Skocz do zawartości

Zapisalem sie na jazdy....


Antoine

Rekomendowane odpowiedzi

> zaczynam 3. maja o 10.00 ciekawe jak mi pojdzie bo na moto

> przejechalem w sumie z 15h glownie na placu, 5 lat temu , jakies

> wskazowki?

ja jak zapisałem się na kurs w zeszłym roku, to jeździłem ostatni raz ze 20 lat wcześniej i nie 15 h, tylko w sumie z 30 minut. 8 zrobiłem z pierwszego razu, a i na mieście jakoś poszło, więc nie martw się. instruktora nie powinieneś przejechać wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak ja zapisałam się na kurs, to miałam 0 minut przejechanych

> wcześniej. Dasz radę!

ja tak samo grinser006.gif i tak sobie jezdzimy po placyku probujac osemek i nic nie wychodzi, podbijamy do instruktora ze sie nie da, ten nas wysmial po czym wsiadl na moto przejechal 5 osemek, zadna mu nie wyszla i ze skonsternowana mina powiedzial: no coz....trzeba probowac grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja jak zapisałem się na kurs w zeszłym roku, to jeździłem ostatni raz

> ze 20 lat wcześniej i nie 15 h, tylko w sumie z 30 minut. 8

> zrobiłem z pierwszego razu, a i na mieście jakoś poszło, więc

> nie martw się. instruktora nie powinieneś przejechać

nawet nie pamietam gdzie jest gaz, hamulec i jak sie biegi zmienia spineyes.gifboje_sie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w samej bluzie nawet o 12 w południe będzie chłodno ...

ee bez przesady, ja jezdzilem tak jak chodzilem po miescie, czyli chyba nawet raz w krotkich spodenkach, przeciez elki nie smigaja, jakies 40-50 to max, przynajmniej u mnie tak to wygladalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ee bez przesady, ja jezdzilem tak jak chodzilem po miescie, czyli

> chyba nawet raz w krotkich spodenkach, przeciez elki nie

> smigaja, jakies 40-50 to max, przynajmniej u mnie tak to

> wygladalo

poza terenem zabudowanym 90 można jechać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie jechalem ani razu poza zabudowanym na jazdach kursowych,

> zreszta mija sie to z celem, egzamin jest w miescie przeciez

> wiec na tym powinna sie koncentrowac nauka

I to właśnie jest chore, bo w polskich szkołach nauki jazdy nie uczy się jazdy, tylko uczy się jak zdać egzamin sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I to właśnie jest chore, bo w polskich szkołach nauki jazdy nie uczy

> się jazdy, tylko uczy się jak zdać egzamin

trzeba tez sytuacje odniesc do polskich warunkow, pomysl ile by kurs kosztowal jakby mieli wszystkiego uczyc - primo wiecej godzin a drugie primo wiecej strat, jak kolega rozbil kierunkowskaz to taki !@#$%^^&& dostal ze az przykro bylo sluchac a teraz pomysl ze co drugi przy nauce skladania sie w zakretach robi slizg grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie jechalem ani razu poza zabudowanym na jazdach kursowych,

> zreszta mija sie to z celem, egzamin jest w miescie przeciez

> wiec na tym powinna sie koncentrowac nauka

jazdy poza miastem są jak najbardziej wskazane - oswajasz się normalnym ruchem. Poza tym przejechanie się 50-100 km poza samym miastem nie jest jakimś niewykonalnym wyczynem. 2 godziny z kursu to chyba niewiele. Ile można ósemki po placu kręcić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jazdy poza miastem są jak najbardziej wskazane - oswajasz się

> normalnym ruchem.

Mozliwe ale te 20h jazdek przy zalozeniu ze przed prawkiem przejechalem 100metrow skuterkiem wolalem spozytkowac na zdanie egzaminu - a wiec osemki do bolu i miasto

> Poza tym przejechanie się 50-100 km poza samym

> miastem nie jest jakimś niewykonalnym wyczynem. 2 godziny z

> kursu to chyba niewiele.

dla nas niby niewiele ale jak sie to ma do kosztow dla osrodka szkolenia kierowcow - jak jezdzisz po placyku to samochod w ogole nie musi jechac, po miescie tez malo jakies 20km moze nakrecisz w godzinke, a za miastem przelicz sobie spalanie motorka + auta za nim jadacego i juz konkretnie wychodzi, poza tym ludzie na kursie moim zdaniem powinni skupic sie na placyku i miescie, bo jak juz sie ma prawko + wlasne moto to mozna samemu sie doszkalac w jezdzie zamiejskiej

>Ile można ósemki po placu kręcić....

ano do znudzenia, a tych godzin kursowych wcale nie tak duzo jest, ja przez pierwszych pare sie uczylem podstaw - ruszanie zmiana biegow skrecanie, utrzymywanie rownowagi na moto, potem pare na miescie i na placyk zostalo zalednie kilka co w moim przypadku okazalo sie wystarczajace ale kolega nie zdal wlasnie na placyku 2 razy

Wiec ideowo sie moge z Toba zgodzic ze powinni wiecej uczyc na kursach ale moim zdaniem to poki co sfera marzen i niewykonalne icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach

> Wiec ideowo sie moge z Toba zgodzic ze powinni wiecej uczyc na

> kursach ale moim zdaniem to poki co sfera marzen i niewykonalne

ja mam jakieś 20km na placyk z miejsca zamieszkania z czego 5 km jest przez miasto. Tak więc śmigam sobie w różnych warunkach ok.gif półtorej godzinki na przejazd tam + powrót +do tego śmiganie po mieście. Półtorej godzinki po placu i kręcenie nudnych ósemek 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trzeba tez sytuacje odniesc do polskich warunkow, pomysl ile by kurs

> kosztowal jakby mieli wszystkiego uczyc - primo wiecej godzin a

> drugie primo wiecej strat, jak kolega rozbil kierunkowskaz to

> taki !@#$%^^&& dostal ze az przykro bylo sluchac a teraz

> pomysl ze co drugi przy nauce skladania sie w zakretach robi

> slizg

a skladanie sie w zakretach to nie jest podobne to tego na rowerze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie pan istruktor op#$%^ mnie, że na plac przyjeżdżam Z400 poswapowanym na 550. Za kare kazał mi tym 8 krecic zamiast na mz150 zlosnik.gif Poza tym mój kurs nie przewidywał jazdy po mieście, a zdałem za pierwszym razem. smile.gifwinner.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na na rowerze to bez gazu bo bym pedalem o podloze zawadzil...

Na składaku nie raz highside zaliczyłem przez pedałowanie w szybciej pokonywanych zakrętach. Hmm BTW wychodzi na to, że jazda motocyklem wiele nie odbiega od tej na rowerku. Chyba tylko kaliber inny zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zaczynam 3. maja o 10.00 ciekawe jak mi pojdzie bo na moto

> przejechalem w sumie z 15h glownie na placu, 5 lat temu , jakies

> wskazowki?

nie odkręcaj manetki do oporu zlosnik.gif...ja prawdę mówiąc teżsię obawiałem...szczególnie ósemki i slalomu. Jednak gdy zobaczyłem w jakiej odległości są pachołki to się uśmiałem...autem byś to objechał rotfl.gif.Poza tym trochę opanowania i będzie ok.gif. Jadę po długim łikendzie do WORDu ustalać termin egzamu państwowego devil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie odkręcaj manetki do oporu ...

wydaje mi sie ze odkrecilem, ale z takimi:

Quote:

Max.speed (km/h):90

Engine type: Single cylinder, four-stroke,air cooled,kick /electric starter

Work capacity of cylinder (ml): 124

Calibration power (kw):7.3(8500±500rpm)


parametrmi to za wiele nie mozna... osiagnalem 85km/h, ale moto byl w kiepskim stanie, mial najechane juz 41kkm...

> ja prawdę mówiąc teżsię

> obawiałem...szczególnie ósemki i slalomu. Jednak gdy zobaczyłem

> w jakiej odległości są pachołki to się uśmiałem...autem byś to

> objechał .Poza tym trochę opanowania i będzie .

No i bylo OK, ale faktyczne pierwsze metry to bylem lekko zszokowany sytuacja, zmiana biegow noga, dodawaniem gazu i operowaniem sprzeglem rekoma... i hamowaniem prawa noga icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.