Skocz do zawartości

Pojedynczy stuk przy hamowaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Zaczne od tego ze nic podobnego nie znalazlem, moze kiepsko szukalem.

Problem pojawil sie po zmianie klockow, jkies pol baku temu. A mianowice przy lekkim nacisnieciu hamulca slychac taki pojedynczy stuk dochodzacy jak sadze gdzies z okolicy kola. Slychac to czasami, nie zawsze. Niby wszystko jest ok ale drazni.

Czy ktos z kolegow spotkal sie z takim odglosem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam wszystkich

> Zaczne od tego ze nic podobnego nie znalazlem, moze kiepsko szukalem.

> Problem pojawil sie po zmianie klockow, jkies pol baku temu. A

> mianowice przy lekkim nacisnieciu hamulca slychac taki

> pojedynczy stuk dochodzacy jak sadze gdzies z okolicy kola.

> Slychac to czasami, nie zawsze. Niby wszystko jest ok ale

> drazni.

> Czy ktos z kolegow spotkal sie z takim odglosem ?

klocek nie przemieszcza się i nie uderza o zacisk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być trochę za luźny klocek i lata w jarzmie.

Druga opcja to wybite tuleje wahaczy. Przy mocniejszym depnięciu hamulca słychać było stuknięcie ( tuleje już były luźne - po wymianie wahaczy cisza ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może być trochę za luźny klocek i lata w jarzmie.

> Druga opcja to wybite tuleje wahaczy. Przy mocniejszym depnięciu

Wahacze byly robione jakies 15 -20 kkm temu wiec mam nadzieje ze to nie to. Co do latajacego klocka w jarzmie to chyba predzej zwlaszcza ze wszystko pieknie wyczyscilem - do polysku.

I co ? Mozna tak jezdzic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wahacze byly robione jakies 15 -20 kkm temu wiec mam nadzieje ze to

> nie to. Co do latajacego klocka w jarzmie to chyba predzej

> zwlaszcza ze wszystko pieknie wyczyscilem - do polysku.

> I co ? Mozna tak jezdzic ?

stawiałbym na wahacze, jednak ............

20 tysięcy to dystans, gdzie już silentbloki lub sam sworzeń mogły odmówić posłuszeństwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Witam ponownie. Pozwole sobie na kontynuacje tematu.

Do opisanych wczesniej objawow doszedl nowy - cos w rodzaju turkotania odczczuwalnego mocniej przy skrecie w lewo. Dzwiek taki jak przy gwozdziu albo kamieniu w oponie. Opony i felgi sprawdzone i wywazone ponownie. Ale facet od opon powiedzial ze to lozysko. Ponoc lekko szumialo jak mial na lewarku i krecil kolem. Czy to mozliwe ? Dodam jeszcze ze zadne drgania nie przenosza sie na kierownice. Czy ktos z kolegow spotkal sie z takim objawem padajacego lozyska ?

Bylbym zapomnial - jarzmo i zacisk hamulca sprawdzone - jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam ponownie. Pozwole sobie na kontynuacje tematu.

> Do opisanych wczesniej objawow doszedl nowy - cos w rodzaju

> turkotania odczczuwalnego mocniej przy skrecie w lewo. Dzwiek

> taki jak przy gwozdziu albo kamieniu w oponie. Opony i felgi

> sprawdzone i wywazone ponownie. Ale facet od opon powiedzial ze

> to lozysko. Ponoc lekko szumialo jak mial na lewarku i krecil

> kolem. Czy to mozliwe ? Dodam jeszcze ze zadne drgania nie

> przenosza sie na kierownice. Czy ktos z kolegow spotkal sie z

> takim objawem padajacego lozyska ?

> Bylbym zapomnial - jarzmo i zacisk hamulca sprawdzone - jest ok.

jeśli chodzo o ten stuk to stawiam na wachacze w 100% (tez tak miałem)tymbardziej ze klocki nie maja az takich luzów zeby sie przemieszczać , a co do turkotań to posłuchaj mechaniora od opon bo na głupiego nie trafiłeś .............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj bylem na szarpakach. O dziwo wyrok nie padl na wahacze tylko ma konczacy sie amortyzator. Ale mechanior stwierdzil tez ze przy takiej pogodzie (a pada od kolku dni) diagnoza zawieszenia nie jest pewna, bo ponoc woda dziala uszczelniajaco i moze sie wydawac ze jest lepiej niz w rzeczywistosci. Co do lozyska to sprawa juz przesadzona i dzisiaj mam zamiar zabrac sie do roboty, mam nadzieje ze z powodzeniem.

I wielkie dzieki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.