Skocz do zawartości

Strasznie kopci przy odpaleniu.


Stefekp80

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, autko odkąd je mam (2lata) zawsze lubiło olej nawet ponad miarę. Czytałem różne posty, że TTTM, uszczelniacze lub pierścienie, ale od jakiegoś miesiąca zawsze po bardzo krótkich dystansach (5km - tyle mam do pracy) i po dłuższych postojach (8h) strasznie kopci. Już przy samym odpaleniu puszcza baka a jak ruszę to w lusterku wielka chmura spalin. Silnik pracuję poprawnie równo nie szarpie, nie gaśnie itp. Wystarczy przegazować i przestaje kopcić, ale to, co "wykopci" to naprawdę jest martwiące... crazy.gif Remont po nowym roku, ale chciałbym być pewny, co to pierścienie czy uszczelniacze?

Dziękuję za wszelką pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie, uszczelniace zaworowe do wymiany. Jesli silnik uruchomiony jako zimny mocno zakopci, a po krotkiej chwili przestaje, zdecydowanie uszczelniacze. Dlaczego: uszkodzony lub twardy uszczelniacz w stanie spoczynkowym silnika przepuszcza rozgrany, wiec bardzo plynny olej na trzonek zaworu, po ktorym olej splywa na grzybek zaworu, lub jesli zawor jest otwarty, wprost na tlok. Po przestoju silnika oleju moze sie sporo zgromadzic, co skutkuje mocnym dymieniem tuz po rozruchu. Sprawdz jeszcze, czy silnik dymi podczas hamowania silnikiem przynajmniej w srednim zakresie obrotow (czy widac cos w lusterku lub czy jadacy (kolega/kolezanka, do wyboru) za Twoim wozem zaobserwowal na umowiony sygnal...

Jesli ta druga metoda, dosyc powbiezna, ale dajaca pojecie o pewnych stanach silnika da efekty pozytywne (dymienie), uszczelniacze.

Jesli pierscienie tlokowe byly by zuzyte (za zgarnianie oleju odpowiedaja dwa z trzech pierscieni), silnik emitowalby dym niejako ciagle, szczegolnie zauwazalnie przy przyspieszaniu i duzym obciazeniu silnika.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie przyspieszania i hamowania silnikiem dymienie nie zostało zaobserwowane. Inna bajka to taka, że nie wiem jak długo, ale do czwartku jeździłem z niedociśniętym bagnetem, musiałem wyjąc jak dolewałem oleju i zapomniałem zatkać. mlot.gif Zarzygany cały silnik, w kabinie czuć nie było oleju, bo ostatnio tylko krótkie dystanse, więc się nie nagrzewał. Czy wyjęty bagnet też mógł mieć wpływ na dymienie podczas odpalania? Od wczoraj na razie nie kopci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.