Skocz do zawartości

Mr_Hyde

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 467
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Mr_Hyde

  1. 5 godzin temu, mati_lecha napisał:

    Brać kasę i naprawić w jakimś warsztacie u Mietka, albo jeździć dalej tak jak jest.

    Ok czyli ile będzie tej kasy bo powiem szczerze nie wiem ocb...
    Nigdy nie miałem AC i nie wiem o co w tym chodzi

  2. A jeszcze mam pytanie czy kwota łącznej naprawy ma wpływ na to ile % zniżek poleci? Czy np jeśli polisa obejmuje auto zastępcze na czas naprawy i się z niego skorzysta czy to będzie miało wpływ potem na wysokość składki:hmm:

  3. To tak PZU już się wypięło :papa:. policja pewnie też zleje sprawę.  Naprawa idzie na razie z AC, tylko polecą zniżki... Chory system.

     

    IMHO właściciel auta w ciągu maks 3 dni powinien mieć wjazd na chatę. Są zdjęcia auta, jest monitoring miejski, jest świadek..

    • Lubię to 1
    • zszokowany 1
  4. 4 godziny temu, 29 napisał:

    Nie wiem, jak Policja moze nie przyjac zgloszenia o zniszczeniu mienia przez osoby trzecie:facepalm: przeciez to jest podstawa do wyplaty jakiegokolwiek odszkodowania...

    Policjanci to nie sad - maja nad soba przelozonych i sady...

    Do tej pory miałem szacunek do policji, po tej sytuacji nie mam....

    • Lubię to 1
  5. 4 godziny temu, Manx napisał:

    Zgłaszasz z AC, a w opisie dajesz info że sprawca uderzył i zwiał, jeśli znasz masz jego numery to podaj, oraz dodaj info że jest to zgłoszone na policji. Ja tak zrobiłem. Zwyżki w AC nie miałem, na moim koncie cały czas było 0 szkód.

    Zaraz tak zrobię:oki:

  6. 3 godziny temu, Ozarek napisał:

    zgłaszasz szkodę, w której sprawca zbiegł i zakład sam ma obowiązek przeprowadzić postępowanie i przekazać do UFG. W Twoim wypadku zlikwidują to z AC, a fundusz wyrówna składkę.

    Ale jeżeli PZU ustali brak OC to mogą/powinni też sami zgłosić do UFG i poprowadzić szkodę dalej.

    Generalnie wg mnie zrobiłeś błąd zgłaszając to do PZU zamiast swojego TU.

    No ok to zgłosimy i w axa tylko pytanie czy z OC czy ac, bo to jest formularz online 

  7. 6 godzin temu, Manx napisał:

    Obowiazkowo zrobić zgłoszenie. Jak się będzie co jakiś cza przypominać to podziałąją. 

    Miałem tak pare lat temu - auto zaparkowane pod kamerą, obywatel zagraniczny mieszkający w PL cofał, zapewne pomylił pedały i w moim samochodzie ucierpiały błotnik przedni, drzwi i koło. Zgłosiłem na policji, zrobiłem z AC i pilnowałem sprawy. Po kilku miesiącach wezwanie żeby coś więcej powiedziec, bo jest sprawa przeciwko sprawcy któ®y zbiegł z miejsca zdarzenia. Finanie gość został ukarany a moja historia ubezpieczenia się wyczyściła. Nie można odpuszczać takich sytuacji, bo ludzie wtedy czują się bezarni... a konskewencje są poważne jeśli się sprawcę znajdzie: mandat za kolizję, obowiązek zwrotu kwoty wypłaconej przez ubezpiecyzciela jako regres, zwyżka w ubezpieczeniach.

    Tylko skoro policji nie zależy na ustaleniu sprawcy to jest coś nie tak...

     

     

    5 godzin temu, Ozarek napisał:

    tak, odpiszą potem że na dzień szkody wskazany pojazd nie był u nich ubezpieczony i wyślą na drzewo

    I wtedy zgłosić ze swojego oc czy ac????

     

  8.  


    Hmmm w Ufg nic nie powiedzieli, jak brat zadzwonił do AXA to się dowiedział że ten pojazd na 10 marca miał polisę w PZU. Po telefonie do PZU spławili nas na drzewo. No i wpadłem na głupi pomysł żeby zadzwonić do PZU i i zgłosić szkoda. Szkoda zgłoszona, pytanie czy to możliwe że przyjęli szkodę jeśli samochód nie jest aktualnie u nich ubezpieczony??
    Ja rozumiem że UFG może nie mieć aktualnych danych ale chyba PZU wie czy dane auto jest u nich ubezpieczone:nie_wiem:.
    Ogólnie pół dnia spędzone na jeżdżeniu i wiszeniu na telefonie...

  9. W ufg dowiedzieliśmy się  że trzeba zacząć od zgłoszenia na policji, w firmie w której jest OC tak samo 

    Przyjechaliśmy na komisariat a koleś dalej te swoje teorie że nie rozumie po co🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

  10. 6 godzin temu, 29 napisał:

    A Policja nie ma z urzedu obowiazku dobrac sie komus do tylka, kto uciekl z miejsca kolizji powstalej wskutek niebezpiecznej jazdy?:hmm: 

    Też myślałem, że tak jest, Jak widać mają to w d... A tak w ogóle skoro nie było zgłoszenia na piśmie tylko na tym pierwszym komisariacie wzięli nr rejestracyjne to myślicie, że go w ogóle szukali?? Jeśli tak to czy będą go dalej szukać bez zgłoszenia na piśmie czy odpuszczą temat??

     

    5 godzin temu, camel00 napisał:

    Moim zdaniem zgłosić i naprawić z własnej kieszeni albo AC informując ubezpieczyciela o sprawie.

    W sensie zgłosić na policję a potem z jakimś kwitkiem z policji iść do swojego ubezpieczyciela??

    Wg tego policjanta bez żadnej notatki z policji można zadzwonić do ubezpieczyciela sprawcy i zgłosić szkodę. Ponoć wypłacają kasę a potem ściągają sobie kasę od delikwenta. Jak dla mnie to trochę dziwne bo równie dobrze mogę podać każde inne auto:nie_wiem:

     

    Mnie nie było w chwili zdarzenia. Szczerze to jak nie boli to wolałbym nic na siłę nie szukać

    5 godzin temu, Pipper napisał:

    Kości Was nie bolą? Bo miednica i kręgosłup przy strzale w bok lubią się odezwać...

  11. Tak na początek. Brat stał sobie na światłach na czerwonym i pewnym momencie dostał strzała w bok od driftera w bmw. Po chwili koleś uciekł i tyle go było widać.

    Pojechaliśmy na 1 z 2 komisariatów które wskazało 112 i po 30 min odesłali nas na ten drugi rzekomo przekazując sprawę. Na miejscu oczywiście wszystko od nowa i po 15 min pojawił się człowiek który zaproponował dwa rozwiązania:
    1. nie zgłaszać tego na policji tylko uderzyć od razu do ubezpieczyciela sprawcy, ewentualnie UFG. Pan bardzo obstawiał przy tym, a jak zwróciłem mu uwagę, że nie są zainteresowani sprawcą to się mocno obruszył i od razu chciał przyjąć zgłoszenie

    2. Zgłosić i czekać nawet i 2 lata...
    Kilka faktów:
    *Kolizja w centrum miasta; jest monitoring miejski
    * bmw na rejestracji z małopolski, kierowca i pasażerowie to jakieś ciapaki...

    * Jest świadek (tyle że mieszka we Wrocławiu), jest zdjęcie tego bmw i widać tablice
    * po wpisaniu nr rejestracyjnego na stronie UFG brak danych...

     

    Niestety auto trochę ucierpiało

     

     

    Podejście policji określam tą emotą :facepalm:. Nie wiem może to standard ale spodziewałem się czegoś innego

    Co robić, ja osobiście zgłupiałem po wizycie na komisariacie.. Nie wiem co doradzić bratu..

    IMG_20200724_184105.jpg

  12. 9 godzin temu, volf6 napisał:

    Sprawdziłem przed chwilą to Mubi (aczkolwiek bez podawania nr rej) i słabo, nawet uwzględniając zwrot tych 150 zeta...

    u mnie wyszło 505 plus zwrot to naprawde dobra oferta. Pytanie czy to nie jakis wałek jak carvertical gdzie tez reklamowali to youtuberzy... i nagle cisza

  13. 7 minut temu, volf6 napisał:

    Jest w ogóle sens kupować NNW? Przecież kwota odszkodowania (ewentualnego) jest bardzo niewielka, bo i składka, przewaźnie, niska

    Szczerze mówiąc to nie wiem;p. Zawsze biorę z przyzwyczajenia już:nie_wiem:;l

  14. 23 minuty temu, jezyk69 napisał:

    Potwierdzam. Sonda lambda. Miałem to samo w Aveo swego czasu i to jakoś zaraz po umyciu auta karcherem. 

    Pamiętasz co zamawiałeś??

  15. 2 minuty temu, Pietro_M napisał:

    NNW jest ubezpieczeniem kierowcy/pasażerów, jest nieobowiązkowe, więc nie powinno być automatycznie przedłużone.

    Bardziej chodzi mi o to czy jeśli mam NNW przy drugim aucie to obowiązuje ono tylko przy tym konkretnym samochodzie:hmm:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.