michalkl1
-
Liczba zawartości
2 588 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez michalkl1
-
-
-
Tylko pamiętaj jak ktoś ma czas dosłownie na już czy tam za tydzień to najpewniej partacz. Prawdziwy fachowiec ma zajęte terminy na pół roku do przodu.
Może raz się zdarzy wyjątek i trafisz na dobrego fachowca ale nie ma cudów albo partacz albo profesjonalista z terminami.
-
Witajcie. Pomóżcie mi bo szkoda utopić pieniądze w dziadostwo. Czy są jakieś tanie dobre agregaty prądotwórcze? Na czym mi zależy ? Pewnie w 100% na 230V i mocy około 2kW ciągłej w razie potrzeby. Głównymi odbiornikami będą zapewne kosiarka elektryczna, pilarka,wyrzynarka , wiertarka, glebogryzarka itp itp. A może i betoniarka. Jednym słowem większość urządzeń o charakterze indukcyjnym.
Oczywiście jak dodatkowo będą bajery typu 12V, 400V to nie zaszkodzi.
Wstępnie rozglądam się po Obi, Leroy itp.
Nie wiem czy coś mogę wymagać od tego , może żeby było w miarę ciche ? Widziałem kiedyś tanie małe agregaty z silnikiem 2T , naprawdę cichutkie ale moc około 700W ciągłej...
Pomóżcie
-
14 godzin temu, Tomo napisał:
Poza tym cały czas nie napisałeś jakie jest przeznaczenie tego domku
W jakich miesiącach chcesz w nim przebywać ?
Bo jeżeli standardowo w okresie wiosna-jesień to niepotrzebnie piętrzysz problemy.
Przeznaczenie domku typowo rekreacyjne a jak trzeba to zrobić nockę i tyle. Tyle i chyba aż tyle. Z jednej strony fajnie by było postawić murowany a coś mi się wydaje, że mój słomiany zapał szybko zweryfukuje rzeczywistość. Chyba mierzę za wysoko jak na takie fundusze i już widzę , że zostałem uświadomiony.
Znając życie najwięcej będe tam jak wspomniałeś wiosna-jesień.
- 1
-
10 godzin temu, qtik1 napisał:
Pomyśl może nad postawieniem przyczepy kempingowej. Choć dycha może być mało.
Fajna sprawa ale zgodnie z przepisami nie bardzo można taką postawić. Nie chcę wnikać ale z drugiej strony nie kojarzę nikogo kto by taką miał...
-
W dniu 22.02.2021 o 14:29, Tomo napisał:
Przy tak małej powierzchni dałbym niski kameralny domek drewniany (np. któryś z gotowców projektowanych na 35m2 na zgłoszenie).
Wszystkie sprawy składowania/techniczne wyprowadziłbym do małego domku gospodarczego.
Masz tam bieżącą wodę ? Bo tylko w tej sytuacji możesz bawić się w szambo.
Poza tym najważniejsza rzecz - szambo trzeba opróżniać.
Masz możliwość wjechania na teren ROD-os szambiarki ?
Jest woda. Właśnie cały czas myślę czy nie lepiej wpuścić ekipę , postawią drewniany domek(1-2 dni), najważniejsze żeby dobrze zaimpregnować podłogę i legary ale myślę, że to nie będzie problem i mieć święty spokój. Z drugiej strony jaka jest trwałość takich drewnianych domków ? Co jest najważniejsze w tej konstrukcji ? Co musi być koniecznie? Jana grubość ścian, dachu, podłogi ? Widzę, że potrafią oferować nawet 16mm. Czy to nie jest już zbyt mało ?
Widziałem dom z bali 160-180mm czy to dobry pomysł ? Może lepiej strugane deski 44mm ?
Na razie głośno myślę .
-
6 godzin temu, Tomo napisał:
Z całym szacunkiem - ale dom z filmu wygląda koszmarnie.
Wpisz w Google "domki drewniane" i masz mnóstwo inspiracji do zbudowania (lub zamówienia gotowego) ładnego domku.
Czy chcesz ten domek ogrzewać kominkiem/kozą ? Jeżeli nie, to konstrukcja murowana będzie chłodna.
Jaki potrzebujesz układ pomieszczeń ? Czy chcesz tam robić osobne pokoje do spania, czy tylko pokój dzienny+kuchnia+łazienka ?
Wiem, że ten domek "garaż" to nie jest szczyt estetyki ale w miarę możliwości chciałem się wpasować w otoczenie i nie rzucać się w oczy szczególnie, że mam pierwszą działkę. Wolałbym taki domek jak z filmiku i chyba święty spokój jak myśleć czy nie znajdzie się amator cudzej własności.
Jak najbardziej chciałem w chłodniejsze dni ogrzewać piecem typu koza.
-
8 godzin temu, rwIcIk napisał:
Wg w mnie w drewniaku będzie przyjemniej.
Mnie konstrukcje drewnianą budynku gospodarczego zrobił teść. Fundament mam wylany. Dach dwuspadowy,kryty blachą przez zięcia. Robione własnym sumptem wyszło 5 lat temu około 10 kzł. Ale robione na wyrost
Cały czas myślę bo jeśli domek drewniany to będę szukał gotowca ale w miarę solidnego i odrazu z montażem. Złożą w dzień dwa i mam spokój.
Widzę, że firmy trudniące się w stawianiu takich domków kombinują w każdą stronę żeby tylko cena była dobra dla klienta ale coś za coś : często dach, podłoga czy ściany są desek 15-16-19mm... Często brak podłogi albo brak pokrycia dachu itp... Czasami widziałem piętrowe domki a konstrukcja była z tak cienkich belek, że aż w oczy razi.
Taki domek nie zacznie się rozlatywac za nie wiem 5 lat ?
-
Jeśli zamiast ławy fundamentowej można by wylać normalny fundament to zdecydowanie wolę zamówić gruchę tym bardziej, że za płotem mam ulicę. W takim razie zamiast wykopywać się poniżej poziomu zamarzania gruntu w przypadku ławy fundamentowej to na ile głęboki powinien być klasyczny fundament ? 50cm ?
Dach jak najbardziej belki drewniane + blachodachówka.
Cały czas myślę o takim typie budynku:
-
9 godzin temu, rwIcIk napisał:
Jo to jakiś fundament musisz wylać.
Dopuszczają w ogóle takie konstrukcje?
Tak. Jak najbardziej można.
-
W dniu 21.02.2021 o 13:54, rusala napisał:
Mówisz budowa murowanego bez prądu? To chyba najprościej z bloczków komórkowych na klej. Aczkolwiek mój dziadek postawił dwie murowane altany całe lata przed tym jak udało się załatwić prąd. Drugą mniejszą stawiał jak byłem na tyle duży żeby co nieco z tego pamiętać i nawet trochę mu pomagałem. Pamiętam wiercenie w pustakach bez prądu heh Teraz jest w sumie prościej bo większość narzędzi można mieć akumulatorowych a w ostateczności pożyczyć agregat wiec nie trzeba koniecznie zapraw czy betonu ręcznie mieszać. Jakiej konstrukcji byś nie wybrał to fundament się należy więc beton jakiś będzie. Z szamba bym nie rezygnował. Skoro dziadek w latach 80/90 dał radę wykopać samemu dwa a z sąsiadami jeszcze studnię to znaczy, że się da
Ja osobiście przemyślałbym może jednak kwestię konstrukcji drewnianej szkieletowej bo można dać sporo izolacji wewnątrz ścian przez co będą mogły być cieńsze. Do tego mniej ciężarów do noszenia samemu, mniej mieszania i tak dalej. Choć normalnie też jestem zwolennikiem konstrukcji murowanych heh.
Cały czas myślę o murowanym domku z bloczków komórkowych. Nie wiem czemu ale nie przemawia do mnie drewniana konstrukcja. Kosztowo może wyjść podobnie ale mur będzie stał a drewno z czasem się zniszczy. Odpada też impregnacja.
Myślę nad maksymalnie prostym(najtansza konstrukcja) domku o wymiarach 7x5m wysoki na około 260cm z płaskim dachem. Wydaje mi się , że to wyjdzie najtaniej i najprościej. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi...Oczywiście nie będę robił instalacji elektrycznej bo skoro nie ma prądu to nie będę grzebał a jak kiedyś się pojawi to puszczę kable w korytach i zainstaluje gniazda natynkowe i po problemie.
-
W dniu 20.02.2021 o 19:58, mayster_tcz napisał:
Namiot.
Jaką powierzchnię masz do zagospodarowania, jaki budżet i jakie zdolności manualne ? No i czas.
Co do szamba - jak planujesz się załatwiać przez weekend ? Jak planujesz rozwiązać kwestię toalety ?
Powierzchnia 430m2. Budżet jak najmniej fajnie jak bym się zmieścił w 10 000zl w SSZ. Zdolności? Nigdy nie budowałem nic ale już mniej więcej wiem jak to robić. Zapewne kogos w razie potrzeby znajdę do pomocy. Cały czas myślę o prostej konstrukcji 7x5m z płaskim dachem bo zapewne wyjdzie najtaniej.
Generalnie większość sobie robi wychodki albo kupuje turystyczne WC ..., Są tacy co mają szambo ale znowu nie wiem czy to nie będzie smród od czasu do czasu? Czy nic nie zacznie cieknąc albo zatruwać glebę ?
-
Czołem. Od jakiegoś czasu czuje trochę niedosyt i chciałem sobie samodzielnie postawić domek letniskowy/altanę skłaniam się ku murowanemu bo to jednak trwalsze i cieplejsze samo w sobie jakby nie patrzeć i odpada impregnacja raz na parę lat. Tak żeby szło sobie przyjechać a w razie czego zrobić sobie dłuższy weekend odpocząć itd. Póki co jest chatka niecałe 2x2m. Ale za to przemyślana z fundamentem, schowkiem w fundamencie, oraz schowkiem na poddaszu widać , że swoje lata ma ale nadal sprawna.
Jako, że wolałbym się wpasować w otoczenie to nie chce stawiać żadnej extra chatki rzucającej się w oczy.
Oglądałem wiele samodzielnych budowli jedni robią murowane , gdzieś po budowach odkupują ytongi bo zawsze zostanie i dużo taniej , inni robią szkielet z belek np 10x10, połączenia z łączników metalowych na wkręty + płyta OSB i styropian? Inni kupują gotowe chatki drewniane do samodzielnego montażu...ale już widziałem gościa co babrał się z tym chyba z 2 tygodnie więc nie wiem czy to taki faktycznie taki gotowiec. No i często cienkie ścianki , dach itp..
Ogólnie ma być po kosztach bo to tylko działka ROD i nic więcej , więc nie chce inwestować dużo. U nas sporo jest takich altanek murowanych na wzór "garażu" czyt budynek w kształcie prostokąta z płaskim dachem , czasami są dobudówki i sa wtedy piętrowe, a potem albo gotowe domki letniskowe drewniane albo od czasu do czasu "wille" jeśli można tak nazwać te najbardziej okazałe domki. Jedyne co bym chciał to jakoś w miarę się pomieścić rodziną 2+2. Nie ma tam prądu i nie zanosi się na to, jest tylko woda. Raczej nie mam zamiaru tez kombinować z żadnym szambem. Po prostu odpocząć trochę w warunkach bardziej polowych ...Co polecacie z własnego doświadczenia?
W skrócie jak się za to zabrać ? Co jest konieczne przy murowanym a co przy drewnianym?
-
Wystarczy poczytać noty katalogowe diod LED i przyjąć to do wiadomości. Producenci samochodów nie mają swojej fabryki źródeł światła tylko korzystają z gotowych źródel światła danego producenta. Druga sprawa, że żaden producent nie zrobi tandetnej lampy bo jakby zaczęły masowo padać to mogłoby to sporo zaszkodzić w przyszłości mniejszym stopniem sprzedaży. Napewno przyjęli żywotność na poziomie około 10 lat włączając w to sam proces starzenia sie lampy.
Trochę na logikę, takiej lampy nie naprawi się na środku drogi jak to zawsze bywało przez wymianę żarówki. Jest to kluczowy element więc nie ma prawa się zepsuć , co najwyżej zużyć , stracić na wydajności... A to napewno zmusiło fabrykę do zrobienia praktycznie dożywotnich lamp.
- 1
-
Ja robię fabia 1.4 TDI jakieś 2x2km do tego dochodzi zgaszenie i odpalenie auta po drodze więc w sumie
auto dziennie jest palone 3-4x. Oczywiście zdarzy się odcinek np 2x15km ale to może raz na 2 tygodnie...Akumulator ma ponad 3 lata 72Ah. Teraz w największe mrozy udało się odpalić. Dodam, że najtańszy akumulator ze sklepu coś koło 195zl mnie kosztował.
Ale ja nigdy nie czekam na grzanie świec odpalam odrazu. Jak silnik ma dobra kompresja to z pół obrotu powinien zaskoczyć.
Więc albo jest dobry akumulator i jakoś to wszystko się ładuje prawidłowo przez te 5-10min jazdy albo sam nie wiem ? Aha mowa o aucie 14 letnim
-
Chyba z 3 lata temu kupowałem jakoś płyn w Tesco po około 3.5zl za bańkę do -22 , a teraz płyn w Carrefour zimowy do uwaga -10, za jedyne 11zl ha ha... Jeszcze kiedyś nazywali taki płyn jesiennym czy jakoś tak. Kpina gdzie normalnie w hurcie dobry płyn około 1-1.5zl/L.
-
W dniu 17.10.2020 o 00:15, Piotrus napisał:
Tak na oko to wygląda na brak jednej celi, aku na śmietnik.
Lub zwarcie na niej
-
Więc tak to co sobie upatrzyłem to już mam czyli ta hulajnoga "Prime 3" .
Narazie pierwszy kontakt ok. Póki co tylko ją naładowałem i złożyłem.
Przednie koło napompowałem przy pomocy kompresora z auta. A co z tylnym? bo ten wentyl nie jest centralnie na środku otworu i nie idzie za nic nacelować tą dołączana przedłużką ( wężykiem).
Wczoraj poleglem bo nie chce zniszczyć niczego i tak zamiast sobie zrobić jazdę testową to myślę co dalej.
Ile tak naprawdę trzeba tam pompować bo w internecie podają wartości od 3( przy około 70kg użytkownika) do nawet 4.5bar( przy 120kg użytkownika).
Mam już 2 teorie. Jedna jest taka, że przy normalnym ciśnieniu zalecanym przez fabrykę będzie może i komfortowo ale znowu dętki mocno pracują i się ścierają= dziura ). Rośnie też prawdopodobieństwo trafienia w dziurę i dobicia oponu do samej felgi i można łatwo złapać kapcia.
Przy wysokim ciśnieniu komfort mniejszy ale za to rośnie zapewne zasięg i nie ma ryzyka, że dobijemy opone do felgi.
-
9 godzin temu, RABIN napisał:
ile masz wagi ?
młody dostał hulajkę xajomi i przy moim 105 kg ona nie bardzo chce ze mną jechać hahahah
optimum to 70kg wtedy ładnie jedzie i długo trzyma bateria
hulajnogi na ktorych jezdzilem praktycznie nie mają amortyzacji dopiero modele z gornej połki na zawieszeniu amortyzują zdecydowanie poszukał bym roweru z aku.
120kg
-
Dobra Panowie sam nie wiem czy w ogóle taki pojazd jak hulajnoga elektryczna ma sens?. Czy w ogóle ma to sens ?
Ale żeby nie było wstępnie upatrzyłem sobie pewną hulajnogę o taką za 1600zl:
Teraz tak największa zaleta vs konkurencja w zbliżonej cenie to:
Akumulator 10Ah vs 7Ah u konkurencji ( mniej więcej 7Ah)
Wady:
-Najpewniej kolejny klon pieron wie czego .
- Dostępność części tj mechanizm składania, opony, dętki, ładowarka, może jakieś klocki hamulcowe czy coś ?
Jeśli macie jakieś pojęcie to polecajcie albo wybijcie mi ten pomysł z głowy.
Czy coś lepszego dostanę w tej cenie ? Największa oczywiście pożądana cechą to zasięg bo trwałość pewnie będzie podobna.
Widzialem jakieś tanie rowery elektryczne typu składak może to jest dobra myśl ? No i zasięg może wzrosnąć bo przecież można pedałować i wjechać na lekko szutrowe drogi i jeszcze jako tako jechać po małych dziurach.
-
Nikt nie wie dokładnie na ile bezpieczna jest zimowa opona. Czy jest to typowy bieżnik jodełka Ala "traktorek" i będzie ładnie kopać w śniegu a no na mokrym będzie lipa. Czy może jest to jakaś opona zimowa dostosowana bardziej do mokrego i błota pośniegowego aby dobrze radzić sobie w większości na mokrym zimnym itd.
Nie wiemy też ile opony zimowej jest w całorocznej może to zimowa lekko utwardzona by latem nie zeszła za szybko ? Pieron wie.
- 1
- 1
-
- Popularny post
- Popularny post
2 godziny temu, rostex napisał:Ja jeżdżę na wielosezonie kilka lat a wulkanizatorzy twierdzą że te opony do niczego się nie nadają.
Bo najmniej na nich zarabiają .
- 11
-
Sprawdzilem. Na samym powerbanku tym 70mai odpalona starsza Vectra 1.8 benzyna. Dla większej trudności włączono dmuchawę na max i światła. Oczywiście odrazu wyłączono silnik.
-
Godzinę temu, kanu napisał:
Zamówiłem wczoraj, zobaczymy jak to się sprawdzać będzie przy jakiejś okazji
Zamówiłem. Zobaczymy czy dotrze do piątku.
Kto ma pierwszeństwo ? Strefa zamieszkania.
w Motokącik
Napisano
No tak ale jak to się ma na tym skrzyżowaniu ? Niech będzie jazda na wprost jak jest BMW i wyjazd w prawo z tej drogi w kostkę ?