rexio Napisano 22 Września 2010 Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Czy tez macie podobnie w swoich strudlach że jak się zrobiło w nocy deko chłodniej to strasznie dymi z tłumika ? Myślałem rok temu ze wina starego wydechu, teraz mam nowy środkowy i końcowy i znów dymi jak z parowozu. Niewazne czy zimny czy ciepły silnik, czy gaz czy benzyna ciągle tak samo dymi. Może to wina katalizatora już zapyziałego, chociaż na przeglądzie nic się diagnosta nie czepiał co do spalin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olekk Napisano 22 Września 2010 Udostępnij Napisano 22 Września 2010 > Czy tez macie podobnie w swoich strudlach że jak się zrobiło w nocy deko chłodniej to strasznie > dymi z tłumika ? > Myślałem rok temu ze wina starego wydechu, teraz mam nowy środkowy i końcowy i znów dymi jak z > parowozu. Niewazne czy zimny czy ciepły silnik, czy gaz czy benzyna ciągle tak samo dymi. Może > to wina katalizatora już zapyziałego, chociaż na przeglądzie nic się diagnosta nie czepiał co > do spalin. Jeśli nie masz problemów z silnikiem (falujące obroty, znikający płyn w układzie chłodzenia itp, itd) to najprawdopodobniej jest to para wodna która się po nocy skondensowała w układzie wydechowym a po podgrzaniu zaczyna parować - dymić na biało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 22 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Września 2010 > Jeśli nie masz problemów z silnikiem (falujące obroty, znikający płyn w układzie chłodzenia itp, > itd) to najprawdopodobniej jest to para wodna która się po nocy skondensowała w układzie > wydechowym a po podgrzaniu zaczyna parować - dymić na biało. sęk w tym ze nie mam. Mam tez punto z identycznym silnikiem i tego ni ma. nauczony z kaszla jestem ze nie dymi i jakos to mnie wkurza. Może wydech jest zadługi i końcowy jest zimny, skrala się, paruje czy cos i pupa. Problem tlyko jak jest chłodniej na dworze. jak ciepło to nic a nic nie dymi. rozumię że jest deko mgiełki z tłumika jak zimno, no ale nie zasłona dymna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 22 Września 2010 Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Pewnie woda się skrapla w tłumiku końcowym i stad ten problem. Jak jeździsz na LPG to się potęguje efekt (więcej pary wodnej sie skrapla w tłumiku) Niektórzy robią malutki otworek w "puszce" końcowej aby woda swobodnie wyciekała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 22 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Września 2010 > Pewnie woda się skrapla w tłumiku końcowym i stad ten problem. Jak jeździsz na LPG to się potęguje > efekt (więcej pary wodnej sie skrapla w tłumiku) > Niektórzy robią malutki otworek w "puszce" końcowej aby woda swobodnie wyciekała. ee do baniaka a jakby owinac kolektor i dwururke bandażem do wydechów. Może wówczas w komorze silnika będzie chłodniej (teoretycznie) a wyższe ciepło przeniesie się na dalsze części wydechu i przestanie dypcić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 22 Września 2010 Udostępnij Napisano 22 Września 2010 > ee do baniaka > a jakby owinac kolektor i dwururke bandażem do wydechów. Może wówczas w komoże silnika będzie > chłodniej (teoretycznie) a wyższe ciepło przeniesie się na dalsze części wydechu i przestanie > dypcić Po czorta kombinujesz ? Owiniesz, to pewnie szybciej skoroduje i taki będzie z tego pożytek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 22 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Września 2010 > Po czorta kombinujesz ? > Owiniesz, to pewnie szybciej skoroduje i taki będzie z tego pożytek. bo mi się nie widzi taka zasłona dymna. tylko katalizator mam nie pewny (bo pewnie to ten od nowości jeszcze) ale szukam innych pomysłów. No malacz ma krótki wydech i fajnie nic nie dymi. w mojej 900 to samo jest. szybko się nagrzewa i nic nie widać by coś z tłumika leciało, ew delikatnie, a nie jak na poligonie zasłona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tom_ek85 Napisano 23 Września 2010 Udostępnij Napisano 23 Września 2010 > Czy tez macie podobnie w swoich strudlach że jak się zrobiło w nocy deko chłodniej to strasznie > dymi z tłumika ? > Myślałem rok temu ze wina starego wydechu, teraz mam nowy środkowy i końcowy i znów dymi jak z > parowozu. Niewazne czy zimny czy ciepły silnik, czy gaz czy benzyna ciągle tak samo dymi. Może > to wina katalizatora już zapyziałego, chociaż na przeglądzie nic się diagnosta nie czepiał co > do spalin. Witam... Panowie trochę teorii ;P o działaniu katalizatora.... (by nie zanudzać ;D ).... jednym z produktów reakcji chemicznych zachodzących w katalizatorze jest para wodna, mało tego para wodna jest też produktem spalania paliwa w silniku.... tak więc dymienie nie jest oznaką uszkodzenia (o ile nie ubywa chłodziwa, oleju, nadmiaru paliwa ;P ) nie ma się czym martwić pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 23 Września 2010 Udostępnij Napisano 23 Września 2010 > bo mi się nie widzi taka zasłona dymna. > tylko katalizator mam nie pewny (bo pewnie to ten od nowości jeszcze) ale szukam innych pomysłów. > No malacz ma krótki wydech i fajnie nic nie dymi. w mojej 900 to samo jest. szybko się nagrzewa i > nic nie widać by coś z tłumika leciało, ew delikatnie, a nie jak na poligonie zasłona. Troszkę dymi zawsze, ale skoro mówisz że dymi jak parowóz to chyba jednak coś jest do poprawki - być może tylko trzeba usunąć wodę z ukł. wydechowego. Mi w pewnym górskim miasteczku dobrzy ludzie zapychali rurę wydechową śniegiem. Raz dymiąc jak parowóz skończyłem na lawecie, bo wody było tyle że aż rzucało silnikiem, ale następnymi razy byłem już cwańszy i odparowywałem wszystko na poboczu. (inna sprawa, że później musiałem już nie wodę, ale szmaty wyciągać z rury, ale nie chcę robić OT). Swoją drogą to dym z rury był niepospolity - tak gdzieś na 200-300 m smuga zasłaniająca cały pas - myślałem, ze zaparowała mi tylna szyba, dopiero na łuku zorientowałem się że dymię mniej więcej tak: Po moim przejeździe przez jakieś 3-5 minut nikt nie jechał, natomiast szok w oczach kierowców nadjeżdżających z przeciwka do dziś wzbudza mój śmiech. Temperatura była podobna jak w zalinkowanym filmiku, stąd zapewne efekt długo utrzymującej się i stabilnej chmury pary. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.