Skocz do zawartości

stilomaniac

użytkownik
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez stilomaniac

  1. > Lepszym sposobem jest pchnięcie do przodu - próg wypadnie z zatrzasków - zatrzaski ściągniesz już

    > tylko z samochodu (pierwszy chyba i tak musisz oderwać) - poszukaj fotek odwróconego progu ALE

    > przed operacją wyrywania, pchania itp. musisz poodrywać próg od blachy - górna krawędź po całej

    > lini mocowana jest na piankowej dwustronnej taśmie.

    > a tak od siebie - to uważam, że szukasz dziury w całym - rudej nie znajdziesz -a próg idealnie

    > przykleić by nie odstawał z przodu to już jazda figurowa.

    > Przy odrywaniu i tak zawsze masz duże szanse, że coś "puści nie tak" jak powinno

    dzięki dark oo jednak chyba sobie tą operacje daruje grinser006.gif

    mówią że świat należy do odważnych hehe

  2. witam posiadam w swoim gracie oryginalne plastikowe nakładki(progi)

    zamierzam je zdjąć w celu zobaczenia rudej i ewentualnej konserwacji))

    pytanie odkręcam parę wkrętów od dołu i co??trzeba chyba wyrwać to z zatrzasków??

    pytanie ile ich jest bo nie wiem w którym miejscu muszę energicznie pociągnąć żeby wyrwać ok.gif je pozdrawiam

  3. > W większości przypadków jest winny ów wężyk od nadmiaru paliwa idący do takiej śmiesznej

    > plastikowej kopułki nad pompą paliwa, zobacz czy nie ma tam żadnego zapocenia

    po świętach sprawdzę go)) moze na obejmkach nie trzyma jak jest mróz zesztywnieje i dupa cieknie

  4. Niestety w duże mrozy nie raz przy zapalaniu

    grata i potem przy dalszej jeździe czuć było paliwo w środku..

    zawsze w zimę to się dzieje(w lato ok)Podejrzewam ze pompa wys.ciś.gdzieś puszcza albo jakiś wężyk na złączu puszcza..

    widać jest zapocenie na osłonie rozrządu tuż przy łapie mocującej silnik.Teraz pytanie czekać do wiosny z tym czy naprawiać??miał ktoś z Was taki przypadek???pozdrawiam icon_rolleyes.gif

  5. > Pewnie masz już założone linki tzw. pozmianowe które nie zamarzają - a przynajmniej nie nagminnie.

    > U mnie problem nie istnieje od 3 lat kiedy to w zimie się wkurzyłem i wymieniłem mechanizmy na

    > nowe. U mojego ojca (rocznik 2004) problem zamarzających klamek nie wystąpił ani razu od

    > nowości.

    pozmianowe czy przedzmiaowe ale nie zamarza tymbardziej od środka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.