Skocz do zawartości

Znosi w prawo przy przyspieszaniu Pomocy!


MLQDY

Rekomendowane odpowiedzi

Jako,ze jestem nowym uzytkownikiem forum pragne sie ze wszystkimi serdecznie prywitać!

Posiadaczem CC jestem od poltora roku, dotychczas mialem 700-setke, a od miesiaca jestem szczesliwym(albo i nie frown.gif) posiadaczem Sortinga 1.1.

Autko generalnie sprawuje sie rewelacyjnie, poza pewną zagadkową usterką.

Otóż autko przy przyspieszaniu znosi w lewą stronę, a jak puszcze gaz to ucieka w prawo. Mam na dodatek wrażenie,ze to sie pogarsza, bo autko kupiłem miesiąc temu z W-wy i jak waracałem 300km do rodzinnego miasta to jechalem 140km/h i w sumie bylo ok, tylko raz kiedys lekko go tak jakos zabujało, myślelem nawet,ze to wiatr, ale teraz jest to juz dośc odczuwalne i dzieje sie nawet na dwojce przy predkości 50km/h a autem boje sie rozpedzac wiecej niz 80km/h.

Dodam,ze autko było kiedys bite, ale to bylo jakies 4 lata temu, był skasowany lewy blotnik i kawaleczek lewego przodu. Czy jest mozliwe,ze jest cos zle poskladane(wykątowane) i silnik ciagnie porostu auto w bok? Chodz z drugiej strony troche nie chce mi sie wirzyc, bo poprzedni wlasciciel ktory juz kupil auto po tym dzwonie jedzil nim 2,5 roku, byl nawet w gorach i w ogole byl to taki dbajacy o autko facet, ktory pokazal mi faktury na czasc i za prawie 4000 przez dwa lata, wiec mysle,ze nie jezdzilby z taka usterka,no bo jak?!

Prosze wiec o pomoc i jakis wskazowki co z tym zrobic, aaaaa dodam,ze bylem wczoraj na szarpakach i skutecznosc wszystkich amorow jest kolo 80%(biltein gaz) zbieznosc dosc dobra, opory toczenia wręcz książkowe i w sumie samo niewiedzieli co jest grane, gosc tylko mowil,ze tuleja prawego wahacza nadaje sie do wymiany,bo jest na niej luz,ale nie wiedzial czy od tego moze az tak ciagnac, sugerowal,ze moze tez poduszki pod silnikiem sa do du...

Z gory dzieki za sugestie w tej sprawie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo w kropku - normalna jazda oki,but w podłoge lub więcej niż 100km/h i buja się,też był na szarpakach itp,zbieżnośc i amory oki - diagnoza - tuleja przednia prawego wahacza lekki luz ma i może poduchy amortyzatorow - tylko nie mam kiedy tego zrobic,ale trza będzie bo się objawy poglębiają.

P.S. Jak się już przywitałeś to jeszcze profil uzupełnij,żebyśmy wiedzieli czym i z jakim silnikiem jeździsz waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko,ze ja tak mam juz przy 40-50km/h wcisne troszke pedal i juz czje jak go ciagnie w lewo, nagle odpuszcze to w prawo leci, na ostrym łuku chcialem sie ostatnio scignąc z lanosem i myslalem,ze wpadne na niego, normalnie strach jezdzic. Ale to mozliwe,ze przy luzie na tulei az tak bedzie go ciagnac?

Bo najbardziej mnie gosc przerazil na tych szarpakach jak powiedzial,ze jak byl walony to moze nie ma silnik dobrych katow ustawionych i ze ciagnie go poprostu w ktoras strone i ze najlepiej to do "żyda" go pchnąc. (a ja załamka, do zyda jak ja go kupiłem ledwo co)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako,ze jestem nowym uzytkownikiem forum pragne sie ze wszystkimi

> serdecznie prywitać!

> Posiadaczem CC jestem od poltora roku, dotychczas mialem 700-setke, a

> od miesiaca jestem szczesliwym(albo i nie ) posiadaczem Sortinga

> 1.1.

> Autko generalnie sprawuje sie rewelacyjnie, poza pewną zagadkową

> usterką.

> Otóż autko przy przyspieszaniu znosi w lewą stronę, a jak puszcze gaz

> to ucieka w prawo. Mam na dodatek wrażenie,ze to sie pogarsza,

> bo autko kupiłem miesiąc temu z W-wy i jak waracałem 300km do

> rodzinnego miasta to jechalem 140km/h i w sumie bylo ok, tylko

> raz kiedys lekko go tak jakos zabujało, myślelem nawet,ze to

> wiatr, ale teraz jest to juz dośc odczuwalne i dzieje sie nawet

> na dwojce przy predkości 50km/h a autem boje sie rozpedzac

> wiecej niz 80km/h.

> Dodam,ze autko było kiedys bite, ale to bylo jakies 4 lata temu, był

> skasowany lewy blotnik i kawaleczek lewego przodu. Czy jest

> mozliwe,ze jest cos zle poskladane(wykątowane) i silnik ciagnie

> porostu auto w bok? Chodz z drugiej strony troche nie chce mi

> sie wirzyc, bo poprzedni wlasciciel ktory juz kupil auto po tym

> dzwonie jedzil nim 2,5 roku, byl nawet w gorach i w ogole byl

> to taki dbajacy o autko facet, ktory pokazal mi faktury na czasc

> i za prawie 4000 przez dwa lata, wiec mysle,ze nie jezdzilby z

> taka usterka,no bo jak?!

> Prosze wiec o pomoc i jakis wskazowki co z tym zrobic, aaaaa dodam,ze

> bylem wczoraj na szarpakach i skutecznosc wszystkich amorow jest

> kolo 80%(biltein gaz) zbieznosc dosc dobra, opory toczenia wręcz

> książkowe i w sumie samo niewiedzieli co jest grane, gosc tylko

> mowil,ze tuleja prawego wahacza nadaje sie do wymiany,bo jest na

> niej luz,ale nie wiedzial czy od tego moze az tak ciagnac,

> sugerowal,ze moze tez poduszki pod silnikiem sa do du...

> Z gory dzieki za sugestie w tej sprawie!

Poduszkami pod silnikiem się nie przejmuj smile.gif

Wymień wahacz ( ok 100 zł wahacz, całość ok 200-250zł razem ze zbieżnością).

Jak dodajesz gazu to koła "rwą" do przodu. A że prawe koło masz ruchome to skręca trochę w lewo.

Ot i cała zagadka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poduszkami pod silnikiem się nie przejmuj

> Wymień wahacz ( ok 100 zł wahacz, całość ok 200-250zł razem ze

> zbieżnością).

> Jak dodajesz gazu to koła "rwą" do przodu. A że prawe koło masz

> ruchome to skręca trochę w lewo.

> Ot i cała zagadka.

poduchami nie? oni wlasnie,ze poduszka w dup.. jest i ze silnik tez moze wychyly miec, w ogole gosc stwierdzil,ze pokrywa rozrzadu dotyka lewego swiatla prawie i ze na jego oko to jest jakos przestawiony motor:-/

Co do wachacza, to ok jest on rychomy,ale przeciez nie prawo- lewo tylko w boki sie troche rusza czyli kąt zmienia, i to tez ma taki wplyw na kierunek jazdy?

Generalnie mam jako takie pojecie o mechanice(samouk),ale takiego problemu nigdy jeszcze nie mialem,wiec w tym zielony jestem niestety.

A jesli wahacze to dwa odrazu zmienie, bo pewnie niedlugo na drugim tez sie luz pokaze,albo juz mały jest pewnie nawet.

po wymienie wahaczy musze na nowop kąty ustawiać?

Jest roznica czy kupie wahacze fiata czy np delphi czy jakie NO NAME z allegro za 70pln/sztuka?

ile moze kosztowac wymiana, czy moze samemu da rade to zrobic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

furious.gif> Ja to mam przy każdej prędkości....zacząłem zauważac przy

> ekstremalnych,pow. 150 km/h,teraz już od jedynki,jak mie się but

> ześliźnie mocniej na gaz,to tak ma.....kolega wyżej już Ci

> wyjaśnil zagadkę,a macher niech się sam pchnie do żyda......albo

> niech żyd go pchnie

Ale generalnie moga miec racje z tym,ze silnik jest zle wykątowany i ciagnie w jakas strone? Cos gadali,ze pierwsze co to powienien zostac do blacharza wskawiony,bo pewnie byl zle powyciagany itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale generalnie moga miec racje z tym,ze silnik jest zle wykątowany i

> ciagnie w jakas strone? Cos gadali,ze pierwsze co to powienien

> zostac do blacharza wskawiony,bo pewnie byl zle powyciagany

> itd...

Taaa....od razu temu mechesowi za 300 zeta oddaj,żeby się kłopotu pozbyc.Zrob zawieszenie,ustaw zbieżnosc i zobaczysz co będzie - ja byłem w aSO Fiata na tej akcji"Zima z Fiatem" czy jakoś tak,tam koleś dośc rzetelnie przejrzał auto,byłem w kanal i pokazywał mi luz na tej tulei(nic nie mowiłęm,co jest nie tak z autem,a sam poznajdywał wszystkie niedociągnięcia,o ktorych wiedziałem wcześniej)-w lewym wahaczu wkładał taki wielgachny śubokręt i probował podważac,a wahacz ani drgnął - w prawym przednia tuleja miała przy takiej operacji luz około 2-3 mm,i to może w połączeniu ze zużytymi poduchami amorow dawac taki efekt.U mnie jeszcze kierownica pracuje przy dodaniu gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaa....od razu temu mechesowi za 300 zeta oddaj,żeby się kłopotu

> pozbyc.Zrob zawieszenie,ustaw zbieżnosc i zobaczysz co będzie -

> ja byłem w aSO Fiata na tej akcji"Zima z Fiatem" czy jakoś

> tak,tam koleś dośc rzetelnie przejrzał auto,byłem w kanal i

> pokazywał mi luz na tej tulei(nic nie mowiłęm,co jest nie tak z

> autem,a sam poznajdywał wszystkie niedociągnięcia,o ktorych

> wiedziałem wcześniej)-w lewym wahaczu wkładał taki wielgachny

> śubokręt i probował podważac,a wahacz ani drgnął - w prawym

> przednia tuleja miała przy takiej operacji luz około 2-3 mm,i to

> może w połączeniu ze zużytymi poduchami amorow dawac taki

> efekt.U mnie jeszcze kierownica pracuje przy dodaniu gazu.

Co do kiery to w ogole onanie szarpie, kierownica zachowuje swoje polozenie a samochod jezdzi na boki:-)

a te poduszki amorow to skad wiadomo kiedy sa do wymiany?

u mnie luzy najpierw sprawdzali ogladajac w parze z lampką:-)

potem bujali nim w boki, potem tymi szarpakami , po czym stwierdzili,ze wszyscho jest ok, a ja mowie,ze jak ma byc OK jak nie jest,ze sobie bym nie wymyslił problemu przeciez, no to ze mam wsiasc, zaciagnac reczny i gwaltownie ruszac ze 20 razy tak (dziwna metoda, tak to ja se sam moge sprawdzic myslalem,ze maja lepsze sposoby) i przy tym ruszaniu stwierdzili,ze silnik sie buja i ze wahacz prawy ma luz na tulei.

A co do wczesniejszego pytania to jest roznica jakie kupie wahacze?czy da rade je samemu wymienic a tylko na geometrie pojechac?czy przy wymianiegeometria to obowiazek? czy wahacze do sportinga sa inne niz do 900/700?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co do kiery to w ogole onanie szarpie, kierownica zachowuje swoje

> polozenie a samochod jezdzi na boki:-)

> a te poduszki amorow to skad wiadomo kiedy sa do wymiany?

Jak się tak głucho tłuką,ew. podpatrzyłem - jeden złapał pod samą poduchą i szarpał,drugi lukał od gory na mocowanie i od spodu

> u mnie luzy najpierw sprawdzali ogladajac w parze z lampką:-)

> potem bujali nim w boki, potem tymi szarpakami , po czym

> stwierdzili,ze wszyscho jest ok, a ja mowie,ze jak ma byc OK jak

> nie jest,ze sobie bym nie wymyslił problemu przeciez, no to ze

> mam wsiasc, zaciagnac reczny i gwaltownie ruszac ze 20 razy tak

> (dziwna metoda, tak to ja se sam moge sprawdzic myslalem,ze maja

> lepsze sposoby)

Ruszasz,napręża się zawieszenie i od spodu widac co się dzieje - rozwinięciem tej metody byłoby zamocowanie gościa pod spodem żeby patrzał,co jest grane,i heja na miasto jazda probna rotfl.gif no ale wtedyna żywo byłoby widac czy jest luz i co się dzieje podczas tego "bujania" na boki

i przy tym ruszaniu stwierdzili,ze silnik sie

> buja

No jak wisi na elementach elastycznych,to co mialby się nie bujac......

i ze wahacz prawy ma luz na tulei.

> A co do wczesniejszego pytania to jest roznica jakie kupie

> wahacze?

Coś w archiwum na pewno jest,ponoc oryginały lepsze są.

czy da rade je samemu wymienic

Da,aczkolwiek można się napracowac przywybiciu sworznia ze zwrotnicy

a tylko na geometrie

> pojechac?czy przy wymianiegeometria to obowiazek? czy wahacze do

> sportinga sa inne niz do 900/700?

Chyba takie same - mocowanie będzie inne,bo 1.1 ma stabilizator,tam są takie blaszki dodatkowe by go złapac.Sam wahacz jest taki sam - ale niech ktoś potwierdzi,bo nie jestem 100% pewien.Za to pewien jestem,że po każdym rozpięciu zawiasu trzeba geometrie zrobic(przynajmniej skontrolowac) - drogie to to nie jest,moj kumpel chciał przyoszczędzic i dachem asfalt pozwiedzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

angryfire.gifOK kupilem wahacze z Allegro, mimo wszystko z dolnej polki, bo narazie mam sporo wydatkow, a mam nadzieje,ze jakis czas posmigaja, swoja droga to jak troche poczytalem to faktem jest,ze prawa strona czesciej sie "luzuje"? Bo jakos wszyscy to luz maja najpierw na prawym wahu. Chyba,ze to przypadek.

Czyli wymianiac ta poduszke czy nie?Bo nie wiem po czym oni stwierdzili,ze poduszka do wymiany, nie wiem jak to golym okiem bez wymontowania mozna zobaczyc szczerze.

Teraz jeszcze do konca chcialbym wyjasnic sprawe z tym dzwonem. Otoz oni mowili tak jak pisalem,ze oslona rozrzadu praktycznie prawie dotyka mechanizmu od regulacji relfektora, i ze na ich oko to silnik przestawiony jest i pewnie tez wykatowany zle, jest taka opcja wlasciwie? Moglaby sie ona tak objawiac?Bo to juz dla mie by byla porazka i duze koszty, bo najpierw blacharz na ustawke tej budy, potem jeszcze ten zawias itd...

dopdam,ze generalnie auto na luzie trzyma tor i prosty kierunek jazdy.

A i jeszcze jedno o co tez juz pytalem, przy luyzie tulei kolo zmienia polozenie,ale tylko kat pochylenia, a nie obrot prawo lewo wiec ten kat pochylu ma taki wplyw na kierunek jazdy?

Sorki ze tyle pytam,ale jestem juz z natury taki dociekliwy i ciekawski(musze miec kawe na lawe) pozatym z zawodu przedstawiciel handlowy i gadanie to moja choroba zawodowa blah.gif Na żywo okazałbym sie jeszcze gorszy angryfire.gifzeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... zbieznosc dosc dobra

co to ma znaczyc? nie ma takiego pojecia. wskazania z plyty sa nic nie warte, co urzadzenie to inna kalibracja i odczyt. zrob zbieznosc

> opory toczenia wręcz książkowe i w sumie samo niewiedzieli co jest grane, gosc tylko

> mowil,ze tuleja prawego wahacza nadaje sie do wymiany,bo jest na

> niej luz

luz na tulejach, sworzniach jest absolutnie niedopuszczalny

,ale nie wiedzial czy od tego moze az tak ciagnac,

> sugerowal,ze moze tez poduszki pod silnikiem sa do du...

> Z gory dzieki za sugestie w tej sprawie!

sugestia, wymien wahacz i zrob zbieznosc a bedzie jak reka odjal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A i jeszcze jedno o co tez juz pytalem, przy luyzie tulei kolo

> zmienia polozenie,ale tylko kat pochylenia, a nie obrot prawo

> lewo wiec ten kat pochylu ma taki wplyw na kierunek jazdy?

Przecież masz dwie tuleje wzdłużnie,jeśli jedna ma luz to się rusza koło jakbyś kierownicą kręcił biglaugh.gif

wahaczgp5.th.jpg

Już widzisz?żaden kąt się nie zmienia tylko koło pracuje na tej luźnej tulei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w sumie co racja ro racja, bo ja to rozumuje bardziej na zasadzie,ze ono chodzi prawo lewo(znaczy sie przesuwa w tel tulei) a nie ze w boki.

Ale faktycznie cos w tym moze byc:-) Dzieki za tak wyczerpujaca odpowiedź, no i jeszcze ten malunek biglaugh.gif

A czemu nadal nie wiem nic na temat przestawionego silnika? Pytam o to i pytam i chyba wszyscy unikaja odpowiedzi hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No w sumie co racja ro racja, bo ja to rozumuje bardziej na

> zasadzie,ze ono chodzi prawo lewo(znaczy sie przesuwa w tel

> tulei) a nie ze w boki.

> Ale faktycznie cos w tym moze byc:-) Dzieki za tak wyczerpujaca

> odpowiedź, no i jeszcze ten malunek

> A czemu nadal nie wiem nic na temat przestawionego silnika? Pytam o

> to i pytam i chyba wszyscy unikaja odpowiedzi

Zrob pare zdjęc i zapodaj to ocenimy - ale najpierw zrob wahacze,jak objaw zniknie to nie rob zdjęc silnika waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No w sumie co racja ro racja, bo ja to rozumuje bardziej na

> zasadzie,ze ono chodzi prawo lewo(znaczy sie przesuwa w tel

> tulei) a nie ze w boki.

> Ale faktycznie cos w tym moze byc:-) Dzieki za tak wyczerpujaca

> odpowiedź, no i jeszcze ten malunek

> A czemu nadal nie wiem nic na temat przestawionego silnika? Pytam o

> to i pytam i chyba wszyscy unikaja odpowiedzi

ile lat mial ten diagnosta ? bo to bez papieru mozna powiedziec ze skoro masz prawie dobra zbieznosc i luz na wahaczu to bedzie cie miotac po calej drodze zwlaszcza przy przyspieszaniu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnostow zeby bylo smieszniej było dwoch.

Jeden kolo 40lat, ciezko mu bylo wlezc do kanalu nawet, bo wygladal jakby sam mial luz... w kolanach smile.gif (ale trzezwy byl, tylko tak genetycznie chyba grinser006.gif)

I on wjechal na trzepaki, sprawdzil amory, przod ksiazkowo(bo sa nowe bilsteiny) opory toczenia, wzorowe, hamulce z roznica niecalych dwoch procent , tyl to samo czyli wszystko ok tyle,ze jeden amor mi puka,ale trzema(podobno bilsteiny maja to do siebie).

Po tym badaniu stwierdziłl "... amortyzatory w porzadku, nic nie stuka(procz amora z tylu) zbieznosc dosyc dobra takze"Przejechal dalej na te szarpaki, wlaz do kanalu i bawil sie tymi szarpakami, prawo, lewo itd. po paru mninutach kazal bujac autem za dach... Kolejna diagnoza " wszystko jest w porzadku, zadnych luzow, ani na przekladni keirowniczej, ani na zawieszeniu...." Gosc stwierdzil,ze jeszcze go na lewarek wezmie i reka kazde kolo sprawdzi czy nic wyczuwalnego nie ma,ale nie zdazyl,bo w tym momencie przyszedl drugi diagnosta(lat koło 30) i wlazł na dol i kazali ruszac gwaltonie na ręcznym, na dodatek przez chyba 10 min nie mowili,ze starczy, w koncu sam mialem obawy o sprzeglo i przestalem wink.gif pytajac co jest grane, no to teraz ten mlody wzial skrzypce w soje rece i mowi"...istnieje luz pa prawej tulejce wahacza i poduszka silnika przy prawym kole jest do wymiany(nie wiem czemu).... " wylazl z kanalu, popatrzal na silnik i stwierdzil,ze jest bardzo blisko swiatla i jakos blisko chlodnicy i jesli mocno ciagnie to napewno silnik nie ma kątow, bo tak bardzo by nie ciagnelo od "glupiej tulejki" zabezpieczajac swoje zdanie stwirdzil jednak,ze mam najpierw wymienic poduszke, jesli nie pomoze to nastepnie wizyta u blacharza zeby wyciagal kąty, a ja spytalem o wahacz na co on: "... wahacz to przy okazji poprostu wymin,ale to nie jest zwiazane z ta usterka...."

Jedno co było pocieszajace w tym wszystkim to to, ze panowie nie zainkasowali zadnej gotoweczki za badanie (moze czuli sie bezsilni, bo momentami na takich wygladali) spedzilem tam ogolem z pol godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym oznajmic,ze problemik został rozwiazany poprzez..... wymiane wachaczy:-) Dzieki wielkie za pomoc techniczna i wsparcie psychiczne hehe. W kazdym razie dzis wymieniłem wachacze obydwa i autko prowadzi sie jak nóweczka zlosnik.gif Zdrowych, wesołych dla wszystkich uzutkowników forum! xmas_125.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to gratulacje, i po co tyle gadania bylo zeby.GIF

Serio, to jeszcze te pare rzeczy co cie meczylo:

poduszki amorow jak sa wysrane to stukaja, w szczegolnosci lubia klikac jak sie ostre zakrety w miescie bierze

jak sie obudowa rozrzadu opiera o lampe, to nie jest dobrze, pewnie by trzeba ta poduche wymienic, latwa robota, tylko zeby ta poduszke dorwac to nie jest takie hop-siup. Podnies prawa strone na lewarku i pstryknij fote, tuz pod nadkolem ta poduszka jest, na focie powinno byc widac czy jest ok. z komory silnika tez zapodaj fote.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to gratulacje, i po co tyle gadania bylo

> Serio, to jeszcze te pare rzeczy co cie meczylo:

> poduszki amorow jak sa wysrane to stukaja, w szczegolnosci lubia

> klikac jak sie ostre zakrety w miescie bierze

> jak sie obudowa rozrzadu opiera o lampe, to nie jest dobrze, pewnie

> by trzeba ta poduche wymienic, latwa robota, tylko zeby ta

> poduszke dorwac to nie jest takie hop-siup. Podnies prawa strone

> na lewarku i pstryknij fote, tuz pod nadkolem ta poduszka jest,

> na focie powinno byc widac czy jest ok. z komory silnika tez

> zapodaj fote.

OK pobawie sie z tymze to juz po swietach chyba wrzuce i bede o tym myslal, bo teraz robota nie daje mi wytchnienia.

Z przodu nic nie stuka juz w sumie teraz wcale, tylni amor mi tylko puka, podobno przy bilsteinach to normalne,ze pukaja po jakims czasie, skutecznosc ma bardzo dobra a puka skur....n furious.gif

Teraz bardziej obawiam sie innej sprawy, otoz dzis na paliwie zapoalila mi sie marchewka i nie chciala zgasnac. Mam lpg, wiec na lpg jej nie ma, a jak tylko przelaczylem na paliwo to sie zapalila(zawsze po chwili gasla, a teraz nie) i pali sie non-stop. Silnik chodzi normalnie i nie ucina obrotow ani nie muli, bynajmniej tak mi sie wydaje, tylko to ustrojstwo sie swieci. Wieczorem odlaczylem kleme na 15 min i podlaczylem i narazie jest ok, zapala sie na chwile i gasnie,ale boje sie,ze cos sie posypalo i problem sie powtorzy.Ale o tym stworze lepiej nowy temat, bo zaraz pewnie dostane opie..al:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> puka, podobno przy bilsteinach to normalne,ze pukaja po jakims

> czasie, skutecznosc ma bardzo dobra a puka skur....n

moga tez byc tuleje... normalne to jest tylko w tym sensie, ze sie to w co drugiej parze dzieje (tez tak mialem zeby potwierdzic statystyje zeby.GIF), ale znaczy to tyle, ze amor jest wysrany. Jakbys go wymontowal i sie nim pobawil, to bys zobaczyl, ze jest taki krotki moment, gdzie amor chodzi luzniej (tak jak by w srodku cos bylo bardziej wytarte) i od tego wlasnie stuka, i na tym krotkim odcinku amor nie pracuje tak jak powinien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.