ma wyjścia.

    Powiem więcej - jadąc po górach auto wyje cały czas - i pod górę z oczywistych powodów i z góry - bo chce hamować biegami 😀 

  11. To potwierdza regułę, że hybryda jest dobra tylko do miasta i wokół miasta. Na trasie wyje i nie daje oszczędności w spalaniu. W takich warunkach TSI pali dużo mniej. Przy 140 km/h Leon 1.4 TSI palił ok 6,5-6,8 l/100 km. Ile dalej w las, tym gorzej wypada hybryda. 
    Na zwykłych drogach wojewódzkich hybryda kręci wynik koło 5 na 100. Silnik 2.0 prawie 200 kucy, całkiem przyjemnie jedzie, i oczywiście wyje jak chcesz szybko przyspieszyć ale przyspieszanie trwa chwilę więc i do wycia mozna się przyzwyczaić. Nie wybrałbym chyba prywatnie Toyoty, ale z drugiej strony nie ma się do czego przyczepić, moc jest natychmiast , czuć mocno pomoc prądu.
    Na autostradzie przy tempo 140 jest całkiem ok jeżeli chodzi o wyciszenie. Nie jest to poziom klasy D, ale nie ma też tragedii jak w kia Optima


    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

    • Lubię to 2
  12. Korki nie wystarczą. Teraz jak jest zimno trzeba rozpocząć jazdę dosyć żwawo żeby się silnik nagrzał, wtedy może być chwilę korka , żeby za chwilę znów trochę rozgrzać ślinik
    Generalnie do miasta uważam jak najbardziej hybryda, ale stare dobre TDI też dawało radę

    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

  13. czyli też nie za mało , moje wyższe auto przy 140km/h na tempomacie podchodzi pod 8l , ale nigdy nie przekroczyłem tej granicy . Po mieście krótkie trasy to też mam 7,2-7,6 , ale nigdy nie miałem pow. 8l z tankowania ( komp mało przekłamuje ) . Jak więcej po mieście i dłuższe trasy przy ciężkiej nodze to da radę zejść poniżej 7l
    Oczywiście, wcześniej golf 1,6tdi 115km w każdych warunkach palił około litr mniej niż ta hybryda taka to nowoczesność

    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

    • Lubię to 1
  14. kolega ma do pracy 5km więc nie za dużo , 1,8 sporo działa na tym dystansie 
    Normalnie bez hybrydy palił by jeszcze więcej. Generalnie po mieście nie ma siły, hybryda robi robotę

    Mam służbowo corollę 2.0 hybrydę, po mieście krótkie odcinki (1-2km) i rzadko w sensie za każdym razem trzeba nagrzać kabinę pokazuje 10+.

    Dłuższe czyli powyżej 10km już koło 5.

    Ale jeżdżę głównie A i S a tam spalanie przy tempo 140 - 7 -7,5

    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

    • Lubię to 2
  15. What? Koleżanka w Gdyni ma 3,5-4,9 L/ 100 wg kompa
    Niech sprawdzi czy nie popsute kupil
    Krótkie trasy i rzadko to można zrozumieć, hybryda musi się nagrzać żeby działała a to chwilę trwa .


    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

  16. Tyle samo co yaris kosztuje xceed 1.5 w automacie - jakby 'trochę' inna klasa samochodu. Teść robi tak mało kilometrów, że jest totalnie bez znaczenia, czy auto pali 4, czy 8 litrów.
    Yaris cross to pokraka, ale naprawdę tym napędem się przyjemnie jeździ i mało pali w mieście. Jeździłem bo z żoną chodzimy po salonach i przymierzamy się do zakupu Suvika.
    Jak z wyglądu mnie odrzuca tak słynna niezawodność sprawia że trochę mnie kusi ta pokraka
    Kia Optima 2018r miałem, i byłem bardzo niezadowolony z silnika, skrzyni i wyciszenia - nie chce drugi raz , nawet w salonie nie byłem chociaż wygląd Xceeda jest zachęcający

    Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

  17. 6 minut temu, janusz napisał(a):

    Między innymi dlatego jeżdżę brzydkim suzuki zamiast "stać" ładnym peugeotem 😉

    Mamy obecnie suzuki - 5 latek, a właściwie rocznikowo 6 i nic.

    Ale teraz chcemy jakiegoś małego Suvika, a viatara się nie podoba 😀 Nawet z tym nie dyskutuję, bo faktycznie są ładniejsze auta w tym segmencie.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.