Skocz do zawartości

brak mocy


dspmatrix

Rekomendowane odpowiedzi

siemka mam pytanko co jest przyczyna ze uniaczek po rozgrzaniu silnika co jakis czas jakby gubil moc...?jechalem dzis do wrocka i po okolo 45 minutach jazdy w sloncu autko mi nagle stracilo moc na sygnalizacji swietlnej...ja mu w gaz a on ledwo 40 km/h osiagnal..ale za jakies 3 minutki odzyskal moc i kopniaka do 120km/h dostal...?juz mi ktorys raz z kolei tak sie zrobilo...a modul aparatu zaplon.wymieniony na nowy,pompa paliwa nowa,kopulka rozdzielacza nowa palec tez...i co jest tego przyczyna..pozdrowka busted.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem identyczny problem ale w 1108 gaźnikowym. Tylko nie było upału, ale temperatura spora, dosyć sporo km zrobiłem, zwolniłem do 30-40 i na 2 biegu ledwo jechał, nawet jak wcisnąłem gaz do oporu, a po około minucie odzyskał moc, sam z siebie. Nie gasiłem go, nie próbowałem wciskać gazu na siłę, tak po prostu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemartw sie ja mam to samo , tylko ze jak mu cisne gaz to ledwo sie kula , ale jak zlapie to sie rozpedza , bylo to w silniku 999cm3 , a gdy wsiadlem do 1,1 to go opanowac ciezko bylo zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niemartw sie ja mam to samo , tylko ze jak mu cisne gaz to ledwo sie

> kula , ale jak zlapie to sie rozpedza , bylo to w silniku 999cm3

> , a gdy wsiadlem do 1,1 to go opanowac ciezko bylo

ja tez mam 999 cm 3 i mimo to nadal nie wiem co jest przyczyna..podobno moga byc swiece ale na ile % to nie wiem.....co z tym zrobic..pozdro

post-97339-14352483494883_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie traci moc na 2 i 3 biegu po wciśnięciu gazu tak do 3/4 auto zaczyna sie rozpedzać za chwile przymula i dopiero za jakieś 10-15 sekund dostaje spowrotem przyspieszenia.... świece czyściłem i wymieniłem aparat zapłnowy (stary się rozleciał w piątek 13w zeszłym roku zeby.GIF)

Jakieś pomysły smile.gif ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie traci moc na 2 i 3 biegu po wciśnięciu gazu tak do 3/4 auto

> zaczyna sie rozpedzać za chwile przymula i dopiero za jakieś

> 10-15 sekund dostaje spowrotem przyspieszenia.... świece

> czyściłem i wymieniłem aparat zapłnowy (stary się rozleciał w

> piątek 13w zeszłym roku )

> Jakieś pomysły ?

Mam podobnie i też nie wiem w czym tkwi problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie spotkałem sie absolutnie z takim probleme ale zacząłem sie nad tym zastanawiac

jezli bylo by coś ze swiecami kablami silnik zaczął by szarpac zapłon by wypadał

moze jest cos z zasilaniem paliwo i powietrze wpadające do silnika ma bardzo wysoką temperature i mieszanka zachowuje sie w sposób nie ustalony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak widać przymulają w najmniej spodziewanych momentach wszelkie typy silników w Uno: gaźnikowe, wtryskowe, z kakalizatorem i bez.

To chyba tylko jeden wniosek: TTKM

Ten

Typ

Tak

Ma

Ciekawe, jak diesle? może lepiej?

A poważnie: często gdzieś chwilami bywa kiepsko z napięciem i / lub masą na którymś złączu; po wpadce w mały dołek wystarczy. trudno to zrobić porządnie w całej instalacji elektrycznej; bo i tak po jakimś czasie korozja na stykach powraca.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...Ja nie mam w moim 1.1 takich problemow,ale kiedys mialem cinquecento 700, ktore od nowosci od czasu do czasu,po nagrzaniu mialo podobne objawy--> zapowietrzal sie uklad paliwowy, zmieniono czujnik i bylo ok( prawdopodobnie wada fabryczna modelu 93). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak widać przymulają w najmniej spodziewanych momentach wszelkie typy

> silników w Uno: gaźnikowe, wtryskowe, z kakalizatorem i bez.

> To chyba tylko jeden wniosek: TTKM

Jakoś nie zauważyłem żadnych takich rewelacji. Może mam silnik nie od Uno.

Co Wy gadacie. Jak fabryka by mogła nie reagować na tak poważny błąd jak czasowa i niespodziewana utrata mocy silnika, przecież to jest tak samo groźne jak utrata hamulców. Coś macie nie tak z silnikami i tyle. Ale to jest wina usterki a nie, że TTTM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A powiedzcie mi jeśli to jest źle ustawioiny aparat zapłonowy, bo

> wymieniałem i ustawiłem na oko... to w którą stronę go

> przekręcić? do przodu czy do tyłu ? 1.0 Fire

Jeżeli wymieniałeś aparat zapłonowy na nowy i założyłeś na oko to na 99% jest źle ustawiony. Jeżeli silnik jest zmulony to najprawdopodobniej masz zbyt późny zapłony. Musisz kręcić aparatem w przeciwnym kierunku niż obraca się palec rozdzielacza, wtedy palec wcześniej trafi na elektrodę w kopułce. Ale lepiej jedź do mechanika niech Ci dokładnie ustawi kąt wyprzedzenia zapłony, statyczny i dynamiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale lepiej jedź do mechanika niech Ci dokładnie ustawi

> kąt wyprzedzenia zapłony, statyczny i dynamiczny.

ok statyczny ustawia sie poprzez obrot aparatu.... ale jak ustawia sie dynamiczny ?? - regulator odsrodkowy jest regulowany ?? bo w podcisnieniowym raczej z tego co widzialem to nic nie da sie zrobic

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ok statyczny ustawia sie poprzez obrot aparatu.... ale jak ustawia

> sie dynamiczny ?? - regulator odsrodkowy jest regulowany ?? bo w

> podcisnieniowym raczej z tego co widzialem to nic nie da sie

> zrobic

Bo nic się nie robi tylko kontroluje.

Lepiej jak to sprawdzi mechanik wyposażony w lampę stroboskopową. Nie umiem wytłumaczyć jak ustawić zapłon na czuja. Kwestia słuchu i wyczucia samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli silnik jest zmulony to

> najprawdopodobniej masz zbyt późny zapłony.

A jeśli będzie na niskich obrotach, nie na wolnych występować stukowe :> ?

A konkretnie V bieg, granica 50 km/h z puszczonym gazem, zaczyna stukac i szarpać, jak predkosc spadnie się uspokaja, po lekkim dotknieciu gazu sie uspokaja... pod obciazeniem nie wystepuje, nawet przy bardzo niskich, na wolnych też nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

V bieg i 50 km/h to zarzynanie silnika. Ile wtedy masz obrotów? 1500, więcej? To, że wtedy szarpie samochodem to zupełnie normalny objaw. Biegi dobieraj tak żebyś miał co najmniej te 2000 rpm.

Zbyt późny zapłon - mała dynamika silnika, szarpie przy wciśnięciu gazu - przy odpowiednio dobranym biegu do prędkości.

Zbyt wczesny zapłon - najprostszy objaw to dzwonienie przy przyspieszaniu. Ale z tym dzwonieniem to różnie bywa i dlatego nie chcę opisywać jak ustawić zapłon na ucho. Zresztą sam mam to ucho bardzo mało wprawione - potrafię jedynie skorygować a nie zupełnie od zera ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> V bieg i 50 km/h to zarzynanie silnika. Ile wtedy masz obrotów? 1500,

> więcej? To, że wtedy szarpie samochodem to zupełnie normalny

> objaw. Biegi dobieraj tak żebyś miał co najmniej te 2000 rpm.

No dobra, ale czy jeśli jedzie z górki, pcha go grawitacja to powinien szarpać i tłuc się? Rozumie, że jakby zszedł poniżej wolnych obrotów to tak (do skrzyżowań, świateł itp. zawsze dojeżdżam na biegu i na V wygląda to tak że w granicy 50-55 postuka i poszarpie, a potem do 30 spada bez problemu i dopiero słychać, że obroty za bardzo spadły i trzeba sprzęgiełko zapodać zlosnik.gif ) lub jeśli miał by ciągnąc, chociaż takich objawów nie zauwazyłem przy takiej konfiguracji biegu i prędkości...

P.S. cofnąłem troche aparat zapłonowy, auto jakby dynamiczniejsze troche, ale dalej występuje zamulenie zaraz po wciśnięciu gazu i dopiero po chwili reaguje zaczynając przyspieszać, a i stuka dalej przy w/w biegu i pręd, ale mniej smile.gif

P.S.2 nie mam obrotomierza smile.gif

P.S.3 acha, no i jak bardziej cofnąłem aparat zapłonowy to już stracił na mocy, a ruszyłem go o hmm, może jakiś milimetr niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobra, ale czy jeśli jedzie z górki, pcha go grawitacja to

> powinien szarpać i tłuc się? Rozumie, że jakby zszedł poniżej

> wolnych obrotów to tak (do skrzyżowań, świateł itp. zawsze

> dojeżdżam na biegu i na V wygląda to tak że w granicy 50-55

> postuka i poszarpie, a potem do 30 spada bez problemu i dopiero

> słychać, że obroty za bardzo spadły i trzeba sprzęgiełko zapodać

> ) lub jeśli miał by ciągnąc, chociaż takich objawów nie

> zauwazyłem przy takiej konfiguracji biegu i prędkości...

> P.S. cofnąłem troche aparat zapłonowy, auto jakby dynamiczniejsze

> troche, ale dalej występuje zamulenie zaraz po wciśnięciu gazu i

> dopiero po chwili reaguje zaczynając przyspieszać, a i stuka

> dalej przy w/w biegu i pręd, ale mniej

> P.S.2 nie mam obrotomierza

> P.S.3 acha, no i jak bardziej cofnąłem aparat zapłonowy to już

> stracił na mocy, a ruszyłem go o hmm, może jakiś milimetr

Proponuję zmienić styl jazdy. Na V biegu nie schodzić poniżej 70 (Ja mam 1.4, dużo mocniejszy i na V może ze trzy razy mi sie zdarzyło zjeść do 60). A jak dojeżdżasz do skrzyżowania to redukuj biegi kolejno np. przy 60 wrzucasz IV, przy 50 III przy 30 II i jak już się toczy to sprzęgło. Nie męczysz silnika w ten sposób, oszczędzasz paliwo i hamulce. A V bieg to radze używać na trasie, ew po mieście i to tak od 80 wzwyż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co jest przyczyną w tym konkretnym przypadku, ale ja miałem ostatnio podobny problem. Jechałem sobie i nagle autko dostawało przyspieszenia i zwalniało. Działo się to zupełnie przypadkowo, bez żadnej prawidłowości. Trwało to może miesiąc, aż w końcu padło mi ładowanie. Okazało się, że regulator napięcia odmówił dalszej współpracy. Przy jego wymianie i testach zauważyłem, że kiedy alternator nie pracuje, silnik kręci się o wiele luźniej, podłączenie alternatora powoduje zauważalny spadek obrotów (nie chodzi tu o pasek napędowy, tylko podłączenie kabli do alternatora).

Przy okazji - odkąd zmieniłem regulator jeszcze ani razu nie zdażylo mi się, żeby silnikiem szarpnęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i wten oto sposob doszlismy do porozumienia ze trza najlepiej wymienic silnik na silnik od Ferrari hehehe..ja nadal nie wiem co i jak z tym spadkiem mocy...ehhh pozdrowionka dla wszystkich i thx za opinie...moze w koncu dowiemy sie co w silniku piska...hehe

post-97339-14352483785154_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proponuję zmienić styl jazdy. Na V biegu nie schodzić poniżej 70 (Ja

> mam 1.4, dużo mocniejszy i na V może ze trzy razy mi sie

> zdarzyło zjeść do 60). A jak dojeżdżasz do skrzyżowania to

> redukuj biegi kolejno np. przy 60 wrzucasz IV, przy 50 III przy

> 30 II i jak już się toczy to sprzęgło. Nie męczysz silnika w ten

> sposób, oszczędzasz paliwo i hamulce. A V bieg to radze używać

> na trasie, ew po mieście i to tak od 80 wzwyż.

Hmm

Zastanawia mnie ta sprawa "jak dojeżdżać do skrzyżowań".

Kiedyś praktykowałem sposób opisany przez ciebie. Potem przeczytałem tutaj na forum wypowiedź kogoś, kto twierdził, że Una 1.4 mają coś takiego, że gdy przy włączonym biedu puści się zupełnie pedał gazu, to paliwo jest odcinane (??? wydaje się to nie możliwe, bo niby jak pracował by silnik, ale przyjołem sobie, że podawane jest w niewielkich iliściach) i jest bardziej ekonomicznie włączyć dojeżdżając do skrzyżowania wyższy bieg i puścić gaz niż toczyć się na luzie.

Od tego czasu właśnie tak robię. Czy dobrze niewiem, bo nie mam jak sprawdzić zużycia paliwa i porównać jeżdżąc tymi dwoma stylami...

Może ktoś wie coś konretnego na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmm

> Zastanawia mnie ta sprawa "jak dojeżdżać do skrzyżowań".

> Kiedyś praktykowałem sposób opisany przez ciebie. Potem przeczytałem

> tutaj na forum wypowiedź kogoś, kto twierdził, że Una 1.4 mają

> coś takiego, że gdy przy włączonym biedu puści się zupełnie

> pedał gazu, to paliwo jest odcinane (??? wydaje się to nie

> możliwe, bo niby jak pracował by silnik, ale przyjołem sobie, że

> podawane jest w niewielkich iliściach) i jest bardziej

> ekonomicznie włączyć dojeżdżając do skrzyżowania wyższy bieg i

> puścić gaz niż toczyć się na luzie.

> Od tego czasu właśnie tak robię. Czy dobrze niewiem, bo nie mam jak

> sprawdzić zużycia paliwa i porównać jeżdżąc tymi dwoma

> stylami...

> Może ktoś wie coś konretnego na ten temat?

Z tego co wiem to silniki na wtrysku po zdjęciu nogi z pedału gazu nie zurzywają paliwa wcale, zostaje ono odcięte a ponowne wtryski następują po wysprzęgleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co wiem to silniki na wtrysku po zdjęciu nogi z pedału gazu

> nie zurzywają paliwa wcale, zostaje ono odcięte a ponowne

> wtryski następują po wysprzęgleniu.

No właśnie o tym piszę. W sumie to zauważam coś takiego, gdy np podczas jazdy na biegu III przy prędkości powiedzmy 40km/h zdejmusie się nogę z gazu to czuć jakby małe szarpnięcię (może to za duże słowo szarpnięcie, ale coś w tym stylu) a po ponownym lekkim dotkęciu pedału gazu znów lekkie szarpnięcie do przodu. hmm.gif no coś w tym musi być grinser006.gif

Czyli jednak bardziej ekonomicznie jest robić tak jak robię, czy kolejno zchodzić biegami aż do II, jak robiłem wcześniej i o czym pisał kolega wyżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie o tym piszę. W sumie to zauważam coś takiego, gdy np

> podczas jazdy na biegu III przy prędkości powiedzmy 40km/h

> zdejmusie się nogę z gazu to czuć jakby małe szarpnięcię (może

> to za duże słowo szarpnięcie, ale coś w tym stylu) a po ponownym

> lekkim dotkęciu pedału gazu znów lekkie szarpnięcie do przodu.

> no coś w tym musi być

> Czyli jednak bardziej ekonomicznie jest robić tak jak robię, czy

> kolejno zchodzić biegami aż do II, jak robiłem wcześniej i o

> czym pisał kolega wyżej?

Hamuj BIEGAMI (nie biegiem) i będzie gitara! Oszczędnie i bezpiecznie.

Tak paliwo jest odcinane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co wiem to silniki na wtrysku po zdjęciu nogi z pedału gazu

> nie zurzywają paliwa wcale, zostaje ono odcięte a ponowne

> wtryski następują po wysprzęgleniu.

Taaaaa, a silnik pracuje niby na samym powietrzu??? Weź odetnij sobie paliwo w trakcie jazdy np. przez przekręcenie kluczyka, zobaczysz co się stanie. Oczywiście, że spalają paliwo, tylko w stopniu minimalnym.

LordFalcon - czasami i z górki potrafi samochód szarpnąć gdy silnik ma zbyt niskie obroty, chociaż w opisywanym przez Ciebie przypadku raczej tak się nie powinno dziać. Tak jak pisałem wyżej nie czuję się na siłach żeby Ci wytłumaczyć jak ustawić zapłon na słuch, za krótki jestem. Radzę Ci jeszcze raz jechać do mechanika i niech to porządnie zrobi przy pomocy lampy stroboskopowej, koszt chyba nie jest aż tak wielki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaaaa, a silnik pracuje niby na samym powietrzu??? Weź odetnij sobie

> paliwo w trakcie jazdy np. przez przekręcenie kluczyka,

> zobaczysz co się stanie. Oczywiście, że spalają paliwo, tylko w

> stopniu minimalnym.

Właśnie o tym mówiłem. Paliwo nie może być całkowicie odcięte, ale to już mniejsza o to. Ważniejsze jest to, czy hamowanie biegami jest bardziej oszczędne od hamowania biegiem jak ktoś wyżej pisał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie o tym mówiłem. Paliwo nie może być całkowicie odcięte, ale to

> już mniejsza o to. Ważniejsze jest to, czy hamowanie biegami

> jest bardziej oszczędne od hamowania biegiem jak ktoś wyżej

> pisał?

Szczerze? Gdybym chciał się bawić w dojeżdżanie do świateł zmieniając kolejno IV, III itd. to bym chyba zwariował. Niezależnie czy jadę samochodem z silnikiem na wtrysku czy na gaźniku to najczęściej wrzucam luz, czasami hamuję biegiem na którym akurat jechałem - czyli IV czy V. Ile na takim mieszaniu biegami można zaoszczędzić paliwa? Czy to przełoży się jakoś realnie na dodatkowe zużycie sprzęgła? Uważam, że to są czysto akademickie rozważania. Zbyt dużo jeżdżę żeby się tak bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Radzę Ci jeszcze raz jechać

> do mechanika i niech to porządnie zrobi przy pomocy lampy

> stroboskopowej, koszt chyba nie jest aż tak wielki.

No, zrobią mi w Jaworznie na PKMie za free, tylko najpierw muszą sobie lampę naprawić sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ja miałem tosamo w moim uniaku 900ccm

okazało sie ze to była wina kondensatora na aparacie zapłonowym.

koszt nowego to ok 15 zeta

a działo sie tak bo ciepłu kondzior tracił pojemnosc i i dlatego sie zamulało cool.gif

teraz juz jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.