technix Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Mam taką sprawę coś mi piszczy pod pokrywką rozrządu jakby coś sie zacierało rozrząd wymieniałem rok temu kupiłem wtedy najtańsze łożysko firmy "BREDA" ale pompy nie wymieniałem. Teraz ciągle mam mokry filtr oleju od spodu od płynu chłodniczego- ale tylko kropelkę. Jeśli chodzi o odgłosy piszczenia/zacierania się to im cieplejszy jest silnik tym bardziej go słychać na zimnym praktycznie wcale. Piszczenie to narazie występuje jak obroty są równe prędkości 40 km/h na 3 biegu a jak silnik się rozgrzeje ta na bardzo wolnych obrotach słychać właśnie to jakby zacieranie. Jak wymieniałem rozrząd to miał jeszcze orginalne łożysko SKF-a i zaczeło piszczeć przy przebiegu ok. 150 000 km obecnie mam prawie 170 000 km przebiegu i wydaje mi się że jak łożyska napinajęcego nikt nie wymieniał to pompy wodnej tym bardziej. Nie mniej jednak bardzo proszę o Wasze przemyślenia/doświadczenia w temacie pompy wodnej. Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dobieslawb Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 > Mam taką sprawę coś mi piszczy pod pokrywką rozrządu jakby coś sie > zacierało rozrząd wymieniałem rok temu kupiłem wtedy najtańsze > łożysko firmy "BREDA" ale pompy nie wymieniałem. > Teraz ciągle mam mokry filtr oleju od spodu od płynu chłodniczego- > ale tylko kropelkę. > Jeśli chodzi o odgłosy piszczenia/zacierania się to im cieplejszy > jest silnik tym bardziej go słychać na zimnym praktycznie wcale. > Piszczenie to narazie występuje jak obroty są równe prędkości 40 km/h > na 3 biegu a jak silnik się rozgrzeje ta na bardzo wolnych > obrotach słychać właśnie to jakby zacieranie. > Jak wymieniałem rozrząd to miał jeszcze orginalne łożysko SKF-a i > zaczeło piszczeć przy przebiegu ok. 150 000 km obecnie mam > prawie 170 000 km przebiegu i wydaje mi się że jak łożyska > napinajęcego nikt nie wymieniał to pompy wodnej tym bardziej. > Nie mniej jednak bardzo proszę o Wasze > przemyślenia/doświadczenia w temacie pompy wodnej. > Dzięki Zasadniczo, to jeśli pompa zaczyna przeciekać, należy ją wymienić. Jest do sygnał zużycia. Jesli chodzi o łożysko napinacza paska rozrządu... ja nie zwracałbym uwagi na przebiegi, bo można je łatwo zepsuć podczas niewłaściwego montażu Miałem tak kilkakrotnie. Wystarczy za mocno dokręcić. Zużyte łożysko napinacza ma dźwięk typowy metaliczny jak to łożysk... Pompa zaczyna hałasować jak turbinka Przy zwiększaniu obrotów jest głośniej. Moja przeżyła ponad 200tys.km. i do ostatniej chwili nie hałasowała. Zaczęła po prostu przeciekać i poszła na śmietnik. Dało się odczuć, że kręci się ciężko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 26 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 > Jesli chodzi o łożysko napinacza paska rozrządu... ja nie zwracałbym > uwagi na przebiegi, bo można je łatwo zepsuć podczas > niewłaściwego montażu Miałem tak kilkakrotnie. Wystarczy za > mocno dokręcić. To może tak właśnie zrobiłem bo 2 dni temu szystko było dobrze a tu nagle ni stąd ni zowąd to piszczenie. Rozumiem że mówisz o tej nakrętce na śrubie M8- ale trochę nie rozumien no bo jak przez mocniejsze dokręcenie tej nakrętki można zepsuć łożysko Proszę o trochę wyjaśnień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dobieslawb Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 > To może tak właśnie zrobiłem bo 2 dni temu szystko było dobrze a tu > nagle ni stąd ni zowąd to piszczenie. > Rozumiem że mówisz o tej nakrętce na śrubie M8- ale trochę nie > rozumien no bo jak przez mocniejsze dokręcenie tej nakrętki > można zepsuć łożysko > Proszę o trochę wyjaśnień Nakrętka swoja drogą. Nie pamiętam dokładnie kształtu częsci składowych... ale wydaje mi sie, że ona akurat ma niewielki wpływ na zużycie łożyska. Ważniejsze są siły docisku paska rozrządu. Tzn. z jak mocno naprężony jest pasek. Regulujemy to właśnie napinaczem. Jeśłi naciągniemy go za mocno, to łozysko padnie po paru chwilach..... jeśli za słabo, to przeskoczy (znam to, przechodziłem już w swoim życiu ) Nie wiem ile w tym prawdy, ale na temat pompy wody dowiedziałem się, że ma ona taką reperaturkę.... tzn.otwór zatkany w pewien sposób. Jeśli pompa jest zużyta, to reperaturka zaczyna przeciekać. To jest sygnał do wymiany. Dźwięk przypomina coś w rodzaju trubo/kompresora itp. Taki sympatyczny "świst". Jeśli pompa w Twoim Fiacie już przecieka, to ja bym ją wymienił. Miałem kilkakrotnie takie sytuacje, że podczas jazdy auto wypluło cały płyn chłodniczy, uniemożliwiając podróż. Czasami nie warto ryzykować. Koszt części nie jest wysoki. Ja zapłaciłem bodajże 70zł albo coś koło tego. Uno ma konstrukcję zbliżoną do budowy cepa, więc wszystko można wykonać "pod blokiem" (ja tak robiłem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wrzech Napisano 27 Marca 2009 Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 > Dźwięk przypomina coś w > rodzaju trubo/kompresora itp. Taki sympatyczny "świst". > robiłem). Oooo wlasnie! Ostatnio po wymianie uszczelki pod glowica i wszystkich uszczelnien pomp i wszelkich dolaczen do korpusu (nie wiedzialem skad pluje olejem wiec wyklepalem wszystkie uszczelki plaskie) zaczal pojawiac sie ten swist, dokladnie jakby wlaczala sie sprezarka . Dodam ze wszystkie elementy (w tym pompe oleju i wody) mylem w myjce przemyslowej (plyn w niej rozpuszcza wszelkie smary, brudy itp, a z kiepksiej jakosci gumy robi pianke ) Po zlozeniu zaczelo swiszczec. Tak sie teraz zastanawiam (bo plynu nie ubywa, nigdzie nie cieknie) czym to moze byc spowodowane. Generalnie chyba to oleje i poczekam kiedy to pompa mnie oleje doslownie. W tej pompie sa elementy toczne czy jakies bierne lozyska? Nie wnikalem w budowe tej pompy, choc prosta jak sznurek w kieszeni, ale chyba trzeba bedzie nasmarowac jakims smarem do lozysk to co tam w srokdu sie kreci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 27 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 > Nakrętka swoja drogą. Nie pamiętam dokładnie kształtu częsci > składowych... ale wydaje mi sie, że ona akurat ma niewielki > wpływ na zużycie łożyska. > Ważniejsze są siły docisku paska rozrządu. Tzn. z jak mocno naprężony > jest pasek. Regulujemy to właśnie napinaczem. Jeśłi naciągniemy > go za mocno, to łozysko padnie po paru chwilach..... jeśli za > słabo, to przeskoczy (znam to, przechodziłem już w swoim życiu > ) > Nie wiem ile w tym prawdy, ale na temat pompy wody dowiedziałem się, > że ma ona taką reperaturkę.... tzn.otwór zatkany w pewien > sposób. Jeśli pompa jest zużyta, to reperaturka zaczyna > przeciekać. To jest sygnał do wymiany. Dźwięk przypomina coś w > rodzaju trubo/kompresora itp. Taki sympatyczny "świst". > Jeśli pompa w Twoim Fiacie już przecieka, to ja bym ją wymienił. > Miałem kilkakrotnie takie sytuacje, że podczas jazdy auto > wypluło cały płyn chłodniczy, uniemożliwiając podróż. Czasami > nie warto ryzykować. > Koszt części nie jest wysoki. Ja zapłaciłem bodajże 70zł albo coś > koło tego. Uno ma konstrukcję zbliżoną do budowy cepa, więc > wszystko można wykonać "pod blokiem" (ja tak robiłem). No właśnie "świst" coś jakby takiego właśnie mam boa jak wyło mi łożysko rok temu od rozrządu to było inaczej trochę ale inaczej. A pasek mam naciągnięty tak samo jak przed wymianą uszczelki pod głowicą- no chyba że ta uszczelka musi się jakoś ułożyć ale w to wątpię. Też właśnie trochę stawiam na pompę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 27 Marca 2009 Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Ja mam podobne objawy, tylko że u mnie nic nie cieknie. Na zimnym silniku nic nie słychać, a im bardziej jest rozgrzany tym głośniejszy jest ten pisk (występuje w zasadzie tylko na wolnych obrotach, na wyższych już nie słychać nic i dochodzi dokładnie z tego samego miejsca - obudowy rozrządu). I ten pisk zaczął się od razu po wymianie paska rozrządu i rolki napinającej (a kupiłem trochę lepsze), pompy też nie wymieniałem. No i u mnie nie ma takiego świstu, więc jedynym objawem jest tylko ten pisk jak już silnik się nagrzeje. Czy w takim wypadku warto bawić się w wymianę pompy (bo właśnie powiedziano mi, że to pompa już się kończy...) czy to raczej może być zbyt mocno naciągnięty pasek (choć poza tym nie ma żadnych niepokojących objawów...)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dobieslawb Napisano 27 Marca 2009 Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 > Ja mam podobne objawy, tylko że u mnie nic nie cieknie. Na zimnym > silniku nic nie słychać, a im bardziej jest rozgrzany tym > głośniejszy jest ten pisk (występuje w zasadzie tylko na wolnych > obrotach, na wyższych już nie słychać nic i dochodzi dokładnie z > tego samego miejsca - obudowy rozrządu). I ten pisk zaczął się > od razu po wymianie paska rozrządu i rolki napinającej (a > kupiłem trochę lepsze), pompy też nie wymieniałem. No i u mnie > nie ma takiego świstu, więc jedynym objawem jest tylko ten pisk > jak już silnik się nagrzeje. > Czy w takim wypadku warto bawić się w wymianę pompy (bo właśnie > powiedziano mi, że to pompa już się kończy...) czy to raczej > może być zbyt mocno naciągnięty pasek (choć poza tym nie ma > żadnych niepokojących objawów...)? Jak nie cieknie, to nie wymieniam Poprzednia pompa miała znaczne opory i pewnie utrudniało to trochę pracę silnika, ale bez tragedii. Wymieniłem dopiero wtedy, kiedy woda zaczęła się wylewać i nie dało się jeździć Napinacz paska rozrządu trochę jęczy, ale da się przeżyć. Przy wymianie paska rozrządu zajmę się nim W sumie to zaczął hałasować po mocniejszym naciągnięciu paska. Przy rozregulowanych zaworach było ok, ale po regulacji trzeba było go mocniej naciągnąć i od tamtej pory hałasuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 31 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 A czy do wymiany czujnika temp. silnika wkręconego w blok trzeba spuszczać borygo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozekuno Napisano 31 Marca 2009 Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 > A czy do wymiany czujnika temp. silnika wkręconego w blok trzeba > spuszczać borygo? jak to zrobisz w miarę sprytnie to tylko trochę ci się wyleje, a jak nie to musisz z połowę płynu spuścić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
podwys Napisano 31 Marca 2009 Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 > jak to zrobisz w miarę sprytnie to tylko trochę ci się wyleje, a jak > nie to musisz z połowę płynu spuścić dokładnie... wykręcając stary miej już nowy w drugiej ręce i niewiele wyleci... ja już 2 razy wymieniałem i ubytek płynu niezauważalny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 31 Marca 2009 Autor Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 > dokładnie... wykręcając stary miej już nowy w drugiej ręce i niewiele > wyleci... > ja już 2 razy wymieniałem i ubytek płynu niezauważalny... No fajnie ale niestety i tak będę musiał znowu (4 raz) spuszczać płyn bo jednak mam walniętą pompę wody. Wiem bo jak go odlane to ta rura co jest połączona z "tyłem " pompy i wężem tym dolnym z chlodnicy to tam jak chodzi silnik to leci tak powiedzmy jedna dość duża kropla na ok 5. sek. pozatym dzisiaj wymieniłem łożysko napinające pasek rozrządu bo na " starym" oprzejeździłem już rok i zrobiłem 15 000 km było to "breda" teraz kupiłem SKF-a ale niestety nie oprzestało piszczeć i ponadto dziś zobaczyłem ten wyciek. Także teraz kolej na pompę i odrazu kupuję SKF-a obojętnie ile by nie kosztował a moja obecna pompka ma już 170 000 km więc zasłużyła sobie. Jeszcze jedno czy jak kupę kpl. pompę to w zestawie jest uszczelka pomiędzy pompę a korpus silnika ale w książce piszą że trzeba wlać jeszcze jakiś uszcelniacz poczekać godzinę i dopiero wtedy płynem zalewać- i tu moje pytanko: co to jest uszczelniacz ile kosztuje, co jest tańszego , czy musi on wogóle być i tyle. Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 1 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 Wracając jeszcze raz do czujnika temp. silnika to jak pytałem w sklepach to się mnie pytali "jaki kolor" a ja Przypomnę mam obecnie samochodzik będę miał wskaźnik temp. i jaki czujnik do tego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
podwys Napisano 1 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 temat wałkowany miliony razy pod wskazówkę musisz kupić czujnik z CZERWONĄ obwódką... najtaniej Ci wyjdzie jak poszukasz od poloneza, będzie pasował a kosztuje 5 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 1 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 > temat wałkowany miliony razy > pod wskazówkę musisz kupić czujnik z CZERWONĄ obwódką... > najtaniej Ci wyjdzie jak poszukasz od poloneza, będzie pasował a > kosztuje 5 zł Tak tylko że gość w sklepie mówuił mi że są dwa rodzaje ze względu na iloś kabli bo ja mam 1 a są jeszcze niby na dwa ale napisz mi dokładniej o tym z poldka i jeszcze jedno czy wskaźnik będzie pokazywał przwidłowo z nim? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
podwys Napisano 1 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 będzie pokazywał dobrze, jest na jeden kabel i taki musisz mieć tak jak pisałem, musi mieć czerwoną obwódkę (bo te na samochodzki - przegrzniowe - mają czarną) łepek ma pod klucz 19 chyba... może pod 22... już nie pamiętam dokładnie... jak chcesz mieć pewność to zobacz pod jaki klucz jest ten co masz... i wtedy ten który potrzebujesz będzie pod ten drugi klucz chyba troszku zamotałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 2 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2009 > będzie pokazywał dobrze, jest na jeden kabel i taki musisz mieć > tak jak pisałem, musi mieć czerwoną obwódkę (bo te na samochodzki - > przegrzniowe - mają czarną) > łepek ma pod klucz 19 chyba... może pod 22... już nie pamiętam > dokładnie... > jak chcesz mieć pewność to zobacz pod jaki klucz jest ten co masz... > i wtedy ten który potrzebujesz będzie pod ten drugi klucz > chyba troszku zamotałem dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.