qsc Napisano 20 Maja 2005 Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 wlasnie,wczoraj wjezdzajac do garazu zauwazylem ze cos mi slabo przod swieci,a powinny swiecic krotkie,wiec wlaczylem dlugie a tu dalej to samo,same postojowki,no to ja jeszcze raz dla pewnosci:postojowki,krotkie,dlugie i nic.Mam tylko postojowki,od dlugich nawet nie wlacza sie ta lampka na desce,a zawsze sie swiecila, Bezpieczniki posprawdzane-ok sa,zarowki tez.Co to jest? Czyzby moze jakis przekaznik padl? z tego co wiem to jakis jest w kolumnie kierownicy chyba.Prosze o pomoc,a tymczasem ide umyc strzale,przynajmniej troche bede widoczny na drodze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 20 Maja 2005 Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 > Co to > jest? Czyzby moze jakis przekaznik padl? Przełącznik zespolony? Poszukaj w historii wątków na jego temat - to się da naprawić, o ile nie jest za późno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsc Napisano 20 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 > Przełącznik zespolony? Poszukaj w historii wątków na jego temat - to > się da naprawić, o ile nie jest za późno. ale czy ten przelacznik obsluguje oba swiatla tj. krotkie i dlugie? bo tych nie mam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 20 Maja 2005 Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 > ale czy ten przelacznik obsluguje oba swiatla tj. krotkie i dlugie? > bo tych nie mam Przełącznik, tak prosto tłumacząc, to ta wajcha, którą włączasz długie i migacze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsc Napisano 20 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 > Przełącznik, tak prosto tłumacząc, to ta wajcha, którą włączasz > długie i migacze. no to co mam wkoncu naprawic? i najwazniejsze jak?,poki co dobrze ze dni sa dlugie to przynajmniej pojechac mozna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsc Napisano 21 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 Jeszcze raz zwracam sie z goraca prosba o pomoc i prosze o nie odsylanie na smietnik gdyz znalezione tam informacie,roznia sie od siebie.Na dodatek od dzisiaj nie moge tam sie dostac caly czas wywala mi jakis blad.Bede przeogromnie wdzieczny za odpowiedzi na nastepujace pytania: 1.CZy aby dostac sie do tego przelacznika trzeba zdjac kolo kierownicy wraz z popducha czy tylko rozkrecic bebechy pod kierownica? 2Czy ten przelacznik wystarczy tylko przeczyscic posmarowac i poprzyginac jakies tam blaszki czy tez trzeba od razu popodlaczac jakies przekazniki a jesloi tak to ile tych przekaznikow? Za wszelka pomoc dziekuje a jesli ktos mialby moze na kompie jakis referacika albo jakis szerszy opis tego czegos to poprosilbym o podeslanie na maila. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawlar Napisano 21 Maja 2005 Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 A sprawdziłeś bezpiecznik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wicia Napisano 21 Maja 2005 Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 > Jeszcze raz zwracam sie z goraca prosba o pomoc i prosze o nie > odsylanie na smietnik gdyz znalezione tam informacie,roznia sie > od siebie.Na dodatek od dzisiaj nie moge tam sie dostac caly > czas wywala mi jakis blad.Bede przeogromnie wdzieczny za > odpowiedzi na nastepujace pytania: > 1.CZy aby dostac sie do tego przelacznika trzeba zdjac kolo > kierownicy wraz z popducha czy tylko rozkrecic bebechy pod > kierownica? trza zdjąc koło kierownicy.(uwaga na poduche- nie właczać zapłonu) przełacznik jest przymocowany jedna srubą na imbus. > 2Czy ten przelacznik wystarczy tylko przeczyscic posmarowac i > poprzyginac jakies tam blaszki czy tez trzeba od razu > popodlaczac jakies przekazniki a jesloi tak to ile tych > przekaznikow? rozebarac, przczyścić, podoginać blaszki, sprawdzić stan spręzynek, poskładać, sprawdzic dzialanie i złożyć. > Za wszelka pomoc dziekuje a jesli ktos mialby moze na kompie jakis > referacika albo jakis szerszy opis tego czegos to poprosilbym o > podeslanie na maila. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pinez Napisano 21 Maja 2005 Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 > trza zdjąc koło kierownicy.(uwaga na poduche- nie właczać zapłonu) czy oznacza to że poduszka nie wypali jak się nie włączy zapłonu? a potem co z kontrolką? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krecha Napisano 21 Maja 2005 Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 > czy oznacza to że poduszka nie wypali jak się nie włączy zapłonu? a > potem co z kontrolką? Jesli nie wlaczysz zaplonu to nie powinna zlapac bledu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsc Napisano 22 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 > trza zdjąc koło kierownicy.(uwaga na poduche- nie właczać zapłonu) aby sie dobrac do poduchy to trzeba w jakis sposob wyjac ten taki jakby trojkat z kiery z logo fiata tak? trzeba to w jakis sposob podwazyc to jest na jakis zatrzaskach? i czy mozna na czas tej operacji wogoloe odlaczyc aku? bedzie wtedy pewnosc ze zaplon sie nie wlaczy jak poducha bedzie odpieta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wicia Napisano 22 Maja 2005 Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 > aby sie dobrac do poduchy to trzeba w jakis sposob wyjac ten taki > jakby trojkat z kiery z logo fiata tak? trzeba to w jakis sposob > podwazyc to jest na jakis zatrzaskach? 2 srobki od tylu kiery... i czy mozna na czas tej > operacji wogoloe odlaczyc aku? bedzie wtedy pewnosc ze zaplon > sie nie wlaczy jak poducha bedzie odpieta chyba mozna, nie widze przeciwskazan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsc Napisano 23 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 > 2 srobki od tylu kiery... > i czy mozna na czas tej > chyba mozna, nie widze przeciwskazan Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 23 Maja 2005 Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 > mozna na czas tej > operacji wogoloe odlaczyc aku? BNie tylko można, ale nawet trzeba! Wszelkie operacje z poduchami tego wymagają. Odczekaj dla porządku minutę, zanim odepniesz kostki. Najlepiej podepnij aku dopiero po ostatecznym skręceniu kierownicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsc Napisano 23 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 > BNie tylko można, ale nawet trzeba! Wszelkie operacje z poduchami > tego wymagają. Odczekaj dla porządku minutę, zanim odepniesz > kostki. > Najlepiej podepnij aku dopiero po ostatecznym skręceniu kierownicy. taki tez mam plan ale ogladalem dzisiaj kierownice i zebu dostac sie do tych 2 srubek to trzeba wyciagnac ten srodek z kierownicy ten pod ktorym sie kryje poducha? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 23 Maja 2005 Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 > zebu dostac sie > do tych 2 srubek to trzeba wyciagnac ten srodek z kierownicy > ten pod ktorym sie kryje poducha? Wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie.... Żeby wyciągnąć ten środek trzeba odkręcić dwie śrubki Śrubki są z tyłu kierownicy - jak je odkręcisz, to będziesz mógł wyciągnąć poduchę, odpiąć ją, odkręcić centralną nakrętkę i zdjąć koło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qsc Napisano 23 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 > Wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie.... > Żeby wyciągnąć ten środek trzeba odkręcić dwie śrubki > Śrubki są z tyłu kierownicy - jak je odkręcisz, to będziesz mógł > wyciągnąć poduchę, odpiąć ją, odkręcić centralną nakrętkę i > zdjąć koło. yhy a to juz bede wiedził,juz znalazłem te srubki ,jutro biore sie do roboty.Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.