Skocz do zawartości

jak bezpiecznie wyjac butle z gazem (w kole)?


heniek_

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

Moglby mi ktos powiedziec jak wyjac bez zadnych niebezpiecznych niespodzianek butle z gazem? butla jest w miejscu kola zapasowego, jest ona zalana do pelna gazem. Niestety musze rozebrac ojca rozbita nexie (dachowanie) i nie wiem jak sie wogole zabrac za ten gaz bo pojecie mam naprawde znikome. Najchetniej to prosilbym o jakies pogladowe fotki. Czy wogole mozna butle z gazem wyjac nie tracac gazu ze srodka? Niechce na wariata wykrecac jak sie na tym nie znam bo mi jeszcze glowe urwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam,

> Moglby mi ktos powiedziec jak wyjac bez zadnych niebezpiecznych

> niespodzianek butle z gazem? butla jest w miejscu kola

> zapasowego, jest ona zalana do pelna gazem. Niestety musze

> rozebrac ojca rozbita nexie (dachowanie) i nie wiem jak sie

> wogole zabrac za ten gaz bo pojecie mam naprawde znikome.

> Najchetniej to prosilbym o jakies pogladowe fotki. Czy wogole

> mozna butle z gazem wyjac nie tracac gazu ze srodka? Niechce na

> wariata wykrecac jak sie na tym nie znam bo mi jeszcze glowe

> urwie.

Jasne że możesz - przy butli masz zawór, zakręcasz go i rozszczelniasz instalację poza butlą, np odkręcając filtr od gazu (tylko nie pal przy tym bo troszkę gazu sie ulotni, troszkę przy tym puknie ale jak będziesz powoli rozszczelnial to sobie troszke posyczy i już) Jak już zejdzie gaz odkręcasz wszystkie ryrki i kabelki oraz samą butlę i ja wyjmujesz, tylko uważaj, cięzka.

Filozofi w tym nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne że możesz - przy butli masz zawór, zakręcasz go i

> rozszczelniasz instalację poza butlą, np odkręcając filtr od

> gazu (tylko nie pal przy tym bo troszkę gazu sie ulotni, troszkę

> przy tym puknie ale jak będziesz powoli rozszczelnial to sobie

> troszke posyczy i już) Jak już zejdzie gaz odkręcasz wszystkie

> ryrki i kabelki oraz samą butlę i ja wyjmujesz, tylko uważaj,

> cięzka.

> Filozofi w tym nie ma

po co chodzic tyle przy aucie i nisczyc sprawne polaczenia? odkrecamy dekielek na gorze butli, zakrecamy do oporu wszystkie pokretelka ktore widzimy przed soba na zlotym mechanizmie (wielozawor), bierzemy odpowiednie kluczyki i kawalek szmatki, zaczynamy odkrecac od tego cienszego przewodu az zacznie wyciekac gaz przykladamy szmatke i czekamy az przestanie im wiecej odkrecimy tym szybciej uleci gaz z rurek, i tak samo postepujemy z druga rurka, jak juz beda swobodne prostujemy je w miare w gore i odkrecamy 2 sruby trzymajace zbirnik do podlogi i po zabawie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po co chodzic tyle przy aucie i nisczyc sprawne polaczenia?

> odkrecamy dekielek na gorze butli, zakrecamy do oporu wszystkie

> pokretelka ktore widzimy przed soba na zlotym mechanizmie

> (wielozawor), bierzemy odpowiednie kluczyki i kawalek szmatki,

> zaczynamy odkrecac od tego cienszego przewodu az zacznie

> wyciekac gaz przykladamy szmatke i czekamy az przestanie im

> wiecej odkrecimy tym szybciej uleci gaz z rurek, i tak samo

> postepujemy z druga rurka, jak juz beda swobodne prostujemy je w

> miare w gore i odkrecamy 2 sruby trzymajace zbirnik do podlogi i

> po zabawie

Czym różni się Twój sposób od kolegi ,,klon75" bo ja widzę tylko miejscem spuszczenia gazu z rurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czym różni się Twój sposób od kolegi ,,klon75" bo ja widzę tylko

> miejscem spuszczenia gazu z rurki.

no wlasnie i lepiej nie ruszac niepotrzebnie polaczen jesli nie trzeba pozniej trzeba sie palowac ze szczelnoscia 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.