Skocz do zawartości

... a jak to jest ze 155?


romankonin

Rekomendowane odpowiedzi

> Podobno niexle sie psuje jak większość Alf z tamtych lat ...

> 164 chyba najwytrzymalsza była.

> 155 bardzo tanie są używki ale drogie w utrzymaniu.

Apachos...weż ty skończ czasem pier*****. Zawiesznie w 155 jest zamienne z tipo/tempra i też bravo/brava/marea, takie rzeczy jak klocki, tarcze, zaciski, przewody i milion innych rzeczy też, a silniki to w większości doskonałe jednostki TwinSpark 8v o trwałości takiej, że klepnięcie 300 tys km bez dotykania się do silnika to nie jest żaden wyczyn.

Lubię cię, ale piszesz o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia, więc spasuj ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Apachos...weż ty skończ czasem pier*****. Zawiesznie w 155 jest

> zamienne z tipo/tempra i też bravo/brava/marea, takie rzeczy jak

> klocki, tarcze, zaciski, przewody i milion innych rzeczy też, a

> silniki to w większości doskonałe jednostki TwinSpark 8v o

> trwałości takiej, że klepnięcie 300 tys km bez dotykania się do

> silnika to nie jest żaden wyczyn.

> Lubię cię, ale piszesz o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia,

> więc spasuj

to w końcu jak to jest, bo np w AUTO ŚWIECIE pisza że 156 jest mniej awaryjne od 155 a ty piszesz że w sumie ok? spineyes.gif

P.S. a jak to jest z silnikiem 2,5 w 156? Bo o mniejszych benzynach jest dużo opini a o V6 brak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to w końcu jak to jest, bo np w AUTO ŚWIECIE pisza że 156 jest mniej

> awaryjne od 155 a ty piszesz że w sumie ok?

155 jest po prostu STARSZE. więc dużo egzemplarzy jest mocno wyeksploatowanych, nieprawidłowo serwisowanych i stąd w rankingu wyższa średnia awaryjność. Natomiast jest to auto na tyle proste, ze jesli kupic egzemplarz o który ktoś dbał, to naprawy będą sporadyczne a jesli juz to raczej tanie i proste.

> P.S. a jak to jest z silnikiem 2,5 w 156? Bo o mniejszych benzynach

> jest dużo opini a o V6 brak?

jakto jak? to najlepszy silnik w 156 ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najlepszy bo najszybszy, czy najmniej awaryjny, czy jedno i drugie?

najlepszy z tysiąca powodów, między innymi - nie do zarżnięcia, jeśli jest eksploatowany przez kogoś, kto wie jak sie z nim obchodzić, brzmi BAJECZNIE - popierdółki w stylu BMW czy AUDI to do pięt nie dorastają, pali z grubsza mniej niż TwinSparki i jadąc w pelni sprawną 156 z takim silnikiem to nawet jeśli jeździsz na codzień porsche czy ferrari to i tak bedziesz miał niezły fun.

Ten silnik to tzw "first choice" w 156. Reszta (pewnie sie niektórzy zdziwią, ale WŁĄCZNIE Z GTA) to już jednostki mniej lub bardziej kompromisowe.

> Czyli jak zadbne 155 to nie będzie takie drogie w utrzymaniu jak 156.

zdecydowanie tak. będzie w utrzymaniu zbliżona np do Marysi 2.0

> Są jakieś silniki w 155 które raczej omijać?

Tak. przede wszystkim wystrzegac się 2,5 TD. To jest silnik firmy VM z serii Turbotronic. Jest niesamowicie wytrzymały jeśli ktoś go odpowiednio serwisował, ale takich egzemplarzy praktycznie nie ma. W 99% turbotroniki są nieźle zapuszczone, a ceny częsci zamiennych i specyficzny serwis kosztują krocie.

Drugi silnik to 1995 ccm Turbo montowany w 155Q4. To jednostka z Delty Integrale - świetna, wytrzymała, dynamiczna, ale niestety często zakatowana do granic możliwości. Dobre egzemplarze Q4 kosztują duuużo.

Czego jeszcze nie kupować - Twinsparków 16v. Po prostu nie tykać - bez wnikania w szczegóły.

Co w takim razie kupić? TS 8v oczywiście! były 3 wersje - 1,7 116 KM, 1,8 126 KM i 2.0 144 KM. Wszystkie świetne aczkolwiek jeśli już się na którąś nastawiać to na 2.0. Banan na twarzy murowany, a przy okazji rozrząd na łańcuchu, świece po 20 złotych za sztukę i wiele innych rzeczy które sprawiają, że te silniki są bardzo niekłopotliwe i niedrogie w eksploatacji.

Jest jeszcze 2,5V6. Klasyk ok.gif jeśli dobra sztuka - brać w ciemno i się cieszyć.

jak chcesz diesla to nie masz wyboru - 2,5 odpada, zostaje 1,9. To standardowy fiatowski diesel z tamtych lat. Trochę głośny, troche szorstki, ale trwały i dynamiczniejszy od pierwszych TDI zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak. przede wszystkim wystrzegac się 2,5 TD.

Uprzedziłeś mnie - miałem napisać to samo

> Drugi silnik to 1995 ccm Turbo montowany w 155Q4. To jednostka z

> Delty Integrale - świetna, wytrzymała, dynamiczna, ale niestety

> często zakatowana do granic możliwości. Dobre egzemplarze Q4

> kosztują duuużo.

Kiedys kolega kolegi z pracy miał taką - kozak wymiatał wszystkich i wszystko a silnik miał w stanie "prawie nówka funfelnieśmigana"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No to i ja coś napiszę. Tak się dziwnie składa, że mam takowy samochodzik, a dokładniej 155 1.8 8V 95/96.

Tym jak niektórzy mówią KLAMOTEM jeżdżę już około 3 lata, jak kupowałem miała 173kkm (udokumentowane), w zasadzie od pierwszego właściciela, kupiona w Polsce. Obecnie mam ponad 264kkm, i brak powodów do niezadowolenia. Tak jak napisano wcześniej auto jest Super jeśli się o nie dba, aczkolwiek nie wymaga tego co inne nowsze Alfy.

jedynymi awariami jakie mnie do tej pory spotkały to brak nawiewu i sterowania nim (klimatronik), potem spalił się wiatrak angryfire.gif, ale to raczej ze starości, no i teraz zaczyna mi przeciekać zaworek nagrzewnicy slinka.gif, poza tym to tylko eksploatacja - raz wahacze przód i tył, sprzęgło przy około 210kkm, klocki, tarcze, no i olej spineyes.gif i filterki.

I dalej drive.gif. Naprawdę auto godne polecenia. IThankYou.gif

Pozdrawiam. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem 155 1,7 TS. Przebieg w momencie kupna chyba 147 tys, przy sprzedaży chyba 290 czy już 300 - nie pamiętam bo to było wieki temu. Oprócz regularnej regulacji zaworów, wymiany świec, oleju i takich tam rzeczy NIC się nie działo.

Raz poleciało mi ze starości serwo hamulców - nowe kosztowało niewiele. Poza tym oba przeguby wewnętrzne (kupowane na Brzoskwiniowej - wieki temu), amortyzatory i wahacze przednie.

Oprócz tego - wielkie NIC. To było super auto i z żalem się z nim rozstałem. Chodziła jak złoto, paliła mniej niż 10 l w mieście. Raz jak wracałem z wakacji to mnie ustrzelił patrol policial.gif - zmierzona przez nich prędkość to 212 km/h. Nieźle jak na 116 konną limuzynę z przebiegiem 300 tys km zlosnik.gif

Dlatego jak ktoś mi pisze, że 155 to awaryjny złom to radzę mu rozpędzic sie i centralnie z baranka w ścianę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak. przede wszystkim wystrzegac się 2,5 TD. To jest silnik firmy VM

> z serii Turbotronic. Jest niesamowicie wytrzymały jeśli ktoś go

> odpowiednio serwisował, ale takich egzemplarzy praktycznie nie

> ma. W 99% turbotroniki są nieźle zapuszczone, a ceny częsci

> zamiennych i specyficzny serwis kosztują krocie.

gdzieś na jednym forum poświęconym silnikom, czytałem o tych VMach .Mechanicy pisali o nich takie rzeczy że włos się na głowie jeży , posiadają takie wady konstrukcyjne że praktycznie co pewien czas dochodzi do przedostania się opiłków metalu do pompy olejowej co prowadzi do zatarcia jednostki no.gif

jest znalazłem - ZAPRASZAM chłopaki do poczytania o tym wynalazku--świetna lektura ok.gif

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?p=249

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja miałem 155 1,7 TS. Przebieg w momencie kupna chyba 147 tys, przy

> sprzedaży chyba 290 czy już 300 - nie pamiętam bo to było wieki

> temu. Oprócz regularnej regulacji zaworów, wymiany świec, oleju

> i takich tam rzeczy NIC się nie działo.

> Raz poleciało mi ze starości serwo hamulców - nowe kosztowało

> niewiele. Poza tym oba przeguby wewnętrzne (kupowane na

> Brzoskwiniowej - wieki temu), amortyzatory i wahacze przednie.

> Oprócz tego - wielkie NIC. To było super auto i z żalem się z nim

> rozstałem. Chodziła jak złoto, paliła mniej niż 10 l w mieście.

> Raz jak wracałem z wakacji to mnie ustrzelił patrol -

> zmierzona przez nich prędkość to 212 km/h. Nieźle jak na 116

> konną limuzynę z przebiegiem 300 tys km

> Dlatego jak ktoś mi pisze, że 155 to awaryjny złom to radzę mu

> rozpędzic sie i centralnie z baranka w ścianę

No no.

Dokładnie mam takie samo zdanie, nawet chodzi mi po głowie kupienie 2.0 nawet z wcześniejszych roczników i odbudowanie od podstaw, tylko, że zaczynają się problemy z gratami do silników. hmm.gif

Ale zobaczymy jak to będzie. niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aragorn nie złość sie że ja zwykle tak pisze o AR bo tyle z nią przeszedłem jak pewnie do końca zycia nie przeżyję.

I to nie jedyny przypadek a Wszyscy których osobiście znam a było ich wielu mieli podobne kłopoty z AR i powiedzieli że nigdy więcej.

Co do 155 to jak miałem 145 to 155 bardzo mi się podobała jak i teraz mi się podoba bo ma jedną z bardziej agresywniejszych sylwetek w tamtych czasach.

Dodatkowo juz silnik 1,8 chodzi naprawdę przyzwoicie i wciągnie bez problemu większość lokalnie "tuningowych" Bet.

Bardzo praktycznym jak w większości AR jest agresywny przd jak i światła 155-efekt jest taki że kierowcy sami zjężdżają sami na prawy pas jak tylko zobaczą nadjężdżającą "Bestię" co nie raz było pisane na forum "Ikar-a".

To że 155 to płyta podłogowa Tempry to oczywiście wiem, bo jest to model wytworzony po zakupie Alfy przez Fiata (tak jak 164-płyta podłogowa Cromy).

Ja 155 nie miałem i fakt że jak czytałem nie raz na forum "Ikara" to 155 jest dużo mniej awaryjnym samochodem niż 145-którą ja niestety miałem.

Używane 155 są bardzo tanie i nie wiem za ile autor postu chciałby samochód nabyć ale ceny kształtują sie pomiędzy 4-9 tys w zależności od stanu i rocznika.

Tutaj masz rocznik 1997, krajową, salonową, serwisowaną, bezwypadkową (podobno).

P.S. z tego co wiem to np. w niemczech taką Alfę można trafic tanio jak barszcz .

powodzonka. 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupienie takiej Alfy w dobrym stanie to nie lada wyzwanie, a co do

> Nimiec, to za dobry egzemplarz też trzeba dobrze zapłacić.

To prawda

bo mało kogo stać na drogie serwisowanie samochodu co jest wart tyle co dobre CC grinser006.gif

może juz szybciej w Szwajcarii ?? cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupienie takiej Alfy w dobrym stanie to nie lada wyzwanie, a co do

> Nimiec, to za dobry egzemplarz też trzeba dobrze zapłacić.

dobra 155 2.0 TS lub 2,5 v6 to wydatek ponad 3 tys EUR, czyli cena u nas nieosiągalna, Dlatego nikt tego nie ściąga do PL. Ale co by nie mowic to moim prywatnym zdaniem 155 ma więcej sportowego charakteru niż 156 ok.gif A sama tablica wskaźników....miodzio. Prosta w formie, ale dająca wszystkie możliwe informacje - nie wiem czmu w nowych autach odeszło się od wskaźników temperatury i ciśnienia oleju....przecież to sprawy fundamentalne w aucie, które aspiruje do miana "sportowe".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dobra 155 2.0 TS lub 2,5 v6 to wydatek ponad 3 tys EUR, czyli cena u

> nas nieosiągalna, Dlatego nikt tego nie ściąga do PL. Ale co by

> nie mowic to moim prywatnym zdaniem 155 ma więcej sportowego

> charakteru niż 156 A sama tablica wskaźników....miodzio. Prosta

> w formie, ale dająca wszystkie możliwe informacje - nie wiem

> czmu w nowych autach odeszło się od wskaźników temperatury i

> ciśnienia oleju....przecież to sprawy fundamentalne w aucie,

> które aspiruje do miana "sportowe".

Dokładnie, a teraz w większości "poprawionych" aut z krajów ogólnie uznawanych za produkujące DOSKONAłOśCI motoryzacyjne, wszystko to należy już do tematu TUNING mod.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki kolego właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem. ok.gif

Nie zamierzam kupować narazie Alfy (narazie nie mam w planach zmiany auta) ale gdyby co to hmm.gif

Widze że w 156 jest troche odwrotnie z silnikami niż to zwykle bywa bo zazwyczaj duże silniki i diesle są droższe w eksploatacji a tutaj odwrotnie hehe.gif

pozdro

P.S. ale teraz 155 jeszcze bardziej mnie się podoba food.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzięki kolego właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem.

> Nie zamierzam kupować narazie Alfy (narazie nie mam w planach zmiany

> auta) ale gdyby co to

> Widze że w 156 jest troche odwrotnie z silnikami niż to zwykle bywa

> bo zazwyczaj duże silniki i diesle są droższe w eksploatacji a

> tutaj odwrotnie

> pozdro

W AR jest taka przedziwna prawidłowość - należy kupować modele najdroższe i z największym silnikiem. zawsze są lepiej wykonane od pozostałych, a koszty eksploatacji na poziomie takim samym jak z silnikami mniejszymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to że zapożyczone od tańszego Tipo ale tragedi nie ma tak jak w

> jaguarze kluczyk jak w transicie

powiem ci tak - chcialbym miec i w 166 i w 147 takie dzwigienki jakie mialem w 145 i 155 ok.gif szczegolnie te w 147 to jakas porazka z najtanszego plastiku i z totalnym brakiem ergonomii....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem ci tak - chcialbym miec i w 166 i w 147 takie dzwigienki jakie

> mialem w 145 i 155 szczegolnie te w 147 to jakas porazka z

> najtanszego plastiku i z totalnym brakiem ergonomii....

tu masz rację

mi w 145 też dźwigienki podświetlone bardzo się podobały..

tak jak i fotele-choć akurat fotel zepsuł mi się ze 3 czy 4 razy w ciągu 5 lat hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ok. dużo sie teraz dowiedziałem, to może pociągne temat i powiesz mi

> jeszcze coś na temat 164? Też nawet mi sie podoba jednak nie ma

> jak 155

Niestety nie miałem nigdy 164, więc ciężko mi powiedzieć coś, czego byłbym na 100% pewien. Z obserwacji znajomych 164 - bardzo dobre auta. Oprócz 2,5 TD (te same problemy co w 155). V6 24v miały też dość częste problemy z pompą oleju, co skutkowało natychmiastową demolką silnika. Napęd pompy poprawiono zdaje się dopiero w 166. O 3.0 v6 nic nie wiem, o 2.0 TB wiem tyle, że znalezienie dobrego egzemplarza jest praktycznie niemozliwe.

Podpytaj się ludzi, którzy to serwisują. Będziesz miał jakiś pogląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety nie miałem nigdy 164, więc ciężko mi powiedzieć coś, czego

> byłbym na 100% pewien. Z obserwacji znajomych 164 - bardzo dobre

> auta. Oprócz 2,5 TD (te same problemy co w 155). V6 24v miały

> też dość częste problemy z pompą oleju, co skutkowało

> natychmiastową demolką silnika. Napęd pompy poprawiono zdaje się

> dopiero w 166. O 3.0 v6 nic nie wiem, o 2.0 TB wiem tyle, że

> znalezienie dobrego egzemplarza jest praktycznie niemozliwe.

> Podpytaj się ludzi, którzy to serwisują. Będziesz miał jakiś pogląd.

u mnie pewnie niema nikogo kto by się jako tako znał na naprawach Alfy hehe.gif

tak jak poczytałem twoje posty to trochę sie podkręciłem na Alfe ale boję sie troche crazy.gif

155 raczej graniczy z cudem żeby znaleźć jakiś zadbany, pozostaje 156 lub 147 ale z nimi dużo jest nie tak, szkoda bo to bardzo ładne auta.

zostaje 166 w sumie jedyne co wiem to że ceny części kosmiczne, zresztą w tej klasie to nic dziwnego, a jak z awaryjnością?

Chyba nie będe miał Alfy sciana.gifirked.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

147 bym ci nie radził. 156 - tez nie.

Dobrą 155 będzie ci tak samo trudno znaleźć jak dobra 156. Zaryzykował bym twierdzenie, że znaleźć dobrą 156 będzie nawet trudniej, mimo, że auto nowsze.

Co do 166 - miałem, polecam. Tylko znów wchodzi ten sam temat - trzeba znaleźć egzemplarz przede wszystkim doinwestowany. AR to marka która ma dużą utratę wartości i przy okazji bardzo wysokie koszty serwisu. Często jest tak, że ktoś, kto kupił np 166 za 20 tys pln dowiaduje sie, że ma do wymiany kilka elementów na powiedzmy łączną kwotę 4 czy 5 tys (co przy cenach części do AR nie jest jakąś kwotą niezwykłą) jedzie do pana Zenka, który mu to za ułamek kwoty podrutuje tak, aby tylko jakoś jeździło i puszcza auto dalej.

I takich właśnie "min" w których na "dzieńdobry" trzeba wydać ładnych parę tysięcy jest najwięcej.

A żeby nie było, że kwoty wziąłem z kosmosu. Weźmy pierwszą lepszą 147 1,6 TS. Przegląd w ASO po 60 tys km, połączony z wymianą kompletnego rozrządu, wariatora, kilku pierdół i ze 3,4 elementów zawieszenia to już jest kwota 4 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u mnie pewnie niema nikogo kto by się jako tako znał na naprawach

> Alfy

> tak jak poczytałem twoje posty to trochę sie podkręciłem na Alfe ale

> boję sie troche

> 155 raczej graniczy z cudem żeby znaleźć jakiś zadbany, pozostaje 156

> lub 147 ale z nimi dużo jest nie tak, szkoda bo to bardzo ładne

> auta.

> zostaje 166 w sumie jedyne co wiem to że ceny części kosmiczne,

> zresztą w tej klasie to nic dziwnego, a jak z awaryjnością?

> Chyba nie będe miał Alfy

Witam.

Jeśli chodzi o 164, to mamy dość spory problem z dostępnością zamienników, a co za tym idzie koszty części zamiennych raczej wysokie. Do takich np. V6 mamy np. problem nawet z napinaczami rozrządu, w oryginale nie koniecznie też są, ponieważ auto ma już swoje lata.

Ja osobiście proponowałbym jednak poszukać 155 w jakimś rozsądnym stanie, znajomy ostatnio kupił 2.0 16V w wersji Sport z podobno 95 roku w całkiem niezłym stanie. Przebieg około 200kkm, oczywiście sprowadzona, rozrząd do wymiany i troszkę w zawieszeniu, co za kwotę około 2kpln powinno dać się doprowadzić do dobrego stanu, a więc to nie to co np. w 156.

Zastanów się więc i poszukaj.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

> jak chcesz diesla to nie masz wyboru - 2,5 odpada, zostaje 1,9. To

> standardowy fiatowski diesel z tamtych lat. Trochę głośny,

> troche szorstki, ale trwały i dynamiczniejszy od pierwszych TDI

tak mam takiego klekota z 1,9 i choć trochę kopci to śmiga jak głupi, jeden (dla mnie) spory mankament- cholercia-głośny i na dłuższych trasach daje po uszach oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak mam takiego klekota z 1,9 i choć trochę kopci to śmiga jak głupi,

> jeden (dla mnie) spory mankament- cholercia-głośny i na

> dłuższych trasach daje po uszach

hmm, minelo jakies 7 lat od czasu jak ostatni raz jechalem 155 z dieslem, ale nie przypominam sobie, żeby było jakoś szczególnie głośno.....wlasnie na trasach było całkiem cicho...może masz coś zwyczajnie zepsute?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam taką alfe 155 2,0 16v kupiłem bardzo zaniedbaną ale to norma w uzywanych 155.. teraz technicznie doprowadzilem ją sobie do ładnego stanu i jak dla mnie to ten samochod jest super, unikatowy model alfy o sportowym zacięciu, 150 kucy naprawde duzo potrafi, zresztą to juz ten sam silnik co w 156.. prowadzenie, co tu duzo mowic samochod klei sie do drogi, troche ulepszyłem montując Eibach z Q4, fakt ze czasem w zakretach trzeba pamietac o tylnej belce z tipo ale to nie V6 i twin spark lepiej sobie radzi z rozdziałem masy...

wnętrze jest moim zdaniem ladnie wykonczone, ja mam wersje super z drewnem ale neistety bez klimy, bardzo wygodne fotele, mozna jechac pare set kilometrow bez zadnego zmęczenia..

podsumowując trzeba dbac o te samochody i pilnowac wszystkiego, co uszkodzone zaraz wymieniac, oszczednosci alfa nie lubi w zamian masz samochod z duszą i skojarzeniami z dawnych lat po torze kiedy czerwone 155 wygrywały co sie dalo palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.