chemicq Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 Uszkodzeniu uległ silnik. Ze względu nas trudną dostępność części mam pytanie: czy pasuje (znacznie łatwiej dostępny) od innego modelu? Z tego co wiem seicento raczej nie, może np. punto albo tipo czy tempra? Czy da się wymienić sam silnik, czy nie ma sensu, razem z podnośnikiem? Cena czy silnika, czy podnośnika jest taka sama praktycznie, więc to nie gra roli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpast Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 > Uszkodzeniu uległ silnik. Ze względu nas trudną dostępność części mam > pytanie: czy pasuje (znacznie łatwiej dostępny) od innego > modelu? Z tego co wiem seicento raczej nie, może np. punto albo > tipo czy tempra? Czy da się wymienić sam silnik, czy nie ma > sensu, razem z podnośnikiem? Cena czy silnika, czy podnośnika > jest taka sama praktycznie, więc to nie gra roli Na pewno silnik uległ uszkodzeniu? W moim myślałem już dwa razy, że mam uszkodzony, ale zawsze okazywało się po bardzo dogłębnych oględzinach, demontażu i podpięciu pod aku silniczka, że to jednak elektryka, a zwłaszcza kabelki w łączniku pom. słupkiem i drzwiami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemicq Napisano 13 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Na pewno silnik uległ uszkodzeniu? W moim myślałem już dwa razy, że > mam uszkodzony, ale zawsze okazywało się po bardzo dogłębnych > oględzinach, demontażu i podpięciu pod aku silniczka, że to > jednak elektryka, a zwłaszcza kabelki w łączniku pom. słupkiem i > drzwiami. Tak, rozkręcałem boczek i sam silnik, tam jest taki wirnik, który się zawiesza. Po delikatnym potrąceniu znów trybi, ale do czasu gdy znów się nie zawiesi. Napięcie na kablach jest jak najbardziej okay. Podobno da się to regenerować, pytałem w punkcie gdzie regenerują rozruszniki, ale cenę krzyknęli kosmiczną więc szukam alternatywnych rozwiązań. Chyba że ktoś z Lubelskiego się na tym zna i chciałby troszkę dorobić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_j Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 A moze to tylko lozyska w silniku? > Tak, rozkręcałem boczek i sam silnik, tam jest taki wirnik, który się > zawiesza. Po delikatnym potrąceniu znów trybi, ale do czasu gdy > znów się nie zawiesi. Napięcie na kablach jest jak najbardziej > okay. Podobno da się to regenerować, pytałem w punkcie gdzie > regenerują rozruszniki, ale cenę krzyknęli kosmiczną więc szukam > alternatywnych rozwiązań. Chyba że ktoś z Lubelskiego się na tym > zna i chciałby troszkę dorobić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marus Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > ........... tam jest taki wirnik, który się zawiesza. Po delikatnym potrąceniu znów trybi, ...... Przy takich objawach to do wyboru masz wymianę łożysk, albo szczotek które być może podwieszają się. Jeżeli wirnik trze o stojan to wymiana łożysk uratuje silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemicq Napisano 15 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Września 2007 > Przy takich objawach to do wyboru masz wymianę łożysk, albo szczotek > które być może podwieszają się. Jeżeli wirnik trze o stojan to > wymiana łożysk uratuje silnik. Nie trze. Prawdopodobnie szczotki. Problem taki że elektrykiem to ja nie jestem i chyba komuś dam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adinek Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Odświeżam. Myślałem, że mróz mi tak przykleił szybę do uszczelek, że się nie może odsunąć, a tu się okazało, że to siłownik ma problem z przesuwaniem szyby. Po wyciągnięciu prowadnicy z silniczka okazało się, że jego oś porusza się skokowo (mniej wiecej 6 skokow na 1 obrót). To by wskazywało na łożysko. Tylko jak to rozebrać zebym później dał radę to złożyć? Niby z obu stron można odgiąć blaszki i rozłożyć obudowę, a z jednej jest na wałku pierscien segera. Trzeba to całe patroszyć czy może wystarczy zdjąć ten pierscien i się ukaze łożysko? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.