whitepawer Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Witam. Poproszę o rady. Nie bardzo wiem jak to ugryść. Nie zrobiłem wszystkich zrzutów, wiec trochę opiszę ręcznie: *Typ sondy lambda 0-1V *Punkt neutralny Lambdy 0,44 V *czas opóźnienia odczytu sondy 0,15 minuty *Typ emulacji sondy Lambda Przebieg *Czas emulacji stanu H-0,275 s *czas emulacji stanu L- 0,275 s TPS *typ czujnika lin. 0-5V bezwładność tps na biegu jałowym 0,12 V Bieg jałowy: 3k rpm praca sondy..... właściwie to jest bardzo biednie, lecz podczas przyspieszania sonda oscyluje miedzy 0,2-1V, z tym ze to oscylowanie wygląda tak, że wcisnę np 3/4 pedału gazu i skacze miedzy ubogą a bogatą, na tyle szybko, ze wygląda jakby się świeciły razem kolory żółty i czerwony. Lubi sobie strzelić w kolektor. Ponad 4k rpm jest już tylko na czerwono, podczas pracy na noPB jest ok, wiec chyba wina ostawień LPG Co zmienić, od czego zacząć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 . jeszcze jedna ciekawa rzecz. attcuator jest ustawiony na 60 kroków. odchyłki na jałowym to -15 i 20 odchyłki po obciążeniem -20 i 30 jak widać na zdjęciu chodził na 80. raz tak miałem, tylko go zgasił, za chwile odpaliłem i było ok później podczas robienia zdjęć znów to samo. w ogóle jak się go przełącza na gaz na postoju, to lubi zgasnąć jak schodzi z obrotów... trzeba go sztucznie podtrzymać pedałem gazu, chodź nie zawsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Widać że jest cały czas ubogo. Za nisko ustawione PWA. Włącz naukę i zobacz dla jakich wartości ustawi się PWA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 > Widać że jest cały czas ubogo. Za nisko ustawione PWA. Włącz naukę i zobacz dla jakich wartości > ustawi się PWA. ok, jest jakiś współczynnik czasów H i L? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 > ok, jest jakiś współczynnik czasów H i L? nie rozumiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amciek Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 > ok, jest jakiś współczynnik czasów H i L? wielu osobom pomoglo ustawienie 0.6 i 0.8 ale zrob jak radzi wszim. zrob nauke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nuki_tsw Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 > ale zrob jak radzi wszim. zrob nauke. Przede wszystkim. Ustawienia emulacji nie mają praktycznie nic do tego, jak silnik pracuje na LPG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 > wielu osobom pomoglo ustawienie 0.6 i 0.8 0,6 którego poziomu? Nie możemy generalizować bo nawet nie wiemy jakie to auto i jaki silnik. I raczej kolega nie pisze o problemach na benzynie więc emulacji na razie bym nie ruszał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 > 0,6 którego poziomu? Nie możemy generalizować bo nawet nie wiemy jakie to auto i jaki silnik. I > raczej kolega nie pisze o problemach na benzynie więc emulacji na razie bym nie ruszał. w sumie na zimnym silniku, jak się go pogoni do 3krpm przy "wybijaniu" biegu poszarpuje. Gdzieś mi dzwoni, ze to może być rezultat źle wyregulowanej sondy Pacjent Hyundai Atos. Silniczek 0.999cm3 tzw epsilon. Co do tego współczynnika, tak sobie pomyślałem ze może np H/L <1,2. Coś co pomoże jakoś ustawić prace sondy. Podobno ECU nie ma pamięci adaptacyjnej. Wydaje mi się to prawdą, ponieważ często wystarczy wyłączyć silnik na chwilę i po ponownym odpaleniu, chodzi równiej, nawet na LPG (chodź to może subiektywne odczucie). Poza tym, pracuje na LPG idealnie, kiedy jest na "ssaniu". Przez te kilka dni co był ponad 20st, nie dało się jeździć na LPG, strasznie szarpał, o wiele lepiej jest w taką pogodę jak dziś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 8 Maja 2010 Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 > w sumie na zimnym silniku, jak się go pogoni do 3krpm przy "wybijaniu" biegu poszarpuje. Gdzieś mi > dzwoni, ze to może być rezultat źle wyregulowanej sondy faktycznie dzwoni, bo sondy się nie reguluje, to jest czujnik. > Pacjent Hyundai Atos. Silniczek 0.999cm3 tzw epsilon. raczej dm3 > Co do tego współczynnika, tak sobie pomyślałem ze może np H/L tak w emulatorze sondy ustawia się czas poziomu H (High)czyli wysokiego(symulującego stan bogatej mieszanki) i poziomu L (Low) czyli niskiego (symulującego stan ubogiej mieszanki). 0,4sH i 0,6sL to często stosowane parametry powodujące przestawianie sie mapy NoPB w kierunku bogatej mieszanki. Ale nie jest to antidotum do wszystkich ECU na świecie. każdy silnik a w zasadzie jego ECU może tolerować trochę inne parametry. Domyślnie ustawia się wypełnienie 50% czyli równe czasy H i L. A potem zależnie czy problem na NoPB jest związany z zalewaniem silnika czy czkawką spowodowaną uboga mieszanką to się koryguje ustawienia emulacji aby doprowadzić do konsensusu z ECU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 > faktycznie dzwoni, bo sondy się nie reguluje, to jest czujnik. gdzieś coś czytałem na jakimś forum, ze emulacja sondy coś można zrobić > tak w emulatorze sondy ustawia się czas poziomu H (High)czyli wysokiego(symulującego stan bogatej > mieszanki) i poziomu L (Low) czyli niskiego (symulującego stan ubogiej mieszanki). 0,4sH i > 0,6sL to często stosowane parametry powodujące przestawianie sie mapy NoPB w kierunku bogatej > mieszanki. Ale nie jest to antidotum do wszystkich ECU na świecie. każdy silnik a w zasadzie > jego ECU może tolerować trochę inne parametry. Domyślnie ustawia się wypełnienie 50% czyli > równe czasy H i L. A potem zależnie czy problem na NoPB jest związany z zalewaniem silnika czy > czkawką spowodowaną uboga mieszanką to się koryguje ustawienia emulacji aby doprowadzić do > konsensusu z ECU zostawiłem te czasy w spokoju, tylko teraz popatrzyłem to ciągle śmigam na bogatej na benzynie, a według bingo silnik nie osiąga więcej jak 50stC, według wskaźnika płynu chłodzącego jest ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 Przeprowadziłem naukę: bieg jałowy: 3krpm: jest lepiej, tylko że dalej oscyluje. Mogę mu gwałtowniej wcisnąć z niskich obrotów, najwyżej zrobi kangurka, nie strzelał (chodź za mało prób żeby dokładniej stwierdzić. Co dalej? Edit: w zasadzie zrestartowałem ustawienia i podniosłem nawet delikatnie punkt neutralny sondy z 0,44 na 0,48, PWA ustawił sobie na 72, kombinowałem trochę z odchyłkami (wróciłem do takich jak w pierwszym poście), z tego co zauważyłem to podczas otwarcia przepustnicy liczba kroków spada, a jak zamknę to się zwiększa. Tak powinno być? edit nie było pytania, już wiem ze tak ma być Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 9 Maja 2010 Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 > Przeprowadziłem naukę: > bieg jałowy: zmień PWA na 95 ustaw ptaszka na - stałe PWA (czy jakoś tak) zwiększ zakres ruchu aktuatora na jałowym do 30 > 3krpm: > jest lepiej, tylko że dalej oscyluje. przecież ma właśnie oscylować. A ty coś kumasz o so chodzi czy kompletne meme. Mogę mu gwałtowniej wcisnąć z niskich obrotów, najwyżej zrobi > kangurka, nie strzelał (chodź za mało prób żeby dokładniej stwierdzić. nie wiem co chciałeś przekazać > Co dalej? > Edit: w zasadzie zrestartowałem ustawienia i podniosłem nawet delikatnie punkt neutralny sondy z > 0,44 na 0,48, po co? Wiesz co chciałeś osiągnąć czy sobie tak klikasz? >, z tego co zauważyłem to podczas otwarcia przepustnicy liczba kroków > spada, a jak zamknę to się zwiększa. Tak powinno być? może będzie konieczność odkręcenia trochę śruby czułości na reduktorze , ale wolałbym abyś najpierw zrozumiał jak działa LPG II gen. i w jaki sposób dokonywana jest regulacja mieszanki . Czy to wiesz czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 > zmień PWA na 95 > ustaw ptaszka na - stałe PWA (czy jakoś tak) > zwiększ zakres ruchu aktuatora na jałowym do 30 rozumiem > przecież ma właśnie oscylować. A ty coś kumasz o so chodzi czy kompletne meme. tak wiem ze ma oscylować (źle wyrażam swoje mysli). Tylko żę, podczas przyspieszania, kiedy oscyluje wokół ubogiej mieszanki, szarpie, dlatego wydaje mi się że trzeba by było troszkę wzbogacić tą ubogą. Dokładniej wygląda to w ten sposób, że pod obciążęniem, w pierszym momencie przedłuża sie okres ubogiej i dopiero po chwili zaczyna znów oscylować, ale tylko chwile później wchodzi na wyższe obroty i jest ok. kilka razy próbowałem i za każdym razem jakbym go "łapał na wykroku" (mówiąc żargonem sportowym). > Mogę mu gwałtowniej wcisnąć z niskich obrotów, najwyżej zrobi > nie wiem co chciałeś przekazać j/w po depnieciu gwałtowniej, z niskich obrotów strzelał, teraz tylko szarpie > po co? Wiesz co chciałeś osiągnąć czy sobie tak klikasz? wiem, podnosząc, wzbogacam mieszankę, tzn ustawiam coś w rodzaju średnio bogatej, obniżając ustawiam średnio uboga. oszukuję poprzez sondę, ECU aby wzbogacił mieszankę > może będzie konieczność odkręcenia trochę śruby czułości na reduktorze , ale wolałbym abyś najpierw > zrozumiał jak działa LPG II gen. i w jaki sposób dokonywana jest regulacja mieszanki . Czy to > wiesz czy nie? tyle ile wyczytałem w internecie. w zasadzie uczę się. dlatego za wszelkie gafy przepraszam i proszę o wyrozumiałość co do regulacji parownika, wyczytałem o patencie, żeby (chyba) krokowy zanurzyć w wodzie pościć napięcie na zawór i regulować do momentu aż będzie delikatnie bąbelki poszczał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > rozumiem > tak wiem ze ma oscylować (źle wyrażam swoje mysli). ok, teraz wiem że wiesz o czym piszesz bo wcześniej zbyt mało konretnie pisałeś >Tylko żę, podczas przyspieszania, kiedy > oscyluje wokół ubogiej mieszanki, szarpie, dlatego wydaje mi się że trzeba by było troszkę > wzbogacić tą ubogą. Dokładniej wygląda to w ten sposób, że pod obciążęniem, w pierszym > momencie przedłuża sie okres ubogiej i dopiero po chwili zaczyna znów oscylować, ale tylko > chwile później wchodzi na wyższe obroty i jest ok. > kilka razy próbowałem i za każdym razem jakbym go "łapał na wykroku" (mówiąc żargonem sportowym). > j/w po depnieciu gwałtowniej, z niskich obrotów strzelał, teraz tylko szarpie OK. Szkoda że wcześniej tak jasno sprawy nie opisałeś. Wygląda mi na to że musisz zwiększyć czułość membrany. Odkręć śrubę śrubę na reduktorze. > wiem, podnosząc, wzbogacam mieszankę, tzn ustawiam coś w rodzaju średnio bogatej, obniżając ok. Możesz ustawić nawet 0,5V. Pewnie niewiele pomoże. > co do regulacji parownika, wyczytałem o patencie, żeby (chyba) krokowy zanurzyć w wodzie pościć > napięcie na zawór i regulować do momentu aż będzie delikatnie bąbelki poszczał tu już nie musisz się bawić bo widać że czułość jest ustawiona za mała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > ok, teraz wiem że wiesz o czym piszesz bo wcześniej zbyt mało konretnie pisałeś > OK. Szkoda że wcześniej tak jasno sprawy nie opisałeś. Wygląda mi na to że musisz zwiększyć czułość > membrany. Odkręć śrubę śrubę na reduktorze. > ok. Możesz ustawić nawet 0,5V. Pewnie niewiele pomoże. to wroce na 0,44V > tu już nie musisz się bawić bo widać że czułość jest ustawiona za mała. a w która stronę? domniemam ze to ta plastikowa śruba. wykręcając? czy wkręcając Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > a w która stronę? domniemam ze to ta plastikowa śruba. nie napisałeś jaki masz reduktor, najlepiej foto > wykręcając? czy wkręcając wykręcając, odwrotnie do ruchu zegara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > nie napisałeś jaki masz reduktor, najlepiej foto > wykręcając, odwrotnie do ruchu zegara tomassetto at07 parownik ma przebieg około 60 kkm, raz był czyszczony przy około 20kkm. zajrzeć do niego czy narazie tylko spróbować regulować? On nie ma upusty na ten cały "syf" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > tomassetto at07 > parownik ma przebieg około 60 kkm, raz był czyszczony przy około 20kkm. zajrzeć do niego czy > narazie tylko spróbować regulować? On nie ma upusty na ten cały "syf" jak nie ma spustu to warto wyczyścić a może już też wymienić membranę, na razie może próbować regulować wygląda mi czułość 2 bypass 1 ale na 100% to niech ktoś potwierdzi bo ja niem miałem do czynienia z tym reduktorem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > jak nie ma spustu to warto wyczyścić a może już też wymienić membranę, na razie może próbować > regulować > wygląda mi > czułość 2 > bypass 1 co to jest ten bypass? 2 czytałem ze reguluje się właśnie tą czułość poprzez napięcie rozluźnienie membran , czyli tak ja mowisz, druga do regulacji obrotów biegu jałowego ( chodź nie wiem jak to przebiega), to jest ten bypass? > ale na 100% to niech ktoś potwierdzi bo ja niem miałem do czynienia z tym reduktorem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > co to jest ten bypass? 2 czytałem ze reguluje się właśnie tą czułość poprzez napięcie rozluźnienie > membran , czyli tak ja mowisz, druga do regulacji obrotów biegu jałowego ( chodź nie wiem jak > to przebiega), to jest ten bypass? > > ale na 100% to niech ktoś potwierdzi bo ja niem miałem do czynienia z tym reduktorem tak , bypass czyli obejście II stopnia redukcji , ten zawór puszcza gaz bezpośrednio z komory I stopnia - służy do doregulowania jałowych obrotów jak są problemy . Często się go nie używa i jest zakręcony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amciek Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 > Przede wszystkim. > Ustawienia emulacji nie mają praktycznie nic do tego, jak silnik pracuje na LPG. ja to wiem. ale kolega pytal sie o ustawienia H i L. moj blad. 0.4 i 0.6, a nie 0.6 i 0.8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 10 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 próbowałem z regulacją na parowniku. Kiedy już myślałem ze się udało... przyszła burza i wszystko popsuła.. Na LPG i jeszcze podpórkę wogóle nie chciał jechać , szarpało trzepało o dziwo po przełączeniu na benzynę chodził idealnie, nawet wrzuciłem wyższy bieg i cisnąłem żeby sprowokować do czegokolwiek... na benzynie chodzi bardzo dobrze. teraz tak wygląda jałowy: a tak ~3krpm; Do tego było bardzo wyraźnie czuć dławienie po takim szybkim, gwałtownym wciśnięciu pedału przyspieszenia, po czym po wejściu na obroty już było ok. Dodam że to wszystko na luzie już czuć. Po kręceniu srubą dawałem mu adaptację, doszło prawie do tego że PWA ustawiał sobie na 110, ale wtedy już zacząłem skręcać powoli bo efektu żadnego na plus nie widziałem. Skręciłem ja z powrotem, nie wiem czy do tej samej pozycji. Wydaje mi się że nie potrafię go dobrze wyregulować (parownika). Już wcześniej pisałem o pewnym patencie: Quote: W celu regulacji najpierw naleŜy odkręcić wąŜ łączący reduktor z mikserem. WąŜ powinien być z jednej strony podłączony do reduktora, z drugiej mieć wolny koniec (bez silniczka). Wolny koniec węŜa zanurzyć naleŜy w naczyniu z wodą, na niewielką głębokość. Następnie zasilić trzeba elektrozawory podając na jeden z nich (najbliŜej na reduktorze) „+” z akumulatora do końcówki z niebieskim przewodem. Śrubą regulacji czułości naleŜy tak wyregulować reduktor, aby z końca węŜa wydostawały się pojedyncze bąbelki gazu w bardzo wolnym tempie. Można to bezpiecznie zrobić? rozumiem że poszczam napięcie tylko na zawór w parowniku, zaraz nie uruchamiając tego przy butli. Wyeliminował bym reduktor z gry, bo się w pewnym momencie zgubiłem, nie wiedziałem czy regulować śruba czułość czy może pogrzebać w ustawieniach. edit: ustawiłem dośc spore odchyłki na jałowym, bo krokowy dochodził do granicy, Teraz PWA ma ustawione na 74 kroki, odchyłki jałowym -40 (krokowy stawał na granicy, dlatego zwiększyłem tak dużo) i +30 obciążenie -20 i 30 Jutro na spokojnie znów popróbuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greg44 Napisano 12 Maja 2010 Udostępnij Napisano 12 Maja 2010 Parownik Tomasetto ma korek do spuszczania syfu, jest na dole w korpusie, odkręca się go kluczem imbusowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 14 Maja 2010 Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 Przyznam że te oscylogramy nie wyglądają źle, choć chyba zbyt mocno odkręciłeś śrubę i PWA jest bardzo niski. Regulacja czułości reduktora ma wpływ głównie w niskim zakresie obrotów(nie tylko jałowych). Dla wysokich już niewiele zmienia. Kwitesencją jest tak dobrać czułość aby punkt środkowy pracy krokowca był w miarę ten sam dla szerokigo zakresu obrotów. Dla tego punktu ustawiasz sobie PWA. Dobrze jak PWA jest w okolicach 80-120, wtedy w miarę liniowo reguluje. Co do tego przepisu możesz się bawić , ale nie traktuj jak wyroczni ustawienia pewnego punktu startowego. Co do zmulenia nie dałeś takich wykresów żeby zobaczyć jak to przebiega w trakcie jazdy. Elementy WN sprawne? Jak długi przewód z reduktora do miksera i w którym punkcie jest krokowiec? Prędkościami krokowca coś mieszałeś czy są domyślne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 12 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2010 odkopuje. KOniec semsetru, wiec nie bylo czasu, teraz wiekszosc zaliczona wiec rozebralem reduktor. Problem polega na tym ze po przelaczeniu sie na LPG odrazu gasnie. Reduktor zlozylem tak samo jak byl, nie byla to wielka trudnosc zapamietac kolejnosc. Wyczyszczony wyladował w aucie. Wedlug poprzedniego "przepisu" ustawilem sobie poczatkową czulosc, aby mieć jakiś punkt wyjscia. Silnik po przelaczeniu na LPG od razu gasnie, probowalem rozkrecac srube, to samo 2 secundy i stoi... Od czego zaczac? ciezko go ponownie odpalic (tak jakby byl zalany) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 13 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2010 Wygląda na to ze albo coś poskładałem źle, albo stare membrany uszczelki nie nadają się do ponownego użycia. Drugi raz wczoraj go rozłożyłem i złożyłem, wydaje się być wszystko na swoim miejscu. Zalewa go, kiedy odłączę krokowca i z premedytacja przełączę na LPG, następne odpalenie silnika następuje od "kopa". Podłącze znów, przełączę na LPG nie daje się później odpalić (trzeba pompować pedałem gazu podczas kręcenia inaczej nie odpali), z rury wydechowej pluje cieczą (podejrzewam ze paliwo), dodatkowo z parownika słychać syk, nie jest to chyba gaz, bo inaczej pachnie. Kiedy ustawiałem czułość membrany (według tego przepisu), nic takiego nie miało (nie było syku) miejsca, Tylko ze wtedy koniec węża był zanurzony w wodzie. Ciśnienie można było regulować od dzakuzi do powolnego bąbelkowania. Sprawdzałem organoleptycznie szczelność pierwszej "komory". tzn wykręciłem elektrozawór zatkałem palcem otwór i dmuchałem (w rurkę zasilająca tą przed filtrem LPG) ile sil w płucach, jesli nie otwozylem zapadką drugiej komory, nie było żadnego ubytku. Ktoś ma jakiś pomysł? nie zostały mi żadne części zamienne. Wszystko poskręcałem tak samo. zresztą gdyby nie śruby z korpusy, to tam były dwie membrany, jedna duzą druga mała, dwie zapadki (dźwigienki chyba lepsze określenie) oraz sprężyny do dużej i malej membrany. nie sposób pomylić miejsca ich zamontowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.