Skocz do zawartości

1.4 się przydusza


rowerek

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Nagle w czasie jazdy stracił moc, nie gasł choć specjalnie równo nie pracował. Wrażenie jakby nie pracował na 1, 2 cylindry. Wejść na obroty nie chciał. Zdjąłem kable WN i kopułkę, wyczyściłem styki, założyłem i było dobrze na 100km. Następnego dnia to samo. Po kilku minutach postoju na poboczu znow było dobrze. W domu ponownie oczyściłem kopułkę z palcem, zresetowałem kompa i przez 6 dni miałem spokój aż dzisiaj objawy powócily. Z braku innych pomysłow założyłem stara kopułke i stary palec, wożone 1,5 roku w bagażniku i sie naprawiło, ale pojęcia nie mam na jak długo. Co jeszcze moze być podejrzane? Cewka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak w temacie. Nagle w czasie jazdy stracił moc, nie gasł choć

> specjalnie równo nie pracował. Wrażenie jakby nie pracował na 1,

> 2 cylindry. Wejść na obroty nie chciał. Zdjąłem kable WN i

> kopułkę, wyczyściłem styki, założyłem i było dobrze na 100km.

> Następnego dnia to samo. Po kilku minutach postoju na poboczu

> znow było dobrze. W domu ponownie oczyściłem kopułkę z palcem,

> zresetowałem kompa i przez 6 dni miałem spokój aż dzisiaj objawy

> powócily. Z braku innych pomysłow założyłem stara kopułke i

> stary palec, wożone 1,5 roku w bagażniku i sie naprawiło, ale

> pojęcia nie mam na jak długo. Co jeszcze moze być podejrzane?

> Cewka?

No ja właśnie na cewkę bym obstawiał, ale widziałem już różne przypadki podobnych objawów i padał np. czujnik położenia wału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się to dzieje tylko na ciepłym silniku, to przy następnej razie połóż szmatkę zwilżoną zimną wodą na moduł zapłonowy (celem go schłodzenia). Jak pomoże, to masz winowajcę. Podobno lubi padać, jak współpracuje z cewką z przebiciem. Już było kilka takich przypadków na forum, że moduł pokazywał 033102bebe_1_prv.gif po nagrzaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cewka wymieniona ale niepotrzebnnie bo objawy po 100 km powróciły. Czujnika poł. wału nie czyściłem bo nie miałem czasu. Wyczyściłem za to swiece ale to też nic nie dało. Nienawidze takich usterek, zdecydowanie wolę żeby się coś zepsuło na amen, wtedy sprawa jasna. A tutaj kupę kilometrów przejeżdza bezproblemowo a potem nagle dowcipy mi robi. Wrr...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i odnajduję niektóre z przypadłości w omim wozidełku. Zanim cokolwiek zacznę robić testuję okoliczności w jakich mam dany problem. Wygląda to tak:

1) nierówne obroty - niezależnie od temp ale częsciej na zimnym lub jeszcze nie rozgrzanym silniku

2) żabka przy ruszaniu (b. często) - tylko przy rusznaiu zaraz po odpaleniu

3) mulenie silnika - różnie zimny/ciepły. Muleniu towarzyszy wariowanie obrotów.

Zauważyłem też że przy mocnym hamowaniu przy wrzuconym luzie obroty też spadają.

Poza tym ost. przy dojeżdzaniu do świateł obroty spadły idealnie do 500/min i tak zostały. yikes.gif Silnik pracował a obroty równiutko 500/min Przejechałem jakieś 50 km, zatrzymałem się na światłach i obroty idealnie 900/min i ani drgną

Rozumie ktoś coś z tego?!

Z poprzednich sugestii zapamiętałem że może to być: moduł, czujnik temp., cewka.

Co myślicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak czytam i odnajduję niektóre z przypadłości w omim wozidełku.

> Zanim cokolwiek zacznę robić testuję okoliczności w jakich mam

> dany problem. Wygląda to tak:

> 1) nierówne obroty - niezależnie od temp ale częsciej na zimnym lub

> jeszcze nie rozgrzanym silniku

> 2) żabka przy ruszaniu (b. często) - tylko przy rusznaiu zaraz po

> odpaleniu

> 3) mulenie silnika - różnie zimny/ciepły. Muleniu towarzyszy

> wariowanie obrotów.

> Zauważyłem też że przy mocnym hamowaniu przy wrzuconym luzie obroty

> też spadają.

> Poza tym ost. przy dojeżdzaniu do świateł obroty spadły idealnie do

> 500/min i tak zostały. Silnik pracował a obroty równiutko

> 500/min Przejechałem jakieś 50 km, zatrzymałem się na światłach

> i obroty idealnie 900/min i ani drgną

> Rozumie ktoś coś z tego?!

> Z poprzednich sugestii zapamiętałem że może to być: moduł, czujnik

> temp., cewka.

> Co myślicie??

Na podstawie ww objawów obstawiam czujnik temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wrr... Problem wciąż nie rozwiązany. Sprawa w tej chwili wygląda tak, że po odpaleniu zimnego silnika wszystko jest OK, można jechać 5, 10, 100 km bez stresu. Ale jak się silnik wyłaczy i odpali zanim wystygnie pojawia się "błąd". Silnik uruchamia się ale nie pracuje pełna mocą, ja to odbieram jakby nie wszystkie cylindry pracowały. Czasem wręcz nie daje się ruszyć, czasem na niewielkich obrotach daje się jechać. Po kilku minutach problem mija, samo się naprawia i można śmigać.

Wymieniłem już: cewkę zapłonową i świece, czujnik położenia wału wyczyściłem podobnie jak wszystkie złączki wtryskowe. Moduł podmieniałem w chwili zmulenia i bez zmian. Wymieniłem też filtr paliwa. Chcę pojechać na diagnostykę komputerową ale w stolicy znaleźć kogo kto chciałby to zrobić wcale nie jest łatwo.

A może zostawić zapłon w spokoju? Czy katalizator przytkany (przebieg ok 140 000 km) mógłby dawać takie objawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objawy identyczne jak u mnie, już raz to przerabiałem, też wymieniłem dosłownie wszystko (świece, przewody, kopułka, palec, filtry, pompe paliwa, czujnik temp., czujnik wału, digiplex). Objawy jak zawsze na moment ustawały a potem znowu wracały. Ja miałem dokładnie takie objawy że chodził ok i nagle jak mu sie dawało wiecej gazu (około 1/4 i wiecej) to "buczał" i zamiast przyspeszac to sie dusił i zwalniał jak sie dawało gazu tylko delikatnie to normalnie jechał. Buczał tak jakby dostawał za dużo powietrza. I ostatnia rzecz jaka była do sprawdzenia to wtrysk. Po wymianie na inny objaw minął. Winny był czujnik-potencjometr przepustnicy. Są tam ścieżki węglowe które z czasem sie wycierają i objawy są własnie takie jak opisałem wyżej. Ja w ten sposób pozbyłem sie problemu ale nie zmienia to faktu ze ten czujnik to bardzo wadliwa konstrukcja bo objaw nie dawno jakis tydzien temu znowu sie pojawił (po roku spokoju). Kupiłem nawet na allegro sam ten czujnik i go wymieniłem przykręcając dokładnie w takiej pozycji jak był oryginalny no i niestety pochodziło jakies 4-5 dni i znów to samo. Wyczysciłem stary czujnik przykręciłem i jest lepiej niz na nowym. Ale i tak trzeba wymieniac cały wtrysk bo potenjometr musi byc oryginalnie przykrecony jezeli jest w innej pozycji samochód odrazu wariuje.

Jeżeli objawy u Ciebie są podobne to proponowałbym sie temu przyjrzec.

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. To może być to. Dzisiaj nawet próbowałem czujnik położenia przepustnicy rozebrać ale czwartej sruby nie dałem rady odkrecić, może i dobrze. Spróbuję gdzieś zrobić diagnostykę komp., jeśli wyrzuci błąd TPS to będę w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zacząłem ostatnio męczyć z tym samym problem w 1.4 i.E.

Wymieniłem aku, kable i świece na funkiel nówki i pochodził dwa dni po resecie. Potem objawy jak u was 1/3 gazu jedzie więcej się depnie to muł. Plus szarpanie, dławienie sie i inne...

Poza tym mam problem z napięciem wychodzącego z cewki.

Czasem znika zupełnie. Pogmeram kablem, wyłączę i wrzucę spowrotem kostkę i jest prąd passed_out.gif

Na gazie zero takich akcji beksa.gif

Radźcie coś, bo również nie mam siły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, wszystkie objawy jakbym oglądał siebie w piątek, jadę i nagle po 300km od domu znikaja wolne obroty, tzn, schodzi do 500 i nie podwyższa, kłopoty z zapaleniem i duszenie się w czasie jazdy samochodu jakby np. nie miał jednego garnka, ....

Winowajca..

Masa smile.gif , po prostu masa w naszym samochodzie jest osobno doprowadzana do każdego czujnika po zdjęciu wszystkich spinek z tej blaszki od masy, poprawieniu styku - samochód ponownie dostał wigoru na kontynuowanie jazdy.

W tym miejscu chciałem podziękować mechanikom/elektrykom od "dużych samochodów" w PKS w Ostrowcu Świętokrzyskim, dzięki nim mogłem kontynuować podróż po 19-stej w piątek i spokojnie wrócić wczoraj do domu. IThankYou.gifblagam.gif20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdobyłem inną przepustnicę, przed chwilą ją założyłem. Pierwsze testy

> wypadły pomyslnie ale zobaczymy co będzie dalej.

No daj znać jak coś ustalisz. Mam te same objawy w 1.1 i będę zaczynał od czujnika temp lub właśnie wtrysku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to OK. Testy od wtorku, blisko 400 km przejechane i usterka nie powtorzyła się. Czyli winny był potencjometr przepustnicy. Został wymieniony wraz z przepustnicą na inny, też używany, ciekawe jak długo podziała... Dziękuję wszystkim zainteresowanym za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to OK. Testy od wtorku, blisko 400 km przejechane i usterka nie

> powtorzyła się. Czyli winny był potencjometr przepustnicy.

> Został wymieniony wraz z przepustnicą na inny, też używany,

> ciekawe jak długo podziała... Dziękuję wszystkim zainteresowanym

> za pomoc.

To ciesze sie, że mogłem pomóc, ale sam mam znów ten sam problem. Blisko rok uniak chodził ok na używanym wtrysku ale niestety ten tez sie zepsuł. Jutro zakładam kolejny mam nadzieje ze sprawny. Swoją drogą ciekawe, że tak często i szybko te wtryski padają, w koncu system bosch i to montowany w wiekszosci samochodów z tych lat co uno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.