Skocz do zawartości

Regulacja tartarini tec99evo


gajoss

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 20.GIF

Jestem początkujący i przygodę z regulacją instalacji dopiero zaczynam, więc proszę o wyrozumiałość. smile.gif Auto Punto II FL instalacja IIgen. tartarini tec 99evo, z reduktorem tartarini G79SE.

Auto jeździło, niby jak należy, miało tylko jeden problem, zaraz po przejściu na gaz obroty spadały, aż trzęsło silnikiem (przełączanie od temp.), ale jak tylko się bardziej nagrzał wszystko był OK. Postanowiłem z ciekawości sprawdzić, czy jest OK. To co zobaczyłem trochę mnie zaniepokoiło. Na benzynie lambda oscyluje praktycznie w całym zakresie obrotów. Na gazie natomiast jest cały czas ubogo.

Zakres pracy krokowca był ustawiony (chyba na domyślny, bo to min i max wartości) na 20-240. Przestawiłem min na 30 a max na 120. Na jałowym zaczęło pokazywać cały czas bogato, na wyższych obrotach ubogo i lambda nie oscyluje. Próbowałem korekt parownikiem, ale nie bardzo wiem, co jest do czego.

Kręciłem tą śrubą ze sprężynką, ale ona chyba jest od ustawiana wolnych obrotów. Czy jest jeszcze jakaś śruba? Bo ja nic tam więcej nie widziałem.

282183319-Reduktor_tartarini_G79SE.jpg

Z tego co czytałem o regulacji, to w dobrze wyregulowanej instalacji sonda powinna oscylować w całym zakresie obrotów, gdy się nie przyśpiesza ani nie zwalnia tak? I gdzieś czytałem, że otwarcie krokowca ma być takie same na biegu jałowym i przy 3krpm, prawda to?

Co powinienem zrobić, żeby to dobrze działało?

Pomóżcie blagam.gif

post-37790-14352501125744_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w podobnej sytuacji, ale mam felicjana

Skąd masz wskazania lambda z ECU czy sterownika gazu, bo jak z ECU to będzie ciągle ubogo w okolicach 0V bo masz emulację na masę, czyli brak sygnału sondy lambda. Masz fiata przecież..

Może ktoś odpowie Tobie to i mi pomoże:)

Jak masz problemy na zimnym to raczej masz kaput parownik....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto jeździło, niby jak należy, miało tylko jeden problem, zaraz po

> przejściu na gaz obroty spadały, aż trzęsło silnikiem

> (przełączanie od temp.), ale jak tylko się bardziej nagrzał

> wszystko był OK.

to może sugerować że membrana na II stopniu jest już kicha

> Zakres pracy krokowca był ustawiony (chyba na domyślny, bo to min i

> max wartości) na 20-240. Przestawiłem min na 30 a max na 120.

hmm.gif Strasznie szerokie te zakresy były ustawione. Czy to są wartości bezwzględne czy pozycji krokowca czy względem punktu PWA ? Tzn +20 i -240 ? Czy 20 do 240. ?

> Na

> jałowym zaczęło pokazywać cały czas bogato, na wyższych obrotach

> ubogo i lambda nie oscyluje.

Logicznym wyjaśnieniem tego zjawiska jest że zmiana z 20 na 30 to o 10 więcej od PWA ? Jet tam w ogóle taka opcja jak pozycja PWA?

> Z tego co czytałem o regulacji, to w dobrze wyregulowanej instalacji

> sonda powinna oscylować w całym zakresie obrotów, gdy się nie

> przyśpiesza ani nie zwalnia tak?

tak

> I gdzieś czytałem, że otwarcie

> krokowca ma być takie same na biegu jałowym i przy 3krpm, prawda

> to?

tzn krokowiec powinien pracować w podobnych zakresach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem w podobnej sytuacji, ale mam felicjana

> Skąd masz wskazania lambda z ECU czy sterownika gazu, bo jak z ECU to

> będzie ciągle ubogo w okolicach 0V bo masz emulację na masę,

> czyli brak sygnału sondy lambda. Masz fiata przecież..

Wskazania mam ze sterownika LPG, także wskazania prosto z sondy. wink.gif Powiem Ci, że w drugim Fiacie, nie mam ustawionej emulacji na masę i wszystko działa OK. Błędów nie łapie.

> Może ktoś odpowie Tobie to i mi pomoże:)

> Jak masz problemy na zimnym to raczej masz kaput parownik....

Kurcze tego się obawiałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to może sugerować że membrana na II stopniu jest już kicha

Kurcze to nieciekawie...czyli co regeneracja? Czy lepiej drugi parownik? Jak się zachowują te tartarini po regeneracji?

> Strasznie szerokie te zakresy były ustawione. Czy to są wartości

> bezwzględne czy pozycji krokowca czy względem punktu PWA ? Tzn

> +20 i -240 ? Czy 20 do 240. ?

W programie jest napisane tak: "Otwarcie maksymalne 240, otwarcie minimalne 20"

Ja to przestawiłem na zakres od 30 do 120, nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale teraz nie mam takiej jakby dziury, gdy tylko troszeczkę dodam gazu.

Jest jeszcze taka pozycja jak "stały default" dla krokowca i tam też można ustawić, ale ta opcja jest wyłączona.

> Logicznym wyjaśnieniem tego zjawiska jest że zmiana z 20 na 30 to o

> 10 więcej od PWA ? Jet tam w ogóle taka opcja jak pozycja PWA?

Właśnie nie wiem czy dobrze rozumiem, ale chodzi o to default tak?

> tak

> tzn krokowiec powinien pracować w podobnych zakresach

Był jeszcze włączony cut-off, ale wyłączyłem go, tak profilaktycznie.

Jest jeszcze taka pozycja jak "histereza TPS". Powiedzcie mi do czego to jest? Jej wartość jest ustawiona na 0.14.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kurcze to nieciekawie...czyli co regeneracja? Czy lepiej drugi

> parownik?

regeneracja taniej wychodzi ale czasami jej skutki nie są satysfakcjonujące

> W programie jest napisane tak: "Otwarcie maksymalne 240, otwarcie

> minimalne 20"

hmm.gifCzyli raczej bezwzględne wartości. No to zdecydowanie za szeroko było i jest nadal. Z tym że 120 wydaje się być na granicy.

> Ja to przestawiłem na zakres od 30 do 120, nie wiem czy dobrze

> zrobiłem, ale teraz nie mam takiej jakby dziury, gdy tylko

> troszeczkę dodam gazu.

Wróć do poprzednich. I sprawdź w jakich granicach pod obciążeniem pracuje krokowiec. Punkt środokowy ruchu to jego PWA (Punkt Wyjściowy Aktuatora). Od tego punktu można wtedy ustawić zakres dolny i górny po jakieś 20 do 30 kroków na + i - od PWA. PWA to także punkt startowy pracy krokowca przy przechodzeniu z jałowych do obciążenia i na odwrót a także powrót z cut_off. Gdy korzysta się z opcji oczekiwania na nagrzanie sondy to wtedy przez ten czas krokowiec stoi właśnie na PWA.

Gdy krokowiec pracuje podobnie w całym zakresie obrotów i obciążenia silnika a także na jałowych to mamy instalację ustawioną prawidłowo i jej elementy są sprawne. Najlepsze PWA to ok 80 do 110. Gdy wypada poza tym zakresami to trzeba doregulować reduktorem albo szukać przyczyny usterki. Przyjmując że PWA wypada na 100tnym kroku, krokowiec sie buja miedzy 90 a 110 krokiem można ustawić ograniczenia np. min 80 i max 120 albo 130.

> Jest jeszcze taka pozycja jak "stały default" dla krokowca i tam też

> można ustawić, ale ta opcja jest wyłączona.

A to mi wygląda że to jest ustawienie stałej pozycji PWA. Stałe PWA zawsze jest lepsze. Prawdopodobnie masz dynamiczne PWA które jest wyliczane przez software. Wg mnie nie działa to jednak dobrze.

> Jest jeszcze taka pozycja jak "histereza TPS". Powiedzcie mi do czego

> to jest? Jej wartość jest ustawiona na 0.14.

to jest ustawienie przeciwzakłóceniowe - zmiany TPS powyżej 0,14V są dopiero brane pod uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> regeneracja taniej wychodzi ale czasami jej skutki nie są

> satysfakcjonujące

No właśnie słyszałem opinie o Landi LE98, że nie ma sensu go regenerować, bo zestawy są marnej jakości i większa część zregenerowanych nie chodzi tak, jak trzeba.

> Czyli raczej bezwzględne wartości. No to zdecydowanie za szeroko

> było i jest nadal. Z tym że 120 wydaje się być na granicy.

> Wróć do poprzednich. I sprawdź w jakich granicach pod obciążeniem

> pracuje krokowiec. Punkt środokowy ruchu to jego PWA (Punkt

> Wyjściowy Aktuatora). Od tego punktu można wtedy ustawić zakres

> dolny i górny po jakieś 20 do 30 kroków na + i - od PWA. PWA to

> także punkt startowy pracy krokowca przy przechodzeniu z

> jałowych do obciążenia i na odwrót a także powrót z cut_off. Gdy

> korzysta się z opcji oczekiwania na nagrzanie sondy to wtedy

> przez ten czas krokowiec stoi właśnie na PWA.

Z tego co patrzyłem podczas jazdy, to nigdy nie otwiera się więcej niż do 100. Max. otwarcie było jakieś 80-90 kroków.

Gorzej z dolną granicą, bo gdy była ustawiona na 20, to czasami krokowiec potrafił się zamykać do 20. icon_rolleyes.gif Ale potem wracał i trzyma tak 25-30 na jałowym, czasami skacze do 40-50.

Chyba będę miał problem z ustawieniem dolnej granicy i dobraniem PWA... oslabiony.gif

> Gdy krokowiec pracuje podobnie w całym zakresie obrotów i obciążenia

> silnika a także na jałowych to mamy instalację ustawioną

> prawidłowo i jej elementy są sprawne. Najlepsze PWA to ok 80 do

> 110. Gdy wypada poza tym zakresami to trzeba doregulować

> reduktorem albo szukać przyczyny usterki. Przyjmując że PWA

> wypada na 100tnym kroku, krokowiec sie buja miedzy 90 a 110

> krokiem można ustawić ograniczenia np. min 80 i max 120 albo

> 130.

> A to mi wygląda że to jest ustawienie stałej pozycji PWA. Stałe PWA

> zawsze jest lepsze. Prawdopodobnie masz dynamiczne PWA które

> jest wyliczane przez software. Wg mnie nie działa to jednak

> dobrze.

Właśnie bawiłem się tym i ustawiałem na 60, bo tak mam ustawione w Uno (nie wiem czy dobrze, ale sonda oscyluje w całym zakresie i auto śmiga super), ale różnicy nie poczułem żadnej ani w pracy silnika, ani w oscylacji sondy, ale pewnie było za nisko ustawione.

> to jest ustawienie przeciwzakłóceniowe - zmiany TPS powyżej 0,14V są

> dopiero brane pod uwagę

Aha, a czy jest możliwe, że jeżeli napięcie będzie za wysoko ustawione, to będzie dziura w obrotach zaraz powyżej jałowego? Bo tak na mój rozum, to może tak chyba być tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co patrzyłem podczas jazdy, to nigdy nie otwiera się więcej

> niż do 100. Max. otwarcie było jakieś 80-90 kroków.

> Gorzej z dolną granicą, bo gdy była ustawiona na 20, to czasami

> krokowiec potrafił się zamykać do 20.

nie jest dobrze żeby tak hasał, może to sugerować problem z reduktorem

> Ale potem wracał i trzyma

> tak 25-30 na jałowym, czasami skacze do 40-50.

> Chyba będę miał problem z ustawieniem dolnej granicy i dobraniem

> PWA...

reduktor oslabiony.gif , hmm.gif lewe powietrze?

> Właśnie bawiłem się tym i ustawiałem na 60, bo tak mam ustawione w

> Uno (nie wiem czy dobrze, ale sonda oscyluje w całym zakresie i

> auto śmiga super), ale różnicy nie poczułem żadnej ani w pracy

Nie ustawia się tego ot tak bo było w innym aucie. A jak - pisałem powyżej.

> Aha, a czy jest możliwe, że jeżeli napięcie będzie za wysoko

> ustawione, to będzie dziura w obrotach zaraz powyżej jałowego?

Nie ma to związku. Dziura raczej jest związana z innym problemem. Widać tu dużą nieliniowość pracy układu. Niskie obroty jest bogato a wysokie ubogo. Skoro przy niskich obrotach jest bogato i pozwala się zejść krokowcowi bardzo nisko to potem przy depnięciu nie nadąży on otworzyć odpowiednio szybko zaworu.

Dlatego tak ważne jest aby PWA niskich i wyższych obrotów było zbliżone i założone sensowne ograniczenia ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie jest dobrze żeby tak hasał, może to sugerować problem z

> reduktorem

> reduktor , lewe powietrze?

Posprawdzam jeszcze wszystko dokładnie, chociaż w lewe powietrze wątpię.

> Nie ustawia się tego ot tak bo było w innym aucie. A jak - pisałem

> powyżej.

Wiem wiem, chciałem tylko doświadczalnie zobaczyć czy będzie jakaś reakcja. wink.gif

> Nie ma to związku. Dziura raczej jest związana z innym problemem.

> Widać tu dużą nieliniowość pracy układu. Niskie obroty jest

> bogato a wysokie ubogo. Skoro przy niskich obrotach jest bogato

> i pozwala się zejść krokowcowi bardzo nisko to potem przy

> depnięciu nie nadąży on otworzyć odpowiednio szybko zaworu.

> Dlatego tak ważne jest aby PWA niskich i wyższych obrotów było

> zbliżone i założone sensowne ograniczenia ruchu.

Aha już rozumiem. wink.gif Czyli jak podwyższyłem min. otwarcie to dlatego teraz jest lepiej dobrze rozumuję?

PS No i najważniejsze, jedną śrubę widzę tą ze sprężyną, ale gdzie szukać drugiej i czy w ogóle ona jest? I która jest od czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha już rozumiem. Czyli jak podwyższyłem min. otwarcie to dlatego

> teraz jest lepiej dobrze rozumuję?

Całkiem możliwe bo krokowiec był o 10 kroków bliżej do poprawy mieszanki więc zrobił to szybciej.

> PS No i najważniejsze, jedną śrubę widzę tą ze sprężyną, ale gdzie

> szukać drugiej i czy w ogóle ona jest? I która jest od czego?

tu ci nie pomogę bo go nie znam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Całkiem możliwe bo krokowiec był o 10 kroków bliżej do poprawy

> mieszanki więc zrobił to szybciej.

> tu ci nie pomogę bo go nie znam

No bo normalnie z tego co się orientuję, to są 2 śruby, jedna od napięcia wstępnego membrany, a druga od regulacji wolnych obrotów chyba tak?

Może być taka sytuacja, że śruba będzie tylko jedna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No bo normalnie z tego co się orientuję, to są 2 śruby, jedna od

> napięcia wstępnego membrany, a druga od regulacji wolnych

> obrotów chyba tak?

Tak mają np. lovato. Duża śruba od napięcia membrany tzw. śruba ustawienia czułości i druga to zawór obejściowy podający gaz bezpośrednio z komory I stopnia (czyli podający go pod lekkim ciśnieniem). Ta druga jest zakręcona albo otwiera się ją lekko gdy są problemy z wyregulowaniem wolnych obrotów, gdy podciśnienie z miksera jest za słabe.

> Może być taka sytuacja, że śruba będzie tylko jedna?

Tak może być. Przy czym nie wiem czy wtedy jest tylko śruba obejścia a czułość jest ustawiona na stałe, czy nie ma zaworu obejścia a śrubką reguluje się czułość membrany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem gdzieś o regulacji czułości membrany na bąbelki. Dziś zrobiłem tak, odkręciłem wąż od krokowca i wsadziłem do butelki z wodą. Z tego co czytałem to trzeba tak wyregulować parownik, żeby z węża pod wodą wychodził około 1 bąbelek na sekundę. U mnie wychodziło ich dużo więcej, gdzieś około 10. Próbowałem przykręcić śrubę w parowniku, żeby wychodziło ich mniej, niestety gdy wkręciłem ją do końca reakcja była znikoma, a może nawet i w ogóle jej nie było, a tylko mi się tak wydało. W każdym razie zauważalnych i zadowalających efeków nie było.

Co o tym sądzić? Parownik siadł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytałem gdzieś o regulacji czułości membrany na bąbelki. Dziś

> zrobiłem tak, odkręciłem wąż od krokowca i wsadziłem do butelki

> z wodą. Z tego co czytałem to trzeba tak wyregulować parownik,

> żeby z węża pod wodą wychodził około 1 bąbelek na sekundę. U

> mnie wychodziło ich dużo więcej, gdzieś około 10. Próbowałem

> przykręcić śrubę w parowniku, żeby wychodziło ich mniej,

> niestety gdy wkręciłem ją do końca reakcja była znikoma, a może

> nawet i w ogóle jej nie było, a tylko mi się tak wydało. W

> każdym razie zauważalnych i zadowalających efeków nie było.

> Co o tym sądzić? Parownik siadł?

A ile przejechałeś na gazie i kiedy ostatni raz spuszczałes "olej" z parownika?

BTW: Dużą czarną śrubą ze sprężyną reguluje się czułość membrany, obejście do wolnych obrotów robi się wykręcając mosiężną śrubę umieszczoną od góry w pobliżu kolanka, którym wylatuje gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ile przejechałeś na gazie i kiedy ostatni raz spuszczałes "olej" z

> parownika?

Auto posiadam dopiero od 3 tygodni. Z tego co jest napisane w papierach wynika że na gazie ma 60kkm, myślę że raczej nikt licznika nie cofał bo auto wygląda na przebieg taki jaki ma. wink.gif "Oleju" z parownika nie spuszczałem jeszcze. To on może być przyczyną takiego zachowania?

> BTW: Dużą czarną śrubą ze sprężyną reguluje się czułość membrany,

> obejście do wolnych obrotów robi się wykręcając mosiężną śrubę

> umieszczoną od góry w pobliżu kolanka, którym wylatuje gaz.

Dzięki. bow.gif20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>U

> mnie wychodziło ich dużo więcej, gdzieś około 10. Próbowałem

> przykręcić śrubę w parowniku, żeby wychodziło ich mniej,

> niestety gdy wkręciłem ją do końca reakcja była znikoma, a może

> nawet i w ogóle jej nie było, a tylko mi się tak wydało. W

> każdym razie zauważalnych i zadowalających efeków nie było.

> Co o tym sądzić? Parownik siadł?

Wynika że kręciłeś czułością a gaz ci napycha z obejścia. Zakręć wiec obejście a odkręć czułość. To by się zgadzało z opisanymi przez ciebie objawami czyli bogato na dole a ubogo na górze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wynika że kręciłeś czułością a gaz ci napycha z obejścia. Zakręć wiec

> obejście a odkręć czułość. To by się zgadzało z opisanymi przez

> ciebie objawami czyli bogato na dole a ubogo na górze.

smile.gifOby tylko to było przyczyną i parownika nie trzeba było regenerować. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ile przejechałeś na gazie i kiedy ostatni raz spuszczałes "olej" z

> parownika?

> BTW: Dużą czarną śrubą ze sprężyną reguluje się czułość membrany,

> obejście do wolnych obrotów robi się wykręcając mosiężną śrubę

> umieszczoną od góry w pobliżu kolanka, którym wylatuje gaz.

Kolego Czyli ta duża jest od czułości membrany, a ta zaznaczona na czerwono to kanał obejściowy tak?

282194031-DSC04113.jpg

post-37790-14352501161678_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolego Czyli ta duża jest od czułości membrany, a ta zaznaczona na

> czerwono to kanał obejściowy tak?

Tak. Regulację zaczyna się od zakręconej śruby obejścia.

Poza tym przed regulacją powinieneś sprawdzić/wymienić filterek ciekłego gazu oraz spuścić ten kondensat z parownika (plastykowa śruba pomiędzy kolankami od wody). 60 tys. to nie jest przebieg do regeneracji parownika ale do ulżenia membranie żeby nie musiała pracować w tej brei - jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruba obejściowa jest chyba wkręcona do końca, bo nie mogę jej ruszyć.

W weekend postaram się spuścić ten syf z parownika, i wymienić filtr gazu. No właśnie ludzie piszą, że robią czasami bez regeneracji ponad 100kkm na jednym parowniku.

Dam znać co i jak po weekendzie. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Śruba obejściowa jest chyba wkręcona do końca, bo nie mogę jej

> ruszyć.

były przypadki tu na forum że było ona zakręcona a i tak gaz przepuszczała - taka usterka, warto może ją odkręcić i zobaczyć czy wszystko z nią w porządku. Jak ktoś na hama zakręcał to mógł igliczkę złamać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 60 tys. to nie jest przebieg do regeneracji parownika ale do ulżenia membranie żeby nie musiała pracować w tej brei - jak najbardziej.

Rozbierałem u siebie ten parownik 2 razy, w obu przypadkach po ok. 50-60 tys. km.

W pierwszym przypadku wszystko w środku wyglądało ładnie, ale za drugim razem w środku był totalny syf ...

Może do wymiany jeszcze nie, ale do czyszczenia może już tak ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> były przypadki tu na forum że było ona zakręcona a i tak gaz

> przepuszczała - taka usterka, warto może ją odkręcić i zobaczyć

> czy wszystko z nią w porządku. Jak ktoś na hama zakręcał to mógł

> igliczkę złamać.

Dziś spuściłem syf z parownika, nie było go zbyt wiele.

Ruszyłem też śrubkę obejściową. Okazało się, że była delikatnie odkręcona. Wkręciłem ją do końca, wkręcając była reakcja na silniku.

Jednak dalej nie mogę wyregulować instalacji tak jak bym chciał i tak jak być powinno. Jak konkretnie wykręcę śrubę od napięcia membrany i ustawię PWA wysoko to dopiero wtedy zaczyna mi oscylować jak trzymam obroty, ale na jałowym jest cały czas bogato. Jak ustawię na jałowym żeby oscylowało to z kolei na obrotach jest ubogo. oslabiony.gif Ale jak jest bogato na jałowym to wtedy nie mam tej małej dziury w obrotach gdy tylko troszkę dodam gazu. grinser006.gif Próbowałem z różnymi ustawieniami PWA. zauważyłem, że jak ustawię PWA na dane otwarcie np. 100 kroków to krokowiec otwiera się 25 w górę i w dół od tego położenia nie więcej, nawet jak pozycja minimalna i max jest ustawiona większa. Dziwne to trochę. No i nie wiem już co robić...czy ja coś robię źle, czy to jednak parownik jest już nie za bardzo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozbierałem u siebie ten parownik 2 razy, w obu przypadkach po ok.

> 50-60 tys. km.

> W pierwszym przypadku wszystko w środku wyglądało ładnie, ale za

> drugim razem w środku był totalny syf ...

> Może do wymiany jeszcze nie, ale do czyszczenia może już tak ...

Czyli co mówisz rozbierać i czyścić, a jeśli trzeba będzie to regenerować? Może przez ten syf tak się dziać, że nie da się nic zdziałać z regulacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jednak dalej nie mogę wyregulować instalacji tak jak bym chciał i tak

> jak być powinno. Jak konkretnie wykręcę śrubę od napięcia

> membrany i ustawię PWA wysoko to dopiero wtedy zaczyna mi

> oscylować jak trzymam obroty, ale na jałowym jest cały czas

> bogato. Jak ustawię na jałowym żeby oscylowało to z kolei na

> obrotach jest ubogo. Ale jak jest bogato na jałowym to wtedy

> nie mam tej małej dziury w obrotach gdy tylko troszkę dodam

> gazu. Próbowałem z różnymi ustawieniami PWA. zauważyłem, że jak

> ustawię PWA na dane otwarcie np. 100 kroków to krokowiec otwiera

> się 25 w górę i w dół od tego położenia nie więcej, nawet jak

> pozycja minimalna i max jest ustawiona większa. Dziwne to

> trochę. No i nie wiem już co robić...czy ja coś robię źle, czy

> to jednak parownik jest już nie za bardzo...

Nie za bardzo rozumiem co robisz. Jak ustawiasz PWA skoro tec99 ma autoadaptację i sam je sobie ustawia. Jakie masz obecnie PWA (pozycja default, jest na głównym ekranie programu)? Można ew. się bawić wartościami min i max albo zablokowac aktuator ale nie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie za bardzo rozumiem co robisz. Jak ustawiasz PWA skoro tec99 ma

> autoadaptację i sam je sobie ustawia. Jakie masz obecnie PWA

> (pozycja default, jest na głównym ekranie programu)? Można ew.

> się bawić wartościami min i max albo zablokowac aktuator ale nie

> o to chodzi.

Z tego co kolega wszim mi tłumaczył wywnioskowałem (być może źle) że właśnie ta pozycja default to jest to całe PWA. teraz mam ustawione to default na 100, max otwarcie krokowca na 125 i minimalne na 75, ale to bardziej tak metodą prób i błędów ustawiłem.

Kolego, jak kolega regulował tą instalację to prosiłbym o jakiś krótki opisik. Będę bardzo wdzięczny. 20.GIF Bo już tracę głowę, a najgorsze jest to, że się staram a nie bardzo wiem jak to zrobić i nie bardzo wychodzi... oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co kolega wszim mi tłumaczył wywnioskowałem (być może źle)

> że właśnie ta pozycja default to jest to całe PWA. teraz mam

> ustawione to default na 100, max otwarcie krokowca na 125 i

> minimalne na 75, ale to bardziej tak metodą prób i błędów

> ustawiłem.

> Kolego, jak kolega regulował tą instalację to prosiłbym o jakiś

> krótki opisik. Będę bardzo wdzięczny. Bo już tracę głowę, a

> najgorsze jest to, że się staram a nie bardzo wiem jak to zrobić

> i nie bardzo wychodzi...

Default to jest PWA tylko w TEC99 nie masz możliwości bezpośredniego ustawienia PWA - sterownik robi to sam, możesz mu co najwyżej "pomóc" poprzez zadanie max i min - jak tak robiłem jak sie rozregulował i ustawił PWA na 200 (17l gazu /100km zlosnik.gif)

Sprawdź dolot i okolice wlotu gazu czy jest szczelna. Wywal klapę antywybuchową jeśli jest (chyba że masz przepływomierz)

Regulacje robi się oczywiście na rozgrzanym silniku.

Ustaw min na 20 max na 220. Jak masz opóźnienie odczytu lambdy ustawione na jakiś dłuższy czas niż domyslne 5s (chyba) to daj mu pochodzić na gazie ten czas żeby faktycznie zaczął czytać napięcie z lambdy.

Śrubę obejścia na razie zakręcasz, czułość regulujesz tak aby oscylacje aktuatora były wokół takiej samej wartości w całym zakresie obrotów - no, powiedzmy od 2krpm do 5krpm, sprawdzasz np. co 1krpm. Jak skończysz i masz kłopot z wolnymi (gaśnie) to odkręcasz śrubę obejścia ale patrząc na obroty i pracę silnika, nie na otwarcie aktuatora i potem powtarzasz regulację czułości parownika, bo śrubą obejścia wypuściłes dodatkowy gaz. Teraz do wyboru: albo możesz troche pojeździć az sie ustawi "prawdziwe" PWA (wg producenta PWA powinno być w zakresie 50-80 kroków) albo od razu próba drogowa.

Do próby drogowej potrzebna będzie 2-ga osoba bo samemu to trochę ryzykowne. Prosty kawałek dobrej drogi, najlepiej lekko pod górkę, jak masz klimę to włączasz i jazda ale jeszcze bez butowania bo nie wiadomo czy nie strzeli. Pasażer obserwuje na laptopie pozycję aktuatora, najprawdopodobniej będzie bardziej sie otwierał niż podczas regulacji na postoju. Lekko odkręcasz śrubę czułości (1/8, 1/6, 1/4 obrotu) i znowu jazda aż aktuator przestanie "nadrabiać" brak gazu większym otwarciem.

Wtedy, zależnie od skłonności do strzałów możesz już zrobic przejazd z butem w podlodze na każdym biegu i ewentualna korekta śrubą czułości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Default to jest PWA tylko w TEC99 nie masz możliwości bezpośredniego

> ustawienia PWA - sterownik robi to sam, możesz mu co najwyżej

> "pomóc" poprzez zadanie max i min - jak tak robiłem jak sie

> rozregulował i ustawił PWA na 200 (17l gazu /100km )

Nie wiem albo się nie rozumiemy albo ja nie rozumiem. grinser006.gif Mój sterownik to Tartarini TEC 99 Evolution i w opcjach jego regulacji jest coś takiego jak "default". Czyli jeśli napisałeś, że PWA = default, to ja już nie rozumiem czemu nie można tego ustawić. spineyes.gif Inna sprawa, wg Ciebie nie warto tej opcji default włączać tak? Tylko regulować max i min otwarcie krokowca?

> Sprawdź dolot i okolice wlotu gazu czy jest szczelna.

I tutaj właśnie mam jedno podejrzenie, bo wąż do miksera wchodzi do obudowy filtra, ale tak jakby już za filtrem, i jest na niego wycięta dziura. Wiadomo szczelności 100% nigdy nie będzie chociaż dzura jest wycięta dosyć dokładnie, bo nikt tego niczym nie uszczelnił, czy to może być powodem?

>Wywal klapę

> antywybuchową jeśli jest (chyba że masz przepływomierz)

Klapy nie mam, auto to Punto 1.2 60KM. wink.gif

> Regulacje robi się oczywiście na rozgrzanym silniku.

> Ustaw min na 20 max na 220. Jak masz opóźnienie odczytu lambdy

> ustawione na jakiś dłuższy czas niż domyslne 5s (chyba) to daj

> mu pochodzić na gazie ten czas żeby faktycznie zaczął czytać

> napięcie z lambdy.

Czy ten czas ma jakiś wpływ na regulację? Jaki najlepiej ustawić? Teraz mam ustawiony na 5s.

> Śrubę obejścia na razie zakręcasz, czułość regulujesz tak aby

> oscylacje aktuatora były wokół takiej samej wartości w całym

> zakresie obrotów - no, powiedzmy od 2krpm do 5krpm, sprawdzasz

> np. co 1krpm.

Czyli żeby na obrotach aktuator sobie pływał w okolicach np. 70 kroków? Lambda też musi oscylować na obrotach z tego co czytałem o regulacjach tak?

> Jak skończysz i masz kłopot z wolnymi (gaśnie) to

> odkręcasz śrubę obejścia ale patrząc na obroty i pracę silnika,

> nie na otwarcie aktuatora i potem powtarzasz regulację czułości

> parownika, bo śrubą obejścia wypuściłes dodatkowy gaz. Teraz do

> wyboru: albo możesz troche pojeździć az sie ustawi "prawdziwe"

> PWA (wg producenta PWA powinno być w zakresie 50-80 kroków) albo

> od razu próba drogowa.

> Do próby drogowej potrzebna będzie 2-ga osoba bo samemu to trochę

> ryzykowne. Prosty kawałek dobrej drogi, najlepiej lekko pod

> górkę, jak masz klimę to włączasz i jazda ale jeszcze bez

> butowania bo nie wiadomo czy nie strzeli. Pasażer obserwuje na

> laptopie pozycję aktuatora, najprawdopodobniej będzie bardziej

> sie otwierał niż podczas regulacji na postoju. Lekko odkręcasz

> śrubę czułości (1/8, 1/6, 1/4 obrotu) i znowu jazda aż aktuator

> przestanie "nadrabiać" brak gazu większym otwarciem.

> Wtedy, zależnie od skłonności do strzałów możesz już zrobic przejazd

> z butem w podlodze na każdym biegu i ewentualna korekta śrubą

> czułości.

Tutaj wszystko jasne. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem albo się nie rozumiemy albo ja nie rozumiem. Mój sterownik

> to Tartarini TEC 99 Evolution i w opcjach jego regulacji jest

> coś takiego jak "default". Czyli jeśli napisałeś, że PWA =

> default, to ja już nie rozumiem czemu nie można tego ustawić.

W głównym ekranie programu na dole na środku na niebieskim pasku masz aktualny default (na który, jak napisałem nie mamy bezpośredniego wpływu) oraz rzeczywistą pozycję aktuatora podczas pracy silnika w danych warunkach - to jest to co chcemy mieć mniej więcej stałe.

Jeśli chodzi pierwszą od góry opcję na zakładce DAT to jest to po prostu blokada aktuatora w zadanej pozycji "default", on wtedy nie będzie mógł oscylować, de facto właczając tę opcję przerabiasz II gen. na I-szą.

> Inna sprawa, wg Ciebie nie warto tej opcji default włączać tak?

Lepiej poprawnie wyregulować II gen. niż włączać blokadę default.

> Tylko regulować max i min otwarcie krokowca?

Max i min jest po to żeby "uspokoić" silnik krokowy jeśli lata jak głupi w całym zakresie ruchu czyli najpierw za mocno wzbogaca a potem zaraz za mocno zubaża. Można

też, jak napisałem poprzednio "wymusić" mu inny default jeśli jest rażąco za duży albo za mały. Do regulacji powinieneś miec niskie min i wysokie max żeby widzieć co się dzieje a jak już prawidłowo wyregulujesz to i tak te wartości moga pozostać bo aktuator i tak nie będzie pod nie podchodził.

> I tutaj właśnie mam jedno podejrzenie, bo wąż do miksera wchodzi do

> obudowy filtra, ale tak jakby już za filtrem, i jest na niego

> wycięta dziura. Wiadomo szczelności 100% nigdy nie będzie

> chociaż dzura jest wycięta dosyć dokładnie, bo nikt tego niczym

> nie uszczelnił, czy to może być powodem?

Jeżeli może się tam przedostawać lewe powietrze to nalezy to miejsce uszczelnić.

> Klapy nie mam, auto to Punto 1.2 60KM.

> Czy ten czas ma jakiś wpływ na regulację? Jaki najlepiej ustawić?

> Teraz mam ustawiony na 5s.

No więc po 5 sekundach od przełaczenia na gaz sterownik zaczyna regulowac skład mieszanki w oparciu o wskazania sondy lambda, przez te 5 sekund (albo więcej jeśli ustawione) aktuator pracuje w pozycji default a później zaczyna oscylować no chyba że go zablokujesz.

> Czyli żeby na obrotach aktuator sobie pływał w okolicach np. 70

> kroków?

W całym zakresie obrotów.

>Lambda też musi oscylować na obrotach z tego co czytałem

> o regulacjach tak?

Powinna ale nie wiem czy program w jakiś sposób nie uśrednia tej wartości żeby był lepszy odczyt na ekranie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W głównym ekranie programu na dole na środku na niebieskim pasku masz

> aktualny default (na który, jak napisałem nie mamy

> bezpośredniego wpływu) oraz rzeczywistą pozycję aktuatora

> podczas pracy silnika w danych warunkach - to jest to co chcemy

> mieć mniej więcej stałe.

> Jeśli chodzi pierwszą od góry opcję na zakładce DAT to jest to po

> prostu blokada aktuatora w zadanej pozycji "default", on wtedy

> nie będzie mógł oscylować, de facto właczając tę opcję

> przerabiasz II gen. na I-szą.

> Lepiej poprawnie wyregulować II gen. niż włączać blokadę default.

No to u mnie jest tak, że jak opcja default jest wyłączona to wtedy tak jakby sterownik sam dobiera to default, ale jak się ją włączy, to aktuator też sobie pływa z tym że 25 kroków w górę i w dół od zadanej wartości. Nie ma czegoś takiego, że jak włączę default i ustawię na 90 kroków, to krokowy będzie cały czas otwarty na 90. wtedy będzie pływał między 65 a 115, nawet jeżeli min i max będzie ustawione niżej/wyżej. Więc tu już jest różnica i u mnie na pewno tak jest, bo sprawdzałem.

> Max i min jest po to żeby "uspokoić" silnik krokowy jeśli lata jak

> głupi w całym zakresie ruchu czyli najpierw za mocno wzbogaca a

> potem zaraz za mocno zubaża. Można

> też, jak napisałem poprzednio "wymusić" mu inny default jeśli jest

> rażąco za duży albo za mały. Do regulacji powinieneś miec niskie

> min i wysokie max żeby widzieć co się dzieje a jak już

> prawidłowo wyregulujesz to i tak te wartości moga pozostać bo

> aktuator i tak nie będzie pod nie podchodził.

> Jeżeli może się tam przedostawać lewe powietrze to nalezy to miejsce

> uszczelnić.

> No więc po 5 sekundach od przełaczenia na gaz sterownik zaczyna

> regulowac skład mieszanki w oparciu o wskazania sondy lambda,

> przez te 5 sekund (albo więcej jeśli ustawione) aktuator pracuje

> w pozycji default a później zaczyna oscylować no chyba że go

> zablokujesz.

> W całym zakresie obrotów.

> Powinna ale nie wiem czy program w jakiś sposób nie uśrednia tej

> wartości żeby był lepszy odczyt na ekranie.

Udało mi się tak ustawić teraz, że na obrotach oscyluje lambda, tylko na jałowym jest za bogato nawet na zakręconej śrubie obejściowej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli co mówisz rozbierać i czyścić, a jeśli trzeba będzie to regenerować? Może przez ten syf tak się dziać, że nie da się nic zdziałać z regulacją?

Za drugim razem - tym co był syf - miałem problemy z gaśnięciem i regulacją ...

Proponuję rozebrać i wyczyścić, ale musisz liczyć się z tym, że podczas rozbierania możesz uszkodzić membrany, więc lepiej mieć na zmianę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.