Skocz do zawartości

Getz 1.3 i parę pytań.


krzychook

Rekomendowane odpowiedzi

Witam smile.gif

Wiem, że tu niewielki ruch, ale mam parę pytań.

W zeszłym roku kupiłem wyżej wymienione autko.

Ze 2 czy 3 razy zapalił sie CHECK i wyszło, że wydajnośc katalizatora poniżej normy.

Założyłem gaz i jeździłem sobie spokojnie przez cały rok.

Ostatnio znowu zaczął mi sie zapalać CHECK z tym samym problemem.

Przejechane ok 20k km przezemnie. Przebieg auta 72k km.

Drugi problem polega na tym, że ma tendencje do przerywania miedzy 1.5, a 2.5.

Ten problem wystepowal odkad go kupiłem. Dzieje sie tak i na benzynie i gazie.

Wymiana przewodów i świec nic nie wniosła.

A teraz pytania:

Co może być przyczyną takiego przerywania.

Czy może mieć to związek z zapalającym sie CHECKiem?

Ggdzie szukać przyczyn?

Sondy lambda? Sprawdzane u gazowników i podobno działają dobrze.

Cewka zapłonowa?

MAP sensor?

Licze na cenne rady.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Problem z 'mrugającym silnikiem' miałem kiedyś tylko przy przełączaniu z Pb na lpg.

Lampka mrugała przez chwilę i gasła. Samochód czasem przerywał podczas przyśpieszania.

Rozwiązanie 'silnika': czujnik temperatury w instalacji gazowej odpowiedzialny za przełączanie - koszt 15zł, 20sekund roboty

Rozwiązanie 'przerywania' - skrócenie odstępów na świecach i regulacja instalacji. Koszt około 50zł

Wszystko co łączy się z lpg robię na Rokicińskiej 32 w 'Eko-auto' - znają się na rzeczy i robią solidnie.

Części biorę od gościa na Przędzalnianej.

Przewody muszą być dobre. Przykładowo Janmor mają przebicia nawet jak są nowe wink.gif

W temacie Getz i Hultajów ogólnie, ostatnio rozmawiałem z pracownikiem ASO na Śmigłego-Rydza.

Szef podobno przyjmuje samochody innych marek bo H. się nie psują i nikt nie przyjeżdza hehe.gif

Mam przejechane 144k km (2004r), przymierzam się do zmiany, ale nie mogę znaleźć powodu bo ta mała cholera nie chcę się popsuć rotfl.gif (odpukać)

ostatnio miałem nadzieję, że walące zawieszenie z przodu to wahacze i będą dużo kosztowały, ale skończyło się na wymianie gum drążka stabilizatora za 30zł/szt.

Nie licząc w/w czujnika i wymiany amortyzatorów (własnoręcznie, bez sprzętu i wiedzy - 15minutm -KYB 200zł/szt.) - przez ostatnie dwa lata jedyne emocje związane z pracą przy samochodzie to wymiana filtrów i oleju wink.gif

>Sondy lambda? Sprawdzane u gazowników i podobno działają dobrze.

>Cewka zapłonowa?

>MAP sensor?

hehe.gif nie stary - to nie ten typ samochodów.

w najlepszym wypadku masz problem z jakimś czujnikiem, filtrem, bezpiecznikiem, albo inną pierdołą za 20zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem z check enginem pojawia sie odkad go kupilem.

Wyjecie bezpiecznika od ECU na 15 minut powoduje znikniecie problemu na ok 250km (mowa o jeździe na gazie).

Ciekawi mnie co mi spierniczyli podczas przegladu po 15k km, bo do przegladu było wszystko ok, a potem zaczął się powrót do wracajacej pomarańczowej lampki.

Przewody BOSCH`a, świece NGK - jedno i drugie ma przejechane ok 22k km obecnie.

Problem z przerywaniem i zapalaniem sie check`a wystepuje zarówno na gazie jak i na benzynie.

Na 11 maja jestem umówiony do jednego spec`a, zeby go dokładnie zdiagnozował.

Jesli chodzi o jazde na benzynie i gazie to nie narzekam poza od czasu do czasu zapalającym się checkiem.

Ostatnio miałem tez ciekawie, bo skasowałem CHECK`a, przejechałem 130km, potem przez 20km pałowanie 1,2 rura i hamowanie i się zaświecił.

Po przejechaniu kolejnych ok 40-50km zgasł.

Następne 200 przejechał ok, po czym ni z tego ni z owego sie zapalił...

Troche pojeździłem i zgasł... i znowu sie zapalił po kolejnych ok 40km... i świeci sie do tej pory.

Mechanicznie tez nie narzekam. Wymieniałem tylko łożyska z przodu i lewy przegub, bo nie mogli ściągnąć łożyska... Pozatym nie mogę narzekac smile.gif

Pozdrawiam

Jak nic nie wskóra gościu co do niego jade, to spróbuję zajrzeć na Rokocińską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie problem z check enginem pojawia sie odkad go kupilem.

...

> Mechanicznie tez nie narzekam. Wymieniałem tylko łożyska z przodu i lewy przegub, bo nie mogli

> ściągnąć łożyska...

to jakiś fenomen zlosnik.gif

ja przy 145k km mam jeszcze fabryczne szczęki z tyłu. kupiłem nowe, ale okazało się, że stare są ok.

przeguby, wahacze, etc - wszystko fabryczne

...a samochód jeździ na niskoprofilowych oponach - i delikatnie pisząc - nie zwalniam na wertepach

wymieniane są tylko czysto eksploatacyjne rzeczy - amortyzatory, klocki, filtry, olej, przewody, rozrząd (przy 105k km), końcówki drążka kierowniczego (to chyba słaby punkt, bo już 2 razy) blah.gif z tym, że jeśli już mam coś kupić -biorę najlepsze co jest dostępne

no i prostowałem alu ostatnio bo się "lekko" pogniotły hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> to jakiś fenomen

> ja przy 145k km mam jeszcze fabryczne szczęki z tyłu. kupiłem nowe, ale okazało się, że stare są

> ok.

> przeguby, wahacze, etc - wszystko fabryczne

> ...a samochód jeździ na niskoprofilowych oponach - i delikatnie pisząc - nie zwalniam na wertepach

> wymieniane są tylko czysto eksploatacyjne rzeczy - amortyzatory, klocki, filtry, olej, przewody,

> rozrząd (przy 105k km), końcówki drążka kierowniczego (to chyba słaby punkt, bo już 2 razy)

> z tym, że jeśli już mam coś kupić -biorę najlepsze co jest dostępne

> no i prostowałem alu ostatnio bo się "lekko" pogniotły

No to przegoniłem go po autobanh'ach i checkl sam zgasl po ok 500km. Przejechalem kolejne prawie 1000km i jak narazie sie nie zapalił, wiec już nie wiem co z nim frown.gif

Jeśli chodzi o łożyska, to wystarczyłaby wymiana jednego, ale było trudno stwierdzic ktore dokladnie halasowalo.

Przegub musieli wymienic dodatkowo, bo nie mogli sciagnac lozyska.

Pozatym po 70k km wymienilem oryginalne klocki i tyle. Z tyłu wyczyszczone wszystko i jeżdżę dalej. Aha przydałoby się wymienić tarcze z przodu, bo biją przy mocniejszym hamowaniu...

Ale to jeszcze beda musialy troche poczekac wink.gif

A na przyszły rok będzie trzeba pomyśleć o nowych oponach, bo do jesieni oryginalne sie dojeżdżą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Sorki za odgrzewanie kotleta, ale jestem po diagnostyce i mam do Was parę pytań, a w zasadzie nie wiem czy nie powinno być to kaciku gazowym...

Poniżej wyniki

Od góry błędy jakie były.

wynik1.jpg

wynik2.jpg

I wykresy z działania sondy:

Najpierw bieg jałowy potem zwiekszenie obrótów, przełączenie na gaz na wyższych i potem powrót na obroty jałowe.

wykres1.jpg

wykres2.jpg

Moje pytanie brzmi o poprawność działania sond... Czy działają poprawnie czy nie?

Martwi mnie troche dziwne zachowanie sie drugiej

Jak ona powinna poprawnie działać?

Pozdrawiam

PS. Problem który występował nadal jest. Gościu u którego robiłem diagnostykę nie widzi nic niepokojącego poza dziwnie działającą sondą, ale mówi, że w japońcach to norma.

Mnie denerwuje się zapalanie check i skarżenie sie kompa na słabą wydajność kata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.