jaceq Napisano 5 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Witam, Dzisiaj wieczorem w drodze z roboty do domu uslyszalem glosnie pukniecie / cichy strzal... W sumie nie wiem co to dokladnie bylo, na poczatku myslalem ze wiekszy kamien walnal w nadkole... Jednak niestety nie Jak dojezdzalem do pobliskiego ronda zauwazylem ze po zdjeciu nogi z gazu obroty spadly mi do ok 500-600 rpm i zapalila sie kontrolka wtrysku. Silnik nie zgasl a obroty zaraz wrocily do swoich 800 na jalowym, potem to samo kilka razy, kontrolka wtrysku zapalila sie tez jeszcze chyba 2 razy gdy obroty mialy 800rpm... Przy latarce zdjalem oslone silnika i sprawdzilem rury, kable itp, wszystko wydaj sie wygladac ok. Nie potrafie dokladnie opisac tego dzwieku, myslalem ze moze kabel swiecy wyskoczyl czy cos... ale nic z tego Silnik pracuje na 4 gary , jak sie jedzie (wcisniety gaz) to wszystko ok. Chwilowo nie mam mozliwosci podjechania na kompa , jakies propozycje? Przegladalem stare watki, jutro sprawdze jeszcze raz wszystko z gory zanim wyjade do roboty... Wszelkie sugestie mile widziane. Auto nie ma gazy, tylko noPB. PS. chodzi o BRAVO 1.2 16V 2001 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarek_JD Napisano 6 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 > W sumie nie wiem co to dokladnie > bylo, na poczatku myslalem ze wiekszy kamien walnal w nadkole... > Jednak niestety nie Bardzo możliwe, że ten "strzał" nie miał nic wspólnego ze spadkiem obrotów. Często takie sytuacje potrafią zmylić. Podejdź do tematu od strony usunięcia objawów usterki, a szukanie jej przyczyny zostaw na koniec Piszę to nie dlatego, że jestem znawcą w temacie spadających obrotów, ale życie mnie nauczyło, że czasami pewne założenia mogą prowadzić w ślepą uliczkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiek88 Napisano 6 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 > Witam, > Dzisiaj wieczorem w drodze z roboty do domu uslyszalem glosnie > pukniecie / cichy strzal... W sumie nie wiem co to dokladnie > bylo, na poczatku myslalem ze wiekszy kamien walnal w nadkole... > Jednak niestety nie > Jak dojezdzalem do pobliskiego ronda zauwazylem ze po zdjeciu nogi z > gazu obroty spadly mi do ok 500-600 rpm i zapalila sie kontrolka > wtrysku. Silnik nie zgasl a obroty zaraz wrocily do swoich 800 > na jalowym, potem to samo kilka razy, kontrolka wtrysku zapalila > sie tez jeszcze chyba 2 razy gdy obroty mialy 800rpm... > Przy latarce zdjalem oslone silnika i sprawdzilem rury, kable itp, > wszystko wydaj sie wygladac ok. Nie potrafie dokladnie opisac > tego dzwieku, myslalem ze moze kabel swiecy wyskoczyl czy cos... > ale nic z tego Silnik pracuje na 4 gary , jak sie jedzie > (wcisniety gaz) to wszystko ok. Chwilowo nie mam mozliwosci > podjechania na kompa , jakies propozycje? Przegladalem stare > watki, jutro sprawdze jeszcze raz wszystko z gory zanim wyjade > do roboty... Wszelkie sugestie mile widziane. Auto nie ma gazy, > tylko noPB. > PS. chodzi o BRAVO 1.2 16V 2001 Mialem tak samo...pomogło czyszczenie przepustnicy i krokowca...jak narazie chodzi Ok.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.