Skocz do zawartości

mahcin

użytkownik
  • Liczba zawartości

    167
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mahcin

  • Urodziny 24.04.1984

Profile Information

  • Imię
    M
  • Płeć
    Male
  • Lokalizacja
    UK, Devon
  • Zainteresowania
    elektronika, wędkarstwo, mechanika
  • Samochód
    Honda CR-V 2008 EX, Automat, 4x4, R20, LPG.
    Kia Picanto 2004, 1.1 G4HG LPG.
    Fiat Panda 2012 1.3MJD
  • Motocykl
    Simson S51 (to były czasy)

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

mahcin's Achievements

leniwy kierowca

leniwy kierowca (9/20)

37

Reputacja

  1. Nie mogę nabyć takiego fanta ponieważ mam kogoś w domu uczulonego na złoto.
  2. Jestem świadom że temat stary i zapewne sobie poradziliście (a może i nie), ale są też przyszli czytający a ja odpowiedź znam bo się już śrubek w temacie nakręciłem, a więc: Wskazówka temperatury musi być na środku, na tej środkowej kresce. Jeśli dojeżdżasz do świateł i opadnie ten 1mm, to tak nie może być. To mit że tak ma być bo tak jest źle. Musi trzymać na środku cały czas. Problemem jest to że prawie wszyscy mają lekko pod kreską i tak już się utarło że to normalne, a tak nie jest. Jak do tego doszedłem, fakty: Mam Pandę i 500L z takimi samymi silnikami/termostatami. W 500L trzyma a w Pandzie nie. Wmawiano mi że to normalne bo małe autko więc nie wysila się jak 500L i będzie opadać - to nie prawda, mit, udowodniłem to sobie. Montaż. Zakupiłem 2szt BEHR, oryginały używane, bo jak je zobaczyłem po 40zł/szt, to stwierdziłem że gra warta ryzyka a co ważniejsze testów, bo jak wiadomo w dzisiejszych czasach to i drogi nowy BEHR z pudełka może się trafić uszkodzony. Montażyk i okazało się że wskazówka podnosi się elegancko na środek, ale opada ok 1mm jak stoję dłużej lub jak jest bardzo zimno. Pojeździłem tak kilka tygodni myśląc że jest elegancko, bo przecież przed wymianą wskazówka mi się ledwo na 25% podnosiła. Nie dawała mi jednak spokoju ta myśl że mam jeszcze jedną sztukę i "co by było gdyby było". Więc zamieniłem. Okazało się że wskazówka dobija do równo połowy i trzyma jak nie wiem, nie ma opcji żeby opadła, chyba że ze stromej góry puszczę na hamowaniu silnikiem przez ok 10-15sekund to wtedy opadnie ok 1mm co jest sprawą naturalną, ale tak to w mrozie trzyma jak trzeba. Co mi pozostało jeszcze do przetestowania to czas nagrzania: 500L nagrzewa się dosłownie w 1km zaś Panda w prawie 10km, więc po części mit że "diesel się długo nagrzewa", bo 500L w chwilę jak benzyniak. A więc muszę obadać czy to już tak naprawdę w Pandzie jest - normalne. Czy może termostat jest na tyle sprawny że trzyma na kresce jak dobije, ale zarazem na tyle niesprawny że przepuszczając dłużej się nagrzewa niż powinien? Dodam istotną sprawę jeszcze bo zapomniałem: czujnik temperatury mam swój od zawsze. Pierwszy wymieniony termostat jak i drugi został pozbawiony przeze mnie czujnika temperatury i zamontowałem swój czujnik ze swojego oryginalnie montowanego termostatu, by wykluczyć maksymalnie oszustwo odczytu na wskazówce temperatury. Jakoś nie wydaje mi się że BEHR jest najlepszą możliwą opcją skoro tak bardzo się psują, chyba że jest to problem projektu na co nie ma rady i wtedy BEHR byłby jednak najlepszy. Zważając na wypowiedź HARDTECHNO w tym momencie mam cegiełkę dla siebie do wiedzy i wiem że zakupię nowy termostat firmy Magneti Marelli. Za kilka miesięcy napiszę tutaj porównanie.
  3. Za takie rozkładanie na atomy to ja wręcz kocham AK Jak za dawnych lat. To ja kupię 5szt Kufiet około wakacji i sprawdzę tą powtarzalność produktu, bo gdzieś ktoś w opiniach napisał że miał różnicę 0.1bar. Do tego +1 goodyear, bo pełno widzę opinii jaki to świetny ale bez w sumie konkretów.
  4. mahcin

    SPRZĘGŁO KAMOKA?

    No właśnie to po części też jeden z powodów dlaczego nie chcę dokładać swojej cegiełki do finansowania wielkiej trójki, bo nawet zawodowi mechanicy mają w większości nie uwzględnione gwarancje jako "błąd montażu".
  5. mahcin

    SPRZĘGŁO KAMOKA?

    No i wygląda jakby była rzeczywiście ruletka, 10ciu trafi i będzie się cieszyć a 11sty wtopi. Ciekawe czy w przypadku Kamoka i innych tego typu też jest zbliżony odrzut/mniejszy/większy, nie mniej jednak przy Sachs i LUK uważam że problemy nie powinny się pojawiać, a zwłaszcza jak w ostatnich latach. Pracowałem w różnych fabrykach w życiu, z lepszym i gorszym "quality control", bo co z tego że produkcja tip top jeśli później mało kiedy się sprawdza jakość i wszystko ląduje na rynku z elementami które nie powinny przejść... Teraz do kolejnego autka (Panda 1.3, dużo Nm) kontrowersyjnie zdecydowałbym się na Kamoka, ale myślę sobie o jeszcze innych wyborach, tylko nie bijcie za lekką zmianę tematu z Kamoki: Rymec UK, niby pakowacz ale również i producent, z tego co wyszukałem robi sam świetne (bo masywne i ciężkie) wysprzęgliki (nie wiem jakie łożyska stosuje) a pakowacz bo tarcze i dociski Sachs, Luk itp więc w teorii fajne zestawienie, jeśli, robi kontrolę jakości tego co pakuje, czego nie wiem. Więc w kolejności Rymec lub Kamoka, ale też przez myśli mi przechodzą producenci: MecArm, Włochy "Mapa", Turcja Statim, Polska Także na szczęście temat się nie kończy na Sachs/LUK/Valeo. Robię sam, więc paradoksalnie nie chcę nic Sachs/LUK/Valeo, bo myślę że z biegiem lat tak się wyrobili pozytywnie, że teraz chyba mniej im zależy, nie chodzi mi o zaoszczędzenie 200zł, robię sam, tu już oszczędność, chcę kupić zestaw nie zważając na koszt a na jakość, by mieć jak najmniejsze szanse wtopienia by nie rozbierać ponownie, a jeśli szanse wszędzie są takie same, to wtedy kolejny aspekt czyli cena i brać najtańsze a najlepsze. Co by nie było, decyduję się coś poza wielką trójką przetestować na sobie. Kolejnym dowodem jest również fakt, że w pracy ok 15lat temu widziałem same Sachsy i LUKi pakowane do autokarów, a dziś są to jakieś nazwy "wynalazki" których nazw nie pamiętam, autokary jeżdżą nawet lepiej, bo kolano mnie już tak nie boli przy sprzęgle. Miałem Mazdę kiedyś, kilku letnią, ok 100 000 przebiegu zweryfikowanego, sprzęgło strasznie topornie chodziło, wymieniłem sam, pierwszy montaż tam był Sachs, wiem bo zdemontowałem, znaczki Mazda i Sachs, założyłem więc Sachs, niestety po ok 20tys pedał zaczął dość ciężko chodzić, fakt faktem że zrobiłem te kolejne 100tys, ale nie było to komfortowe, eh i tak to jest.
  6. mahcin

    SPRZĘGŁO KAMOKA?

    No i właśnie dlatego tak sobie czytam, ogólnie... bo, Sachsa włożyłem osobiście do Kia Picanto no i po 1.5roku padł przy przebiegu ok 20tys km. Fakt faktem że nie mi ale nowej właścicielce, nie wiem jak jeździła, może zarżnęła a może i nie... może "taka" Kamoka podziałała by dłużej niż akurat wadliwy egzemplarz Sachs, a może i nie... Bardzo dziękuję za Twoje podsumowanie po latach
  7. mahcin

    SPRZĘGŁO KAMOKA?

    BOGUS jak ta Kamoka się sprawowała? Ile km ci pociągła? Mniemam że od 2016 to już warto pytać bo odpowiedni ząb czasu... Teraz ja muszę wybrać, niestety czasy się pogorszyły i nawet Sachs, Valeo czy Luk ma wtopy, także cena dla mnie żadnym wyznacznikiem.
  8. Zdecydowanie tak, bo jestem z rodziny inżynierskiej, a to moje życie i moje zasady. Zdecydowanie Kia/Hyundai odpadł, bo skoro w modelu 2004 jest problem z hamulcami, a w modelu 2020 jest też problem z hamulcami (na razie czytałem że użytkownicy są na etapie tzw. dodawania podkładek, czyli początek usterki), to fakt ten równy jest mojemu odejściu od tego producenta. I jak widzisz, tym moim tokiem myślenia wygrałem, bo nie wtopiłem. Na podjeździe zupełnie inna marka stoi tym sposobem, którą też testowałem w taki sposób i okazało się sukcesem, naprawy proste, miłe i przyjemne, myśl techniczna nie idealna, ale zdecydowanie nie taka jak w/w. Mamy początek 2024r więc życie już trochę zweryfikowało, z inną marką jestem już 1.5roku, czyli o pół roku dłużej niż z przebojowym Picanto (09.2022 zakup i jazda na przemian z Picanto do czasu naprawy Picanto by było zdatne do sprzedania). No i moim zdaniem znając temat to bdb mechanik i bdb postąpił zamiast męczyć się w kółko z tym samym. Nie zdziwił bym się jakby z tymi "jakimiś przejściówkami" był również podkładki by lekko oddalić pompę co jest lekarstwem w wielu Kia/Hyundai, musiał znać temat. Po takiej ingerencji zapewne kolega zapomniał o problemie, bo to element który generalnie nie powinien się uszkodzić, a że do 2020r projektują tak samo to niestety (nie wiem jak 2020+, mało info - zbyt nowe te modele, trzeba czasu więcej). Myk jest taki że nie wiemy tak na prawdę ile z "tych" samochodów to potencjalne usterki a ile zostało właśnie naprawione przez jakąś modyfikację jak ty opisujesz, czy moje membranki. Co by nie było - kto ma te samochody i musi mieć to życzę powodzenia i trzymam kciuki za pozytywne naprawy. Kto wpadnie na ten temat to zapewne z problemem hamulców - zapewniam że w/w sposób działa 100%, po ok pół roku po sprzedaży autka miałem kontakt z kupującym a raczej kupującą - zero problemu, poza faktem że potłukła lekko tył cofając, no coż, cieszę się że wszystko dobrze zrobiłem, a autko komuś dalej jakiś czas posłuży. Natomiast wszystkie inne pompy zregenerowałem, poszły na aukcje i zero zwrotów, elegancko, także tyle mam do dodania żeby zakończyć ten temat.
  9. Dzięki Krisker, daj znać jakie autko dla statystyk, bo myślę, że GSP jest dobre do pewnych celów, koreańskich celów, mianowicie, z własnego doświadczenia przegub w Hondzie Jazz wytrzymał raptem tylko 3lata / ok 15tys km, mimo to uważam to za bdb wynik jak na ok 50zł kiedy bierzemy pod uwagę że robotę wykonamy sami dla oszczędności. Honda CR-V łączniki stabilizatorów, co 2 lata wymieniałem (GSP, raptem ok 25zł szt, tanio), tu dane nie jasne bo wielu użytkowników skarży się na to że w CR-V trzeba przywyknąć do tych wymian, ale załóżmy wstępnie że wina leży po stronie GSP. Teraz tak: Kia Picanto, wymieniałem końcówkę drążka, byłem w pozytywnym szoku gdyż 1:1 wg mnie to szło na pierwszy montaż, mierzyłem suwmiarką, idealne odzwierciedlenie, w efekcie po montażu licząc ilość obrotów przy w(y)kręcaniu nie było potrzeby jechać na zbieżność, wszystko pięknie, kierownica prosto, autko nie ścierało oponek, zrobiłem ok 8tys km, później sprzedałem autko więc dalej nie wiem. Zafascynowany kupiłem więc GSP końcówkę drążka do Fiata 500L, okazało się że odlew dłuższy ok 2mm, dałem radę mimo to wszystko zrobić tak że zbieżności nie trzeba było ustawiać, zrobione ok 8tys km w raptem kilka miesięcy, działa ALE, po wmontowaniu GSP na autostradzie czuję że lekki ruch kierownicą jakby o coś szarpał, w tym momencie wyobrażam sobie kulkę i smar w końcówce - negatywne doświadczenie. GSP do Fiata kosztowało mnie ok 20zł, a pierwszego montażu TRW 70zł, które docelowo teraz kupiłem, wymienię jak to GSP padnie, póki jakoś działa to niech działa. GSP to producent Chiński który się z tym nie chowa, uważam, że do autek koreańskich i chińskich jak znalazł a do tutejszych, no... jest jak jest. Ja sporo banknotów zaoszczędziłem kupując GSP, ale nie młodnieję, czas inwestować więcej i rzadziej grzebać Dzięki Krisker za opinię
  10. Fajnie byłoby jakby ktoś wrzucił info właśnie po 3ch-6ciu latach
  11. Krisker, jak tam życie weryfikuje? 3 latka poleciały, działają jak trzeba? Któraś przewyższa jakością?
  12. No właśnie temat smarów bardzo ciekawy. Myślałem o smarze miedziowym, ALE miedź wpływa negatywnie na aluminium, nie wiem jakie dokładnie elementy są wewnątrz więc bez wiedzy o materiałach wewnętrznych mógłbym bardziej zaszkodzić miedziowym. Osobiście (nie wiem czy słusznie) smaru miedziowego używałbym do "połączeń" by było łatwiej te połączenia w przyszłości odkręcić, a do smarowania elementów gdzie jest kontakt z gumą to smar silikonowy, a jeśli metal/metal to najzwyklejszy solidny litowy. Molibdenowy znów utleni molibden w tej sytuacji bo cięgno jest otwarte na warunki "powietrza" więc też odpadł. Pisałem że miedziowego "używałbym", bo zamiast miedziowego używam wszędzie ceramiczny, gdyż nie wpływa na aluminium (mam nadzieję że słusznie), bo prościej mi mieć w garażu mniej puszek i mniej myśleć co do czego . Więc może do tego cięgna ceramiczny miałby przewagę nad silikonowym? Tylko znów nie wiem czy oby nie ma jakiejś uszczelki wewnątrz, czy sam metal, bo gdy uszczelka to jednak silikonowy miałby przewagę ku któremu się bardziej kłaniam. Ot temat przy cięgnach turbo Podkreślam że wydaje mi się że tak robić dobrze, a nie że jestem 100% pewien
  13. Dzięki za wytłumaczenie volf6 bo nie miałem pojęcia o tych ze zintegrowanym silniczkiem, pewnie przez to że mało się psuja nic nie znalazłem Tak, mój przypadek to diesel, 20+lat jeżdżę benzyną,LPG a to mój pierwszy diesel. Wszystko robię sam więc kupa nauki dla mnie w przypadku diesla. W moim konkretnym przypadku jest to sterowanie zaworem upustowym i właśnie myślę jakby to usprawnić Rozbijając sprawę na atomy dzięki w/w informacjom od volf6 dochodzę do wniosku że w przypadku kiedy siłownik steruje zaworem upustowym można śmiało użyć smar silikonowy, ew litowy. (spray, a następnie dodatkowo smarem obsmarować ten siłownik)
  14. Czy ma ktoś doświadczenie w smarowaniu siłownika turbo? Czytam że wiele ludzi psika WD40 by rozruszać siłownik i działa. Okej, ale nie widzę tego rozwiązania jako długoterminowe bo WD40 nie ma w sumie właściwości smarnych, czy po takim rozruszaniu z WD40 można/powinno się użyć spray z np molibdenem czy coś innego? Czy wystającą część cięgna posmarować ręcznie małą ilością smaru molibdenowego by ten z czasem dostał się w pewnej ilości do środka otworu smarując go? Czy tak będzie dobrze by o problemie zapomnieć na dłużej? Nie chodzi mi o konkretne auto tylko ogólnie o tych siłownikach bo zasada działania tego siłownika widzę wszędzie ta sama. Z góry dzięki
  15. Dzięki za sugestie, poduszka w stanie bdb, niestety. Tarczę sam wymieniałem, nie pierwszy raz, aczkolwiek wiadomka że błędu swojego nie wykluczę dopóki nie rozbiorę, mimo to jestem pewien że dobrze zrobiłem bo to było ok 10tys km temu. Od 200km problem, ale tarczę wymieniłem ok 10tys km temu. Biegi da się zmieniać wręcz idealnie. Tak czytam na zagranicznych forach to użytkownicy w Kia/Hyundai dość często mają problemy ze skrzynią, następuje jej wymiana... ciekawe ciekawe, już przynajmniej jestem utwierdzony w fakcie że co by nie było to trzeba po świętach ją zrzucić. Dzięki wszystkim za wszystkie rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.