rciepluch Napisano 19 Października 2008 Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Na motodyskusjach toczy się ciekawa debata na temat olejów. W przytoczonym artykule, zaleca się czyszczenie silnika przy wymianie oleju preparatami typu LIQUI MOLY ENGINE FLUSH, które wypłukują syf i nagar z silnika. Czy któryś z szanownych Astromaniaków ekperymentował z tego typu preparatami? Mój Ecotec z przebiegiem 125kkm bierze między wymianami 1-1,5 litra Castrola 10w-40... zastanawiam się czy warto zdecydowac się przy następnej wymianie na dodanie takiego specyfiku? Wiem, że brania oleju nie zlikwiduje , che sie dowiedziec o wasze opinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orochimaru Napisano 19 Października 2008 Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Nie stosowałem, ale wg mnie nie ma sensu. Chyba, że dotychczas lałeś minerala z rzepakowym. Każdy olej ma w sobie dodatki myjące, więc IMHO nie ma sensu. Na Twoim miejscu zalałbym 5W40. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.