Skocz do zawartości

marko330

użytkownik
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O marko330

  • Urodziny 05.01.1977

Profile Information

  • Lokalizacja
    Wroclaw
  • Zainteresowania
    Fotografia

marko330's Achievements

nauka jazdy

nauka jazdy (7/20)

0

Reputacja

  1. Brak odzewu - trudno, ale sam odpowiem na pytanie. Na aliexpress zakupiłem X27.589, przelutowałem i śmiga poprawnie. Mały problem z odpadającą ścieżką miałem - ale udało się jakoś to obejść. IMHO najgorsze to wyjęcie licznika a jeszcze mniej przyjemne jest jego założenie
  2. I jak się udała operacja? Pasowało? Działa poprawnie? Bo mnie tez to czeka i staram się zebrać informację
  3. > mam licznik z jtd mogę ci jeden wylutować , wszystkie 4 sa z tymi samymi numerami, > co do wybebeszenia dosyć prosta robota, tylko trzeba mieć kabel elm do kalibracji zegarów Myślę, że do paliwa nie będzie potrzebny, ale mam kabelek ELM 327 bo kiedyś kodowałem kluczyk do auta (rozkodował mi się przez padniętą baterię). Ale z ciekawości - czy w.w. kalibrację da się zrobić przez FES-a? Czy do tego czegoś innego się używa? Co do samego silniczka - nie wiem, trochę nie chce Ci gitary zawracać z tym lutowaniem, szkoda, że bliżej siebie nie mieszkamy... Może gdzieś mi się by udało dostać jakiś licznik uszkodzony albo coś tanio kupić na części. Nie wiem w sumie co robić.
  4. > nadkole oberwane z przodu i ocierające o oponę albo półoś To by od razu mechanik który oglądał auto już raczej zauważył. Ale mam mocną nadzieję, że pomysł z łożyskiem łapy półosi to będzie strzał w 10. To by było dość logiczne biorąc pod uwagę odgłos. (nie jest to tak intensywny odgłos jak kręcących się kół).
  5. > Mistrzu nie wskazówkę a silniczek krokowy, mialem tak ze wskazówką płynu. Zamawiasz w usej > silniczek krokowy za parę dolcow od jakiegoś mustanga i lutujesz. Albo jak chcesz to Ci > odsprzedam bo zamowilem na zapas drugi.. Tylko nie wiem czy go znajdę... Czytałem już o tym, że to silniczek krokowy, ale z kabiny jak się patrzy - to jest wskazówka Wiem także, że z USA można zamówić - tylko czy to się opłaca? Nie wiem czy nie lepiej jakiś uszkodzony licznik kupić i przelutować. No i trochę mnie zniechęca wybebeszenie licznika - nie wiem ile to roboty, bo tego nie robiłem jeszcze (jakieś tam inne małe sprawy tylko sam robiłem).
  6. Mam problem ze wskazówką poziomu paliwa. Zapewne coś się już po 11 latach zaczyna zacierać i wskazówka jak się robi chłodno, zaczyna się zacinać. Potrafi np. się zaciąć i nie wrócić do poziomu 0 po wyłączeniu stacyjki (dopiero po pewnych kombinacjach potrafię zmusić wskazówkę do powrotu na swoje miejsce - o ile jest ciepło) . Szczególnie nasila się to poniżej 7-8°C. Zimą, dopóki auto nie nabrało temp. to było słabo Ale im cieplej, tym lżej działa. Latem nie ma problemu wcale - przypomina mi się problem dopiero po pierwszych chłodniejszych dniach. Domyślam się, że trzeba by wymienić wskazówkę. Czy ktoś się bawił w taką wymianę? Gdzie takie coś dostać? Szkoda mi z tak w sumie banalnego powodu, wymieniać cały licznik, bo wiadomo, że rezerwa działa niezależnie, oraz można sobie sprawdzić przez komp. ile jeszcze km można przejechać na baku. Może ktoś mi jest w stanie doradzić, gdzie we Wrocławiu taką wymianę mogę zrobić? Ewentualnie sam też bym się podjął wymiany, ale nie wiem skąd części zorganizować.
  7. Nie znam się specjalnie - zwrócę na to uwagę w warsztacie następnym razem, dzięki Oczywiście czekam na jakieś kolejne sugestie jak by koledzy mieli propozycje jakieś jeszcze. No i warsztatu szukam godnego polecenia.
  8. Witam ponownie, Jak zwykle zwracam się do Was, czy może ktoś się spotkał z podobnym objawem problemu. Od roku czasu (może mniej ciut) mam taki problem z autem, że jak się jedzie na wprost, a szczególnie po łuku w lewo (dociążony prawy przód) to auto wydaje takie ryrające się odgłosy przypominające zwisającą i ocierającą osłonę silnika o asfalt. Tzn. odgłos jest nieadekwatny do prędkości z jaką jedziemy (nie ma przełożenia na prędkość obracających się kół) choć im szybciej się jedzie - tym szybciej te "ryranie" następuje. Tak jak by wiatr mocniej podbijał i coś falowało. Co gorsza w całej tej sprawie - czasem jest ciszej, czasem głośniej, może być tak że zaraz po odpaleniu auta przy prędkości 40-50km/h już to słychać a może być tak, że przejadę kilka km i jest cicho. Denerwujące jest to szczególnie na trasie oraz na drogach szybkiego ruchu. Momentami - jak się ten odgłos nasila to wręcz te odgłosy przenoszą się na auto w postaci drgań (czuję to szczególnie jako kierowca na pedałach i podłodze). Dźwięk jest słyszalny niezależnie od biegu czy auto jest na biegu czy nie., również w trakcie hamowania jest to słyszalne choć słabo bo wiadomo, że trudno wtedy jest to wyczuć/usłyszeć ze względu na masę innych sił i dźwięków dziejących się w trakcie hamowania. Czekam już od wielu miesięcy, aby to się jakoś nasiliło ale skubaństwo nie ma ochoty ani w tą ani w tą. Auto ma wymienioną osłonę silnika (całość), wymienione łożysko prawe (bo takie od razu było stwierdzenie mechanika, że to chyba to - jak się przejechał) - niestety bezskutecznie. Jakieś 1,5 roku temu była wymieniana półoś prawa (z aso "nowy" kielich oraz przeciśnięty nowy krzyżak). Jakiś pomysł? Auto ma 217tyś. (1,9jtd 115 kombi). Drugie pytanie - jakiś godny polecenia serwis stilo we Wrocławiu? Ktoś kto ma doświadczenie z autami tego typu. Dzięki.
  9. Już go raz rozbierałem i czyściłem zgodnie ze sposobem opisanym w zrób to sam Może, trzeba znów tam zajrzeć.
  10. Mam problem z telepaniem auta postępującym od 90km/h przy przyśpieszaniu lub przy jednostajnej jeździe z naciśniętym pedałem gazu (pomiędzy 90-140km/h). Z początku miałem tylko na 5 biegu i przy mocnym przyspieszaniu na 4. Poniżej 90km/h problemu w ogóle nie ma. Teraz to mam tak: 5 bieg powyżej 90km/h - przyspieszam - telepie, puszczam gaz - nie telepie, znów gaz - telepie (2 różne komplety kół - więc to wyeliminowane). Dodam też, że chyba od 3-4 lat mam problem nie rozwikłany z telepaniem również przy hamowaniu - już nie mam siły z tym walczyć i szukać igły w stogu siana. Nie jest to raczej wina tarcz, bo to było już nie raz wymieniane, a szarpanie się powtarza. ALE CO gorsze!!! , problem NIE występuje regularnie. To znaczy, bywa tak, że hamuję i jest płynnie, gładko... (dość sporadycznie), ale pojadę np. 2-3km dalej i już telepie przy hamowaniu. (głównie to dotyczy prędkości wyższych-autostradowych). Podobnie nawet bywa z przyśpieszaniem. Czasem w.w. telepanie - prawie nie odczuwalne, a czasem aż strach naciskać pedał gazu. Raz, myślałem, że już problem ustał po wymianie kół z 15" na 17", ale kilka dni później znów powtórka z rozrywki. Zazwyczaj trzęsie, ale zdarzają się chwile, że problem jakby zanika całkiem. Ostatnio doszedł też odgłos czegoś ocierającego jak dojeżdżam powoli do świateł na "luzie". Słychać coś obracającego się sporo szybciej niż koła. Odgłos cichnie gdy wrzucę bieg. Dodam tylko, że auto normalnie przyśpiesza jeśli chodzi o sprzęgło, oraz nie rzuca budą ani nie wydaje dziwnych odgłosów jeśli chodzi o dwumas. Okiem laika - może to coś z układem jezdnym jest - coś się przestawia/układa i przez to koła inaczej pracują. Nie wiem - liczę na jakąś podpowiedź bo wiadomo, że nie chcę całego auta wymieniać po kolei. PS. Najlepsze są te "chwile" kiedy problem znika (wibracje przy przyśpieszaniu/hamowaniu) - czuję się wtedy tak komfortowo jak bym jechał co najmniej S-klasą
  11. Mam podobne obserwacje, ale... (zawsze jest ale ) U mnie taka zmuła jest przy około 3tyś obr, tylko, że u mnie jeszcze są mikro dziury jak przyśpieszam mocno (choć nie zawsze). Do tego zauważyłem, że na te przymulanie ma wpływ często temperatura na dworze oraz jak bardzo jest auto nagrzane. Tzn. im cieplej i auto ciepłe, tym większy mułek. Zimą, albo w chłodne dni - auto miewało "napady" że myślałem że mu wskoczyło 2x więcej kucyków, albo po prostu - już odzwyczaiłem się od tego, jak powinno autko iść. Czy ktoś może coś mi zasugerować? Przepływomierz?
  12. marko330

    Fiat ECU Scanner

    ^^^ Dzięki, problem rozwiązany za pomocą elm327. Pozdrawiam forumowiczów.
  13. marko330

    Fiat ECU Scanner

    Potrzebuję zakodować pilota w Stilo bo mi się bateryjki skończyły i pilot po zmianie ich - nie ma komunikacji. Pyt. 1 - czy vag wystarczy czy elm 327 potrzebny? który model/sprzedawca najlepiej kupić? Pyt. 2 - czy którymś kablem - również można kasować "service due" ? Pyt. 3 - Czy do w.w. czynności - wystarczy darmowa wersja FES czy trzeba dokupywać licencję ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.