asia0408

Witam Czy może któryś z szanownych forumowiczów orientuje się jaka jest prawidłowa dawka paliwa podawana przez pompę w mg/w dla silnika 2.4TD? Wymieniłem popuszczające uszczelki w nastawniku pompy, bo im niższa robila się temperatura na dworze, tym auto gorzej odpalało. Dawki miał ustawic gośc, który kiedyś naprawiał w/w nastawnik. Okazało sie jednak, że tym razem niby nie może połączyć sie z ecu maryśki i zostawil mnie na lodzie. Dwaj okoliczni dieslowcy też rozłożyli ręce. Teraz jest tak, że muszę kręcić rozrusznikiem dobrych kilka sekund, by marycha w ogóle raczyła łaskawie jakoś odpalić. Ustawiłbym sam dawki za pomocą MultiEcuScana, ale nigdzie nie mogłem wyszukać informacji o nich, jedynie na forum Lanci znalazłem post, w którym ktoś opisywał ustawianie przy pomocy FESa kąta wtrysku w Kappie 2.4TDS i tam wspomniał o dawce paliwa, która spadła z 3,9 mg/w przed zmianą kąta na 3,18 mg/w po zmianie. Czy to nie za mało? Prosze o pomoc !!!

> Rozpiąć żółtą złączkę pod fotelem kierowcy, przeczyścić, zapiąć, spiąć tyrtyrką, odcinek kabla ze > złączką przypiąć od spodu do fotela. Dzięki za poradę. Zrobiłem wszystko według powyższych wskazówek i na razie (minęły już 3 dni i z 200 km jazdy po miejskich dziurach) jest OK . Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam seb_pl

Witam FESem i świeżo nabytym interfejsem próbowałem skasować błąd poduchy w Maryśce ojca. Tzn. błąd się kasuje, ale po jakimś czasie (tu jest różnie, nieraz zaraz po ponownym przekręceniu zapłonu, a nieraz w czasie jazdy) wyskakuje ponownie. Za każdym razem jest coś takiego: Może już ktoś z forumowiczów miał taki przypadek i wie gdzie szukać przyczyny? w przewodzie/złączce pod siedzeniem, w samym fotelu, a może gdzieś indziej? Tylko proszę bez pouczeń, że jest napisane . Z góry dziękuję za wskazówki.

> Do poduch tak ale do silnika i ABS-u i tak trzeba tego kabla ze 2 metry bo zapalniczka w środku ,a > pod maską trzeba się podłączyć Te 1,5m powinno chyba wystarczyć do sięgnięcia złączy pod maską. Gdyby jednak nie, to można się podpiąć kabelkiem do wtyku zapalniczki, lub dokupić odpowiednią złączkę oraz krokodylki i dorobić kabelki +-. > Przecież zapłon musi być włączony, aby centralkę aktywować inaczej się nie połączysz To wiem. Chodziło mi o to, czy napięcie pojawiające się tylko przy zapłonie wystarczy, czy do prawidłowej komunikacji nie musi być podawane cały czas.

Witam Mam pytanie do 3pin-owców. Czy ktoś z was testował takie ustrojstwo? Wydaje się to być wygodnym rozwiązaniem (aby podpiąc się do poduch nie trzeba ciągnąć 2m kabelka od + aku do krokodylka przejściówki). Tylko czy zadziała prawidłowo? Napięcie w gnieździe zapalniczki pojawia się tylko przy włączonym zapłonie.