przemas86 Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Pomozcie. Odlaczylem akumulator, żeby go doładować. Po ponownym podłączeniu przełąćza na gaz po przejechaniu przez nierówność. Co może być tego przyczyną i jak moge to naprawić? Reduktor to Tomasetto Asterik a sterownik to Bingo M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tilok Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 > Pomozcie. Odlaczylem akumulator, żeby go doładować. Po ponownym > podłączeniu przełąćza na gaz po przejechaniu przez nierówność. > Co może być tego przyczyną i jak moge to naprawić? > Reduktor to Tomasetto Asterik a sterownik to Bingo M może coś gdzieś nie styka, a że wyjąłeś akurat aku to tylko zbieg okoliczności. Spróbuj powyciągać wtyczki i powsadzać jeszcze raz bo może coś zaśniedziało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lenox Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Zwykle z akumulatora jest zasilana centralka instalki LPG więc pewnie uszkodziło się połączenie zasilające centralki i po podskokach rozłącza zasilanie. Sprawdź połączenia przy samych klemach i dalej kabelek z gniazdem bezpiecznikowym biegnącym do centralki. To samo z kablem"-"biegnącym do centralki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemas86 Napisano 22 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 > Zwykle z akumulatora jest zasilana centralka instalki LPG Wlasnie bylem sprawdzic to polaczenie o ktorym napisales (jakos tak telepatycznie o tym zasilaniu pomyslalem bo nie czytalem wczesniej tego co napisales) i okazalo sie, ze kabelek musi byc delkiatnie nalłąmany przy samych klemach bo jak nim ruszam to slychac dzwieki jakby zwarcia z okolic reduktora (moze to odglosy dzialania elektrozaworu). Uszkodzony jest kabel zasilajacy LPG "+" na odcinku od klemy do bezpiecznika. Wymienic go samemu czy do jakiegos warsztatu podjechac(nie mam doswiadczenia w dzialaniach z okablowaniem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lenox Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 No widzisz - to cyka elektrozawór przy parowniku tak jak piszesz, włącza się i wyłącza jak dostaje napięcie i jak go braknie. Znalazłeś przyczynę więc bierz się za naprawę bo to proste jak budowa cepa i filozofii w tym żadnej nie ma. Utnij kabelek w miejscu przerwania, ściągnij izolację z obu końców, skręć lub zlutuj obie końcówki i zaizoluj połączenie taśmą albo koszulką termokurczliwą. Jak jest urwany bardzo blisko klemy to po prostu ściągnij więcej izolacji i połącz ten kabel pod śrubę ściskającą klemę. 5 minut roboty dla zupełnego amatora i musi działać. Nie rób siary i nie jedź z tym do mechanika bo się będzie naśmiewał przez cały tydzień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemas86 Napisano 22 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 > No widzisz - to cyka elektrozawór przy parowniku tak jak piszesz, Moze byc tylko taki problem ze kabelek jest troche krotki i dobrze byloby go przedluzyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lenox Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Jeśli będzie za krótki to poszukaj może jest gdzieś mały zapas na długości i da się go trochę pociągnąć. Jeśli jest na styk to trochę go przedłuż jakimś innym kabelkiem , pamiętając o zaizolowaniu taśmą. Jeśli masz lutownicę i cynę to możesz ten nadłamany kabel zlutować i będzie jak nówka. To też prosta robota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.