Skocz do zawartości

Napięcie ładowania


Misieq

Rekomendowane odpowiedzi

Hej...

Nie mogę sobie przypomnieć czy podobna sprawa już była, a w archiwum nic nie znalazłem.

Sytuacja wygląda tak:

Napięcie ładowania na biegu jałowym (wszystkie odbiorniki wyłączone):

- 13.8V na klemach

- 14.2V na śrubie wychodzącej z alternatora

Obie wielkości niezależne od obrotów.

Jak załączę światła to spada o 0.2V na klemach, jak włączę dodatkowo podgrzewanie lusterek, ogrzewanie tylnej szyby i wentylator na najwyższych obrotach to spada do 12.9V

Na 90% napięcie na alternatorze nadal wynosi 14.2V (ale już głowy za to nie dam bo mi się te wszystkie pomiary mylą, a jeszcze na koniec padła bateria w mierniku).

Co to może być? Czytałem, że czasem spadek napięcia jest spowodowany zaśniedziałym stykiem na rozruszniku. Zmierzyłem oporność połączenia alternator-klema dodatnia i wyszło mi 0.9ohma... Sam zwarty miernik pokazuje 0.4ohma więc zakładam, że wynikiem jest 0.5ohma

Próbowałem się dostać do tej śruby na rozruszniku, ale po walce z osłoną rozrusznika (udało mi się ją odkręcić) musiałem się poddać. Wygląda na to, że bez rozkręcenia wydechu dojść do niej nie można.

Już się zastanawiam czy nie oddać samochodu do warsztatu i niech się męczą (w garażu zimno, a dojścia do tych połączeń nie ma).

Dlaczego w ogóle pytam? Dzisiaj rano rozrusznik ledwo zakręcił (na szczęście jakoś w bólach odpalił widać sprężanie mam dobre 270751858-jezyk.gif), a jak mocno obciążę instalacje to lekko żarzy się kontrolka ładowania. I myślę, że te dwa fakty są ze sobą powiązane smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli altek dobrze ładuje skoro na nim ciągle jest 14,2V

problem polega na zaśniedziałych stykach co skutkuje trudknością w przepływie prądu. Przeczyść wszystkie połaćzenia na altku, przy rozruszniku, przy akumulatorze (także te kabelki co sa dokręcone do klem) oraz sprawdź czy alternator ma dobre połaczenie z masą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli altek dobrze ładuje skoro na nim ciągle jest 14,2V

> problem polega na zaśniedziałych stykach co skutkuje trudknością w

> przepływie prądu. Przeczyść wszystkie połaćzenia na altku, przy

> rozruszniku, przy akumulatorze (także te kabelki co sa dokręcone

> do klem) oraz czy alternator ma dobre połaczenie z masą

z własnego podwórka wiem , że połączenia elektryczne w tych miejscach wymagają czyszczenia mniej więcej raz w roku . Szczególnie szybko utleniają się elektrody aku nawet gdy są zabezpieczone ; dobrze je czyścić nawet częściej niż raz w roku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sam zwarty miernik pokazuje 0.4ohma

norma...

> a jak mocno obciążę instalacje to lekko żarzy się kontrolka

> ładowania.

Ja bym Ci doradził żeby wymienić regulator napięcia...

ale skoro nie jesteś pewien na 100% że napięcie na alternatorze nadal wynosi 14.2V ... to można sobie tak gdybać... i gdybać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli altek dobrze ładuje skoro na nim ciągle jest 14,2V

> problem polega na zaśniedziałych stykach co skutkuje trudknością w

> przepływie prądu. Przeczyść wszystkie połaćzenia na altku, przy

> rozruszniku, przy akumulatorze (także te kabelki co sa dokręcone

> do klem) oraz sprawdź czy alternator ma dobre połaczenie z masą

Wszystkie połączenia do których jest ludzki dostęp przeczyściłem (klemy, masa altka, + altka). Tylko do tego rozrusznika mi się nie udało dostać (walczyliśmy godzinę). Macie jakiś patent na to?

Jeszcze dzisiaj w pracy wezmę miernik i zmierze na pełnym obciążeniu czy napewno regler jest sprawny.

Edit:

Wskazania mogą być dokładniejsze bo teraz użyty miernik jest dużo lepszy niż ten przeze mnie posiadany smile.gif

Bez obciążenia:

alternator - 14.38V, akumulator 13.9V

Pełne obciążenie (grzanie szyby, światła, wentylator):

alternator - 14.18V, akumulator 12.9V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam to samo KLIK

> W moim przypadku musze znalezc kanal i oblookac polaczenie na

> rozruszniku bo przy obciazeniu zaczyna zarzyc sie kontrolka

> ladowania choc poki co(po ladowaniu prostownikiem okolo 6h

> pradem 4A) z odpalaniem zero problemow

No i zaczynam sie zastanawiac czy nie zrobic tego samego co w tym temacie ktos zaproponowal. Pociagnac dodatkowy kabel od alternatora do akumulatora i wtedy sie zastanawiac. Nad rozrusznikiem tez mam taki daszek. Odkrecic sie go da, ale juz polaczenie jest zasloniete jeszcze przez rury. Wymacac palcami srube mozna, ale juz dojscia do niej z kluczem to sobie nie bardzo wyobrazam (i z gory i z dolu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pociągnij ten dodatkowy kabel, bo przy takim ładowaniu aq ci zdechnie

> prędzej czy później.

> ps napewno masa jest dobra??

> ja ciągle podejrzewam słabą mase.

Czyszczona... Zresztą pomiar napięcia na altku był robiony dwukrotnie... Raz względem obudowy alternatora, a raz względem klemy - aku. Oba pomiary dały ten sam wynik.

Jutro jeszcze powalczę. Zobaczymy co da dodatkowy przewód.

Co do aku to wiem, że to niedobrze dla niego smile.gif (ostatnio ledwo rano odpalił). Dlatego jeżdżę tylko na światłach nie załączając wentylatora i grzania smile.gif (zimno mi w aucie jak cholera bo szyby parują więc trzeba otwierać okna 270751858-jezyk.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.