Skocz do zawartości

Odłączenie odmy w CC 700 AISAN


lightjay

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie szukajka nie działa, a coś kojarze że było chce się upewnić bo nie wiem czy idę dobrym tropem (AISAN). Zeby odłaczyć odme to odłanczam od gumy co idzie z filtra powietrza do gaźnika i ten odłaczony przewód co mi zostanie to spuszcam gdzies pod auto bo z jednej strony jest z korka wlewu oleju a zdrugiej ma sobie gdzieś wisiec i juz (i teraz pytanie on ma byc otwarty? no i jaka długość tego weża czy starczy ten stanardowy co jest rozłanczany przy rurze z z filtra powietrza czy trzeba ją przedłużyć?

No i kolejne pytanie czy otwór (ten kawałek prostej) co został co idzie odchodzi od tej głównej rury między filtrem powietrza a gaźnikiem (od którego odłaczaliśmy odmę) ma być zaślepiony czy nie?

Mam nadziję że przedstawiłem to w miare zrozumiale smile.gif

ODMA DOKŁADNIE TAKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część idącą od wlewu oleju należy puścić pod samochód, żeby opary ze skrzyni korbowej sobie uciekały w atmosferę, natomiast tam, gdzie odma łączy się z dolotem powietrza do gaźnika należy zaślepieć, ponieważ inaczej będzie brał lewe powietrze - można próbować korkiem od wina albo wystrugać taki na wymiar z drewna plus opaska metalowa, ścisnąć żeby było szczelnie i cieszyć się jazdą wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Część idącą od wlewu oleju należy puścić pod samochód, żeby opary ze

> skrzyni korbowej sobie uciekały w atmosferę, natomiast tam,

> gdzie odma łączy się z dolotem powietrza do gaźnika należy

> zaślepieć, ponieważ inaczej będzie brał lewe powietrze - można

> próbować korkiem od wina albo wystrugać taki na wymiar z drewna

> plus opaska metalowa, ścisnąć żeby było szczelnie i cieszyć się

> jazdą

No to już jest jasność, a powiedz mi teraz którędy puścic to w atmosferę zeby mi czasem to się gdzieś nie wplątało w pasek klinowy czy gdzieś, bo nie wiem czy ten przewód przedłużyć jakims wężem ogrodowym czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to już jest jasność, a powiedz mi teraz którędy puścic to w

> atmosferę zeby mi czasem to się gdzieś nie wplątało w pasek

> klinowy czy gdzieś, bo nie wiem czy ten przewód przedłużyć

> jakims wężem ogrodowym czy jak?

U mnie ten wąż opiera się o belkę mocowania silnika, więc nie ma możliwości żeby wplątał się w pasek klinowy. do przedłużenia ewentualnego to dowolny gumowy wąż o odpowiedniej średnicy.

ponadto, po odłączeniu odmy można rozważyć rezygnację z tłumika płomieni - taki drucik umieszczany w króćcu wychodzącym spod wlewu oleju, powinno to zapewnić jeszcze lepsze odprowadzenie ciśnienia ze skrzyni korbowej, ewentualnie ów drucik wymienić na nowy.

na koniec tylko sprawdź czy dmucha z tej odmy - będziesz miał pewność że wszystko jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to już jest jasność, a powiedz mi teraz którędy puścic to w

> atmosferę zeby mi czasem to się gdzieś nie wplątało w pasek

> klinowy czy gdzieś, bo nie wiem czy ten przewód przedłużyć

> jakims wężem ogrodowym czy jak?

Jak ci się diagnosta na przeglądzie przyczepi - to będziesz to zakładał tak jak było. To rozwiązanie jest nieekologiczne - lejesz olejem gdzie popadnie. Ewentualnie zamontuj filtr na odmę jakiś taki:

http://www.allegro.pl/item342725108_filtr_odmy_odmy_odma_na_rurke_podcisnienia.html

Pozdrawiam,

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak ci się diagnosta na przeglądzie przyczepi - to będziesz to

> zakładał tak jak było. To rozwiązanie jest nieekologiczne -

> lejesz olejem gdzie popadnie. Ewentualnie zamontuj filtr na odmę

> jakiś taki:

> http://www.allegro.pl/item342725108_filtr_odmy_odmy_odma_na_rurke_podcisnienia.html

> Pozdrawiam,

> Adam

Mi diagnosta podczas przeglądu zwrócił uwagę właśnie na puszczoną odmę pod silnik, i powiedział że nie chodzi mu o to że kapie olej tylko o to że te opary wydmuchiwane z odmy są bardzo szkodliwe i jeżeli się dostaną się do wentylacji to bardzo niedobrze dla nas samych ił że to totalna głupota chyba że sami chcemy się truć. Więc podłączyłem ten przewód z odmy z powrotem. I nie zauważyłem zmiany pracy silnika ani nic. Żadnych kłopotów przez 2 lata.

Zrobisz jak będziesz chciał ale nie wierz w cuda. Nic to nie poprawi ani w pracy silnika, ani w zapalaniu.

Pozdrawiam smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie szukajka nie działa, a coś kojarze że było chce się upewnić

> bo nie wiem czy idę dobrym tropem (AISAN). Zeby odłaczyć odme to

> odłanczam od gumy co idzie z filtra powietrza do gaźnika i ten

> odłaczony przewód co mi zostanie to spuszcam gdzies pod auto bo

> z jednej strony jest z korka wlewu oleju a zdrugiej ma sobie

> gdzieś wisiec i juz (i teraz pytanie on ma byc otwarty? no i

> jaka długość tego weża czy starczy ten stanardowy co jest

> rozłanczany przy rurze z z filtra powietrza czy trzeba ją

> przedłużyć?

> No i kolejne pytanie czy otwór (ten kawałek prostej) co został co

> idzie odchodzi od tej głównej rury między filtrem powietrza a

> gaźnikiem (od którego odłaczaliśmy odmę) ma być zaślepiony czy

> nie?

> Mam nadziję że przedstawiłem to w miare zrozumiale

> ODMA DOKŁADNIE TAKA

Ja ten wąż od wlewu oleju miałem puszczony ot tak sobie w dół bok silnik. Żadnego filtra na to nie zakładałem i było ok. Żadnych plam oleju tez nie było.

Ten otwór co miałem po tem wężu poprostu zagiołem i tyrtyrką złapałem żeby się nie wyprostował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak ci się diagnosta na przeglądzie przyczepi - to będziesz to

> zakładał tak jak było. To rozwiązanie jest nieekologiczne -

> lejesz olejem gdzie popadnie. Ewentualnie zamontuj filtr na odmę

> jakiś taki:

> http://www.allegro.pl/item342725108_filtr_odmy_odmy_odma_na_rurke_podcisnienia.html

> Pozdrawiam,

> Adam

A dajżesz spokój. Naprawdę diagnosty nie interesuje to jak wygląda odma. Tego typu samochody mają przeważnie dużo poważniejsze problemy i myślę że więcej niż co drugie cinquecento można bez problemu "ujajać" na przeglądzie tylko po co.

sprawny silnik nie leje olejem z odmy tylko oparami, zaś jeśli swoje już przejechał to lepiej odłączyć odmę niż cały ten syf ma lecieć do gaźnika. a rozwiązania typu "to trzeba zrobić remont silnika" to niech każdy sobie daruje

post scriptum: ten filtr to dopiero wynalazek hahaha.gif

ciśnienie jak nie znajdzie ujścia odmą przez taki fajans to znajdzie którędyś indziej: przez bagnet, tudzież przez simmeringi... super sprawa oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.