badyl1982
-
Liczba zawartości
920 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez badyl1982
-
-
Czy w miejscu przykręcania do karoserii belek dachowych oryginalnie powinna być jakaś guma ochronna? Kupiłem używany bagażnik i nie ma nic na tą blachę, w zasadzie jest to oblane jakimś tworzywem, ale czy to wystarczy? . W miejscu gdzie belka opiera się o dach jest jak trzeba z gumą.
-
> Mam od nowości 2 letni samochód z przebiegiem 8000km.
Chyba tylko chuchasz i dmuchasz Ja mam fiata od 9 miesięcy i już 41 kkm pyknęło
> Chyba będę co roku chociaż olej zmieniał w ASO żeby go dokumentować..
-
> Gorsze sam wyciągałem.
Takie centralnie na przegięciu blachy? A jak to robiłeś?
-
> przeciez to mozna zmienic.
Oczywiście, że można. Zagonić inwestora niech dopnie formalności to może mu się odwidzi
-
> Co za bzdurne tłumaczenie Gość buduje sobie to co chce, jak chce 5m. i za to płaci to ma być 5m.
> Co to wykonawce obchodzi
Chyba jest projekt, pozwolenie na budowę, warunki zabudowy i te wszystkie inne kwity, które być powinny. Może niewiele obchodzi to wykonawce, ale kierownika budowy i nadzór budowlany już pewnie tak.
-
Ściśliwość wody jest niewielka, a w przypadku cylindra i komory spalania jest raczej pomijanie mała.
-
> dla silnika 1,5 jes uszczelka EL068.181 a dla 1,6 jest EL167.621 i sa to dwie różne uszczelki...
EL068.181 jest dla silnika o kodzie A15MF taki był w Espero. W Lanosie 1.5 16V ma kod A15DMS, czyli też mamy tu pewną niezgodność.
-
> To zdaj potem relacje, czy jezdzi, czy padlo
Jeździ zrobione około 300 km i jak narazie wsio ok.
-
> Tak z ciekawości w jakim katalogu?
> Np w IC opartym o tecdoca nie ma wzmianki że Elring z 1.6 pasuje do 1.5
Nie wiem w jakim katalogu, tak jak pisałem rozmawiałem w tej sprawie przez telefon. Po przestudiowaniu katalogu erlinga wydaje mi się, że chyba sprzedawca troche mnie oszukał.
-
> w pierwszym poście napisałeś, że NIESTETY kupiłes uszczelkę od innego silnika 1.6 a teraz, że jest
> zupełnie w porządku bo ma niby ten sam numer? Poza tym z czego się bierze różnica 2,5 mm w
> wymiarze? z dizajnu
Słusznie zauważyłeś w pierwszym poście tak napisałem. A po telefonie do sklepu, który wykonałem dzisiaj dowiedziałem się, że producent uszczelki ma taką numerację dla obu silników.
Różnica wymiarów opisywana była przeze mnie wcześniej i nie wiem czego nie rozumiesz.
> Albo robisz coś dobrze i właściwie dobierasz czesci albo stać Cię na zaspokojenie ciekawości za 300
> PLN. Więc po co tyłek zawracasz. Sprawdź na włąsnej skórze i się przekonasz
Jak myślisz dlaczego spytałem tutaj? A no dlatego, że wśród masy dyletantów jest tu parę osób, które trochę w życiu widziały/zrobiły i czasem warto poczytać co mają do powiedzenia. Niestety ty nie masz za wiele.
Co ciekawe jeśli za X czasu pojawi się podobny temat, będę mógł napisać, że przejechałem tyle to, a tyle km lub, że rozpadło się to po odpaleniu. Ty zaś dalej będziesz klepał regułkę o 80 zł.
Jak widzisz jeden jako hobby zbiera znaczki, a inny rozbiera i składa silniki.
-
> zastanawiam się czy jest jakaś graniczna kwota, przy której warto zrobić jak należy? Jesli
> odżałowanie dla kogoś 80 PLN, żeby być pewnym, że bedzie wszystko z naprawianym autem ok to
> zbyt wiele to nic tylko złapać się za głowe.
Nic tylko złapać się za głowę czytając takie posty. Wnieś coś merytorycznego do dyskusji. Dlaczego miałoby to być złe rozwiązanie? Co może się stać? W katalogu producent uszczelki do 1.5 i 1.6 podaje ten sam numer katalogowy, jestem przekonany, że więcej jest takich, co mają tak złożone silniki i nie zdają sobie z tego sprawy.
A tak przy okazji sprawdzę to na tej uszczelce z czystej ciekawości, bo stać mnie na taki test, nawet jeśli będzie mnie kosztować 300 zł za kolejną wymianę.
-
> Chyba czekasz, az ktos napisze, zebys zakladal co masz.
> Wiec zakladaj
Nie czekam, już założyłem.
-
> no jak nie? będzie pomiedzy blokiem i głowicą - szczelina. Bedzie tam się zbierał nagar. Bedzie
> utrzymywał b.wysoką miejscową temp. - może się żarzyć. A dalej już wiesz. Aluminium jest
> wrazliwe.
W razie czego mam druga głowicę
-
> Jesli otwory smarowania, chłodzenia pasują, to możesz spróbować. Jedynie możesz się obawiać, że
> krawędź głowicy zostanie wypalona co w przyszłości uniemozliwi powrót do własciwej uszczelki.
> Takie zjawisko dzieje się w Toyotach - z innej wprawdzie przyczyny.
Nie powinno być problemu z krawędzią głowicy ponieważ w obu przypadkach krawędź nie jest osłaniana przez uszczelkę.
-
> Zrób to jak trzeba na właściwej uszczelce, bo potem będziesz żałował albo się zastanawiał czy coś
> nie padnie jak jesteś 200km od domu.
To auto nie jeździ w takie trasy! Maksymalnie 40 km od domu.
-
> Jeśli nie miałoby to znaczenia to pewnie robiliby tylko jedną wersję uszczelki
> Działać pewnie będzie-pytanie tylko jak długo
Na pewno ma znaczenie w drugą stronę, czyli gdybym chciał uszczelkę z 1.5 zamontować do 1.6. Tłok zahaczy o okucie uszczelki.
-
> skąd Ci się wziął ten błąd 2,5 mm? Nie pasuje to pod żaden wymiar cylindra, którego średnica w tym
> silniku wynosi coś koło 75mm z tego pamiętam.
Średnica cylindra w 1.5 16V to 76,5 mm do tego uszczelka ze średnicą otworu 78 mm.
Średnica cylindra w 1.6 16V to 79 mm do tego uszczelka ze średnicą otworu 80,5 mm.
80,5-78=2,5 mm
-
> skoro 1.6 na niej jeździ to w 1.5 pewnie też problemu nie będzie, szczelinę pewnie szybko wypełni
> nagar.
Podobnie to sobie tłumacze Chyba tak złoże, najwyżej będzie podwójna robota i nauka na przyszłość.
-
> strasznie małe tam masz cylindry,
> a tak na poważnie, to nie możesz wymienić na właściwą. Jak rozumiem otwór w uszczelce jest większy
> niż średnica cylindra skoro od 1.6 czy może odwrotnie?
Nie mogę wymienić, bo już rozpakowałem
Średnica otworu w uszczelce od 1.5 to 78 mm, a w uszczelce od 1.6 to 80,5.
Średnica samego cylindra w 1.5 to 76,5 mm.
-
Wymieniam uszczelkę pod głowicą w lanosie 1.5 16V. Kupiłem uszczelkę Elringa niestety okazuje się, że jest od pojemności 1.6 16V. Jedyna różnica to średnica otworu pod cylinder, która wynosi 2,5 mm. Teraz zastanawiam się, jeśli złoże jakie negatywne skutki mogą wystąpić?
-
> Oba przypadki znajdują wytłumaczenie w Twoim podpisie.
> W skrócie : LPG.
> Producent nie projektował silnika, komory spalania, UPG pod kątem spalania gazu, którego
> temperatura spalania jest wyższa.
> Stawiam flaszkę gorzkiej, że na benzynie by tej usterki nie było.
Zgadza się, LPG przyspiesza pad uszczelki, a moje przypadki to auta z LPG.
Jednak, co do flaszki, mógłbyś się przeliczyć, bo swego czasu w trzech autach, które nigdy nie widziały LPG, w mojej rodzinie zanotowano pad uszczelki.
-
> To uchyl rąbka tajemnicy co takiego zrobiłeś, że poleciała Ci UPG skoro miałeś sprany układ
> chłodzenia, miałeś w nim odpowiedni poziom płynu i nie stałeś w 2 godzinnym korku przy +
> 40st.C na zewnątrz pełzając na 1szym biegu.
Przypadek pierwszy.
Wyjechałem z domu po 1 km zaczęło dobiegać dzwonienie z silnika. Samochód zrobił się słaby i nie chciał ciągnąć. Efekt przepalona uszczelka między cylindrami.
Przypadek drugi.
Zaczęło ubywać płynu chłodniczego, pojawiły się problemy z odpaleniem twarde węże układu chłodzenia.
Przebiegi moich samochodów to 80% trasa bez potężnych korków, ani w jednym, ani w drugim przypadku nie było ekstremalnych upałów i postojów w upale w korku.
Nic nie jest wieczne.
-
> Przecież to się wymienia tylko jak się przepali, a UPG nie przepala się w każdym samochodzie, a
> tylko wskutek niewłaściwej eksploatacji czyli przegrzania (uszkodzony układ chłodzenia np.).
Nie tylko w wyniku przegrzania. Niestety wiem to z własnego doświadczenia.
-
> Zlecałem, jeszcze nie mam na tyle zleceń żeby zakup się opłacał
Jaki kształtownik i ile taka przyjemność materiał plus robocizna.
Poproszę na priv jeśli tu nie chcesz pisać o kosztach
Tyrkoli w kole
w Bravo, Brava, Marea, Multipla
Napisano
> Szanowni koledzy i koleżanki już nie mogę wytrzymać z moim Bravo non stop coś jest nie tak. Tym
> razem podczas przyspieszania coś trzęsie autem przy stałej prędkości dzieje się tak samo. To
> co zauważyłem to koło od kierowcy ma luz (koło jest dokręcone) i teraz pytanie czy jest to
> niebezpieczne i lepiej lawet owa (jestem teraz w Toruniu) czy można spokojnie wrócić do domu
> (Warszawa)
Skoro koło dokręcone to pewnie pojawił się luz na łożysku lub poluzowała się nakrętka piasty. Raczej jedz z tym do mechanika bo może się to źle skończyć lub może się nic nie stanie To takie wróżenie z fusów.