klaudio Napisano 26 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2009 Panda 1.2 benzyna + LPG. Podczas dłuższego postoju jak np. po pracy, czy rano po odpaleniu od razu gaśnie. Po ponownym odpaleniu jest OK. Odpalam normalnie, tzn. czekam chwilę aż silniczek krokowy czy coś tam pod maską przestanie pracować (jakieś 3 sek.), odpalam bez gazu, na wciśniętym sprzęgle. Silnik zawsze jest wyłączany na LPG i odpalany na benzynie, ale wczoraj przetestowałem jazdę na benzynie i wyłączenie silnika na tym paliwie nie zmieniło sytuacji. Znów rano zgasł. Czy u Was też tak jest? Pamiętam, że w Uno 1.0 Fire (konstrukcyjnie podobny) też miałem podobnie, tam miałem tylko benzynę. Może to jakaś typowa niesprawność albo znana wada tego silnika? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordirko Napisano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Miałem tak latem jak pompa paliwa umierała. Po pogrzebie pompy i reinkarnacji w nowym wcieleniu się to uspokoiło. Potem problem wrócił jakiś miesiąc temu - wypaliłem benzynę do spodu, wlałem nowej, poprawiłem magicznym środkiem/dodatkiem do benzyny "czyszczącym bak i przewody paliwowe" i jest na razie spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krogulec Napisano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Miałem to samo co opisujesz jak narazie pomogło wyczyszczenie zespołu przepustnicy i pali bez problemu musisz zdemontować puszkę filtra powietrza, odkręcić zespół przepustnicy(3 wkręty) odpiąć linkę od pedału przyśpieszenia i odkręcić taki uchwyt co trzyma linkę. Czyściłem pistoletem do ropowania i acetonem (bo nic innego nie było pod ręką) pod ciśnieniem, wymyło wszystko ślicznie. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krrogul Napisano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 > Miałem to samo co opisujesz jak narazie pomogło wyczyszczenie > zespołu przepustnicy i pali bez problemu musisz zdemontować > puszkę filtra powietrza, odkręcić zespół przepustnicy(3 wkręty) > odpiąć linkę od pedału przyśpieszenia i odkręcić taki uchwyt co > trzyma linkę. Czyściłem pistoletem do ropowania i acetonem (bo > nic innego nie było pod ręką) pod ciśnieniem, wymyło wszystko > ślicznie. > Pozdrawiam a czasowo jak to wyglada? trzeba miec caly dzien? czy godzinka dwie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klaudio Napisano 3 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 > Miałem to samo co opisujesz jak narazie pomogło wyczyszczenie > zespołu przepustnicy i pali bez problemu musisz zdemontować > puszkę filtra powietrza, odkręcić zespół przepustnicy(3 wkręty) > odpiąć linkę od pedału przyśpieszenia i odkręcić taki uchwyt co > trzyma linkę. Czyściłem pistoletem do ropowania i acetonem (bo > nic innego nie było pod ręką) pod ciśnieniem, wymyło wszystko > ślicznie. > Pozdrawiam Przepustnicę niedawno czyściłem, nie jest zasyfiona. Chyba, żeby jeszcze jakieś przewody od podciśnienia przy okazji wyczyścić... tylko nie wiem które. Niedawno też zmieniałem kable i świece na nowe. Może spróbuję tak jak pisze kordirko jakieś STP do benzyny dolać. Do głowy przychodzi mi jeszcze uszkodzony czujnik temperatury silnika do komputera, bo teraz jaki termp. na dworze spadła o kilka stopni, to bywają problemy z odpaleniem i na początku trochę poszarpuje na benzynie, a jak się rozgrzeje, to na luzie nierówno pracuje. Na kąciku "gaz na ulicach" doradzono mi zakręcić zawór butli LPG, żeby wyeliminować opcję, że w ciągu nocy gaz delikatnie przepuszczany przez zawór parownika napełnia komorę spalania i w momencie odpalenia na benzynie zaraz gaśnie. Dzisiaj zakręciłem zawór i wypaliłem gaz z przewodów, zobaczymy rano. PS. kordirko - z czyszczeniem przepustnicy wyrobisz się w 1-2 godziny spokojnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krogulec Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 ostatnio znowu gasł zaraz po odpaleniu :-( ale sprawdziłem sobie poziom płynu chłodzącego okazało się że jest poniżej minimum dolałem odpowietrzyłem i z powrotem pali na dotyk. Czyli któryś czujnik temperatury silnika musi coś podawać błednie jak zabraknie płynu albioc bo sam nie wiem co to może być. Teraz zastanawia mniegdzie spierdzieliło tyle płynu ?? bo plam nie było pod autem olej czysty trzeba będzie obserwować Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klaudio Napisano 9 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 > ostatnio znowu gasł zaraz po odpaleniu :-( ale sprawdziłem sobie > poziom płynu chłodzącego okazało się że jest poniżej minimum > dolałem odpowietrzyłem i z powrotem pali na dotyk. Czyli któryś > czujnik temperatury silnika musi coś podawać błednie jak > zabraknie płynu albioc bo sam nie wiem co to może być. Teraz > zastanawia mniegdzie spierdzieliło tyle płynu ?? bo plam nie > było pod autem olej czysty trzeba będzie obserwować > Pozdrawiam Ja u siebie wymieniałem niedawno płyn z dolewaniem i odpowietrzaniem, ale mogę sprawdzić dla pewności stan. Natomiast coraz częściej pojawiały się strzały na LPG przyspieszaniu z niskich obrotów zwłaszcza na 2. biegu. Podjechałem do gazownika, u którego kilak tygodni temu robiłem przegląd i ustawiałem skład mieszanki. Skład okazał się OK, ale popsikaliśmy na kable WN i okazało się, że nowe kable (NGK - niecały miesiąc) mają przebicia aż miło, iskry sobie przeskakują i wypadają zapłony, stąd te strzały. Dobrze, że zostawiłem stare, dzisiaj je przekładam, a jutro zawiozę te nowe do reklamacji Może i przez nie gaśnie zaraz po odpaleniu, hmmm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.