krzychook Napisano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Witam Wiem, że tu niewielki ruch, ale mam parę pytań. W zeszłym roku kupiłem wyżej wymienione autko. Ze 2 czy 3 razy zapalił sie CHECK i wyszło, że wydajnośc katalizatora poniżej normy. Założyłem gaz i jeździłem sobie spokojnie przez cały rok. Ostatnio znowu zaczął mi sie zapalać CHECK z tym samym problemem. Przejechane ok 20k km przezemnie. Przebieg auta 72k km. Drugi problem polega na tym, że ma tendencje do przerywania miedzy 1.5, a 2.5. Ten problem wystepowal odkad go kupiłem. Dzieje sie tak i na benzynie i gazie. Wymiana przewodów i świec nic nie wniosła. A teraz pytania: Co może być przyczyną takiego przerywania. Czy może mieć to związek z zapalającym sie CHECKiem? Ggdzie szukać przyczyn? Sondy lambda? Sprawdzane u gazowników i podobno działają dobrze. Cewka zapłonowa? MAP sensor? Licze na cenne rady. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2010 Problem z 'mrugającym silnikiem' miałem kiedyś tylko przy przełączaniu z Pb na lpg. Lampka mrugała przez chwilę i gasła. Samochód czasem przerywał podczas przyśpieszania. Rozwiązanie 'silnika': czujnik temperatury w instalacji gazowej odpowiedzialny za przełączanie - koszt 15zł, 20sekund roboty Rozwiązanie 'przerywania' - skrócenie odstępów na świecach i regulacja instalacji. Koszt około 50zł Wszystko co łączy się z lpg robię na Rokicińskiej 32 w 'Eko-auto' - znają się na rzeczy i robią solidnie. Części biorę od gościa na Przędzalnianej. Przewody muszą być dobre. Przykładowo Janmor mają przebicia nawet jak są nowe W temacie Getz i Hultajów ogólnie, ostatnio rozmawiałem z pracownikiem ASO na Śmigłego-Rydza. Szef podobno przyjmuje samochody innych marek bo H. się nie psują i nikt nie przyjeżdza Mam przejechane 144k km (2004r), przymierzam się do zmiany, ale nie mogę znaleźć powodu bo ta mała cholera nie chcę się popsuć (odpukać) ostatnio miałem nadzieję, że walące zawieszenie z przodu to wahacze i będą dużo kosztowały, ale skończyło się na wymianie gum drążka stabilizatora za 30zł/szt. Nie licząc w/w czujnika i wymiany amortyzatorów (własnoręcznie, bez sprzętu i wiedzy - 15minutm -KYB 200zł/szt.) - przez ostatnie dwa lata jedyne emocje związane z pracą przy samochodzie to wymiana filtrów i oleju >Sondy lambda? Sprawdzane u gazowników i podobno działają dobrze. >Cewka zapłonowa? >MAP sensor? nie stary - to nie ten typ samochodów. w najlepszym wypadku masz problem z jakimś czujnikiem, filtrem, bezpiecznikiem, albo inną pierdołą za 20zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychook Napisano 29 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 U mnie problem z check enginem pojawia sie odkad go kupilem. Wyjecie bezpiecznika od ECU na 15 minut powoduje znikniecie problemu na ok 250km (mowa o jeździe na gazie). Ciekawi mnie co mi spierniczyli podczas przegladu po 15k km, bo do przegladu było wszystko ok, a potem zaczął się powrót do wracajacej pomarańczowej lampki. Przewody BOSCH`a, świece NGK - jedno i drugie ma przejechane ok 22k km obecnie. Problem z przerywaniem i zapalaniem sie check`a wystepuje zarówno na gazie jak i na benzynie. Na 11 maja jestem umówiony do jednego spec`a, zeby go dokładnie zdiagnozował. Jesli chodzi o jazde na benzynie i gazie to nie narzekam poza od czasu do czasu zapalającym się checkiem. Ostatnio miałem tez ciekawie, bo skasowałem CHECK`a, przejechałem 130km, potem przez 20km pałowanie 1,2 rura i hamowanie i się zaświecił. Po przejechaniu kolejnych ok 40-50km zgasł. Następne 200 przejechał ok, po czym ni z tego ni z owego sie zapalił... Troche pojeździłem i zgasł... i znowu sie zapalił po kolejnych ok 40km... i świeci sie do tej pory. Mechanicznie tez nie narzekam. Wymieniałem tylko łożyska z przodu i lewy przegub, bo nie mogli ściągnąć łożyska... Pozatym nie mogę narzekac Pozdrawiam Jak nic nie wskóra gościu co do niego jade, to spróbuję zajrzeć na Rokocińską. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 4 Maja 2010 Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 > U mnie problem z check enginem pojawia sie odkad go kupilem. ... > Mechanicznie tez nie narzekam. Wymieniałem tylko łożyska z przodu i lewy przegub, bo nie mogli > ściągnąć łożyska... to jakiś fenomen ja przy 145k km mam jeszcze fabryczne szczęki z tyłu. kupiłem nowe, ale okazało się, że stare są ok. przeguby, wahacze, etc - wszystko fabryczne ...a samochód jeździ na niskoprofilowych oponach - i delikatnie pisząc - nie zwalniam na wertepach wymieniane są tylko czysto eksploatacyjne rzeczy - amortyzatory, klocki, filtry, olej, przewody, rozrząd (przy 105k km), końcówki drążka kierowniczego (to chyba słaby punkt, bo już 2 razy) z tym, że jeśli już mam coś kupić -biorę najlepsze co jest dostępne no i prostowałem alu ostatnio bo się "lekko" pogniotły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychook Napisano 4 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 > ... > to jakiś fenomen > ja przy 145k km mam jeszcze fabryczne szczęki z tyłu. kupiłem nowe, ale okazało się, że stare są > ok. > przeguby, wahacze, etc - wszystko fabryczne > ...a samochód jeździ na niskoprofilowych oponach - i delikatnie pisząc - nie zwalniam na wertepach > wymieniane są tylko czysto eksploatacyjne rzeczy - amortyzatory, klocki, filtry, olej, przewody, > rozrząd (przy 105k km), końcówki drążka kierowniczego (to chyba słaby punkt, bo już 2 razy) > z tym, że jeśli już mam coś kupić -biorę najlepsze co jest dostępne > no i prostowałem alu ostatnio bo się "lekko" pogniotły No to przegoniłem go po autobanh'ach i checkl sam zgasl po ok 500km. Przejechalem kolejne prawie 1000km i jak narazie sie nie zapalił, wiec już nie wiem co z nim Jeśli chodzi o łożyska, to wystarczyłaby wymiana jednego, ale było trudno stwierdzic ktore dokladnie halasowalo. Przegub musieli wymienic dodatkowo, bo nie mogli sciagnac lozyska. Pozatym po 70k km wymienilem oryginalne klocki i tyle. Z tyłu wyczyszczone wszystko i jeżdżę dalej. Aha przydałoby się wymienić tarcze z przodu, bo biją przy mocniejszym hamowaniu... Ale to jeszcze beda musialy troche poczekac A na przyszły rok będzie trzeba pomyśleć o nowych oponach, bo do jesieni oryginalne sie dojeżdżą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychook Napisano 17 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2010 Sorki za odgrzewanie kotleta, ale jestem po diagnostyce i mam do Was parę pytań, a w zasadzie nie wiem czy nie powinno być to kaciku gazowym... Poniżej wyniki Od góry błędy jakie były. I wykresy z działania sondy: Najpierw bieg jałowy potem zwiekszenie obrótów, przełączenie na gaz na wyższych i potem powrót na obroty jałowe. Moje pytanie brzmi o poprawność działania sond... Czy działają poprawnie czy nie? Martwi mnie troche dziwne zachowanie sie drugiej Jak ona powinna poprawnie działać? Pozdrawiam PS. Problem który występował nadal jest. Gościu u którego robiłem diagnostykę nie widzi nic niepokojącego poza dziwnie działającą sondą, ale mówi, że w japońcach to norma. Mnie denerwuje się zapalanie check i skarżenie sie kompa na słabą wydajność kata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.