Skocz do zawartości

andrzejp66

użytkownik
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez andrzejp66

  1. Podaję opis z pewnej instrukcji, może się przyda smile.gif

    - zdjac zaslepke przy klamce i odkrecic srube,

    - odkrecic srube pod podłokietnikiem,

    - odkrecic 2 sruby w dolnej krawedzi drzwi,

    - zdjac osłone mechanizmu regulacji lusterek (niech wisi na lince),

    - podwayc boczek miedzy kołkami i po kolei wyciagac „wyrywac” kolejne kołki (jest do

    tego konieczna dosc dua siła) nie przejmujac sie odgłosami wyrywanych kołków.

    - po wyrwaniu wszystkich kołków lekko odchylic cały plastik i pchnac od dołu do góry w

    celu wyciagniecia uszczelki przy szybie,

  2. U mnie też pojawiły się takie niepokojące hałasy. Niewielki luz wzdłużny w zespole półoś-przegub zawsze występuje i nie dociera to do ucha. Okazało się, że przyczyną stuków w mojej pandzie są luzy ale na końcówkach drążków kierowniczych. Warto też przyjrzeć łącznikom stabilizatora.

  3. Z tą awaryjnością to lekka przesada, mam przejechane 107 tyś. km i nigdy nie zawiodło. Jednak nic nie jest wieczne i jak już nawali a naprawić trzeba, to szerokim łukiem omijać autoryzowane stacje napraw bo będzie bardzo drogo.

  4. Też nie dawno wyciągałem podszybie i te białe wsuwki rozpadały się na dwie części. Dokupić nie mogłem. Kupiłem bardzo krótkie wkręty i wszystkie połóweczki tych spinek skręciłem razem z podszybiem we właściwych miejscach, oczywiście uprzednio przewiercając małym wiertłem. Robota mozolna i wręcz chirurgiczna ale trzyma i przylega lepiej jak w oryginale, mogę wyciągać podszybie kiedy chcę i nic się nie łamie. Kleić nie radzę, za mała powierzchnia i żaden klej nie będzie trzymał.

  5. Witam, ja u siebie już drugi raz wymieniałem ale cały komplet. Fabryczne nie były takie złe, do 50 tyś.km. Przy pierwszej wymianie zdecydowałem się na Monroe. Pierwszy rok, ok. Przyszła druga zima i przednie zaczęły zamarzać a tyłem za bardzo bujało, wytrzymały ledwie 40 tyś.km. Teraz jeżdżę na gazowych KAYABA, jak na razie jazda wspaniała, reagują na najmniejsze nierówności i samochodem nie buja. Nie chcę ich za bardzo wychwalać bo przejechane mam na nich dopiero 15 tyś.km, ale zapowiadają się nieźle.

  6. Witam, u mnie też za bardzo parowały szyby. Wymontowałem podszybie po uprzednim zdemontowaniu ramion wycieraczek i oczyściłem kanał wlotowy przez który jest zasysane powietrze do kabiny. Było tam sporo różnego syfu, liście a nawet błoto. Powinno na parę latek pomóc smile.gif

  7. Też dawno temu wymieniałem poduszki i tak jak pisze poprzednik trzeba mieć dobrego imbusa, bo mogą być problemy z odkręceniem. Zasięgnąłem wówczas wielu porad i nie ustawiałem zbieżności, jest to w tym przypadku zbędne. Przejechałem po wymianie ok. 40 tyś km, opony zużywają się równo.

  8. Trzeba przyznać, że Fiat trochę przesadza z tymi swoimi materiałami eksploatacyjnymi. Miałem już różne modele tego auta i z powodzeniem stosowałem inne markowe oleje znajdujące się na rynku przez wiele tysięcy kilometrów.

  9. Moja ma przejechane 87 tyś. i nic nie było wymieniane przy silniku. Poprzedniej zimy o poranku przy dużym mrozie jedyny raz nie odpaliła, przymarzło paliwo. Silnik jest czuły na złą jakość paliwa, wtedy muli. Po za tym nigdy bym jej nie zamienił na benzyniaka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.