suchytomek Napisano 27 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Mam parownik omvl regbull i chciałem spuścić syf z parownika a tu zonk brak korka. Nie wiem czy powinien być w tym parowniku korek czy nie ale dziura jest. Jak nie nie ma to znaczy że to co innego ale jak powinien być a wypadł to czym go zastąpić i jaki to ma wpływ na pracę silnika , spalanie itp . Dzieki za odpowiedz pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektromechanik Napisano 28 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 Gdyby korek od spuszczania syfu wypadł to dalej byś nie pojechał. Syf wytrąca się z gazu, więc gaz nie szedłby do silnika tylko uciekał tym otworem < na wagary>. Co do korka to sądzę że gdzieś jest ale nie znam tego parownika więc nic Ci nie doradzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchytomek Napisano 28 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 > Gdyby korek od spuszczania syfu wypadł to dalej byś nie pojechał. > Syf wytrąca się z gazu, więc gaz nie szedłby do silnika tylko > uciekał tym otworem < na wagary Co do korka to sądzę że gdzieś > jest ale nie znam tego parownika więc nic Ci nie doradzę. Sprawdzę to za pomocą lusterka czy jest tam od spodu gwint bo słyszałem że niektóre osoby czóły tylko zapach gazu w aucie jak wypadł im owy korek a dalej mogli jechać. Ten otwór jest centralnie na spodzie parownika więc możliwe a znalazłem na necie zdięcia parownika podobnego tzn firmy omv regbull i ten korek tam jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amciek Napisano 28 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 > Gdyby korek od spuszczania syfu wypadł to dalej byś nie pojechał. > Syf wytrąca się z gazu, więc gaz nie szedłby do silnika tylko > uciekał tym otworem < na wagary Co do korka to sądzę że gdzieś > jest ale nie znam tego parownika więc nic Ci nie doradzę. wiec czy podczas odkrecania tego korka moge oczekiwac, ze moze troche gazu wyleciec? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchytomek Napisano 28 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 > Sprawdzę to za pomocą lusterka czy jest tam od spodu gwint bo > słyszałem że niektóre osoby czóły tylko zapach gazu w aucie jak > wypadł im owy korek a dalej mogli jechać. Ten otwór jest > centralnie na spodzie parownika więc możliwe a znalazłem na > necie zdięcia parownika podobnego tzn firmy omv regbull i ten > korek tam jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchytomek Napisano 28 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 > Gdyby korek od spuszczania syfu wypadł to dalej byś nie pojechał. > Syf wytrąca się z gazu, więc gaz nie szedłby do silnika tylko > uciekał tym otworem < na wagary Co do korka to sądzę że gdzieś > jest ale nie znam tego parownika więc nic Ci nie doradzę. Nie wiem jak to jest ale daje foto w załączniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkov Napisano 28 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 Gaz nie wyleci nie trzeba nawet zakręcać wielozaworu na butli. poprostu odkręcasz i wylewasz lepiej jeszcze jak parownik jest rozgrzany. Zakręcasz jak już ostygnie bo te korki są zwykle z plastiku i gwint się łatwo przekręca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariofrytka Napisano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Sam się zainteresowałem ostatnio, że należałoby upuścić "syfu". Nowy reduktor mam, niestety nie wiem jaki (nieprzygotowany do lekcji jestem jednym słowem). No i w tym typie takiej operacji przeprowadzić się nie da bo pokrętełka niet. I gazownik powiedział, że taki urok tego parownika. Czy mnie nie robi w kant? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkov Napisano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 > Sam się zainteresowałem ostatnio, że należałoby upuścić "syfu". Nowy > reduktor mam, niestety nie wiem jaki (nieprzygotowany do lekcji > jestem jednym słowem). No i w tym typie takiej operacji > przeprowadzić się nie da bo pokrętełka niet. I gazownik > powiedział, że taki urok tego parownika. Czy mnie nie robi w > kant? Istnieją parowniki bez spustu. Spotkałem juz nie raz u znajomych. Jak nie ma takiego korka w najniższym punkcie parownika to nie ma wogóle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchytomek Napisano 30 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 > Istnieją parowniki bez spustu. Spotkałem juz nie raz u znajomych. Jak > nie ma takiego korka w najniższym punkcie parownika to nie ma > wogóle. Tak tylko ja mam dziurę na dole parownika z gwintem (foto załącznik wyżej) i nie wiem czy to tak ma być bez zaślepki żadnej czy wypadł mi korek od spustu syfu z parownika, a nigdzie nie mogę znaleźć zdjęć ani nic o tym parowniku chyba że po włosku Poniżej http://www.sitgroup.it/content/view/338/lang,en/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkov Napisano 3 Maja 2008 Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Czysty jak na spust. Dla mnie to raczej jakies mocowanie jest. czy się mylę? Ktoś wspomoże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 3 Maja 2008 Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Jeżeli ta dziura jest na korek spustu to bez korka silnik nie będzie działać na LPG. Fotka słaba niewiele widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.