Skocz do zawartości

Pierwszy powazny remont po roku od zakupu.


Slaw_ek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, po rocznym użytkowaniu auta zaczęło coś coraz głośniej walić z przodu od pasażera, a jedno z tylnych kół zaczęło się pochylać na bok, a auto coś nie jechało, dodatkowo przy hamowaniu od prędkości powyżej setki kiera zaczynała się niemiłosiernie trząść, i żarło opony od wewnątrz.

Jeden wypad na diagnostykę i po przejechaniu toru przeszkód okazało się:

Sworzeń na wahaczu przednim do wymiany

Łożysko wahacza tylnego do wymiany

amorki ok

jeżeli drgania kierownicy nie ustąpią to jeszcze trzeba będzie dokonać zakupu nowych tarcz i klocków (poprzednie miały rok, jeszcze pierwszych kloców nie zjechały- wada?

odkształcenie?)

Dodatkowo zakupiłem dzięki uprzejmości kolegi z AK darrkus turbawkę na podmianę sądząc że padła...

Co się okazało:

Łożysko wahacza zmieniono , koło stanęło normalnie, a stuki z tyłu ucichły.

Końcówkę na wachaczu zmieniono , stuki z przodu ustały:)

Okazało sie ze jednak tarcza hamulcowa bije i trzeba było zmienić komplet na oba koła frown.gif

a z turbiną to całkiem inna historia, zapiekł sie ten zawór na turbinie i nie dawał znaku życia (w pozycji otwartej) powodując przedmuch, rozruszaliśmy dziada, i jeszcze poszedł czujnik podciśnieniowy w komorze silnika sterujący zaworem upustowym ,był otwarty , po naprawieniu auto odzyskało swoje "kopyto", stara dmucha aż miło a zakup turbiny okazał się nieuzasadniony. koszt imprezy z robocizną i częściami wyniósł mnie okrągłe 800 zł +175 na turbinę, którą będę musiał sprzedać dalej...

Powiecie dużo ?

Kuzyniak ma alfę 156 1,6 TS, silnik mulił i falował na wolnych...

Po kilkumiesięcznych ceregieleach, wymianie krokowca , przepływomierza i kilku jeszcze partsów winny okazał sie czujnik fazy rozrządu - taka 7 miocentymetrowa końcówka wkręcana w głowicę z wyjściem na 3 kabelki , której koszt w ASo wyniósł bagatela 850 zl hehe.gifzlosnik2.gif

Nie ma jak fiat smile.gif

Pees: dziś auto poleciało znowu na tor przeszkód na diagnostyce, wytrzepałem dodatkowo amorki, ustawiłem zbieżność, a po wyjechaniu usłyszałem ciche stuki z przodu , tym razem z mojej strony...

eeeeeeh jutro szukamy dalej, może tylko jakaś guma na stabie po tym trzepaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja na szczęście odpukać w niemalowane nie mam takich ceregieli jedyne co teraz muszę to na wiosnę Klocki plus tarcze na przód no i troche poprawki lakiernicze ale dobrze że zainwestowałeś teraz bo przynajmniej jeszcze swoje przejeździsz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.