simek18 Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Panowie, kolega ma problem ze swoją frotką. Jest to silnik 2.4, instalacja gazowa 1 gen oryginalna holenderska. Wcześniej paliła na zimno praktycznie od strzała, z czasem było co raz gorzej. Teraz musi kręcić i kręcić, czasem zapali a czasem nie. Wymienił elektrozawór przy parowniku (ten z filterkiem) jednak nic to nie dało. Co ciekawsze, wystarczy pociągnąć frotkę kilka metrów, puścić sprzęgło i na zaciąg zapala bez najmniejszego problemu. Co to za cuda się dzieją? Świeczki nowe NGK przerwa 0.7mm, filtr nowy, gaz z butli idzie, elektrozawory słychać, że pracują. Pomóżcie EDIT: Dodam, że jak silnik trochę się zagrzeje to pali normalnie. Czy chodzi na PB nie wiadomo bo nie ma już takiej opcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturrro1983 Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 a ile km masz juz nalatane na tym reduktorze ?? bo zapewne membramy sa juz zesztywniale i na zimno ma problemy z odpalaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek18 Napisano 5 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 > a ile km masz juz nalatane na tym reduktorze ?? > bo zapewne membramy sa juz zesztywniale i na zimno ma problemy z > odpalaniem Nie ja, ja już mam z 90tys na swoim Ale pali na zimno Kolega ma pewnie od nowości, ale nie w tym rzecz, dlaczego na zimno na zaciąg pali? Ja kombinuje może w ten sposób, że jak bierze ją na zaciąg, to wał kręci szybciej, jest większe podciśnienie i jakoś wyciąga gaz z tego parownika mimo membran skatowanych i pewnie sklejonych tym smolistym syfem. Nie chce się dać przekonać na czyszczenie parownika... Ale wg mnie tu leży problem, zababrany parownik. Co Wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 > Nie ja, ja już mam z 90tys na swoim Ale pali na zimno > Kolega ma pewnie od nowości, ale nie w tym rzecz, dlaczego na zimno > na zaciąg pali? Ja kombinuje może w ten sposób, że jak bierze > ją na zaciąg, to wał kręci szybciej, jest większe podciśnienie i > jakoś wyciąga gaz z tego parownika mimo membran skatowanych i > pewnie sklejonych tym smolistym syfem. Nie chce się dać > przekonać na czyszczenie parownika... Ale wg mnie tu leży > problem, zababrany parownik. Co Wy na to? Jak palisz na zaciąg to nie używasz rozrusznika. Rozrusznik pobiera w kij prądu. Może problem tkwi w słabej iskrze? Nie wiem co mogłoby być przyczyną słabej iskry - padająca cewka? a może akumulator ma coraz mniejszy prąd rozruchu? A może gadam głupoty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek18 Napisano 5 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 > Jak palisz na zaciąg to nie używasz rozrusznika. Rozrusznik pobiera w > kij prądu. > Może problem tkwi w słabej iskrze? > Nie wiem co mogłoby być przyczyną słabej iskry - padająca cewka? a > może akumulator ma coraz mniejszy prąd rozruchu? A może gadam > głupoty? Też kombinowałem w stronę elektryki. Ale, dlaczego jak się zagrzeje silnik to pali na dotyk? Przeca wtedy też by prądu brakło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 > Też kombinowałem w stronę elektryki. Ale, dlaczego jak się zagrzeje > silnik to pali na dotyk? Przeca wtedy też by prądu brakło Bo na ciepłym ogólnie łatwiej jest zapalić mieszankę paliwo-powietrze. Można też kombinować w inną stronę. U mnie np. po wyregulowaniu gazu w ASO nie dało się przekroczyć 100km/h - majcher wyregulował na komputerze... taaaaa Sam sobie poregulowałem na trasie i było ok, ale potem nie chciał chodzić na gazie na zimno. O odpalaniu to nie wspomnę bo NIGDY nie odpalam na gazie zimnego silnika, tylko rozgrzewam go i dopiero. Wiadomo że membrany się zużywają i instalacja wymaga przeregulowania od czasu do czasu, może o to chodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek18 Napisano 5 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 > Bo na ciepłym ogólnie łatwiej jest zapalić mieszankę > paliwo-powietrze. > Można też kombinować w inną stronę. > U mnie np. po wyregulowaniu gazu w ASO nie dało się przekroczyć > 100km/h - majcher wyregulował na komputerze... taaaaa > Sam sobie poregulowałem na trasie i było ok, ale potem nie chciał > chodzić na gazie na zimno. > O odpalaniu to nie wspomnę bo NIGDY nie odpalam na gazie zimnego > silnika, tylko rozgrzewam go i dopiero. > Wiadomo że membrany się zużywają i instalacja wymaga przeregulowania > od czasu do czasu, może o to chodzi? No ja też miałem ze swoją przeboje, poczyściłem wszystko, na oko poregulowałem i zaczęła na zimno palić, przestała strzelać i generalnie chodzi ok Co do broblemowego samochodu, to nie wiem, nie mam go pod ręką niestety, żeby coś dłubnąć samemu. Ja każę koledze wyczyścić parownik, wydaje mi się że to dobry trop. Ew będzie potrzebny zakup nowego parownika, tylko jaki będzie najlepszy do instalacji 1 gen bez elektroniki? Jakiś konkretny przykład bym prosił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 > No ja też miałem ze swoją przeboje, poczyściłem wszystko, na oko > poregulowałem i zaczęła na zimno palić, przestała strzelać i > generalnie chodzi ok > Co do broblemowego samochodu, to nie wiem, nie mam go pod ręką > niestety, żeby coś dłubnąć samemu. Ja każę koledze wyczyścić > parownik, wydaje mi się że to dobry trop. Ew będzie potrzebny > zakup nowego parownika, tylko jaki będzie najlepszy do > instalacji 1 gen bez elektroniki? Jakiś konkretny przykład bym > prosił. Ja mam tartarini g/79 i mimo że mam II gen. nie widzę tam żadnej ingerencji elektroniki w parownik. Sterownik jedynie steruje krokowcem, ale to zupełnie odrębna sprawa. Nie wiem czy to dobry parownik czy nie, ale na pewno działa mi 6 lat i 120kkm zrobiłem po czym zmieniłem membrany na nowe, teraz znowu minęło 120kkm i pewnie znowu wymienię membrany bo v-max mam trochę za mały. Niestety nie ma na 100% pewności że to z winy parownika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tolonu Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 > Też kombinowałem w stronę elektryki. Ale, dlaczego jak się zagrzeje > silnik to pali na dotyk? Przeca wtedy też by prądu brakło U mnie fiacik na zimno rozrusznik kręci silnikiem 125 obr./min.,na ciepłym silniku kręci 250 obr./min.Znaczy to że kręci rozrusznik 2 razy szybciej niż na zimnym. Może o to chodzi.A na holu to będzie pewno dużo więcej obrotów jak te 250/min.Poza tym oczywiście im mniejsze obroty ma rozrusznik to wyższy prąd bierze.Ale nie ma bardzo dużej różnicy-u mnie dla ciepłego silnika to ok.100A dla temp.ok.0 st.C. to 130 A. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek18 Napisano 5 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Tego parownika tartarini w ogóle nie mogę znaleźć na alledrogo. Może jakiś inny polecicie sprawdzony? Coś takiego jest w miarę dobre? http://www.allegro.pl/item541731426_nowy_reduktor_tomasetto_140hp_asterik_140km_f_ra.html Co do zaniku prądu to chyba nie to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.