mat46 Napisano 3 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2005 Odpalam rano auto po nocy, odpala normalnie, wszystko git nagle po jakiejś minucie zaczynają spadać obroty i ledwo się uda utrzymać żeby nie zgasło (często gaśnie). Powoli jednak odzyskuje obroty, stabilność (jak zgaśnie trzeba chwilę pokręcić) i później już wszystko ok. Auto odpalam na benzynie i nie ma znaczenia czy przełączę na gaz czy nie - zachowuje się tak samo. Wykluczyć można więc chyba doprowadzenie paliwa, zostaje więc zapłon. Ale co to takiego może być? Miał ktoś coś podobnego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macias24 Napisano 3 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2005 > Odpalam rano auto po nocy, odpala normalnie, wszystko git nagle po > jakiejś > minucie zaczynają spadać obroty i ledwo się uda utrzymać żeby nie > zgasło > (często gaśnie). Powoli jednak odzyskuje obroty, stabilność (jak > zgaśnie > trzeba chwilę pokręcić) i później już wszystko ok. Auto odpalam na > benzynie > i nie ma znaczenia czy przełączę na gaz czy nie - zachowuje się tak > samo. > Wykluczyć można więc chyba doprowadzenie paliwa, zostaje więc zapłon. > Ale co > to takiego może być? Miał ktoś coś podobnego? po mrozach warto sprawdzić stan aku. a dokładnie poziom i od razu gęstość elektrolitu. Następnie sprawdź kopułke, palec, przewody i świece. na odpalonym silniku wyjmuj kolejno przewody ze świec i nasłuchuj obroty. silnik po rozgrzaniu jak również inne podzespoły (świece,cewka/moduł) mogą inaczej pracować. sprawdź moduł automatycznego ssania przy okazji poziom płynu w chłodnicy. Napisz czy objawy są od początku takie same, czy "choroba" się nie pogłębia pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michbaran Napisano 3 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2005 > Odpalam rano auto po nocy, odpala normalnie, wszystko git nagle po > jakiejś > minucie zaczynają spadać obroty i ledwo się uda utrzymać żeby nie > zgasło > (często gaśnie). Powoli jednak odzyskuje obroty, stabilność (jak > zgaśnie > trzeba chwilę pokręcić) i później już wszystko ok. Auto odpalam na > benzynie > i nie ma znaczenia czy przełączę na gaz czy nie - zachowuje się tak > samo. > Wykluczyć można więc chyba doprowadzenie paliwa, zostaje więc zapłon. > Ale co > to takiego może być? Miał ktoś coś podobnego? miałem kiedyś identyczną sytuację, powtarzało się to przez jakiś czas aż pewnego razu jak zgasnoł to juz nie odpalił. Trzeba było wymienić moduł zapłonowy (koszt chyba coś ok 150 zł)!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lincoln_ Napisano 3 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2005 > Następnie sprawdź kopułke, palec, przewody i świece. > na odpalonym silniku wyjmuj kolejno przewody ze świec i nasłuchuj > obroty. Dodam, bys zrobil to przez szmate, rekawice i cos tam jeszcze. x kV nie jest przyjemne, szczegolnie jak pozniej reki nie mozna zgiac;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macias24 Napisano 3 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2005 > Dodam, bys zrobil to przez szmate, rekawice i cos tam jeszcze. x kV > nie jest przyjemne, szczegolnie jak pozniej reki nie mozna > zgiac;) co Ty Lincoln to pare tysięcy volt ale nie jest takie groźne.. zębami heh albo przez mokrą szmate pozdro ps. poproś o przytrzymanie kabla kogoś kto zalazł Ci za skóre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lincoln_ Napisano 4 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 > co Ty Lincoln to pare tysięcy volt ale nie jest takie Wiem wiem, nie ten prad, ale uwierz mi, nic specjalnego. > ps. poproś o przytrzymanie kabla kogoś kto zalazł Ci za skóre O bede musial kumpla ze szkoly zatrudnic:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TiP016V;) Napisano 4 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 > miałem kiedyś identyczną sytuację, powtarzało się to przez jakiś czas > aż pewnego razu jak zgasnoł to juz nie odpalił. Trzeba było > wymienić moduł zapłonowy (koszt chyba coś ok 150 zł)!! Ja bym obstawial czyszczenie silniczka krokowego Mam na zbyciu dobry digiplex - kupilem za 100pln - za 70 moge oddac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lincoln_ Napisano 4 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 > Ja bym obstawial czyszczenie silniczka krokowego Watpie. Krokowy to raczej by czesto skakalo a nie tylko raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michbaran Napisano 4 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 > Ja bym obstawial czyszczenie silniczka krokowego > Mam na zbyciu dobry digiplex - kupilem za 100pln - za 70 moge oddac ja wymieniłem digiplex'a i jak ręką odioł ustąpiłu wszystkie objawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lincoln_ Napisano 4 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 > ja wymieniłem digiplex'a i jak ręką odioł ustąpiłu wszystkie objawy A byl mulowaty? Bo ja wymienilem digi, jezdzilem z miecha i znow sie mulem zrobil. A juz piknie chodzil:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michbaran Napisano 4 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 > A byl mulowaty? Bo ja wymienilem digi, jezdzilem z miecha i znow sie > mulem zrobil. A juz piknie chodzil:/ NIe był mułowaty, chodził normalnie tylko czasami miał takie napady ze mu spadały gwałtownie obroti i czesto gasło mu się, cieżko później było odpalić aż pewniego dnia nie odpalił wogóle! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mat46 Napisano 4 Lutego 2005 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 > po mrozach warto sprawdzić stan aku. a dokładnie poziom i od razu > gęstość elektrolitu. > Następnie sprawdź kopułke, palec, przewody i świece. > na odpalonym silniku wyjmuj kolejno przewody ze świec i nasłuchuj > obroty. > silnik po rozgrzaniu jak również inne podzespoły (świece,cewka/moduł) > mogą inaczej pracować. > sprawdź moduł automatycznego ssania przy okazji poziom płynu w > chłodnicy. > Napisz czy objawy są od początku takie same, czy "choroba" się nie > pogłębia > pozdro Posluchalem rady i sprawdzajac dzis kopulke znalazlem tam troche oleju. Pewnie uszczelniacz na walku rozrzadu puszcza i olej powoduje przebicie. A tak moze ktos mi powie ile moze kosztowac wymiana tego uszczelnienia? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.