Skocz do zawartości

Cos strzelilo... obroty spadaja za nisko :(


jaceq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Dzisiaj wieczorem w drodze z roboty do domu uslyszalem glosnie pukniecie / cichy strzal... W sumie nie wiem co to dokladnie bylo, na poczatku myslalem ze wiekszy kamien walnal w nadkole... Jednak niestety nie frown.gif

Jak dojezdzalem do pobliskiego ronda zauwazylem ze po zdjeciu nogi z gazu obroty spadly mi do ok 500-600 rpm i zapalila sie kontrolka wtrysku. Silnik nie zgasl a obroty zaraz wrocily do swoich 800 na jalowym, potem to samo kilka razy, kontrolka wtrysku zapalila sie tez jeszcze chyba 2 razy gdy obroty mialy 800rpm...

Przy latarce zdjalem oslone silnika i sprawdzilem rury, kable itp, wszystko wydaj sie wygladac ok. Nie potrafie dokladnie opisac tego dzwieku, myslalem ze moze kabel swiecy wyskoczyl czy cos... ale nic z tego frown.gif Silnik pracuje na 4 gary , jak sie jedzie (wcisniety gaz) to wszystko ok. Chwilowo nie mam mozliwosci podjechania na kompa , jakies propozycje? Przegladalem stare watki, jutro sprawdze jeszcze raz wszystko z gory zanim wyjade do roboty... Wszelkie sugestie mile widziane. Auto nie ma gazy, tylko noPB.

PS. chodzi o BRAVO 1.2 16V 2001

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie nie wiem co to dokladnie

> bylo, na poczatku myslalem ze wiekszy kamien walnal w nadkole...

> Jednak niestety nie

Bardzo możliwe, że ten "strzał" nie miał nic wspólnego ze spadkiem obrotów. Często takie sytuacje potrafią zmylić.

Podejdź do tematu od strony usunięcia objawów usterki, a szukanie jej przyczyny zostaw na koniec wink.gif

Piszę to nie dlatego, że jestem znawcą w temacie spadających obrotów, ale życie mnie nauczyło, że czasami pewne założenia mogą prowadzić w ślepą uliczkę wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Dzisiaj wieczorem w drodze z roboty do domu uslyszalem glosnie

> pukniecie / cichy strzal... W sumie nie wiem co to dokladnie

> bylo, na poczatku myslalem ze wiekszy kamien walnal w nadkole...

> Jednak niestety nie

> Jak dojezdzalem do pobliskiego ronda zauwazylem ze po zdjeciu nogi z

> gazu obroty spadly mi do ok 500-600 rpm i zapalila sie kontrolka

> wtrysku. Silnik nie zgasl a obroty zaraz wrocily do swoich 800

> na jalowym, potem to samo kilka razy, kontrolka wtrysku zapalila

> sie tez jeszcze chyba 2 razy gdy obroty mialy 800rpm...

> Przy latarce zdjalem oslone silnika i sprawdzilem rury, kable itp,

> wszystko wydaj sie wygladac ok. Nie potrafie dokladnie opisac

> tego dzwieku, myslalem ze moze kabel swiecy wyskoczyl czy cos...

> ale nic z tego Silnik pracuje na 4 gary , jak sie jedzie

> (wcisniety gaz) to wszystko ok. Chwilowo nie mam mozliwosci

> podjechania na kompa , jakies propozycje? Przegladalem stare

> watki, jutro sprawdze jeszcze raz wszystko z gory zanim wyjade

> do roboty... Wszelkie sugestie mile widziane. Auto nie ma gazy,

> tylko noPB.

> PS. chodzi o BRAVO 1.2 16V 2001

Mialem tak samo...pomogło czyszczenie przepustnicy i krokowca...jak narazie chodzi Ok.. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.